Skocz do zawartości
IGNOROWANY

TAJNA INSTRUKCJA FISKUSA


Gość robin60

Rekomendowane odpowiedzi

No tak, ale wspomniałeś @Hermogenes też o ekspertach... No, teraz to mamy wybitnych. A głównym ekonomistą jest lokator pałacu prezydenckiego. Wytłumaczył przecież dokładnie, skąd się biorą podwyżki w sklepach. Normalnie - geniusz. Gdyby nie on, w ogóle bym się nie domyślił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pracodawca przy obecnym rządzie jest traktowany jak złodziej. PiS wymyśla i rozdaje a płacą firmy i samorządy. Znam Gminy które nie zareagowały odpowiednio na zmiany i jak co roku miały budżet na poziomie 7-10mln to teraz od 400tys do 1mln. U nas na podwyżki dla nauczycieli i stażowe pójdzie dodatkowe 1,5mln przy tych samych subwencjach rządowych minus podatek z pitow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezar nie czytasz ze zrozumieniem tego co do Ciebie napisałem zapewne z przekory; proces transformacji ma trwać tak długo póki ostatni emeryt licząc od dnia przemian będzie pobierał świadczenie. W dzisiejszych realiach żadne powrozy nie odciągną służby od koryta. Ja nie jestem wykształconym ekonomistą więc zapraszam na kanał YTube "Wolność w remoncie".  Pozdrawiam Hermogenes 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Hermogenes napisał:

zapewne z przekory

Nie, kolego, nie z przekory. Zrozumiałem Twój ostatni post. Jestem realistą i jestem pewien, że ja takich zmian nie dożyję.

Co do YT... Rzadko korzystam i raczej nie pogłębiam tam swojej wiedzy politycznej, klimatycznej, ekonomicznej itp. Jeśli oglądam, to najczęściej bez dźwięku. Ostatnio chciałem zobaczyć w akcji różne glebogryzarki i nie za bardzo interesowało mnie co mówią ich właściciele.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, eliks napisał:

Przecież pracodawca przy obecnym rządzie jest traktowany jak złodzie

A za poprzednich było inaczej?

2 godziny temu, eliks napisał:

Znam Gminy które nie zareagowały odpowiednio na zmiany i jak co roku miały budżet na poziomie 7-10mln to teraz od 400tys do 1mln

A to ciekawe bo ja znam gminy,które miały równie wysoki budżet do czasu,gdy nie zmieniła się władza i z budżetu zrobił się deficyt. Pełno jest takich gmin/miast,które to miały "fikcyjny" budżet.

 

2 godziny temu, cezar76 napisał:

młode pokolenie chciałoby mieć pieniądze za darmo, za "nic nie robienie". Podoba im się program 500+, z którego co prawda, na razie korzystają rodzice tego pokolenia, ale przykład już mają.

No tak,bo ja kiedyś nie dostawałem to młody też nie powinien-takie to jest myślenie...

Oczywiście nikomu nie przeszkadza wyciąganie ręki po dotacje,ulgi czy chociażby na wszelakiego rodzaju dofinansowania-bo mi się należy...

Musi upłynąć sporo lat by zmienić mentalność ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w państwie prawa można mieć fikcyjny budżet, albo pieniądze masz albo nie. Na koniec roku musisz się ze wszystkiego rozliczyć. Są sesje rady, są informacje na BIP, wszystko musi być czyste i klarowne.

 

Edit: Aha, za poprzednich rządów było inaczej bo było zaciskanie pasa a nie rozdawnictwo. PO tak ten budżet zrujnowało że przyszedł PiS i każdemu zaczął dawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, eliks napisał:

Nie wiem jak w państwie prawa można mieć fikcyjny budżet, albo pieniądze masz albo nie

Jak to poniżej inaczej nazwać.. 

16 minut temu, eliks napisał:

Na koniec roku musisz się ze wszystkiego rozliczyć. Są sesje rady, są informacje na BIP, wszystko musi być czyste i klarowne.

Tak? To napisz mi jak można zadłużyć gminę jednocześnie nie wiedząc skąd te zadłużenie się wzieło skoro wszystko jest tak "klarowne"?

21 minut temu, eliks napisał:

PO tak ten budżet zrujnowało że przyszedł PiS i każdemu zaczął dawać

Przecież PO też mogło dawać-prawda?

I nie zapominaj,że w latach ich rządów fundusze unije były większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jamjestcichy napisał:

Tak? To napisz mi jak można zadłużyć gminę jednocześnie nie wiedząc skąd te zadłużenie się wzieło skoro wszystko jest tak "klarowne"?

Ale jak ja Ci mogę napisać? U mnie jest klarowne i nie wiem jak to się robi, ani nie wyobrażam sobie aby radni i mieszkańcy sobie na takie machlojki pozwalali.

Poprzedni rząd miał trochę inne priorytety i rządzili w czasie kryzysu gospodarczego. Oczywiście, tym że nie dawali i kazali Polakom dłużej pracować przegrali wybory. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, eliks napisał:

nie wyobrażam sobie aby radni i mieszkańcy sobie na takie machlojki pozwalali.

A mimo to takie rzeczy się dzieją co nie powinno dziwić.

13 minut temu, eliks napisał:

Poprzedni rząd miał trochę inne priorytety i rządzili w czasie kryzysu gospodarczego

Papka powtarzana na okrągło nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością,poza kryzysem który de facto mało co na Nas wpłynął.

Napisz mi proszę te priorytety.

Mowa o wzroście podatku z 22/7% na 23/8% czy o wzroście wieku emerytalnego?

Nie piszę już o planowaniu wzrostu cen paliwa do 6zł-chociaż dystrybutory już tą cenę wyświetlały:)

Ciekaw jestem tych priorytetów,serio.

16 minut temu, eliks napisał:

Oczywiście, tym że nie dawali i kazali Polakom dłużej pracować przegrali wybory. 

A teraz chcieli dać,więc widać o co im chodzi...

Nie stoję za żadną opcją polityczną dlatego dostrzegam błędy obecnych jak i poprzednich rządów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jamjestcichy napisał:

No tak,bo ja kiedyś nie dostawałem to młody też nie powinien-takie to jest myślenie...

Nic takiego kolego nie powiedziałem. Jestem za tym, żeby wszystkim żyło się lepiej niż kiedyś. Jestem przeciwny 500+ w obecnej formie. Jestem za tym, aby te wsparcie, o ile państwo polskie na to stać, było ulgą podatkową. Pracuję, płacę podatek i w nagrodę, za to że posiadam dzieci i jednocześnie pracuję, dostaję nagrodę, czyli 500+. Nie może być tak, że płacący podatki zrzucają się na tych niepracujących. Oczywiście nie można wrzucić wszystkich do jednego worka. Powinny być dopuszczalne wyjątki, rozpatrywane indywidualnie, bo mam świadomość tego, że nie każdy może iść do pracy z różnych powodów. Nie może to być jednak program popierający niepracujących, a wręcz zachęcający do tego, aby nie pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, cezar76 napisał:

Nie może to być jednak program popierający niepracujących, a wręcz zachęcający do tego, aby nie pracować

Pracodawcy też się do tego przyczyniają niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracownik spróbował swoich sił jako pracodawca...Założenie własnej firmy jest obecnie niebywale proste. Można to zrobić nawet bez wychodzenia z domu. Uważasz, że wtedy nie zmieni mu się punkt widzenia? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, cezar76 napisał:

Uważasz, że wtedy nie zmieni mu się punkt widzenia?

Ty zdaje się jesteś pracodawcą-tak wnioskuję.

Jeżeli tak to z jednej strony piszesz,że program zachęca do tego by nie pracować a z drugiej strony jako pracodawca sam to proponujesz/przystajesz na to-umowa na zlecenie.

Czyli to nie tylko program jest zły,ale również jak to zwykle bywa człowiek a w tym przypadku pracownik/pracodawca.Jeden się cieszy,że ma 500+ a drugi,że nie musi odprowadzać podatku za pracownika bo ma go na czarno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytowałem odpowiedź,ale mam na myśli to,że jednak sam przystajesz na takie rozwiązania,które po części przyczyniają się do tego jak widziany jest ten program.

Zapewne umowa leci na zlecenie za mniejsze wynagrodzenie a reszta pod stołem bo jak inaczej ukryć dochód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj kolego, siedzisz w dalekiej północy, tam płacisz podatki a tutaj próbujesz nas umoralniac. To wróć do Polski, zarejestruj firmę, płać podatki, daj zarobić pracownikom i miej coś dla siebie. Przez ostatnie 4 lata wdrożyli 35 nowych podatków a taki ZUS rośnie co roku o 20zl żeby nikt nie narzekał. Łatwo jest wyjść na wiecu i powiedzieć "za rok wszyscy będą zarabiać 2500 do ręki" bo ten kto to mówi za to nie zapłaci, mało tego, zyska. Zapłacą pracodawcy a większy podatek pójdzie do skarbu państwa. Pomysł idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, eliks napisał:

Słuchaj kolego, siedzisz w dalekiej północy

Tak się zastanawiam-po IP sprawdziłeś czy użyleś swoich narzędzi administratorskich?

W każdym bądź razie nie jest to normalne działanie...

3 minuty temu, eliks napisał:

tam płacisz podatki a tutaj próbujesz nas umoralniac

Gdzie ja kogoś umoralniam? Co tak się unosisz:)

4 minuty temu, eliks napisał:

To wróć do Polski, zarejestruj firmę, płać podatki, daj zarobić pracownikom i miej coś dla siebie.

 

5 minut temu, eliks napisał:

Zapłacą pracodawcy a większy podatek pójdzie do skarbu państwa

Tak,tak.Pracodawca zawsze płacze,że zarobił najmniej.Ba,z pewnością pewnie też dokłada do tego interesu a wakacje funduje mu... teściowa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a gdyby tak całkowicie zlikwidować podatki, wtedy każdy by płacił za to czego potrzebuje, chcesz drogę płać, chcesz żłobek szkołę, czy przedszkole płać, chcesz, żeby ktoś cie reprezentował w państwie, czy na świecie itd, itp, a jeszcze emerytura i leczenie i tak w każdej dziedzinie, wtedy wszystko by było jasne, każdy zarabiał by tyle na ile by się umówił za daną pracę i płacił za wszystko z tych pieniędzy. To się chyba nazywa kapitalizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jamjestcichy napisał:

Zapewne umowa leci na zlecenie za mniejsze wynagrodzenie a reszta pod stołem bo jak inaczej ukryć dochód?

Ubliżasz mi kolego. W kulturalny sposób, ale mi ubliżasz. 

Już wiem do których moich słów nawiązujesz. Moja żona prowadzi niewielkie biuro rachunkowe, od kilkunastu lat. Ja jej pomagam. Widzimy więc jak prowadzone są biznesy w różnych branżach i w pod różnymi rządami polityków. Siłą rzeczy mamy też styczność z ZUS i Urzędem Skarbowym. Sytuacja o której mówiłem, dotyczyła pracownika naszego klienta z branży budowlanej. Dostał zaświadczenie o zarobkach, które potrzebne było do 500+ na pierwsze dziecko i wrócił oburzony, że dostał niewłaściwe zaświadczenie, bo za dużo wg tego dokumentu zarobił. Na pytanie czy zarobił mniej, nic nie odpowiedział. Jedyną odpowiedzią jego było to, że on w takim razie nie chce już takiej umowy o pracę i wręcz żąda umowy zlecenia, bo mu MOPS nie chce dać 500+. 

W naszej firmie pieniądze dla pracowników idą legalnie, więc prosiłbym Cię, o zaprzestanie iluzji. Będę wdzięczny. 

Poza tym, umowy zlecenia nie są już całkowicie śmieciowe. Odprowadzany jest podatek, jak od umowy o pracę. Również ZUS. Gdyby koszty pracy nie były tak wysokie, a także gdyby ochrona pracownika nie była tak rozbudowana, to nie byłoby konieczności z nich korzystać. 

Moja szwagierka musiała zamknąć swoją firmę, ponieważ summa summarum zaczęła zarabiać mniej, niż jej pracownice. A doszło do tego, że nie miała pracownic, bo były w ciąży, na macieżyńskim, wychowawczym itp, a ona musiała sama ciągnąć firmę posiadając pracowników, których nie było w pracy.

Reasumując, widząc przekrój różnych rządów, pod kątem małego biznesu, ja osobiście stwierdzam, że obecny jest najgorszy. Poprzedni wcale nie był wspaniały, ale o niebo lepszy niż obecny. 

 

Godzinę temu, Jamjestcichy napisał:

a wakacje funduje mu... teściowa:)

Ja wakacje muszę sobie zafundować sam. I od kilku lat są to wakacje na wsi, pod gruszą. I niestety w bardzo przewidywalnym terminie. Muszą to być wakacje po terminie złożenia deklaracji VAT, czyli po 25 dniu miesiąca. Nie mogą również trwać długo, bo w okolicy 5 dnia następnego miesiąca trzeba wrócić do pracy. A i tak trzeba nadrabiać zaległości, bo pracownicy niestety nie są na tyle samodzielni, że można pod ich opieką zostawić firmę i niczym się nie martwić. Pomijam fakt odbierania telefonów na tych wakacjach od klientów i pracę zdalną na wakacjach, bo pracownicy nie umieją wszystkiego ogarnąć... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, cezar76 napisał:

Pomijam fakt odbierania telefonów na tych wakacjach od klientów i pracę zdalną na wakacjach, bo pracownicy nie umieją wszystkiego ogarnąć... 

To o jakich wakacjach ty piszesz, przecież i tak przez cały czas nie rozstajesz się z firmą, to jest właśnie ta praca w nadgodzinach której pracownik może nie rozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... Mówię, o oddaleniu się od biura na pewną odległość. Niestety w branży mojej żony, nie da się odłożyć telefonu... Mówię, że to firma mojej żony, ponieważ ja nie posiadam jej wiedzy. Liznąłem trochę tej wiedzy, ale ona i tak wie znacznie więcej.

Generalnie nasza branża jest ciężka, zresztą jak każda inna, bo każda praca męczy. Nas, relację pomiędzy nami, dobijają terminy, w jakich musimy wykonać swoją pracę. Nie pamiętam, kiedy żona była na zwolnieniu lekarskim. Generalnie mało choruje, ale nawet jak jest chora, to nabierze się jakichś prochów i drałuje do roboty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, cezar76 napisał:

Ubliżasz mi kolego. W kulturalny sposób, ale mi ubliżasz. 

 

14 minut temu, cezar76 napisał:

W naszej firmie pieniądze dla pracowników idą legalnie, więc prosiłbym Cię, o zaprzestanie iluzji. Będę wdzięczny. 

Nie miałem na celu ubliżaniu Tobie czy komukolwiek,ale sam pisałeś,że takie zachowanie znasz z autopsji,czyli jak inaczej można to zinterpretować? Nie uważasz,że sam po części mogłeś coś źle napisać co doprowadziło do mylnych wniosków? Ja nic sobie nie dopowiadałem.

A tematu mikro przedsiębiorstwa/firmy  nie mam zamiaru podejmować bo jest zbyt wiele czynników,które wpływają na ich prowadzenie-wspomniane macierzyńskie,kiepscy pracownicy,brak zleceń itd. Tak było jest i będzie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jamjestcichy napisał:

ale sam pisałeś,że takie zachowanie znasz z autopsji,czyli jak inaczej można to zinterpretować? Nie uważasz,że sam po części mogłeś coś źle napisać co doprowadziło do mylnych wniosków? Ja nic sobie nie dopowiadałem.

Owszem, napisałem trochę nieprecyzyjnie. Ok, możemy zapomnieć o tym nieporozumieniu i wirtualnie podać sobie ręce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.