kufcio Opublikowano 14 Października 2009 #1 Opublikowano 14 Października 2009 Witam dzięki matce naturze i szalejącym wiatrom załatwiłem sobie pompę grundfosa 60tke. Rozpaliłem w piecu, pojechałem do pracy, po 2h okazało sie ze klapka przy wentylatorze przy piecu nie poradziła sobie z cugiem i woda w piecu sie wygotowała.. pompa zapierniczała na sucho czy tez w parze wodnej i zaczęła piszczeć. Jutro ja wykręcę, na podmianę mam jakąś 40stke z tych po 80zł. Ale co z moim 2 miesięcznym grundfosem? piszczy czyli prawdopodobnie łożyska.. czy oby na pewno są tam łożyska? może jakieś tulejki ceramiczne? jest szansa na reanimacje? pozdrawiam Cytuj
automatyk Opublikowano 14 Października 2009 #2 Opublikowano 14 Października 2009 oczywiscie reanimacja albo 15zł albo 130zł Cytuj
kufcio Opublikowano 14 Października 2009 Autor #3 Opublikowano 14 Października 2009 Automatyk nie rozpisuj sie tak bardzo:) szczegóły prosze. łozyska sa tradycyjne czy ceramiczne? jesli ceramika to gdzie to kupic? Jesli bawiles sie czyms takim podpowiedz czy cos jeszcze mogło poleciec? licze na to ze wirnik bedzie cały. grrrrr Zachcialo sie zakrecac podłogówkę... Cytuj
automatyk Opublikowano 14 Października 2009 #4 Opublikowano 14 Października 2009 wiec zwieżle trzeba wkład wytrawic kwasem i jak po wytrawieniu bedzie oki to super jak nie to cały trzeba wymienić koszt min 120zł pluz robota i tyle a jesli sam chcesz sobie grzebać to wykręc silnik wycisnij wirnik dokładnie oczyscs i przepłucz ,a co wyjdzie to zobaczysz Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 15 Października 2009 #5 Opublikowano 15 Października 2009 Łożyska są ceramiczne poza serwisem nieosiągalne. i tak już straciłeś gwarancję to rozbierz ją i oczyść może jeszcze nie uległa uszkodzeniu Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 15 Października 2009 #6 Opublikowano 15 Października 2009 Jeśli nie uda się to albo nowa albo do serwisu. w zalezności od kosztów na naprawę. Cytuj
kufcio Opublikowano 15 Października 2009 Autor #7 Opublikowano 15 Października 2009 wykrecilem pompe, wyjołem wkład, smiesznie to wyglada,pierwszy raz rozbieralem taka pompe. Nie wiem czy powinny byc lekkie luzy na tych "łożyskach" ? Wszystko wyglada OK, jakby poprostu na sucho szla i zaczeła piszczeć. Dalem jejWD40 i na kilka sekund na pierwszym biegu uruchomilem na sucho, piszczenia brak, ładnie kręci. Wsadze ja zpowrotem do ukladu i zobacze ile pochodzi. Nie mniej jednak przygladalem sie pod kątem ewentualnej wymiany czesci... chyba w domu przy pomocy zwyklych narzedzi sie nie da.. jedno "łożysko" jest zaprasowane głeboko, drugi na metalowym kołniezu za plastikowym wirnikiem wody.. o ile wirnik wodny dalo by sie moze sciagnac to rozprasowanie i zaprasowanie tego drugiego raczej nie wykonalne. pozdr Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 15 Października 2009 #8 Opublikowano 15 Października 2009 W domowych warunkach praktycznie nie do wykonania. Cytuj
elektryczny1971 Opublikowano 15 Października 2009 #9 Opublikowano 15 Października 2009 wykrecilem pompe, wyjołem wkład, smiesznie to wyglada,pierwszy raz rozbieralem taka pompe. Nie wiem czy powinny byc lekkie luzy na tych "łożyskach" ? Wszystko wyglada OK, jakby poprostu na sucho szla i zaczeła piszczeć. Dalem jejWD40 i na kilka sekund na pierwszym biegu uruchomilem na sucho, piszczenia brak, ładnie kręci. Wsadze ja zpowrotem do ukladu i zobacze ile pochodzi. Nie mniej jednak przygladalem sie pod kątem ewentualnej wymiany czesci... chyba w domu przy pomocy zwyklych narzedzi sie nie da.. jedno "łożysko" jest zaprasowane głeboko, drugi na metalowym kołniezu za plastikowym wirnikiem wody.. o ile wirnik wodny dalo by sie moze sciagnac to rozprasowanie i zaprasowanie tego drugiego raczej nie wykonalne. pozdr myślę że z tej zagotowanej pompy to długo kolega się nie nacieszy.Prawdopodobnie poszły uszczelniacze a może i uzwojenia też przegrzały.Może ich całkiem nie uszkodziły ale o ile pamiętam to izolacja na uzwojeniu ma 150 st. wytrzymałości Cytuj
automatyk Opublikowano 15 Października 2009 #10 Opublikowano 15 Października 2009 taka pompe to sie na kolanie naprawia za pomoca dobrego srubokreta i imbusu ale jak pracuje to mona powiedziec ze sie udało Cytuj
Marek Opublikowano 15 Października 2009 #11 Opublikowano 15 Października 2009 myślę że z tej zagotowanej pompy to długo kolega się nie nacieszy.Prawdopodobnie poszły uszczelniacze a może i uzwojenia też przegrzały.Może ich całkiem nie uszkodziły ale o ile pamiętam to izolacja na uzwojeniu ma 150 st. wytrzymałości a co bym sie tak madrzył jak nie masz pojecia o czym piszesz chyba tylko aby nabijac posty Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.