Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik kipi


Floro89

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli jest tak jak piszesz , że wszystko wymienili podłączyli swój palnik i sterownik i dalej to samo na ich palniku i sterowniku , to problem leży w pellecie i jego producencie , ale jak piszesz , że przywieźli ze sobą pellet do Ciebie i to samo to już jest coś nie tak.

A może tlenu brakuje w kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No palnik ewidentnie zasypany , z tego co piszesz naprawdę dziwny przypadek u ciebie , dobrze ci się wydaje że palnik nie nadąża spalać tego pelletu , a próbowałeś przyciąć moc palnika na 10 kw i zobaczyć czy nadal będzie zasypywać ? Tym bardziej dziwne że nie jesteś nowicjuszem i jak pisałeś palnik masz już prawie trzy lata i do tej pory było ok .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robin....moze porównajcie czasy podawania i przerwy ( u Ciebie i u autora)  nie wiem czy da to się jakoś porównać (mierząc sekundy) , bo nie znam Waszych sterowników jak jest dozowane paliwo i przy jakich mocach,ale ewidentnie u autora jest tego dużo za dużo... Zawalony palnik na maxa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie obecnie serwis zostawił swój nowy palnik tamten zabrany pozostało samo sterowanie. Choć jakiś czasz temu pozostawił także sterownik nowy i dupa z tyłu.

Podglądałem ten palnik jak pracuje na econecie przez 2 godziny, I faktycznie tak jak mówi Floro89 palnik się rozpala pracuje płomień 100 % pracuje tak na pełnej mocy przez około 30 minut , płomień spada sukcesywnie , lecz po mału osiąga 0% i następuje rozpalanie. Rozpala wszystko OK praca jak trzeba po około 30 minutach powtórka z rozrywki.Pompa  CO załącza się zawór 3 D pracuje prawidłowo temp spalin około 100 st. kocioł nie może dobić do temperatury 65 zadanej .

Strumień paliwa na mocy 16 KW 2,8 kg/h czyli wszystko OK.

Kocioł to Protech około 22 kw.. Jak ma ktoś pomysł i chęć podglądu kotła by zobaczyć jak to pracuje  za zgodą właściciela mogę udostępnić dane..

Tęgie głowy z KIPI jak i serwisanci głowią się co to może być i nie mogą znaleźć skutecznej recepty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...od czegoś trzeba zacząć... Autor pisał,ze od trzech lat nic nie robił,bo wszystko działało... Mam nadzieje, że chociaż sprawdzał stan czopucha i sam komin ( drożność), chociaz nie wiem czy by to akurat miało aż tak duży wpływ na cały proces spalania ( może).

Jak już zostało wszystko podmienione i dalej lipa, to szukałbym innej przyczyny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, robin60 napisał:

palnik się rozpala pracuje płomień 100 % pracuje tak na pełnej mocy przez około 30 minut , płomień spada sukcesywnie , lecz po mału osiąga 0% i następuje rozpalanie. Rozpala wszystko OK praca jak trzeba po około 30 minutach powtórka z rozrywki.

Robin... Mnie interesuje jedno.  Płonień zanika, bo z tego co pisał autor, to czujnik płomienia jest zasloniety przez nasypany pelet, tak? 

Więc jeżeli jasność schodzi do 0% i następuje ponowne rozpalenie, to co się dzieje z tą kupą pelletu, ktora znajduje się w palniku. Czy następuje jakies czyszczenie, ktore ją usunie? 

No bo chyba ponowne rozpalenie nie następuje z powodu braku opału w palniku.

Odniosę się jeszcze do zdjęcia  ktore wstawił autor. Jak widac to 3/4 palnika jest w zasypane palącym się opałem, więc przy odpowiednim wietrze to płomień powinien być o wiele dłuższy, a tam ledwo zipie ( przynajmniej ja tak to widzę) no chyba, że większość tego co jest w palniku, to poprostu syf po spalonym pellecie, który poprostu zalega... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Trener40 napisał:

Robin... Mnie interesuje jedno.  Płonień zanika, bo z tego co pisał autor, to czujnik płomienia jest zasloniety przez nasypany pelet, tak? 

Więc jeżeli jasność schodzi do 0% i następuje ponowne rozpalenie, to co się dzieje z tą kupą pelletu, ktora znajduje się w palniku. Czy następuje jakies czyszczenie, ktore ją usunie? 

 

 

Ta kupa pelletu która zasłania żar leżący z przodu rozpala się na nowo, oczywiście jest też dosypana kolejna dawka pelletu przez podajnik, w ramach rozpalania, ale to wszystko się rozpala jak należy palnik w stabilizacji po rozpaleniu pracuje OK przez 2 minuty płomień 100 %. Następnie palnik przechodzi w tryb praca cały czas zwiększa swoją moc aż do 16 KW , płomień przeważnie 100 % cały czas jak osiągnie 16 kw z taką mocą pracuje przez około 30 minut płomień 100 % potem pomału lecz sukcesywnie spada 70,50,30,20 15 , aż do 0 % i następuję rozpalenie.

To moje obserwacje na econecie ale dobrze  by było być tam na miejscu i zobaczyć jak to wygląda.

Ale dzieje się to na jego palniku i nowym palniku który zostawił serwis. Mało tego to samo było na jego palniku i nowym sterowaniu, zostawionym przez serwis.

Serwis przywiózł swój pellet i to samo.

Ja też skłaniam się ku temu by wezwać kominiarza który zrobił by przegląd komina przyłącza kotła zmierzył ciąg , oraz dla świętego spokoju zrobił bym Z czyli dostarczył tlen do kotłowni.

Ponieważ kotłownia przeszła modernizację po małym zdarzeniu.

Choć teraz wygląda bardzo ładnie i według mnie spełnia określone normy , choć jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Wystarczy uchylić okienko , ale autor @Floro89 poinformował mnie , że okno było otwarte i to samo , komin czyszczony i wszystko jest OK.

PART_1555959253442.thumb.jpeg.a1a262192a312c9c785356da09571cab.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widać, że trudny pacjent do wyleczenia. 

Trzeba sprawdzić czy ta dawka paliwa jest zgodna z tym co pokazuje sterownik. Druga sprawa,to pellet. Kupiłbym z 15 kg Olipu i na nim sprawdził,oczywiscie ten który jest obecnie, albo spalić do końca, a jak jest mało, to go wybrać do "0" z zasobnika, a także z rury podającej. 

Rozumiem, że kocioł jak i cały układ spalinowy jest drożny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pellet swój przywieźli serwisanci i to samo więc diagnoza zła.

Komin sprawdzał i czyścił kominiarz niespełna 2 tygodnie temu włącznie z przyłączem kotła OK.

Poza tym kocioł wyczyszczony przez właściciela jak i przez Panów z serwisu OK

Okno w kotłowni było otwarte czyli tlenu  wystarczająco a skutek taki sam .

Z rozmowy z autorem wygląda mi na to , że dostarczony pellet do komory spalania za szybko się wypala i jego resztki żaru siłą wiatru jak i obrotu komory przesuwają się ku środka, rury palnika , przez co spadający świeży pellet spada do złoża paleniska pozbawionego już  żaru , w wyniku czego następuje jego kumulacja bez procesu spalania , prowadzi to do zasypania palnika , zaś resztki tego żaru w środkowej części palnika uległy już dopaleniu i nie są w stanie zapalić pelletu dostarczonego.

Dziś wieczorkiem zrobimy jeszcze jedną próbę, ograniczymy ciąg kominowy , szybrem w czopuchu bo takowy jest. oraz zmniejszymy moc nadmuchu na mocy 16 KW, oraz wydłużymy czas okres, rotacyjnego czyszczenia  oraz zmniejszymy jego intensywność.

Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rura paleniskowa nie jest skierowana ku górze? Czy między palnikiem a drzwiczkami jest jakaś uszczelka? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2019 o 13:28, Floro89 napisał:

od dłuższego czasu mam problem z jego praca 

 

Skoro było dobrze do pewnego momentu, to przeanalizuj co mogło wpłynąć na złą pracę palnika. Jakich dokonałeś zmian patrząc na całokształt palenia /kotłowni.... itp itd... 

Nic się nie dzieje bez przyczyny. Coś tu musiało zadziałać.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze by było podglądnąć jak wygląda płomień na pełnej mocy póki jeszcze wyświetlacz pokazuje w okolicach 100 % , dziwi mnie to że pracuje tak około 30 min zanim zasypie a kocioł nie może dojść do zadanej 65 st przy takich temperaturach zewnętrznych , coś mam przeczucie że robinowi  uda się dojść co jest grane , choć na odległość to trudne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kordjano ja wiem co jest grane . Pellet w komorze spalania wypala  się na tyle szybko jego żar  jest transportowany do wylotu rury z palnika , że nowy jak spada do komory to spada na gołą rurę paleniska nie ma co go zapalić jest sukcesywnie dosypywany robi się ogromna góra zanika płomień , pomimo , że na wylocie z rury jest jeszcze żar ale foto djoda go nie widzi . i tak w kółko.

IMG-20190423-WA0015_1556043690766.thumb.jpg.98a994cf5b45ce910fe31db8420a11e2.jpg

IMG-20190423-WA0014_1556043690635.thumb.jpg.7fa30200beedaa17c4cd1662763ac546.jpg

a tak wygląda praca palnika

1762296401_OperaZdjcie_2019-04-23_183051_www.econet24_com.thumb.png.48546a8eec81979d47d491b604a64fab.png

1748525109_OperaZdjcie_2019-04-23_184553_www.econet24_com.thumb.png.875d51be39164a9cfdf0f55c9d1c5c4d.png

 

Zmierzyliśmy też czas pracy podajnika głównego podaje 4 sekundy stoi 10 

zaś ten w palniku obraca się przez 10 sekund zaś 5 st. Oba zachowują czas cyklu praca postój 15 sekund

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to pierwsze zdjęcie to na jakim etapie zrobione że brak ognia ? , wygląda na to że w jakiś sposób trzeba spowolnić spalanie ,przesuwanie żaru , przez to taki ładny procent płomienia do czasu kiedy jest go za mało i nie ma się od czego następne dawka pelletu rozpalić u mnie na ogół jest odwrotnie dużej się żarzy i wypala potrzeba więcej czasu żeby się spalić , nawet             przy wygaszaniu  żarzy się i żarzy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Floro89 jest tak załamany wraz ze swoją mamą , że nawet już nie ma sił na odpisywanie na posty.

Ja go rozumiem , bo znam całą historię tego palnika jego podłączenia itp.

Ale problem jest i co najgorsze Panom z serwisu skończyły się pomysły. A wodę CWU puki co trza grzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.