apq Opublikowano 12 Grudnia 2010 #1 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Witam Wszystkich. Mieszkam na pierwszym piętrze w 10-piętrowym bloku, w którym jest zwykły, miejski centralny układ ogrzewania podzielony na poszczególne tzw. piony. Posiadam stare, zwykłe nieco podrdzewiałe kaloryfery żeberkowe. Czy jest sens wymiany kaloryferów żeberkowych na konwektorowe nowego typu :?: To zamiast tego Do żeberek są dużo większe średnice rur zasilających jak i powrotnych, natomiast w konwektorach montowane są zazwyczaj miedziane cienkie rury - ot, takie moje spostrzeżenie. Czy ma to coś do rzeczy :?: Jakie są wskazania i przeciwwskazania takiej podmianki :?: I czy Panowie z Energetyki Cieplnej (firmy przesyłowej ciepła) będą mieli jakiekolwiek przeciwwskazania :?: Z góry dziękuję za wszelaką pomoc. Pozdrawiam. Cytuj
Mecenas Opublikowano 12 Grudnia 2010 #2 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Czy jest sens wymiany kaloryferów żeberkowych na konwektorowe nowego typu :?/quote] Sens może nadać powód estetyczny. Albo potrzebujesz większej mocy grzejników a miejsca na większe pod oknami już nie ma - wówczas wyjściem są grzejniki trójpłytowe. Na pewno wymiana nic nie zmieni w kosztach ogrzewania - masz pewnie licznik ciepła i płacisz dokładnie za to co zużyjesz. Cytuj
apq Opublikowano 12 Grudnia 2010 Autor #3 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Dokładniej chodzi oto, że niedawno Panowie z ciepłowni przyszli odpowietrzać grzejniki, a okazało się że są one tak zasyfione, że w czasie płukania przelali mnóstwo wody. Stwierdzili także grzejniki są strasznie zakamienione, a i tak za parę lat zanieczyszczenia z wyższych pięter powoli będą napływały. Na dodatek z pod farby przebija się przepiękna korozja, wiec malując kolejny (już któryś tam raz z kolei) farbą o odpowiednim współczynniki przewodzenia ciepła raczej nie ma sensu... Czyli mój plan polega na demontażu starych żeberek, położenie gładzi na ścianę, pomalowanie i założenie nowych tylko nowego czy starego grzejników :?: Na chwilę obecną podzielników nie mam i nie zanosi się aby spółdzielnia się pofatygowała je montować - płacę za ciepełko ryczałtem. Cytuj
adamasz Opublikowano 14 Grudnia 2010 #4 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Jak syfki w starej instalce są obecne, to odczują to każde grzejniki, a zaworki napewno :D Czyli na brudną ciecz, a kiedyś wodę - precyzyjne układy termostatyczne nie pochodzą długo... Żeliwo koroduje bardzo powoli i niegroźnie (powierzchniowo), tam rzadko robią się wżery jak w zasiarczonej stali ! Trwałość takich żeberek to czasami 50 i więcej lat. Blaszaki zaś postoją 7-15 lat. Jak nie ma nadziei na poprawę jakości medium grzewczego to bym zdjął stare (po spuszczeniu instalki), oczyścił szczotką drucianą, ew zmywaczem powłok, a nawet opalaczką el i szpachelką. Na ściankę z tyłu dać ekran Al-Styropian, to ją osuszy no i mniej będzie ciepła nią uciekać. Aluminiowe powierzchnie nie są jednak eleganckie, więc na to dobrze przykleić tapetę odporną cieplnie i zmywalną. Pamiętaj, aby nie zmniejszać przekroju na zaworach, bo małe dziureczki w zaw termostat 3/8" przytykają się tym badziewiem z żeliwiaków płynącym i mamy kolejny 'poważny problem' gotowy na Forum :) I dopiero na tym wieszamy solidnie odświeżone żeberka - jak masz dość ich widoku (ja tak miałem) to zamień na aluminiowe, bo blaszaki są jednak mało trwałe. A prawdziwe konwektory to zupełnie inna bajka - wymagają zasilania czynnikiem parowym wysokotemp. i są całkiem inaczej zbudowane ! W żargonie reklamowym blaszaki określają konwektorami - to tak jak kiedyś był sprzedawany 'Wartburg-Limuzyna' :) Zrobisz jednak jak uważasz, to Twoja chata ostatecznie :) PozdrA. Cytuj
apq Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor #5 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Pod względem materiałowym na grzejniki nie patrzyłem... Faktycznie jeżeli chodzi o szybkość korozji to stal z żeliwem nie ma szans. Na nową instalację to zdecydowanie się nie zanosi... Chyba jednak pozostanę przy klasykach, tylko starych "regenerowanych" czy nowych :?: Warto kupować nowe ? Pamiętaj, aby nie zmniejszać przekroju na zaworach, bo małe dziureczki w zaw termostat 3/8" przytykają się tym badziewiem z żeliwiaków płynącym i mamy kolejny 'poważny problem' gotowy na Forum :) A kryzę można bez żadnej obawy wyrzucić :?: Cytuj
adamasz Opublikowano 14 Grudnia 2010 #6 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Chyba jednak pozostanę przy klasykach, tylko starych "regenerowanych" czy nowych :?:Warto kupować nowe ? A kryzę można bez żadnej obawy wyrzucić :?: Klasyki po odczyszczeniu będą pracować spoko wiele lat. I są emalie grzejnikowe (np.Nobiles) b. trwałe - te ciemniejsze tak w czerwień lepiej promieniują i są te parę % skuteczniejsze. A zaworki termostat mają wszak regulowane pierścieniem 'kryzowanie', ergo inne kryzy odpadają :) Czyli zafunduj sobie raczej porządne zaworki (co najmniej 3/4" na grzejnikach >7 żeb. to nie będzie zatykania przelotu) i głowice, a żeberka - płukanko, facelifting, zaworki - i smigaja jak nowe! PozdrA. Cytuj
apq Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor #7 Opublikowano 15 Grudnia 2010 OK, SUPER, dzięki za pomoc :D Browarek leci... :) Czyli zrobię tak jak piszesz: płukanie, lifting and zawory. Pozdrawiam. Cytuj
adamasz Opublikowano 15 Grudnia 2010 #8 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Browarek leci... ;) Czyli zrobię tak jak piszesz: płukanie, lifting and zawory. A przed browarkiem jeszcze zaopiekuj się ścianką za-żeberkową - musi być paroizolacja chociaż (lepiej plus styropian), żeby nie nawilgacała się od gorącego powietrza (taki paradoks grzejnikowy :lol: ) - wtedy wszystkie współczynniki lecą na łeb, a kosztowne blokowe Joule uciekają Ci na dwór (w Krakowie na pole :lol: )! PozdrA. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.