Piec po odpaleniu gaśnie

[lojol]

Witam wszystkich forumowiczów.

Proszę o pomoc.

W moim układzie ogrzewania podłogowego po zmianie sterowania z ogólnego na sterowanie z poszczególnych pomieszczeń piec po odpaleniu gaśnie, po kilku sekundach. Wszystko działało trzy lata, a po zmianie jest problem. Mechanik z serwisu pieca sugeruje, że w układzie powstają zbyt duże opory hydrauliczne i temperatura w piecu wzrasta szybciej, niż pompy zdążą przepompować ciecz, wobec czego "bezpiecznik" wyłącza grzanie a piec przechodzi w stan oczekiwania. Po chwili sytuacja się powtarza. Problem występuje przy załączonym jednym z małych obiegów  ( pętla około 50 mb). Czyli w małych pokojach i łazienkach. Przy włączonych kilku pętlach wszystko ładnie działa. Dodam, że są dwa rozdzielacze ( 5 i 7 pętli) , każdy ma swoją pompę działającą automatycznie. Uprzedzę też pytania na temat pomp. Pompa w piecu ustawiona jest na maksymalną moc , a pompy w rozdzielaczach ustawione na max też niczego nie wnoszą. Jeśli ktoś mógłby pomóc zmierzyć się z moim problemem, będę wdzięczny. 

 

[kiminero]

Trzy pompy? A sprzęgło jest? Z tego co piszesz, masz tam źle wykonany układ, ale mało informacji podałeś. Rozrysuj poglądowy schemat lub wrzuć foto kotłowni i rozdzielaczy.

Co to za kocioł? Moc, zakres modulacji, jedno czy dwufunkcyjny, kondensat? 

Jakie Ty tam sterowanie założyłeś? Siłowniki z listwami sterującymi, czy termostat podaje napięcie bezpośrednio na siłowniki stref? Jak reagują pompy rozdzielaczy gdy wszystkie siłowniki się zamkną?

Jaką temperaturą grzejesz? Podejrzewam w szafkach zestawy pomp mieszających, czyli "najpopularniejszy" błąd w układach z kotłem kondensacyjnym. 

Doraźnie, to pompy raczej na minimum poustawiaj i grzej jak najniższą temperaturą (najlepiej pogodowo). Dzięki temu termostaty pokojowe będą dłużej w trybie grzania i utrzymają przepływ na kotle. Najlepiej w ogóle zrezygnuj z siłownika pętli łazienek. 

Do sterowania jakie sobie wymyśliłeś, potrzebny jest kocioł z jak najniższym progiem modulacji. 

[lojol]

Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź. Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania, choć musisz mieć świadomość, że nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Jeśli chodzi o piec ,jest to Chaffoteaux Pigma Evo. Piec kondensacyjny, dwuobiegowy o mocy 22 kW. Piec ma własną pompę ( to chyba standard). Oprócz tej pompy w każdym z dwóch rozdzielaczy pracuje po jednej pompie, które ustawiają się automatycznie chyba w zależności od ciśnienia lub temperatury cieczy. Ten układ do tej pory sterowany był z jednego regulatora temperatury przez wi-fi. Piec podłączony był do odbiornika wi-fi . W rozdzielaczach były ręcznie regulowane obwody (pętle) i to świetnie działało, z takim zastrzeżeniem, że temperatura mierzona była tylko w jednym pomieszczeniu i oczywiście grzała się woda dla całego ogrzewania. Chciałem sterować temperaturą w  poszczególnych pomieszczeniach, więc kupiłem siedem regulatorów bezprzewodowych, 12 głowic do obwodów w rozdzielaczach i dwie listwy wi-fi, które ze sobą współpracują. Oczywiście głowice podpięte do listew działają bez zarzutu I cały układ też działa, tyle tylko, że kiedy zapotrzebowanie zgłosi tylko jeden regulator, otwiera się głowica na obwodzie , piec się włącza i po 5 sekundach przechodzi w stan czuwania, wyłączając płomień. Piec nie pokazuje żadnego błędu. Jeśli chodzi o reakcje pomp przy zamkniętych siłownikach, to pompy również podpięte są do listew ( tak jak siłowniki) i listwy pompy wyłączają. Później sytuacja wygląda tak, że najpierw otwiera się głowica( siłownik), później listwa włącza pompę, a tuż po tym odpala piec.                                 Jeśli chodzi o sprzęgło, nie mam pojęcia co to jest w tym układzie. Działało to wszystko bez mojej wiedzy o sprzęgle:), więc teraz chyba nie powinno się to zmienić? A jeśli chodzi o to jaki mój piec ma próg modulacji, to pojęcia nie mam. Grzeję różną temperaturą. Zwykle między 30-40 stopnie. Próbowałem oczywiście i najwyższej 45 stopni, ponieważ wtedy piec wyłącza się najpóźniej , jako że najpóźniej osiąga temperaturę maksymalną. Później wyłącznik( zabezpieczenie) go wygasza. A jeśli chodzi o łazienki i otwarte obwody, to właśnie tam wyjątkowo chcę oddzielnie regulować temperaturę, bo tam potrzebuję inną, oczywiście wyższą temperaturę niż w pozostałej części domu. Wiadomo, że potrzeba ustawić ją tak ,żeby np. przed kąpielą była wyższa itp. Na dobrą sprawę, zmieniłem sterowanie głównie dla łazienek. Nie wiem też czy zdjęcia coś wniosą. Spróbuję zrobić, ale jak pisałem, wszystko działało i działa poprawnie , więc chyba nie ma co szukać w tym miejscu problemu. Powtórzę co usłyszałem od serwisanta pieca, występują opory w obwodzie i dla tego piec zbyt szybko osiąga temp. max. i przechodzi w stan czuwania. Pozdrawiam.

 

Do mojego poprzedniego opisu dodaję link dla instrukcji obsługi pieca.

https://chaffoteaux.pl/download/pdf/instrukcja-techniczna-pigma-evo-pigma-evo-system.pdf

[kiminero]

Ten kocioł ma moc minimalną 5,5 kW. To sporo. Jedna pętla, czy dwie, nie odbiorą tej mocy i kocioł szybko się wyłącza.

Jakie tam są rozdzielacze?

[kiminero]

Godzinę temu, lojol napisał:

Jeśli chodzi o sprzęgło, nie mam pojęcia co to jest w tym układzie. Działało to wszystko bez mojej wiedzy o sprzęgle:), więc teraz chyba nie powinno się to zmienić?

Poprzednio na jednym termostacie kocioł działał ON/OFF, ale w chwili sygnału z termostatu "ON", pompa kotła rozprowadzała wyprodukowane ciepło na cały układ mając do dyspozycji cały przepływ. Inaczej mówiąc trzeba było podgrzać jednorazowo dużo więcej wody wracającej z układu i kocioł mógł spokojnie pracować na mocy minimalnej dłuższy czas. Teraz wystarczy, że jedna pętla się otworzy i pojawia się przepływ na kotle co kocioł widzi na czujniku powrotu i się uruchamia. Jednocześnie przepływ ten jest tak mizerny, że nawet minimalna moc kotła błyskawicznie tą wodę w kotle przegrzewa i kocioł musi się wyłączyć.

Sprzęgło. Jeśli go nie ma, to masz sytuację gdzie za pompą kotła są dwie kolejne pompy w szeregu. Tak się nie robi. Taki układ należy rozdzielić hydraulicznie sprzęgłem, by pompy nie zabierały sobie wzajemnie wody.

Przy tym kotle i takim sterowaniu kocioł będzie taktował.

[lojol]

Rozumiem, że nie ma możliwości w jakiś sposób zneutralizować ten stan rzeczy. Powiedzmy jakimś dodatkowym obiegiem włączonym na stałe .Np. dodatkowym kaloryferem? Nie wiem czy w przypadku połączeń hydraulicznych to jest układ szeregowy. Według mnie pompy z rozdzielaczami połączone są równolegle, czyli za pompą pieca ( rura fi 25) na wylocie mam trójnik , i jedna rura idzie do pierwszej pompy na pierwszym rozdzielaczu., druga z trójnika prowadzi około 4 m dalej i wchodzi do następnej pompy z rozdzielaczem. Rozdzielacze i pompy mam firmy Diamond. Rozdzielacz bliższy pieca ma 5 pętli i nieco słabszą pompę, a ten dalszy ma mocniejszą pompę i 7 pętli. Aż do drugiego rozdzielacza jest rura fi 25. Powrót jest analogicznie ale rurą rurą fi 20, a oczywiście w układzie są fi 16. Myślałem, czy nie pomogło by zainstalowanie np. kaloryfera, który i tak planowałem do garażu. Nie jest on jeszcze zamontowany, ponieważ garaż jest jeszcze nie skończony i trochę "zimny". Może on pobrałby wystarczającą ilość energii, żeby zneutralizować jej nadmiar w kotle? Co do sprzęgła, to już zgłębiłem temat.:) Nie wiem, czy moje pompy nie są tak właśnie zbudowane, że potrafią automatycznie dopasowywać ciśnienie do siebie. Zaraz zrobię zdjęcia tych rozdzielaczy i dodam. A może są możliwości zmiany minimalnej mocy w piecu? Np. zmniejszeniem płomienia przez zmniejszenie dopływu gazu? 

Dodam jeszcze, że sugestia  serwisanta była taka, że tylko przy ustawieniu max. temperatury cieczy w piecu jest szansa, że ta temperatura wyłączenia pieca będzie najwyższa. To niewiele dało, ale z drugiej strony grzanie maksymalną temperaturą np. o tej porze roku , przy np. +7 stopniach to chyba średni pomysł?

[kiminero]

Kotła nie zmienisz. 

Szeregowo są obie pompy rozdzielaczy względem pompy kotła. Tego na bieżąco nie da się zsynchronizować adaptacją i mówi się tu potocznie o "walce pomp".

Grzejnik poprawi sytuację, pytanie tylko czy to będzie zmiana znacząca. Wątpię. Poza tym nie chodzi chyba o upychanie na siłę tych nadmiarowych kW żeby kocioł rzadziej się załączał. 

[lojol]

Wszystko jasne. Bardzo Ci dziękuję. Co do kaloryfera to i tak on będzie. A jeśli mi to nie pomoże , to cóż, cała robota i wydatek na ulepszanie systemu diabli wezmą.:(