JanuszGr Opublikowano 28 Stycznia 2014 #576 Opublikowano 28 Stycznia 2014 I jeszcze strumień oleju w układzie Przy 1000obr 652 pompy x 32 ccm = 20864 ccm/min (20,8 l/min) przyzwoicie, tzn. nie za dużo, nie za mało (rozdzielacz, jak widze, jest chyba do 40l/min) Popuść zawór przelewowy, właśnie po to tam jest że w razie W, nie spali pasków, zniszczy pompy, innych. Nie widać ssania ze zbiornika, jaki przewód i jaki długi (powinien być możliwie gruby i krótki)
moskit145 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Autor #577 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Fi wałka razem z zębami 120mm
moskit145 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Autor #578 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Przewód jest krótki z 30 cm gr 12mm zwiększe koło zębate na pompie aaaa nie napisałem, że jak mi paski zrzarło wymieniłem na koła zębate i łańcuch, teraz ciągnie ale zaczęło się grzać bo nie ma poślizgów na paskach
moskit145 Opublikowano 3 Lutego 2014 Autor #579 Opublikowano 3 Lutego 2014 Przesyłam link do filmu, było dużo drobnych gałęzi ale trafiały się też grubsze.
moskit145 Opublikowano 5 Lutego 2014 Autor #580 Opublikowano 5 Lutego 2014 A tak maszynka do produkcji opału powstawała
slakom1 Opublikowano 8 Lutego 2014 #581 Opublikowano 8 Lutego 2014 Witam wszystkich. Chcę zapytać, co czas podawania i odstępy czasowe można ustawić Ślimak zrebki. Wentylator, jaką moc? Mam 10/30s i 40% wentylatora i komina pali tyle. Regulator ST-37 :(
JanuszGr Opublikowano 10 Lutego 2014 #582 Opublikowano 10 Lutego 2014 Patrz na płomień, pewnie jak zwykle, masz za dużo luftu i za mało paliwa.
ramzeus Opublikowano 10 Lutego 2014 #583 Opublikowano 10 Lutego 2014 @Moskit. Na filmie widać jak wpada materiał ponad wałek. To raczej niepożądane zjawisko. Dlatego była moja wcześniejsza sugestia aby wałek podający miał większą średnicę "gardziel" rębaka. Jeśli mogę moim skromnym zdaniem to super rozwiązaniem jest pałąk w okół leja do podawania, połączony z rozdzielaczem. Nie musisz sięgać do "wajchy" na górze. Po za tym maszynka fajna, esiok nie pali dużo więc i pozyskanie jest tanie.
moskit145 Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor #584 Opublikowano 10 Lutego 2014 ramzeus Może w tym tygodniu skończę trzeba go pomalować i dołożyć ten pałąk oraz nad wałek obudowę bo strzela kawałkami , wiesz nie miałem grama zrębki a mrozy przyszły więc chciałem jak najszybciej rębać żeby przejść na automat i stąd te niedokończenia a ciągle czasu brak ogólnie jestem zadowolony , najgrubszą gałąź jaką zrębałem miała 12cm i lekutko esiok zadymił , pewnie przez to że es ma mniejsze koło pasowe jak w rębaku
ramzeus Opublikowano 10 Lutego 2014 #585 Opublikowano 10 Lutego 2014 Lepsze niż obudowa będzie większy wałek. Będzie się wolniej kręcił (mniej strzelał), zasłoni też cały przelot "gardzieli". Z tyłu za wałkiem pasuje kawałek zasłonki aby nie wciągało kawałków nad wałek. Co do pałąka to naprawdę kapitalna sprawa.
Gość lysy1l Opublikowano 15 Lutego 2014 #586 Opublikowano 15 Lutego 2014 Za moim płotem wycinali dziś drzewo-krzewy i zbytnio nie zastanawiając się przystałem na propozycję wzięcia za flaszkę kilku metrów zrębki i do tego parę grubszych konarów w gratisie. Da się to jakoś rozsądnie spalić w górniaku? Może przemieszać z flotem?
vernal Opublikowano 15 Lutego 2014 #587 Opublikowano 15 Lutego 2014 Za flaszkę to nie wierzę, ale daj Ci Panie Boże [zrębkę skupują bez problemu nie tylko ciepłownie ale też pośrednicy, a najwięcej ich na Górnym Śląsku]. To fajny opał sobie zafundowałeś, bardzo go lubię. Spalam go jednak tylko za pomocą podajnika. Trzeba jarać go szybko, bez kiszenia bo inaczej zdymi wszystko - czyli małe dawki. Dlatego podoba mi się ten pomysł z flotem - nie znam jeszcze takiego przypadku. Może na początek więcej flotu a mniej zrębek i nie za duży zasyp, potem zmniejszać ilość flotu lub zwiększać zasyp - jakoś trzeba pokombinować. Pierwotnego to bym mało dawał powietrza (prawie wcale) a wtórnego dość dużo. Powodzenia życzę i opisz efekty, to może ktoś jeszcze coś doradzi.
Gość lysy1l Opublikowano 15 Lutego 2014 #588 Opublikowano 15 Lutego 2014 No nie za flaszkę, ale za dwie dychy na flaszkę, nie musisz w to wierzyć, a ja nie mam powodu kłamać, była sobota po południu (na zdjęciu masz godzinę), może dlatego. Za więcej bym i tak nie wziął. Ale do rzeczy. Z tym flotem chciałem ją przemieszać i spróbować spalać krocząco. Rozpalić drewnem i węglem, cofnąć żar na tył, a od przodu zasyp mieszanki. Chciałem to już nawet sprawdzić jutro, ale zrębka jest mokra. Musiałbym cisnąć w okolicach 60 stopni na ciągłym płomieniu. Tu już po przewiezieniu taczką do składziku opału na tyłach ogrodu: Fajnie się ją ładuje łopatą do śniegu. Niedługo będą 50 metrów ode mnie wycinać potężne topole (nowa droga, zaczęli od drzewek i krzewów), więc perspektywa na duże ilości taniej zrębki i drewna jest bardzo kusząca.
sambor Opublikowano 15 Lutego 2014 #589 Opublikowano 15 Lutego 2014 Lysy leć za nimi i kup jak najwięcej tu masz przepis dr. Krystyny Kubicy jak ze zrębki zrobić dobre paliwo ;) Podobno teraz to modny trend. Daj znać jak ci idzie Pozdr 25_Spalanie_biomasy_i_jej_wspo3spalanie_z_weglem.pdf
vernal Opublikowano 15 Lutego 2014 #590 Opublikowano 15 Lutego 2014 Taka zrębka dosypana do węgla to lepsze niż anlen :lol: , jak wynika z opracowania pani Krysi.
sambor Opublikowano 15 Lutego 2014 #591 Opublikowano 15 Lutego 2014 No widzisz, taniej wychodzi i dodatkowo nie szkodzi dla kotła, komina i dachu. Dodatkowo podparta naukowymi przesłankami i badaniami
piastun Opublikowano 15 Lutego 2014 #592 Opublikowano 15 Lutego 2014 nie wiem czy gdzieś pisałem o moich przygodach ze zrębką ale napiszę jeszcze raz :). W moim śmieciuchu chciałem uszczelnić zasyp od góry, żeby się cały nie rozpalał i palił na wzór rasowego dolniaka. Żar przegarnąłem pod wymiennik pionowy na czysty ruszt wsypałem węgiel następnie na to zrębki w warstwie około 10-20cm a na samą górę do uszczelnienia wilgotny miał. To co działo się po jakimś czasie to był jakiś "koszmar" temperatura dosłownie rosła w oczach t na początku nie rozumiałem co się działo bo jak otwierałem drzwiczki załadunkowe to było czarno a w dziurze wymiennika pionowego było widać ogień jak za palnika. Temperatura zbliżała się niebezpiecznie do 90-95 stopni i zacząłem powoli panikować ale na szczęście paliwo w postaci zrębki się wypaliło i potem kociołek pracował już po Bożemu. Gdyby był jakiś buforek to by było dopiero :). Ps. zrębka jest idealna w zwykłym kotle do: podbicia błyskawicznie temperatury w całej instalacji grzania CWU w okresie letnim albo przejściowym
tomek0267 Opublikowano 16 Lutego 2014 #593 Opublikowano 16 Lutego 2014 piastun Czyli musisz mieć coś nie tak . Albo przewymiarowany kociołek , ale bardziej stawiał bym na nieszczelność skoro tak mocno podbija ci temperaturę. Ja zrębkę spalam jako główne paliwo w dwóch kotłach . Typowy miałowiec 25Kw pleszewski z dorobionym podajnikiem oraz zębiec KWKD i w obu pali sie idealnie . Temperatury nie przebija , chodzi tu głównie o zębca . Sypię go na max i jak ustawię temperaturę na regulatorze tak trzyma . W czwartek zrobiłem jakieś 40m3 zrębki niech się już suszy na następny sezon i na lato do grzania cwu .Będę jedynie musiał po sezonie trochę poprzerabiać palnik bo trochę chyba za mocno w nim wieje :) jak go wyciągnę to wstawię fotki może coś doradzicie . No ale cóż pierwszy mój sezon za podajnikiem . Tak że i tak jestem zadowolony . Wstawiam foty urobku i rębaka .
piastun Opublikowano 16 Lutego 2014 #594 Opublikowano 16 Lutego 2014 ładna zrębka to co mam jest dużo drobniejsze i pewnie stąd takie intensywne spalanie.
Gość lysy1l Opublikowano 16 Lutego 2014 #595 Opublikowano 16 Lutego 2014 Powodzenia życzę i opisz efekty, to może ktoś jeszcze coś doradzi. Witaj niewierny Tomaszu (tak, chodzi flaszkę vel dwie dychy). W tym filmie są efekty spalania mieszanki pół na pół flotu i tej zrębki:
HAN Opublikowano 18 Lutego 2014 #596 Opublikowano 18 Lutego 2014 Tomek0267- 40m3 zrębki w 1 dzień? ładny przerób... a wogle to ile kosztuje taka zrębka jakby kupić? lysy1l- tak pali ci się mokra zrębka? wiedziałem że ty to wszystko spalisz czysto...
Gość lysy1l Opublikowano 18 Lutego 2014 #597 Opublikowano 18 Lutego 2014 Tak się pali, jak widać, ale nie jest to sama zrębka - mieszam pół na pół z flotem, Teraz już nawet tego nie moczę, tylko przemieszam i tyle. Trochę paruje, widać to na filmie, ale na zewnątrz prawie nic nie widać. Z flotem wypala się dosłownie na popiół papierosowy, zostaje tylko pył. Gdyby była sucha, na pewno byłoby lepiej. Kilka wiader rozsypałem w piwnicy, może trochę podeschnie. Później wrzucę film, jak pali się bez moczenia, na razie ciągnie jeszcze zasyp samego węgla z rana.
kupfer Opublikowano 18 Lutego 2014 #598 Opublikowano 18 Lutego 2014 Witam.Łysy widzę że za każdym przesuwaniem żaru dajesz klocek dębu,to ile tego dębu spalasz na sezon i w ogóle ile drewna?Pozdrawiam.
Gość lysy1l Opublikowano 18 Lutego 2014 #599 Opublikowano 18 Lutego 2014 Nie za każdym razem, dzisiaj nie dałem, natomiast żar przesunąłem tym razem pod ruszt pionowy, a mieszankę zasypałem na tył kotła. Wczoraj zauważyłem, że daje to większą kulturę spalania. Mam w domu odłożone ładnych kilka metrów suchej, chyba pięcioletniej dębiny, ale niechętnie palę samym drewnem (wręcz tego nie robię) i wykorzystuję go tylko w taki właśnie okazjonalny sposób. W takim tempie te parę metrów starczy mi na parę lat. Tu jest film z dzisiejszego spalania trochę odparowanej zrębki i kompletnie suchego flotu. Tym razem więcej zrębki, proporcja mniej więcej 60/40. Pali się rewelacyjnie i za grosze:
vernal Opublikowano 18 Lutego 2014 #600 Opublikowano 18 Lutego 2014 No widzę kolego, że dajesz radę, coraz to nowe próby i wnioski. Ciekawe przy jakich proporcjach coś zacznie się źle dziać, bo może od razu 100% zrębki i będzie ok? Życzę dalszych udanych zakupów za flaszkę (piszę:nie wierzę, ale to tak się u nas mówi, u Was nie?; nie znaczy to że od razu nazywam Cię kłamcą ;)) Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.