Wkład Do Komina

[Bogusław1968]

Witam Wszystkich. Proszę o poradę, czy muszę wkładać do komina wkład ze stali kwasowej do grzania kotłem KRZACZEK SKG PLUS 29KW. Komin jest murowany, prostokątny z cegły kominówki o przekroju ok. 330cm2. Wcześniej przez 14 lat paliłem kotłem PLESZEW - GIZEX tylnokanałowym 25KW, 4m2, (bez dmuchawy i streownika) a nowy jest górnokanałowy. Nic złego podczas palenia starym kotłem sie nie działo, lecz nie mam pewności co do użytkowania nowego kotła bez wkałdu w kominie. Będę wdzięczny za wszelkie porady :rolleyes: Ponadto proszę o poradę w takim problemie- Mój dom soi pomiędzy dwoma niższymi budynkami sąsiadów, oddalonych od mojego po ok. 7metrów. Jak nie ma wiatru, jest deszczowo, bądź pada silnnie śnieg, to powstaje tzw chyba PODCIŚNIENIE i dym z komina wpada do drugiego mojego komina i przedostaje się do wnętrza budynku. Jak wieje silniej, to tak się nie dzieje. Jak czytałem ma to związek właśnie z wysokością budynków sąsiadów. Czy może ktoż doradzić, co w tej sprawie mogę zrobić? :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

[ZbigniewW]

Dlaczego chciales dac do komina wklad z kwasowki gdy piec to " Kotły SKG PLUS są uniwersalnymi kotłami przystosowanymi do pracy systemach górnego i dolnego spalania. " czyli nie gazowy ? Taki wklad sie przepali w sito.

Nie wiem czemu masz w drugim kominie odwrotny ciag . Moze okna za szczelne ?

[polsacik]

ponieważ nie napisałeś o zakończeniu komina dlatego muszę podpytać o to bo ważna sprawa, jak masz daszek no to tu może być twój problem, osobiście proponowałbym ci stożek osłonowy ze stali nierdzewnej, dlaczego bez daszka ? stożek osłonowy wzmaga ciąg kominowy dzięki węszej końcówceniż przekrój rury ceramicznej, niektórzy powiedzą ze jak nie ma daszka no to będzie duzo wody w kominie, owszem zawsze coś tam wpadnie ale od tego jest odskraplacz który oprócz niewielkiej ilości wody deszczowej odprowadza również kondensat i po to jest odskraplacz, ale daszek jest nieporozumieniem u siebie tez miałem daszek to po jednym sezonie mój pieknie ywkończony komin klinkierem był wybrudzony sadzą która odpijała się od daszka a deszcz po z sadzą lał się po ściankach komina masakra jak musiałemto czyścić, po założeniu stożka spaliny śmigają aż miło w chmurki :)