YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #26 Opublikowano 10 Grudnia 2018 I tu jest właśnie problem z wiarygodnością dostawców :) jak pisałem jeśli skarbek staje się modny, nic nie stoi na przeszkodzie cwaniakom produkować na własnych składach "własnego" skarbka z "własnego" węgla w łudząco podobnych workach. Im nie przeszkadza że to nazwa zastrzeżona czy logo i wzór. Jedyny sposób robić zakupy samemu bezpośrednio, albo internet od wydobywcy(producenta) a nie z terenu Polski. A certyfikaty można sobie wydrukować w necie i klientowi bumagą dołożyć....a to że się nie chce palić?......resztę sami sobie powiedzcie. Yaro
JacekFF Opublikowano 10 Grudnia 2018 #27 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Z pelletem jest jeszcze ten problem że musisz mieć gdzie go trzymać bo groszek to wrzucisz pod wiate czy do blaszaka i jest ok. Teraz niestety kotłownie są projektowane pod gaz i ledwo kocioł wchodzi a gdzie tu jeszcze worki z pelletem.
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #28 Opublikowano 10 Grudnia 2018 15 minut temu, eliks napisał: Ja kupuję pelet po 700zł opalając 150m2 z lat 90tych i nie sądzę żeby groch wyszedł mi jakoś taniej. Ale ja mam takie możliwości bo kupując pelet po 1000zł, to mamy paliwo w cenie gazu. Jasne i masz rację...koło Warszawy nic no name poniżej 850zł poza sezonem nie uwidzisz, tylko net.... a oryginały to teraz i po 1200zł widziałem na własne stare gały... Dobrze że mnie to na razie nie dotyczy. A swoją drogą byłem w sobotę u kolegi w Sulejówku i on ma taki sobie domek ze 150m i pali pelletem i jest bardzo zadowolony w zeszłym sezonie 4,5 tony granulek spalił ..tylko że ja u niego.... siedziałem w marynarce i .... zmarzłem.... na ścianie 21,7 .... ...wróciłem do domciu a tu ciepełko ....żonka....wnuczki.... kawka .....ja boso i w samych gaciach i koszulce.....i to ciepło domowe... bez kredytów... dopłat... i pytania czy starczy do wiosny....i tylko 23stopnie :)) .............. i nic więcej nie napiszę bo znów podniesie się dym.... Yaro.
JacekFF Opublikowano 10 Grudnia 2018 #29 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Ja akurat jestem tego samego zdania. A najlepsze jest to że dla osób opalających węglem kiedyś ciepło zaczynało się od 23 stopni a po przesiadce na gaz już 20-21 jest wystarczające. Aha i dogrzewanie "bezobsługowym" kominkiem..
eliks Opublikowano 10 Grudnia 2018 #30 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Macie rację, z tym że ja już Yaro kiedyś Ci pisałem, u mnie 23 minimalnie trzymane. Minimalnie bo są pomieszczenia gdzie jest prawie 26. Ja jestem akurat wychowany na kozach i piecach kaflowych i prędzej będę jadł chleb ze smalcem niż miał w domu zimno.
gilal Opublikowano 10 Grudnia 2018 #31 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Eeeee chleb ze smalcem i plus skwareczki to rarytas :) :) :) Pozdrawiam
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #32 Opublikowano 10 Grudnia 2018 A ja wolę 18 stycznia na Mauritius z żonką(która nie lubi latać) pofrunąć na 9 dni..... z tego połowa kosztów to pellet ze skwarkami i ze smalczykiem :))))))))))))....tylko się z tego węgla muszę umyć bo za tubylca by mnie wzięłi :))))) oj chłopy chłopy Przepraszam ale taka jest prawda. Yaro
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #33 Opublikowano 10 Grudnia 2018 1 godzinę temu, eliks napisał: Macie rację, z tym że ja już Yaro kiedyś Ci pisałem, u mnie 23 minimalnie trzymane. ... Kolego ELIKS. Pamiętasz że pisałem .... że są wyjątki i niektórzy koledzy co mają takie osiągnięcia...I nie zaprzeczę temu czego i ty jesteś przykładem... jest tylko problem że na wizji jakoś kineskop mi wysiada i ostrość tracę patrząc u nie których w domach na termometr...pamiętasz pisałem że temperatura wyżej o 2 stopnie to nawet 10% więcej opału .Również i ja jestem takim, którego osiągi paląc gównianym ruskiem groszkiem i miałem, grzejąc 23stopnie stałe w całej chacie i w łazienkach 24,5stopnia , 300m bez żadnego wspomagania, i cały rok CWU 6osób też z grochu i miału zamykam max 6 ton zależne od roku (od13lat). poniżej 3,5tys rocznie (2017r. 620 groszek i 500miał odsiewka,- 2018r. 670groszek i 530miał) Dzieciaki w lato do basenu ciepłą wodę dolewają....jakby co.... i niestety sprawę załatwia latem bufor...a i zimą też się przydaje. Ato wszystko przez ruski gówniany węgiel jak to często się pisze i tu na forum również...i dobrze nie trzeba chwalić będzie tańszy :))) To nie znaczy że jestem przeciwko pelletowi tylko jakby kosztował połowę to już bym dołożył do wymiany kotła i instalacji....a tak to .....poczekam.... i popatrzę .... i posłucham.... Pozdrawiam.YARO
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #34 Opublikowano 10 Grudnia 2018 2 godziny temu, JacekFF napisał: Z pelletem jest jeszcze ten problem że musisz mieć gdzie go trzymać bo groszek to wrzucisz pod wiate czy do blaszaka i jest ok Tu muszę przyznać rację. Fakt, koledzy ogrzewający pelletem mają ten problem, dobrze jak jest jakaś kotłownia albo piwnica to można upchnąć wory do środka, a czy w takim blaszaku coś się dzieje z pelletem? przecież zapakowany jest (powinien być) w szczelne worki, bo groszek raczej dziurawe... Yaro.
JacekFF Opublikowano 10 Grudnia 2018 #35 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Niestety mogę tylko wypowiedzieć się na przykładzie kolegi bo ja osobiście z pelletem nie miałem doczynienia. Kolega trzymał w blaszaku i mimo to pellet potrafił zawilgnąć. Teraz ma poukładany przy ścianie w garażu.
gilal Opublikowano 10 Grudnia 2018 #36 Opublikowano 10 Grudnia 2018 54 minuty temu, YaroXylen napisał: A ja wolę 18 stycznia na Mauritius z żonką(która nie lubi latać) pofrunąć na 9 dni..... z tego połowa kosztów to pellet ze skwarkami i ze smalczykiem :))))))))))))....tylko się z tego węgla muszę umyć bo za tubylca by mnie wzięłi :))))) oj chłopy chłopy Przepraszam ale taka jest prawda. Yaro :) :) :)
gilal Opublikowano 10 Grudnia 2018 #37 Opublikowano 10 Grudnia 2018 15 minut temu, YaroXylen napisał: Tu muszę przyznać rację. Fakt, koledzy ogrzewający pelletem mają ten problem, dobrze jak jest jakaś kotłownia albo piwnica to można upchnąć wory do środka, a czy w takim blaszaku coś się dzieje z pelletem? przecież zapakowany jest (powinien być) w szczelne worki, bo groszek raczej dziurawe... Yaro. Ja osobiście to mam poukładany pellet obok w pomieszczeniu. Ale woreczki do pelletu też mają dziurki u dołu (po rogach) i u góry. Przy pakowaniu (napełnianiu) automatycznym nie zbiera się powietrze. U mnie jest tylko kilka.
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #38 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Ale to chyba nie jest za dobre, pellet jest higroskopijny i posiada deficyt wilgoci naturalnej wiec będzie starał się wessać wodę(wilgoć, parę) nawet tymi dziurkami... Yaro
gilal Opublikowano 10 Grudnia 2018 #39 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Oglądałem w trzech firmach i jest podobnie. Tylko trochę w innych miejscach. W moim pellecie (woreczku) są 4 małe dziurki jak dobrze pamiętam. Ciekawe jak jest w tych woreczkach powyżej 1000 zł
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #40 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Perforacja pojedyncza musi być bo przy układaniu worki porozrywałoby ale myślę że jedna dziurka igłą wystarczy....no właśnie a nawozy sztuczne nie mogą w ogóle mieć dziurek ponieważ to chemia.. i na paletach nie pękają...tylko że worki mocniejsze.. Yaro
eliks Opublikowano 10 Grudnia 2018 #41 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Hehe ja definicji temperatury komfortowej u niektórych nie będę komentował. Kiedyś pewien gaziarz mi napisał że mając tak ciepło w domu będę miał raka, ba, nawet poparł to linkami w Internecie bo on ma zdrowe 21 stopni i w nocy 18. Ciekawe jak to robi z żoną? Pod 2 koldrami pewnie. Co do podwyższania temperatury o 2 stopnie to przy pelecie wychodzi to dużo więcej niż 10% w trybie termostat włącza/wyłącza kocioł. Utrzymać 23 a 21 stopni to gigantyczna różnica w ilości odpalen. Były dni że chcąc trzymać 21 st. kocioł w ogóle by mi się nie odpalił. Już pół stopnia jest odczuwane w ilości opału, dlatego też domy do 120m dotrze docieplone, zyskają tym nad grochem. Ja montowalem rodzicom 2 sezonu temu Defro Sigma na groch i są mega zadowoleni. Nie chciałem tam peletu bo chata 100m większa od mojej a nie mając doświadczenia w tym temacie nie chciałem ryzykować, ale mój kocioł i system im się podoba.
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #42 Opublikowano 10 Grudnia 2018 7 minut temu, eliks napisał: Hehe ja definicji temperatury komfortowej u niektórych nie będę komentował. I słusznie :) polaczki jak szukają komfortu jadą np. do Chorwacji czy Bułgarii 24-25 Jak chcą poczuć ciepełka jadą np. do Tunezji ,Egiptu 26-29 i więcej.... jak przychodzi rachunek za gaz..... MANIEK IDŹ PRZYKRĘĆ KOCIOŁ BO 21,5 STOPNI TO ZA GORĄCO...... :)) Ot takie moje głupie myślenie...... YARO
pastor Opublikowano 10 Grudnia 2018 #43 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Temperatura komfortowa to wymysł. Każdy ma inna. A każdy stopień w górę to naturalnie wyższe spalanie. Każdemu kto się pcha we własny kocioł powinno się zafundować roczny pobyt w stałej temp 20 C. Jak się nie przyzwyczai to wyprowadzka do ciepłych krajów . A poważnie wystarczy pare dni w takiej temp i człowiek się przyzwyczai i 22 to upał. Ale jak się ma cały czas 22 lub więcej w domu to potem 21 i odczucie zimna. A zdrowiej dużo. Ja mam cały czas 21-22. W nocy w sypialni do 18 spada temp i tak lubię. Zauważcie ze żonglowanie temperatura powoduje u większości osób wrażenie chłodu tak samo jak utrzymywanie długo wysokiej temperatury. A cały czas 21 już nie.
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #44 Opublikowano 10 Grudnia 2018 .............Ale jak się ma cały czas 21 lub mniej w domu to potem 23 i odczucie ciepła...... czy to nie ładniej brzmi???????? Kolega ma rację 100% i jestem pełen uznania... tylko który to komfort termiczny a który komfort finansowy....23/21 .... i jak to podzielić? YARO ....
pastor Opublikowano 10 Grudnia 2018 #45 Opublikowano 10 Grudnia 2018 No jeszcze jest komfort słowny małżonki. Jak TO policzyć?
piotr83opole Opublikowano 10 Grudnia 2018 Autor #46 Opublikowano 10 Grudnia 2018 ...hmm, to jaki kocioł o mocy ok 17 kW na eko groszek byście polecili ? Interesuja mnie opinie Urzytkowników co do zamontowanych u siebie kotłów.
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #47 Opublikowano 10 Grudnia 2018 2 godziny temu, pastor napisał: No jeszcze jest komfort słowny małżonki. Jak TO policzyć? O to to to.... ja lubię mieć ciszę...wolę kobitkę troszkę podgrzać i święty spokój.... Mimo że z wiekiem słuch coraz słabszy to czasami towarzystwo.... kociołka, kawki i książki w fotelu w kotłowni jest cenniejsze niż "grzechoczącej" nad głową małżonki.... :))) Coś mi się zdaje że nie tylko ja tak mam... :)) YARO
pastor Opublikowano 10 Grudnia 2018 #48 Opublikowano 10 Grudnia 2018 No tak rozgrzana kobita to same plusy
Gość Visitor1230 Opublikowano 10 Grudnia 2018 #49 Opublikowano 10 Grudnia 2018 38 minut temu, YaroXylen napisał: O to to to.... ja lubię mieć ciszę...wolę kobitkę troszkę podgrzać i święty spokój.... Mimo że z wiekiem słuch coraz słabszy to czasami towarzystwo.... kociołka, kawki i książki w fotelu w kotłowni jest cenniejsze niż "grzechoczącej" nad głową małżonki.... :))) Coś mi się zdaje że nie tylko ja tak mam... :)) YARO Rozumiem… wyprowadzka na stale do kotlowni
YaroXylen Opublikowano 10 Grudnia 2018 #50 Opublikowano 10 Grudnia 2018 2 minuty temu, Visitor1230 napisał: Rozumiem… wyprowadzka na stale do kotlowni Nie żartuj..... a jedzonko... mniam :)) Yaro.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.