Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pelleciarka 6-8 Mm


palacz66

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Rozglądam się nad kupnem maszyna do produkcji pelletu czy ktoś z Was mógłby podpowiedzieć co można kupić ciekawego jakieś konkretne sprzęty, a może ktoś posiada taki? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ze znajomym takiej szukaliśmy i to było 40 tys za używaną ale ona robiła brykiet. Te na pellet podobno droższe. Zużycie prądu bardzo duże, wchodziło do niej 200l oleju. Żeby się interes oplacal to trzeba mieć bardzo dobry surowiec, odpowiednio przygotowany, suchy, rozdrobniony i najlepiej za darmo. Maszyna jak pracuje 24/7 to się mniej psuje, wymaga dozoru, nie można np zostawić jej na noc. Ogólnie wygląda to kosztownie, ale jak się nie zniecheciles to podam Ci więcej szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej interesuje mnie do produkcji własnej powiem szczerze? Czy coś z tych 7,5 kw do produkcji własnej dała radę by coś zrobić czy szkoda kasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To odpada, a jaki masz surowiec? Może pomysl o jakimś stosownym kotle. Jeśli drewno to piec zgazowujacy + bufor może być ciekawym wyjściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trocina sosnowa, dębowa od szwagra z stolarni sucha oczywiście! Na swoje potrzeby i szwagra na pellet spokojnie starczy! Tylko teraz maszyna do zrobienia z niej pellet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na własne potrzeby to pewnie kilka ton wystarczy ale otwierać produkcji to się nie opłaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trociny starczy spokojnie na 10 ton pelletu więc dla nas wystarczy!Dla Ikei Haha ;)!

Tak jak pisałem do produkcji na własne potrzeby!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się rozejrzał za czymś takim. http://www.cichewicz.pl/biowarmer-standard-25-kw pytanie tylko na ile jest istotna wilgotność trociny i jaka jest ta od Twojego szwagra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja pytałem o kocioł? Kocioł mam z palnikiem Kipi i go nie zamienię na żaden inny na tą chwilę bo sprawdza się znakomicie. Więc nie pisz o kotłach tylko o maszynie do produkcji pelletu na własną rękę a jak nie to nie pisz wcale bo po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie napisałem wcześniej. Nie opłaca się. Ale to tak się nie opłaci, że zwracało by się 150 lat ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dziękuję ded za zainteresowanie tematem. Może ktoś jeszcze coś dorzuci swoje na temat peleciarki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdź na forum paleciarki.pl, tam masz najbardziej merytoryczną dyskusje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że to będzie bardzo słabo ubijać. Ten co kupowaliśmy to miał wielki metalowy tłok- zasada działania jak w zamku karabinu. Kojarzy mi się, że ważył on lekko ponad tonę a sprzedawca mówił, że do pelletu powinien być jeszcze mocniejszy bo trzeba bardziej ubić. Koszt matryc do pelletu określał w tysiącach. ten zestaw to niby montujesz, dokładasz koło pasowe, silnik i jakiś lej, żeby nie dorzucać po łopacie. Obawiam się, że pellet wyjdzie bardzo kiepsko sprasowany. Tłok który widziałem zagęszczał biomasę jeszcze długo zanim doszła do matrycy. Tu będzie sprasowywał bardzo małą dawkę a matryca może nie robić wystarczającego oporu. Obawiam się, że pellet będzie się po prostu rozlatywał.

 

Nawet optymistycznie zakładając, że taka peleciarka zda egzamin, to zostaje temat surowca. Szwagier da Ci co będzie miał, Tobie najbardziej będzie pasowało iglaste. Jak trafi się liściaste, to co, będziesz dodawał lepiszcza? Jak będzie za mokre będziesz suszył? Masz gdzie? Kumpel co robił ten brykiet miał dużo swojego siana. Mówił, że było stanowczo za mokre i brykiet się rozpadał po kilku dniach. Uruchamiać maszynę, żeby uzupełnić zapasy na tydzień do przodu to trochę lipa.

 

Domyślam się, że dochodzimy teraz do miejsca gdzie zakup odpowiedniego kotła do spalania trociny nie byłby problemowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na to wychodzi, że słabe te peleciarki i będzie wychodził słaby ten pellet jednak rzeczywiście więc trzeba odpuścić sobie to nawet przy swoim surowcu. Dziękuję za wszystkie informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

kolego ta maszynka jak najbardziej się nada dla własne potrzeby .czy któryś z kolegów którzy się wypowiadają widzieli peleciarkie i jak ona działa raczej nie.a to o czym mówią to brykieciarka z tłokiem Ja mam peleciarkie własnej produkcji włącznie z matrycą i rolkami silnik 5.5 kw i matryca 200 mm stosunkowo to bardzo prosta maszyna ale żeby zrobic pellet to trzeba trochę czasu poświęcić na początek . Aby udało Ci się zrobić pelet trocina musi mieć najlepiej około 12 % wilgotności i frakcje 3/4 otworu matrycy a lepiszcze o którym mowa z wieksza produkcję i zmiejsza zużycie prądu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Kolego czy możesz udostępnić szczegółowe parametry peleciarki swojej konstrukcji? Jaka jest średnica koła na silniku i tego większego co jest pod matrycą? Jakie obroty uzyskuje matryca i jak regulowane są rolki? Planuję złożyć również własną peleciarkę a poglądowe zdjęcia i parametry techniczne działającej konstrukcji będą przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam również jestem zainteresowany tym tematem.Nawet zakupiłem tydzień temu takie cudo ale nie bardzo to idzie proszę o kontakt ludzi którzy mieli bądz produkowali pellet podobnymi maszynami ewentualnie pisać na pw. Można również zadzwonić na ten numer 607 204 982

PART_1547460916325.jpeg

PART_1547460771790.jpeg

PART_1547460878542.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego tak go zniechęcacie. Na własne potrzeby wystarczy to z obrazka.  Tak zrobił znajomy stolarz a że trochę sprzedał i dobry towar to zainwestował w linię Gropela. Bije koło 100 ton rocznie tylko i wyłącznie ze swoich trocin i dla Ikei nie robi.  To zakład stolarsko-pogrzebowy a trocina olcha sosna dąb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.