vernal Opublikowano 20 Kwietnia 2010 #1 Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Witam Wszystkich pięknie, W miesiącach niezimowych kusi, żeby wykorzystać możliwość solarnego grzania CWU. Jednak "marketingowo uzasadnione" instalacje słoneczne w Polsce są zupełnie nieopłacalne Tylko i Wyłącznie ze względu na koszty. Możnaby pomyśleć o prostym układzie wspomagania CWU zaadoptowanym do istniejącej instalacji c.o. Weźmy układ zamknięty z kotłem na paliwo stałe. Najkrócej mówiąc: 1. Solar(y) wpinamy równolegle do zbiornika CWU z pompą. Zwykły sterownik solarny. 2. Medium oczywiście woda. 3. Na powrocie CWU do kotła instalujemy zawór otwierany termostatycznie przy temp. solara np. 90C i temp. zbiornika CWU powyżej 65C. Zawór ten zabezpiecza w sposób naturalny kolektory i zbiornik "dokładając" do obiegu kocioł. 4. Połaczenie w istniejącym układzie zamkniętym daje za darmo ciśnienie potrzebne do umieszczenia solarów w dowolnym punkcie. W ten sposób ograniczamy w istotny sposób koszty instalacji solarnej czyniąc ją wartą rozważenia. Pozdrawiam. Cytuj
vernal Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor #2 Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Panowie, Czy to rozwiązanie może rzeczywiście przejść przez forum bez żadnych krytycznych uwag? Hm, dziwne. Cytuj
bachus Opublikowano 21 Kwietnia 2010 #3 Opublikowano 21 Kwietnia 2010 A co z kolektorami zimą? pozdrawiam. Witold Cytuj
vernal Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor #4 Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Zimą nie dawać im wody - odciąć zawory i spuścić kranem. I tak pożytek byłby z nich marny. Cytuj
vernal Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Autor #5 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Chociaż da się też używać kolektory zimą przy wykorzystaniu wody jako medium, ale do tego trzeba dodatkowy zbiornik i układ jest troche inny. Cytuj
bachus Opublikowano 25 Kwietnia 2010 #6 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Trafiały do mnie kolektory użytkowane tylko na wodzie i klienci tłumaczyli, że nawet instalacja była przedmuchana powietrzem i z rury fi15 robiło się prawie fi18 z jej rozszczelnieniem. A najbardziej kuriozalny przypadek był w maju ubiegłego roku w Gdańsku gdzie jednej jedynej nocy temp. spadła poniżej zera z wiadomym skutkiem, nikt się tego nie spodziewał a jednak. Na wodzie są to specjalne instalacje i nazywają się auroSTEP albo układ trzeba wyposażyć w nie dodatkowy zbiornik a grzałkę. pozdrawiam. Witold Cytuj
vernal Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Autor #7 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Aurostep Vaillanta jest rzeczywiście przykładem takiej instalacji ale są też inne (ale to nie jest grzałka jak piszesz). Jeśli chodzi o zabezpieczenie w okresach przejściowych układów bardziej klasycznych, to załatwia to sterownik solara. Dla wody oczywiście musi być wyposażony w tę funkcję. Pozdrawiam. Cytuj
bachus Opublikowano 26 Kwietnia 2010 #8 Opublikowano 26 Kwietnia 2010 A jeżeli instalacja ma dwa zasobniki połączone kaskadowo i pierwszy (solarny) nie ma nic prócz wężownicy to uruchomienie instalacji w mroźny dzień i noc i tak przez np. tydzień nie spowoduje rozerwania kolektorów? Zgromadzone ciepło w zbiorniku przecież nie wystarczy tym bardziej, że temp. zasikania wody użytkowej jest w tym okresie na poziomie ok. 5-6stopni. Przy analogicznej sytuacji dla zbiornika dwówężownicowego schładzanie go poprzez kolektory przypomina straty jakie wprowadza do układu grzania wody nie ocieplona cyrkulacja pracująca bez przerwy przez tydzień. A jakie to są straty to ten tylko wie kto ją ma (nie ocieploną). To już lepszym rozwiązaniem wydaje się do takiego układu wprowadzić taką ilość glikolu aby zaczynał zamarzać przy temp. -10 stopni + oczywiście zabezpieczenie jakie by nie było. Piszesz o okresach przejściowych; ale czy tym okresem jest stan w którym występują już tylko dodatnie temp. w dzień i w nocy czy według Ciebie to jesień i wiosna. A jeżeli w np. drugiej dekadzie lutego będziemy mieli dwa tygodnie słońca to aż żal nas będzie skręcał, że mając instalację solarną nie przyniesie nam pożytku bo instalacja jest pusta. W polskich warunkach klimatycznych jednak nie wróżę aby instalacje solarne tylko na wodzie się popularnie przyjęły, za to np. w Grecji byłoby szczytem głupoty instalację zalewać glikolem. I na koniec sprawa zabezpieczenia: zanik prądu w mroźny dzień spowoduje nieodwracalne straty. Zastosowanie podtrzymania napięcia dla pompy to jeszcze nie problem (choć kosztowne), ale jeżeli to będzie instalacja o której pisałem wyżej i potrzebna będzie grzalka to ups zdechnie po 5 minutach. Jednak najbardziej sensownym pozostaje aurostep bo bez żadnych ceregieli załatwia nam zamarzanie i stagnację w jednym. I nie potrzeba nam żadnych zabezpieczeń. To tylko moje skromne zdanie. pozdrawiam. Witold Cytuj
dorecho Opublikowano 26 Kwietnia 2010 #9 Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Witam A po co ?? zasilać układ wodą ; a nie normalnie po ludzku glikolem?? Jeśli chodzi o tańszą instalację ? to koszt 20 l. glikolu to chyba ze 180 zł.za tyle kasy narażać się na rozwalenie przez mróz instalacji ???? Pozdro Cytuj
vernal Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Autor #10 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Jednak najbardziej sensownym pozostaje aurostep bo bez żadnych ceregieli załatwia nam zamarzanie i stagnację w jednym. I nie potrzeba nam żadnych zabezpieczeń.To tylko moje skromne zdanie. Witam, Całkowicie sie z powyższym zdaniem zgadzam. Żeby było jasne, to mówiąc o instalacjach wodnych całorocznych miałem na myśli tylko instalacje tego typu - z powietrzem. Natomiast okres przejściowy to dla mnie jesień i wiosna - dokładnie mówiąc granicą jest czas, kiedy ochrona instalacji w nocy odbiera ze zbiornika mniej energii niż daje w ciągu dnia. Rzec by można pierwsze przymrozki bez prognozy na słoneczne dni. Zabezpieczenie w sterowniku, z podtrzymaniem pompki przez UPS, bez grzałki. Piszę o instalacji solarnej połączonej z c.o., zawierającej zwykłe niepróżniowe absorbery. Więc glikol tak średnio wchodzi w rachubę. Jeśli byłby drugi zbiornik, to oczywiście albo powietrze albo glikol i tak jak piszesz - bez ceregieli! Ale to jest duży koszt. No bo jak dodatkowy zbiornik, to przecież nie 300l tylko od razu 1000 lub 1500 itp itd.... temat na osobną dyskusję. Pozdrawiam. Cytuj
vernal Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Autor #11 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Witam A po co ?? zasilać układ wodą ; a nie normalnie po ludzku glikolem?? Jeśli chodzi o tańszą instalację ? to koszt 20 l. glikolu to chyba ze 180 zł.za tyle kasy narażać się na rozwalenie przez mróz instalacji ???? Pozdro Założenie w temacie jest takie, że instalacja solarna jest połączona z instalacją c.o. (z rożnych opisanych wcześniej względów). Można też glikolu dolać tylko trochę więcej. Pozdrawiam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.