Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomocy, Pachnę Jak Wędzonka!


liczyhrabia

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, temat może nie brzmi zbyt poważnie, ale takie są fakty.

 

Zacznę od początku: zamieszkuję z partnerem mieszkanie po jego dziadku - stan do generalnego remontu, raczej cienkie, nieocieplone ściany (stare bloki PGRowskie: 2 klatki po 2 piętra). 

W planach mieliśmy odnowić je do stanu bezpiecznej używalności, jednak los chciał, że musieliśmy się wprowadzić na biegu w okolicach maja.

Piec to stary kopciuch, nie mam pojęcia jakiej jest firmy i jakie ma parametry, no i jak to kiedyś bywało - stoi w kuchni (według mnie jest to piec z górnym spalaniem).

Nie udało nam się wymienić kotła przed sezonem grzewczym ani znieść go do piwnicy, jednak kopciuch nie był bardzo uciążliwy i dało radę z nim życ (o moje biedne płuca).

 

No i zaczęło się - przyszły mrozy, a piec się buntuje. Zaczął strasznie dymić, dym leci na mieszkanie, wszystkie moje ciuchy pachną, jakbym właśnie wróciła z ogniska, a przy kazdym otworzeniu drzwiczek kuchnia w moment robi się biała...

Jutro wchodzimy na dach w celu przeczyszczenia komina, co powinno zniwelować wylatywanie przez dolne drzwiczki i intensywność dymienia (dym wydostaje jedynie przy otwartych drzwiczkach przy rozpalaniu/dorzucaniu, według mnie komin się przytkał i nie nadąża, ponieważ prędzej tak się nie działo).

Jest jednak drugi problem. Przez tak ogromne natężenie dymu wykryłam nieszczelność w drzwiczkach zasypowych, ponieważ strużka dymu wylatuje z nich nawet jak są domknięte. Pierwszym moim pomysłem jest wymiana sznura uszczelniającego. I tutaj chciałabym prosić o pomoc, nie chcę aby po wymianie było jeszcze gorzej. Jak dobrać sznur, aby zapewnić sobie maksimum bezpieczeństwa i szczelności? Jeśli szczelina po wyjęciu starego sznura będzie miała przypuśćmy 8mm głębokości, to jaki sznurek dobrać(wnioskuję, że grubszy, ale ile mm?)?

 

Proszę o pomoc, w temacie palenia jestem kompletnie zielona, a czuję, że nie dotrwam do końca zimy, bo się po prostu uwędzę.

Dodam, że mam 21 lat i nikt mi kredytu na nowy piec nie udzieli, do pomocy też nikt z rodziny się nie kwapi (nie mówię o rzeczach materialnych, ale o wiedzy), a i w walce z dymem czuję się osamotniona...

Przyczynę nadmiernego dymienia i syfienia komina odnajduję w drewnie, na bank nie jest suche (już doczytałam, że powinno przez cały rok leżakować), część zawilgotniała przez nieszczelny dach w miejscu składowania i we 2 dni w domu na pewno nie wyschnie.

Nie chcę już tego wdychać, mam dość, czuję się jak krakowska podsuszana, czuję zapach dymu na ciuchach wychodząc z domu, czuję zapach dymu we włosach, czuję że moje płuca zaczynają płakać...

Proszę, pomóżcie mi przetrwać ten sezon! Jak uszczelnić chociaż te przeklęte górne drzwiczki?

Opublikowano

Dawaj fotki wnętrza kotła.

Masz nawiew powietrza z zewnątrz? Jak nie to otwórz okno.

Jak otwierasz góre to zamykaj dół.

Przeczytaj http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/

Górniak i mokre drewno to tragedia do kwadratu.
Mokre drewno to tylko i wyłącznie do dobrego Dolniaka na 80 stopniach w mieszance z suchym i duża moc.(Nie zawracaj sobie tym głowy.)
 

Opublikowano

Zrobię zdjęcie jak już wygaśnie, teraz coś tam udaje, że się pali.

Pilnuję, żeby okno w kuchni było przez cały czas na uchylonym podczas używania pieca, bo boję się zaczadzenia i wolę mieć zimno (szczerze mówiąc boję się tu mieszkać), a teraz jeszcze muszę otwierać na oścież przy każdym zbliżeniu się do pieca, bo aż oczy pieką i nie idzie oddychać. 

Wydaje mi się, że zaczęło się tak dymić po naszej tygodniowej nieobecności, dom był pod opieką znajomego, a po powrocie dom już śmierdział jak wędzarnia, czy to możliwe żeby w tydzień tak zapuścić komin?

Na razie od 3 dni próbuję się doprosić partnera i teścia o wyczyszczenie komina, wczoraj odkryłam, że jakiś geniusz dodatkowo zamknął czopuch, niestety po otwarciu dymi tak samo. ]

Czuję, jakby nikogo oprócz mnie bezpieczeństwo w tym wszystkim nie obchodziło, dlatego najbardziej mi zależy na grubości linki zeby ten dym nie leciał na dom. Najwyżej kupię 2 i zrobię przymiarkę przed przyklejeniem.

Opublikowano

Możliwe.
Przez tydzień ktoś permanentnie kisił opał.
Podpalił,nawalił ile wejdzie,wszystko po zamykał i niech się kisi.

Nie produkuj dymu to nie będzie leciał.

Dokładaj tak aby się jarało płomieniami to nie będzie dużo dymu.
To teraz możesz zrobić zdjęcia kotła z zewnątrz.

Opublikowano

A może wyczystka się zapchała popiołem lotnym ?

Opublikowano

Po pierwsze to musisz sprawdzić drożność kocioł, czopuch,komin. Po drugie zacznij palić od góry . Jak będziesz palić od góry i wszystko będzie drożne , to i szczelna klapa nie jest potrzebna. A po trzecie to ja bym przegonił takiego partnera.

Opublikowano

Tak wygląda z zewnątrz (mam nadzieję, że udało się wstawić link)

 imgie.pl/image/H7lge

Czy dobrym pomysłem na przeżycie sezonu w tym przypadku jest przerzucenie się na węgiel i rozpalanie z góry 2 razy dziennie? Nie dostanę teraz raczej suchego drewna, a wilgotne będzie ciągle osadzać się na kominie.

Jeśli do jutra nie uda mi się wskórać wejścia na dach, to wezwę kominiarzy i poproszę o sprawdzenie wszystkiego łącznie z wyczystką, bo sama nie mam pojęcia jak to zrobić.

Opublikowano

Czy wyczystka to będzie metalowe połączenie pieca z kominem? W moim przypadku dojście do komina jest poziome, tam tez chcę wyczyścić dziś po wygaśnięciu i wystygnięciu całego kotła.

Opublikowano

To jest wyczystka czopucha.

Ciekawe gdzie jest wyczystka wymiennika kotła?
Widze zamknięty czopuch.OTWIERAĆ!

Zrób zdjęcie z boku i z góry kotła z daleka aby było wszystko widać.

Tak jak zrobiłaś z przodu.

Opublikowano

To ja już nie wiem, według teścia w tę stronę jest otwarty i tak jakby cug większy niż po przekręceniu w drugą stronę :(

Mam nadzieję, że przy czyszczeniu po ściągnięciu cegły uda mi się zobaczyć w którą stronę faktycznie się zamyka, dziękuję za zwrócenie uwagi.

Z boku się nie da, bo jest we wnęce (a naklejka z parametrami itd od tej strony bliżej ściany), mogę jedynie z daleka pokazać jak wygląda w całości.http://imgie.pl/image/HQcbe

Oraz góra z daleka http://imgie.pl/image/HQYnz

Opublikowano

Po pierwsze to musisz sprawdzić drożność kocioł, czopuch,komin. Po drugie zacznij palić od góry . Jak będziesz palić od góry i wszystko będzie drożne , to i szczelna klapa nie jest potrzebna. A po trzecie to ja bym przegonił takiego partnera.

Ale lepiej ją uszczelnić czy zostawić tak jak jest? Nie chciałabym pogorszyć sprawy przez nieumiejętną wymianę, ale czy zostawienie tego tak jest bezpieczne? Co z gazami, które mogą tamtędy wylatywać?

Opublikowano

Lepiej mieć szczelne ale jak będzie dobrze ciągnęło to dym nie będzie się wydostawał. W przeciwnym razie i uszczelka nie pomoże , np przy dokładaniu.

Opublikowano

I otówrz czopuch,ponieważ teraz masz zamknięty.

Otwarty to na max w drugą stronę.

Może przez to dymi.

To jest kocioł na koks.

Wymiennika to ma pewnie śladowe ilości w postaci rurek.

Opublikowano

Lepiej mieć szczelne ale jak będzie dobrze ciągnęło to dym nie będzie się wydostawał. W przeciwnym razie i uszczelka nie pomoże , np przy dokładaniu.

Rozumiem, w takim razie wymienię uszczelkę jak już będę pewna, że nic przez drzwiczki nie wylatuje i jest dobry cug. Dziękuję. :)

Opublikowano

Nie ma znaczenia czy jest w jedną czy w drugą stronę niestety, dymi tak samo, czyli nadal winię zasyfiony komin.

Może chcieli mnie uwędzić, dlatego powiedzieli mi na odwrót.  <_<

Czyli nic innego niż koks nie powinno być w nim spalane? Mogę ewentualnie palić zwykłym węglem od góry, czy jedynie koksem? 

Drewno sobie może teraz leżakować przez cały rok, chyba że wymienimy na piec z podajnikiem, to chętnie oddam. 

Zrobię jutro zdjęcia drzwiczek i środka.

Dziękuję za tak duży odzew i dam jeszcze znać co z tego wyszło, może ktoś kiedyś będzie miał podobny problem.

 

  

 

I otówrz czopuch,ponieważ teraz masz zamknięty.
Otwarty to na max w drugą stronę.
Może przez to dymi.
To jest kocioł na koks.
Wymiennika to ma pewnie śladowe ilości w postaci rurek.

Opublikowano

Węgiel palony od góry ujdzie.

Czyli możesz palić węglem od góry.

Nie mam 99% pewności,że to kocioł na koks,tak przypuszczam.

Jak zobacze w środku to powiem ci na 99%.

Opublikowano

(...) Po drugie zacznij palić od góry . Jak będziesz palić od góry i wszystko będzie drożne , to i szczelna klapa nie jest potrzebna.

Dziewczyna nie radzi sobie ze zwykłym paleniem, a proponujesz wyższą szkołę jazdy? Jesteś pewny, że poradzi sobie z generatorem czadu?

Tu potrzebny jest ktoś, kto dokładnie obejrzy (kominiarz?) i zadecyduje, jak palić. Cudów nie ma, nawet takiego potwora da się opanować. Oczywiście zacząć od wyczyszczenia drogi wylotu spalin.

Opublikowano

I otówrz czopuch,ponieważ teraz masz zamknięty.

Otwarty to na max w drugą stronę.

 

Ja bym raczej powiedział że otwarty to będzie gdy ta dźwignia będzie skierowana prosto w stronę kotła. Trzeba by ją przestawić o kąt 45 stopni w stronę kotła.
Opublikowano

@heso uważasz, że palenie od góry jest dużo trudniejsze? całe życie mieszkałem w bloku, przeprowadziłem się do domu i od razu zacząłem palić od góry, dzięki lekturze kilku stron. Od dołu palić nie potrafię ;-)

No chyba, że teraz w dolniaku...

Opublikowano

Kobieto tybnie słuchaj tutaj nikogo.Niby wszyscy mają rację ale po co się męczysz.Wezwij kominiarza niech przeczytacie komin,piec ,sprawdzi cug.On odpowie ci na wszelkie pytania i będziesz miała sprawę załatwiona.Gowno.prawda że nie można palić drewnem(ja palę od 5 lat i jestem mega zadowolony(ekonomia)- może nie od razu ściętym)koszt kominiarza to od 100 do 200 zł i sprawę będziesz miała załatwiona i nie będziesz musiała.sie nikogo prosić.Na.moje oko to na bank masz zatkany komin albo te rurę co idzie pomiędzy piecem a ścianą lub sam piec.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.