Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sas Solid 19Kw Ze Sterownikiem Tech St-550 Z Pid


KotlowyJanek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich Szanownych Forumowiczow :)

Od ponad miesiaca pale w SAS Solid 19kW ze sterownikiem Tech ST-550 zPID. Musze przyznac, ze piec jest wykonany bardzo solidnie, choc popielnik moglby byc troche lepiej przemyslany, zwlaszcza, ze konstrukcja pieca przeszla calkiem niedawno lifting i mogli to w latwy sposob ulepszyc.

Sterownik Tech jest prosty w osbludze, choc moim zdaniem ma zbyt malo mozliwosci co do zmiany ustawien w zaleznosci jakim ekogroszkiem sie w nim pali. Wydaje sie tak , jakby algorytm PID byl ustawiony tylko pod jedno paliwo, testowe paliwo, ktore bylo uzywane w laboratorium, aby osiagnac parametry spalania potrzebne do certyfikatu Klasy 5. Zreszta sam SAS w instrukcji obslugi pisze o ekogroszku z wegla 32.1.

 

Problem w tym, ze ja nie mam takiego paliwa. Moj opal to Groszek II prosto z kopalni Myslowice - Wesola, ktore przywozi nam od 10 lat, dobry znajomy mojego swietej pamieci taty. W tym roku kosztuje 650zl za tone, takze mysle ze jest to bardzo dobra cena i zrodlo zawsze pewne, choc ostatnio z tego co wyczytalem na forach, trzeba czekac okolo miesiaca na odebranie zamowienia i tak rowniez bylo przy moim ostatnim zamowieniu.

Przeczytalem setki opinii uzytkownikow na forach, wielu z nich mialo powazne problemy z ekogroszkiem z Wesolej, za ktory na skladach placili po 900-1000 za tone. Niestety nikt nigdy nie zauwazyl, ze na stronie KHW, jest powiedziane ze Groszek II jest weglem typu 31-33. Czyli jest to mieszanka. Sortyment tez jest nieco grubszy niz standard ekogroszkow 5-25. U mnie jest duzo brylek o grubosci nawet 40mm i czesto mnostwo mialu. Podaje link do strony KHW : http://www.khw.pl/oferta/groszek_II.html

Moj poprzedni piec Jubam Eko 38kW nie przezyl 8 lat, w tym w okresy letnie od maja do wrzesnia byl zawsze wylaczony. Wymiennik przegnil i zaczal cieknac. Nie wiem czy to byla wina trzy razy za duzej mocy, czy niskiej temperatury palenia i powrotu. To nieistotne, ale Pan Inzynier z firmy Jubam, ktory osobiscie projektowal ten piec, przyjechal do nas, sprawdzic usterke i wycenic ewentualna naprawe. Koszt nowego wymiennika to 4 tys zlotych, takze grzecznie podziekowalismy i zdecydowalismy sie na piec klasy 5, kiedy tylko dowiedzielismy sie o dotacjach z gminy od naszego hydraulika. Ten Pan Inzynier Projektant powiedzial nam jedna wazna rzecz, ze w kopalni Wesola jest teraz mieszalnia wegla i to co jest sprzedawane to mix kilku rodzajow wegli z roznych kopaln. 

KHW podaje ze Groszek II jest to produkt Kopalni Myslowice-Wesola. Produkt wcale nie oznacza, ze jest on wydobyty w tej kopalni, a patrzac na ten opal, widze w nim mnostwo roznej granulacji wegla od 1mm do nawet 40mm, a takze brylki czasem sa bardzo blyszczace, czasem matowe.

Kolejnym problemem jest jego bardzo duza spiekalnosc. Ale jest to bardzo nierownomierne spiekanie. Czasami jest mnostwo 5-6 cm kalafiorow, a czasem wszystko ladnie sie zarzy i jest rowny plomien, a wegiel sie nie zlepia.

Probowalem juz dziesiatek ustawien z wlaczonym PID, zmniejszajac moc kotla do 50%, 60%, 80%, regulujac dolna i gorna korekte wentylatora. Probowalem takze dwustanu. Czesto ustawienia dawaly pozadane efekty, w postaci malego kopczyka i ciaglej pracy delikatnego nadmuchu, ale kiedy tylko CWU chlodzilo sie po tym jak ktos wzial prysznic, piec nie potrafil sie dogrzac do zadanych 64 stopni CO, a w retorcie i wokol niej pojawialo sie mnostwo mniejszych i wiekszych kalafiorow. Lub kiedy CWU dogrzewalo sie ladnie i wszystko wygladalo dobrze przez caly dzien, rano zagladajac do retorty, znow wiedzialem sporo malych niedopalonych, choc drobnych kawalkow wegla. Przy dwustanie duzy nadmuch daje powazny zuzel, a za maly czarna sadze. Co ciekawe mialem ustawione podawanie 2sek, przerwe 20 sek, a dmuchawe na 30-40% i wszystko wygladalo super, ale kiedy w nocy spadla temperatura do -8, to rano na piecu bylo 57 stopni zamiast 64 i duzo niedopalonych spiekow w popielniku i wokol retorty.

Znalazlem zakopane w piwnicy pod reszta ekogroszku worki z weglem, ktory moj tata prawdopodobnie workowal 4-5 lat temu. Ten rowniez byl z Wesolej od tego samego znajomego dostawcy co zawsze. Ten wegiel spalal sie przepieknie, dajac jasnoszarawy popiol, przy ustawionej mocy kotla 80% i korekcie dolnej i gornej wentylatora - 20%. Niestety bylo tego tylko 8 workow i znow mecze sie z "tegoroczna" Wesola. Moj tata tez w pewnym momencie zaczal miec problemy z tym opalem, ktory mocno zuzlowal, ale on w 38kW  Jubam dmuchal 100% co tworzylo mnostwo zuzlu, a bedac 3 razy za duzy na ten metrarz, stal dlugo w przerwie i zar schodzil do slimaka, czesto uruchamiajac alarm czujmika podajnika. Niestety tata stracil mnostwo czasu i zapewne zdrowia , probujac ustawic to odpowiednio, a szkoda ze nie wiedzial o istnieniu taklch forow.

 

Bedzie mi bardzo milo jesli ktos, moglby sie podzielic ze mna swoimi spostrzezeniami i opiniami co do palenia tym rodzajem wegla, a takze co do ewentualnych ustawien sterownika. Ja rowniez jestem otwarty na wszelkie pytania dotyczace tego pieca, sterownika i paliwa ktorym pale.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie ustawilem piec na 50% mocy nominalnej i dodalem +15% do korekty gornej wentylatora, gdyz przy korecie 0% temperatura stala na 61 stopniach przy zadanej 64, a na retorcie byl duzy kopiec na czubku ktorego byly "skorupka" spiekow, ktore znacznie blokowaly przedostawanie sie ognia, czyniac go poszarpanym i ledwo siegajacym do deflektora. Zauwazylem ze spieki najczesciej robia sie w gornej czesci kopczyka, choc czesto rozbijajac speiki i przegrzebujac palenisko, udalo mi sie wyciagnac rozzarzony 50-60mm spiek z glebi retorty. Zostawiam te ustawienia na czas kiedy dwie osoby beda brac prysznic i na noc kiedy temperatura na zewnatrz spadnie.

 

Czy regulator pokojowy lub pogodowy jest w stanie wplywac na algorytm PID, czyli na proces spalania? Czy jedynie informuje sterownik o zapotrzebowaniu cieplnym w danym momencie? Dodam ze ten sterownik nie ma mozliwosci zmianu ustawien w PID, oprocz nominalnej mocy kotla i korekty nadmuch dolnej/gornej +/-20%. Czyli nie moge zmieniac ilosci podawanego paliwa, ani nadmuchu powyzej/ponizej 20%. Mam zainstalowany zawor 3D za odejsciem do CWU i naczynia przelewowego, zawor zwrotny za pompa CWU. Z 3D mam odejscie do powrotu bezposrednio schodzace do trojnika na powrocie do kotla, ale tez powrot mam osobno idacy z 8 kaloryferow i laczacy sie z powrotem CWU i kolejnych 8 kaloryferow i whcodzacy do trojnika z ktorego mam maly obieg poprwoadzony z 3D Pompa CO jest za zaworem 3D. Hydraulicy oczywiscie byli najmadrzejsi i nie mogli mnie posluchac, ze musze chronic powrot, a nie schladzac zasilanie CO.. Pozniej sie okazalo, ze po raz pierwszy slyszeli o ochronie powrotu i mowili ze SAS jest super i bedzie zyl dlugo i szczesliwie, nawet majac temperature powrotu 45 stopni ,jaka byl po uruchomieniu pieca przez pierwsze 2 tygodnie. Dopiero pozniej odkrylem zawor ktory otwieral obieg CO laczacy z sie z CWU i woda w zasobniku poziomym jest ogrzewana przez wode z CO, a powrot przy zadanej CO 64 waha sie od 56 do 60 stopni. Na kazdym z wyjatkiem dwoch kaloryferow mam termostaty. Bez termostatow sa w kotlowni i w przedsionku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ustawieniach i opinii nt węgla nie pomogę, ale akurat pracuję na Zakładzie Przeróbczym w kopalnii "Mysłowice- Wesoła" i gwarantuję Ci, że nie ma żadnej mieszalnii ani dostaw węgla z innych kopalń PGG aby sprzedawać pod szyldem z Wesołej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ustawieniach i opinii nt węgla nie pomogę, ale akurat pracuję na Zakładzie Przeróbczym w kopalnii "Mysłowice- Wesoła" i gwarantuję Ci, że nie ma żadnej mieszalnii ani dostaw węgla z innych kopalń PGG aby sprzedawać pod szyldem z Wesołej.

 Dziekuje za odpowiedz. Czyli jednak Pan Inzynier delikatnie minal sie z prawda :P

A co do skladu Groszek II to czy podane na stronie KHW parametry tego opalu sa prawidlowe? Podane jest ze to wegiel 31-33, co tlumaczyloby sporadyczne spieki i sporadyczne problemy z utrzymaniem zadanej temperatury. Okolo trzech godzin temu, po zuzyciu wody z CWU na jeden prysznic, temperatura z 61 do 64 rosla w okolo 30-40 minut, w tym czasie troche mniejszych spiekow/skwarkow w kopczyku, bardzo zbitych, wrecz jakby odlanych lub stopionych razem, ciezkich do rozbicia pogrzebaczem. Okolo 40 minut temu 64 stabilne na piecu, waska na 10mm, wysoka na 80 mm kukurydza wystajaca okolo 30mm ponad kopczyk, a teraz wchodze do kotlowni i temperatura spadla do 60 stopni, malo zaru na retorcie i sporo popiolu, ale zadnych spiekow. Temperatura na czujniku slimaka wzrosla z 35 do 40 stopni. Wnioskuje ze mieszanka wegli 31-33 to czesc plomiennego, malo kalorycznego wegla 31, czesc plomienno-gazowego 32 (gdyz widac czasem delikatny niebieski plomyk nad paleniskiem), a czesc wegla juz koksujacego 33 o duzo wiekszej spiekalnosci, ale tez kalorycznosci. Kiedy mam koksujace spieki temperatura zadana utrzymuje sie przy delikatnym nadmuchu, kiedy spiekow nie ma temperatura CO spada, za to temperatura slimaka wzrasta. Gdzies czytalem ze tematem tabu na kopalni Wesola jest duza spiekalnosc wegla z obecnie wydobywanych pokladow siegajaca czesto Ri 20. Czy w tych dwoch kopalniach jakimi sa Myslowice i Wesola, wydobywa sie wegiel z dwoch lub wiecej pokladow?

 

30 minut pozniej :P

Piec powoli dochodzi do zadanej temperatury, a w retorcie zero spiekow, tylko kruchy, sypki zar.. Doszedlem do wniosku ze mam za duzy piec.. I to o conajmniej 4-5kW.. Poprostu nie ma odbioru ciepla i po osiagnieciu temperatury zadanej piec zmiejsza nadmuch i wtedy pojawiaja sie spieki. Choc znowu tutaj pojawia sie sytuacja, kiedy po czyszczeniu pieca wlaczylem go i przy mocy kotla ustawionej na 80% i i korekcie dolnej i gornej nadmuch  -20% piec nie potrafil dojsc do temperatury 55 stopni, a na retorcie bylo 4-5 wiekszych spiekow, ktore niedopalone spadaly do popielnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś doradzić.

Uważaj na ceramikę w środku, czyli podczas czyszczenia czy rozpalania, jak rozpalasz to zaczynaj stopniowo by uniknąć szoku termicznego.

To tylko ceramika, może pęknąć, ktoś tu pisał na forum o takim przypadku.

Z tego co się do wiedziałem w SAS, jest ona zbrojona zbrojeniem rozproszonym stalowym i się nie rozsypie ale warto mieć na uwadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Jeżeli masz węgiel bardzo śpiekający to często nie da się go spalić na PID. Spiekający węgiel lubi poleżeć na palenisku. Jeżeli nie poleży to spadnie sobie niedopał do popielnika. Druga sprawa to powietrze. Im go więcej tym spieki bardzo rozbudowane. Częste podtrzymanie to niższa temperatura złoża. Spadek temperatury w bojlerze wymusza prace palnika i stąd tez większa ilość spieków. Spieki z takiego węgla będą zawsze. Ale można sprawić, że będą drobniejsze. W dwustanie należy ustawić jak najkrótsze podawanie, 2-3 sek i 20-40 sek postoju. Częste wzruszanie paleniska sprawia, że spieki będą drobniejsze. Powietrza tyle, żeby płomień nie był czerwony, leniwy ale też zbyt rwący. Generalnie nie za dużo. I obserwować. Jeżeli będą czarne niedopały wydłużać nieznacznie przerwę

 

Węgle spiekające maja z reguły niski płomień, i dobrze go spalić jest pewna sztuką. Dla przykładu. Miałem kiedyś węgiel który podawałem 5 sek ( min. dla mojego sterownika) z przestojem 45-50 sek. Teraz mam wegiel, który potrzebuje 140 sek postoju!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś doradzić.

Uważaj na ceramikę w środku, czyli podczas czyszczenia czy rozpalania, jak rozpalasz to zaczynaj stopniowo by uniknąć szoku termicznego.

To tylko ceramika, może pęknąć, ktoś tu pisał na forum o takim przypadku.

Z tego co się do wiedziałem w SAS, jest ona zbrojona zbrojeniem rozproszonym stalowym i się nie rozsypie ale warto mieć na uwadze.

Dziekuje, tez juz czytalem na ten temat, ale fajnie ze mi przypomniales, bo mi sie nie utrwalila ta wiedza :P Ogolnie ceramike czyszcze miekka zmiotka, na szczescie nie ma na niej duzo osadu. Po czyszczeniu rozpalam powoli zaczynajac od 45 zadanej i powoli zwiekszajam temperature, tak zeby wygrzac komin, a dopiero pozniej zwiekszam zadana do 60-65. Takze powolne wygrzewanie komina , laczy sie z powolnym wygrzewaniem ceramiki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz węgiel bardzo śpiekający to często nie da się go spalić na PID. Spiekający węgiel lubi poleżeć na palenisku. Jeżeli nie poleży to spadnie sobie niedopał do popielnika. Druga sprawa to powietrze. Im go więcej tym spieki bardzo rozbudowane. Częste podtrzymanie to niższa temperatura złoża. Spadek temperatury w bojlerze wymusza prace palnika i stąd tez większa ilość spieków. Spieki z takiego węgla będą zawsze. Ale można sprawić, że będą drobniejsze. W dwustanie należy ustawić jak najkrótsze podawanie, 2-3 sek i 20-40 sek postoju. Częste wzruszanie paleniska sprawia, że spieki będą drobniejsze. Powietrza tyle, żeby płomień nie był czerwony, leniwy ale też zbyt rwący. Generalnie nie za dużo. I obserwować. Jeżeli będą czarne niedopały wydłużać nieznacznie przerwę

 

Węgle spiekające maja z reguły niski płomień, i dobrze go spalić jest pewna sztuką. Dla przykładu. Miałem kiedyś węgiel który podawałem 5 sek ( min. dla mojego sterownika) z przestojem 45-50 sek. Teraz mam wegiel, który potrzebuje 140 sek postoju!

Wielkie dzieki za info. Zauwazylem ze delikatne niedopalki sa zawsze i czesto zmienialem dosc przyzwoite ustawienia z mala iloscia niedpalkow, gdyz chcialem zeby bylo perfekt :P Dobrze, ze uswiadomiles mnie iz jest to niemozliwe.

Niestety moje paliwo wyglada jakby bylo mieszanka i dlatego tez szukam odpowiedzi na temat wegla Groszek II. Moge wiedziec czym Ty palisz? 

Ja przed nowym rokiem mialem ustawienia 2 sek podawania i 20 sekund przerwa, przy nadmuchu 30-35% i wszystko bylo sensownie.. Dochodzil po wychlodzeniu CWU do 59-60 stopni, do zadanej 64 w 30-40 minut, z mala iloscia spiekow i niedopalkow. Ale kiedy wrocilem do domu po 4 dniach, w popielniku bylo znowu mnostwo niespalonych spiekow.. Wczoraj ustawilem go na PID, 50% mocy, +15% korekta gorna wentylatora i rano bylo dobrze. Temperatura 63, czasem 64 malo niedopalkow na krawedziach retorty.

Piec wylaczylem doslownie na 5-10 minut, zeby oproznic popielnik, w ktorym znow znalazlem pol weglarki niedopalkow. Po uruchomieniu temperatura spadla z 64 po ponownym wlaczeniu do 48 , 10 minut pozniej i stala w miejscu przez 30-40 minut, a PID niewiadomo dlaczego mial obroty na dmuchawie pomiedzy 40-50%, a temperatura spalin wahala sie pomiedzy 78-82 stopnie. Dopiero wlaczenie dwustanu pomoglo.

Kiedy piec pali, to jest dosc latwo ustawic ladny ogien i lagodne dochodzenie do zadanej temperatury. Mysle, ze problemem jest podtrzymanie, kiedy to koksujacy wegiel najpierw dostaje duzej temperatury z braku nawiewu. Wtedy tez moze topic sie popiol, tworzac spieki. Chwile pozniej rowniez z braku nawiewu skoksowany groszek zaczyna stygnac. Palilem koksem w zasypowcu i jest niesamowitym paliwem w porownaniu z nieoczyszczonymi weglami. Ale dopala sie i dochodzi do zadanej, tylko kiedy ma staly, dosc mocny doplyw powietrza.

A wracajac do groszku to po tym jak skoksowane spieki wystygna, powoduja problemy z poprawnym nawiewem, czyli dotlenienem paleniska. I wtedy caly proces sie zaburza i musze korygowac ustawienia na nowo.

Teraz mam 6 sekund podawanie, 70 sekund przerwy i 60% nadmuchu. Nie wiem jak ustawic podtrzymanie, wiec dalem 1 minute przerwy w podtrzymaniu i czas pracy 1 sekunde, ale nie wiem czy to dobrze. Okaze sie kiedy dojdzie do zadanej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Wielkie dzieki za info. Zauwazylem ze delikatne niedopalki sa zawsze i czesto zmienialem dosc przyzwoite ustawienia z mala iloscia niedpalkow, gdyz chcialem zeby bylo perfekt :P Dobrze, ze uswiadomiles mnie \

Kiedy piec pali, to jest dosc latwo ustawic ladny ogien i lagodne dochodzenie do zadanej temperatury. Mysle, ze problemem jest podtrzymanie, kiedy to koksujacy wegiel najpierw dostaje duzej temperatury z braku nawiewu. Wtedy tez moze topic sie popiol, tworzac spieki. Chwile pozniej rowniez z braku nawiewu skoksowany groszek zaczyna stygnac. 

Spieki nie powstaja w podtrzymaniu a wlasnie przy znacznej mocy palnika. Dopiero wtedy wegiel zmienia sie w plynna mase wraz ze wzrostem temperatury w palniku.

 

Przy niedopalach jak wspomnialem nalezy wydluzac przerwe podawania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecia mojego paleniska.

Czy deflektor nie jest czasem za wysoko, teraz jest 14cm nad retorta ?

Jak duzy musi byc kopczyk?

Piec na ustawieniach 6 sek podawanie, 70 sek przerwy i 60% nadmuchu doszedl do zadanej w ciagu godziny, bez zadnych spiekow, majac delikatny kopczyk na palenisku. 

Dodam ze retorta jest obrotowa, wiec teoretycznie powinna zapobiegac, lub znacznie redukowac spieki

post-76999-0-83475200-1515085466_thumb.jpg

post-76999-0-82365400-1515085477_thumb.jpg

post-76999-0-27026600-1515085490_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz lekko wypukły kopczyk, tak pi razy drzwi 3-4cm nad lustro retorty, opał jest wypalany, popiół drobny bez koksu,

to nie grzeb, ciesz się że udało Ci się trafić paliwo, które ten palnik dobrze w Twoim domu i dla Twoich warunków pracy ładnie spala.

 

Nic tylko isc do domu, żonę przytulić, psa pogłaskać a do kotłowni schodzić tylko popiół wysypac i węgla w koszu uzupełnić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Palenisko wyglada OK. Spieki drobne tez OK. Moim zdaniem jezeli plomien konczy na deflektorze to jest lepsze dopalenie i mniej sadzy niz gdy go oplywa. Tego wiatru troche duzo Te godzine to o ile stopni wzrosla temp. I jaki byl odbior ciepla? ( CO, CWU) U mnie przy pelnym obciazeniu kociol  spada z uzyskanej 75 st. do 65. Wtedy zeby dojsc potrzebuje 2 godz. przy dziwacznych ustawieniach 5 podaw. postoj 140 100% went. przy przeslonie na 1,5 cm.( mam nardzo prymitywny sterownik )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mamy ok 14cm ale to pole do eksperymentów, jednak nie mając przyrządów pomiarowych do mierzenia emisji czy ciepłomierza to bardziej z ciekawości i dla sportu :D .

Dasz za nisko to na większej mocy zacznie Ci grzać drzwiczki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz lekko wypukły kopczyk, tak pi razy drzwi 3-4cm nad lustro retorty, opał jest wypalany, popiół drobny bez koksu,

to nie grzeb, ciesz się że udało Ci się trafić paliwo, które ten palnik dobrze w Twoim domu i dla Twoich warunków pracy ładnie spala.

 

Nic tylko isc do domu, żonę przytulić, psa pogłaskać a do kotłowni schodzić tylko popiół wysypac i węgla w koszu uzupełnić

Niestety nie jest tak pieknie :P Choc psy glaskam zawsze jak wchodze sprawdzic co u pieca slychac :)

Taki ladny kopczyk i ogien udalo mi sie wiele razy miec, przy kilku ustawieniach. Niestety nie na dlugo, gdyz po kilku godzinach lub dniach pojawiaja sie mniejsze lub wieksze spieki, ktorych po tygodniu jest czesto pol, albo wiecej weglarki.

Nie wiem co wplywa na tak bardzo "rozchwiane" zachowanie paliwa, dlatego mysle, ze Groszek II z Wesolej to gatunek wegla 31-33 tak jak podane jest na stronie KHW.  A co za tym idzie, zmieszane rozne paliwo ma rozna spiekalnosc i rozna kalorycznosc.

Czy wietrzenie opalu bardzo wplywa na spiekalnosc? Mam w kotlowni 2 tony luzem i moze wsypujac do zasobnika paliwo z gory jest zwietrzale, a im glebiej schodze tym nie. To mogloby powodowac rozne dziwne zachowania w popielniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Pewnie taki wegiel. Wazne zeby nie wrzucac do zasobnika wilgotnego. Raz ze strata dwa ze moze zawieszac sie w pojemniku co burzy wtedy dawke podawania. Warto tez moze utrzymywac min 40% pojemnosci. Wiecej nie wiem co doradzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenisko wyglada OK. Spieki drobne tez OK. Moim zdaniem jezeli plomien konczy na deflektorze to jest lepsze dopalenie i mniej sadzy niz gdy go oplywa. Tego wiatru troche duzo Te godzine to o ile stopni wzrosla temp. I jaki byl odbior ciepla? ( CO, CWU) U mnie przy pelnym obciazeniu kociol  spada z uzyskanej 75 st. do 65. Wtedy zeby dojsc potrzebuje 2 godz. przy dziwacznych ustawieniach 5 podaw. postoj 140 100% went. przy przeslonie na 1,5 cm.( mam nardzo prymitywny sterownik )

5-6 stopni do gory w ciagu tej godziny, ale odbior ciepla jest znikomy, gdyz zasobnik CWU ma tylko 100 litrow, a kaloryfery maja termostaty ustawione na 3, lub delikatnie powyzej. Kaloryferow jest 15, ogrzewam teraz okolo 100m2. Dom jest ocieplony i dosc dlugo trzyma temperature, mysle po wygaszeniu pieca, w ciagu 4-5 godzin spada ona z 23 do 21 stopni. Na zawnatrz +8 caly dzien bylo takze, byc moze to zbyt kaloryczne paliwo jak na taka pogode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie lubie Wesołej, pare lat temu była solidna, miała 3%popiołu a teraz to jeden wielki kłopot z tym opałem.

Najczęściej "smołuje" i daje czarny wymiennik..... im z wyższa moca musi pracować - tym gorszy popiół i większa ilość niedopalonego koksiku

 

Moim zdaniem ten węgiel woli częstsze ruchy, czyli krótkie czasy podawania i stabilny nadmuch, nie lubi skoków zapotrzebowania.

Spalany spokojnie potrafi być wdzięczny i nie dokucza właścicielowi.... a to wymaga dobrej i stabilnej instalacji grzewczej....

spróbuj puścic pompę cwu na stałe (jak się da to w sterze a jak się nie da, to w inny sposób na sztywno w kontakt) wzrost dobowego spalania pomijalny a jak Ci mocniej falowało, to może nawet spalisz mniej. Unikaj przerw termostatem pokojowym na danych obwodach grzewczych.

 

To paliwo preferuje akurat deczko większy palnik, wówczas spalane spokojnie z odpowiednio małym nadmuchem potrafi się odwdzięczyć drobnym popiołem. w palnikach z małym wyjściem na paliwo jak trzeba w to dmuchnąc niestety zaczyna sie sklejać i tworzyć kolby kukurydzy i inne mniejsze i większe tworki koksowe

 

Ja na rok 2018 unikałbym w pierwszej kolejności ekogroszku z tauronu w różowych worach i ich nowego jaret-plusa, moim zdaniem to paliwo jest do niczego, kłopotliwa jest wesoła i skarbek z bobrka. Z tych z kopem można patrzeć na skarbek z Piekar albo próbować ustrzelić dobra dostawę z borka (tylko jak?), loteryjny ale nadający się do palenia jest pieklorz z chwałowic (z nim kłopoty był rok,2,3lata temu, teraz póki co nie daje tak w kosć, może z innej ściany idzie?), jest jeszcze Anmag-gold używany na badaniach przez IE.

Ogólnie dla laika dobrze się spala zwykły Anmag, póki co Skarbek z Piekar i trafił mi się też fajny opał z firmy Konzbi, patrząc na strone oraz opis to chyba ekoret jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo suche jak pieprz, zasypujac zasobnik wszedzie unosi sie pyl. Piec przeszedl w podtrzymanie, a kiedy wrocil do pracy to ogien byl przez dluga chwile bardzo slaby, tak jakby cos blokowalo jego wylot ponad kopczyk. Zmienilem zadana z 60 do 61, zeby temperatura powrotu nie spadala ponizej 55 stopni i od godziny probuje dojsc, a temperatura waha sie pomiedzy 59-60. Temperatura na zewnatrz spadla do 5 stopni i zaraz bede brac prysznic, takze za 2 godziny sprawdze co tam sie dzieje :P

post-76999-0-52187000-1515089897_thumb.jpg

post-76999-0-50711600-1515089907_thumb.jpg

post-76999-0-35830000-1515089920_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie lubie Wesołej, pare lat temu była solidna, miała 3%popiołu a teraz to jeden wielki kłopot z tym opałem.

Najczęściej "smołuje" i daje czarny wymiennik..... im z wyższa moca musi pracować - tym gorszy popiół i większa ilość niedopalonego koksiku

 

Moim zdaniem ten węgiel woli częstsze ruchy, czyli krótkie czasy podawania i stabilny nadmuch, nie lubi skoków zapotrzebowania.

Spalany spokojnie potrafi być wdzięczny i nie dokucza właścicielowi.... a to wymaga dobrej i stabilnej instalacji grzewczej....

spróbuj puścic pompę cwu na stałe (jak się da to w sterze a jak się nie da, to w inny sposób na sztywno w kontakt) wzrost dobowego spalania pomijalny a jak Ci mocniej falowało, to może nawet spalisz mniej. Unikaj przerw termostatem pokojowym na danych obwodach grzewczych.

 

To paliwo preferuje akurat deczko większy palnik, wówczas spalane spokojnie z odpowiednio małym nadmuchem potrafi się odwdzięczyć drobnym popiołem. w palnikach z małym wyjściem na paliwo jak trzeba w to dmuchnąc niestety zaczyna sie sklejać i tworzyć kolby kukurydzy i inne mniejsze i większe tworki koksowe

 

Ja na rok 2018 unikałbym w pierwszej kolejności ekogroszku z tauronu w różowych worach i ich nowego jaret-plusa, moim zdaniem to paliwo jest do niczego, kłopotliwa jest wesoła i skarbek z bobrka. Z tych z kopem można patrzeć na skarbek z Piekar albo próbować ustrzelić dobra dostawę z borka (tylko jak?), loteryjny ale nadający się do palenia jest pieklorz z chwałowic (z nim kłopoty był rok,2,3lata temu, teraz póki co nie daje tak w kosć, może z innej ściany idzie?), jest jeszcze Anmag-gold używany na badaniach przez IE.

Ogólnie dla laika dobrze się spala zwykły Anmag, póki co Skarbek z Piekar i trafił mi się też fajny opał z firmy Konzbi, patrząc na strone oraz opis to chyba ekoret jest

Wielkie dzieki za info na temat wegli. Mysle na przyszly rok, zamowic cos malokalorycznego, latwego do spalania na cieple dni, a na zimne Wesola. Choc chcialbym paliwo dobre do PID, bo zapomnialem, ze wkrotce nie bede tutaj mieszkal, a zostanie tylko moja mama, ktora nie potrafi niestety ciagle zmieniac ustawien.

Na jednej petli mam jeden kaloryfer bez termostatu, a w sobote zaloze drugi bez termostatu na drugiej petli. Reszta kaloryferow mam z termostatami  Dzis zalalem go chemia gdyz to stary zeliwniak, nieuzywany przez wiele lat i mial mnostwo mulu w srodku. W sobote go planuje podlaczyc, choc tez w sobote komin i piec bede czyscil, takze zobacze jak z czasem sie wyrobie.

Zasobnik CWU jest tuz obok kotla, a i petla CO i CWU lacza sie na wejsciu do zasobnika i moge je otwierac i zamykac zaworem kulowym. Kiedy CO bylo odciete od CWU i pompa zalaczala sie tylko zeby dogrzac CWU do 55 stopni, temperatura powrotu rzadko przekraczala 50 przy temperaturze kotla 65. Kiedy otworzylem zawor i polaczyle sie te dwie petle to powrot jest przewaznie 4-5 stopni mniejszy niz na wyjsciu z kotla. Teraz przy temperaturze 60 mam 55,4 stopnie na powrocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura po prysznicu doszla do 60 stopni dosc szybko, a czujnik temperatury CWU wskazywal 56 stopni. Ustawilem wiec zadana CWU na 58, wlaczyla sie pompa i temperatura na kotle szybko spadla do 57 i tak stala przez 40 minut. Co ciekawe temperatura powrotu spadla tylko z 55,4 do 54,2. 

Rozumiem ze nalezy dazyc do ciaglej pracy kotla. I teraz pytanie, czy 70 Wattowy nadmuch, przy ustawieniu 60% sily nadmuchu, zuzywa 60% z 70 Wattow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Temperatura po prysznicu doszla do 60 stopni dosc szybko, a czujnik temperatury CWU wskazywal 56 stopni. Ustawilem wiec zadana CWU na 58, wlaczyla sie pompa i temperatura na kotle szybko spadla do 57 i tak stala przez 40 minut. Co ciekawe temperatura powrotu spadla tylko z 55,4 do 54,2. 

Rozumiem ze nalezy dazyc do ciaglej pracy kotla. I teraz pytanie, czy 70 Wattowy nadmuch, przy ustawieniu 60% sily nadmuchu, zuzywa 60% z 70 Wattow?

Czyli wyglada na to, ze moc masz dosc pooprawnie ustawiona do zapotrzebowania. Temperatura powrotu mocno nie spadla, bo powrot z wezownicy boilera tak ja podgrzewa. To naturalne. Ile beirze wentylator to musialbys sobie jakis miernik podpiac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne zachowanie na palenisku udalo mi sie osiagnac kilkukrotnie. I z PID i z dwustanem. I byly to czesto rozne wariacje. Z PID ustawionym na 80% mocy kotla i -20%  korekty gornej i dolnej wentylatora, 60% mocy bez zadnej korekty. W dwustanie 2 sek podawania i 20 sek przerwy i 30-35 nadmuchu, czy teraz 6 sek i 70 sek i 60%. Wszystkie te ustawienia byly poprawne, choc roznily sie wysokosci kopczyka i sila nadmuchu. Co je laczylo to wyzsza temperatura spalin, choc na PID wahala sie od 78 do 110.

Popiol na krawedzi retorty jest lekko spieczony, ale dosc chrupki i lekki, drobniutkie niedopalki wsrod popiolu. W zarze zadnych spiekow, tylko chrupki, sypki mial.

Ale tak jak mowie, bylo tak wiele razy, ale czesto po nocy, na krawedziach korony bylo mnostwo niedopalkow, a w czesci z zarem duzo mniejszych lub wiekszych zarzacych sie spiekow, jakby odlanych z wosku i troche sypkiego i lekkiego zaru. Albo po kilkudniowym wyjezdzie do mojej dziewczyny.. Kiedy wyjezdzalem wszystko bylo pieknie, bo przeciez nie moge narazac mamy na tak niebezpieczne zadanie jak obsluga pieca :P A tak powaznie to, sie niestety do tego nie kwapi, a i byc moze nie nadaje :P

A po powrocie po 5-6 dniach kukurydza wystaje z retorty, a w popielniku weglarka niedopalow, zuzlu i popiolu..

Takze nie bede ukrywal, ze choc mialem zapal i energie do zmian ustawien i osiagania zamierzonyc rezultatow na palenisku, to cos jednak powoduje, ze ten proces palenia jest bardzo niestabilny i probuje znalezc przyczyne.

Czy myslisz, ze moze to byc okno uchylone, lub zamkniete lub ustawiony na oknie mikronawiew?

Czy chlodniejsze powietrze w nocy szybciej schladza zar powodujac wychlodzenie paleniska, a w nastepstwie kukurydze?

Czy tez zamkniete okno powoduje mniejszy doplyw tlenu przez co proces spalania jest gorszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również miałem podobne problemy z opałem. Niby miał być bobrek, a w porównaniu do Bobrka w oryginalnym zielono czarnym worku foliowym mój jest słabszy. Żeby było ciekawiej ten oryginalny Bobrek spałam się ładnie w pidzie.

Ten co mam nie szło spalić w pidzie, więc zacząłem zabawę na dwustanie. U mnie najmniejszy czas podawania to 5sek, do tego przerwa w podawaniu 91sek przy nadmuchu 32% ~ przy takim ustawieniu mój opał wreszcie zaczął się ładnie wypalać. Minusem tak słabego dmuchania było szybsze zarastanie kotła i długie dochodzenie do zadanej jak włączyło się cwu.

Zmieniłem nadmuch Ns 40% i przerwę w podawaniu na 82 i dopala się tak samo dobrze, a w środku czyściej i cwu nie powoduje tak długiej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wyglada retorta w podtrzymaniu o 22.

Na krawedziach zaru jakby wystygnieta szlaka i popiol, ktore po powrocie pieca do pracy, przez jakis czas blokuja ogien wydostajacy sie z paleniska.

post-76999-0-12594500-1515099427_thumb.jpg

post-76999-0-91051400-1515099436_thumb.jpg

post-76999-0-86970100-1515099656_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano byl maly krater w retorcie i duzo mniejszych, lub wiekszych zuzelkow kruchutkich na krawedzi paleniska. Prawie zadnych niedopalkow :) A no i 40 stopni na czujniku podajnika w porownaniu z 35 wczoraj.

Zrozumialem, ze mialem zle ustawione paratmetry podtrzymania. Teraz mam w podtrzymaniu 15 sek pracy, 5 min przerwy i nadmuch wlaczajacy sie co minute i dmuchajacy przez 40 sek z 40% sila. Troche dluzej stoi w podtrzymaniu, ale taki nadmuch spokojnie wystarczy do tego zeby nie kopcilo na czarno i nie syfilo ceramiki w piecu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.