Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Mało Tlenu Więcej Sadzy


Gość miki1212

Rekomendowane odpowiedzi

Jak skutecznie dotlenić kocioł powietrzem pierwotnym? Niestety kupiłem chyba za mały kocioł do ogrzewania bo ma tylko 12kW i małą komorę zasypową w wyniku czego muszę ładować do pełna a co za tym idzie mimo powietrza wtórnego gdy żar schodzi na dół (pale od góry w GS) to w pewnym momencie płomienie znikają mimo otwartej klapki dolnej na full.

Jak dotlenić komorę może jakaś rurka w środek paleniska, bo ostatecznie chyba muszę mniej ładować na czym ucierpi stałopalność i moc.

Ćwiczył już ktoś taką sytuację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewniany, ustawiony poziomo klocek, przy małym kotle nawet kawałek grubszej deski dostosowany proporcjami do Twojego kotła. Może dla wygody stać oparty o tylną ściankę, wtedy łatwiej zasypać go węglem. Wypalając się szybciej od węgla pozostawi drogę dla dopływu powietrza. Najprostsze, sprawdzone w praktyce rozwiązanie, które stosowałem paląc od góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgiel noname nie wiem skąd jest. Steruje miarkownik ale nawet jak ręką podniose klapkę to nic się nie dzieje nawet ciągu nie czuć za bardzo. Komin nowy, ceramiczny średnica 20cm wysokość koło 6m.

Myślałem, że za dużo powietrza wtórnego i zakłóca ciąg ale po zatkaniu wielkiej poprawy też nie było, w miare dobrze się pali jak jest mniej węgla narzucone. Temperatura dochodzi do 60 stopni i trudno coś więcej osiągnąć. Dopiero jak się z boku troche wypali to pojawia się ogień i juz lepiej ciągnie ale znowu zaraz paliwo się kończy bo to tylko 10 max 14 kilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mahony dobrze pisze, jest też taka możliwość że palisz węglem kalorycznym. Kaloryczny z natury początkowo się pali płomieniem ale po jakimś czasie ogień zanika i zasyp żarzy się wewnątrz, wygląda to tak , jakby wygasało albo się kisiło. Żar po dojściu do rusztu zaczyna wędrówkę do góry i potem znów widoczny jest mocny żar i płomienie. To normalne zjawisko. Piszę o tym bo są osoby które myślą że ogień ma być widoczny non stop i jeśli tak nie jest to coś źle się spala. Oczywiście mylny pogląd. Drobna granulacja + trochę miału = problem ze spalaniem bo miał utrudnia przepływ PP. Miarkownik mechaniczny na czyś takim wymięka. I tu sprawdza się sterownik elektroniczny. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin nowy o średnicy 20 cm. Na kocioł 12kW to aż za dużo. Ciąg był taki podczas ostatnich wichur, że czop z waty szklanej zakrywający trójnik podłączeniowy został wessany do komina takie podciśnienie było. Gdyby kocioł był wtedy podłączony to by go chyba całego wessało i wypluło nad dachem :)

 

No chyba, że coś z podłączeniem jest nie tak sprawdzę to, chociaż przy takim ciągu...

 

Też zastanawiam się nad taką rurą tylko ja mam miarkownik nie dmuchawę podziała toto?

 

Węgiel może rzeczywiście kaloryczny bo w innej kozie po miesiącu w kominie i czopuchu było pełno sadzy mimo dobrego napowietrzenia i małych dawek dosypywanych często.

Najgorsze jest to, że temperatury nie mogę złapać większej niż 60 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Węgiel może rzeczywiście kaloryczny bo w innej kozie po miesiącu w kominie i czopuchu było pełno sadzy mimo dobrego napowietrzenia i małych dawek dosypywanych często.

Najgorsze jest to, że temperatury nie mogę złapać większej niż 60 stopni.

Ten węgiel chyba mało gazuje i brak płomienia oraz małe tempo spalania nie dają wymiany ciepła na wymienniku,tylko w samej komorze spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Widocznie masz kiepski małokaloryczny węgiel on jest bardzo dobry (Ziemowit,Sobieski,Piast,) ale tylko do dolniaków do górniaka to przekleństwo bo trzeba rusztować co dwie godziny on owszem pali się ogniem ale tylko dwie godziny potem to przypomina węgiel drzewny do grilla ale żaru to ma mało ,  natomiast węgiel wysokoenergetyczny .Bielszowice,Marcel,Halemba i nawet koksowe wegle to jest ideał do górniaka , palisz kilka godzin na samym pow wtórnym a po kilku godzinach spalasz sam koks z duużą temp bez dymu i co najważniejsze nie dotykasz rusztów przez nawet dobę nie to co w tym kiepskim weglem płomiennym , obecnie mam  Ziemowita powiem jedno kiepsko , spala tego o połowę więcej rusztowanie co dwie godziny bo tak jak autor pisze ogień zanika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy całkiem odmienne doświadczenia. Ja gdy palę kalorycznym, widzę płomień do fazy skoksowania, potem prawie zero płomienia i widoczny żar. Po kilku godzinach żar podnosi się od dołu i cały zasyp się żarzy do wypalenia. Zostają koksiki. Paląc Ziemowitem, idzie go trochę więcej ale nie tragedia. Płomień cały czas widoczny do końca. Ani raz nie rusztuję, pali się kilkanaście godzin. Koksików brak.

Może Twój węgiel to nie Ziemowit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

To jest możliwe że nie Ziemowit ale taki dali mi kwit po dostawie , przedtem miałem Marcela pewnego bo dałem talony zwykłemu dostawcy i to było to a teraz brałem co było ale za miesiąc dwa az sytuacja się unormuje zamawiam dwie tony na przyszły sezon ale mocarza typu Bielszowice lub Marcel bo to jednak zasypać zapalić zapomnieć , chyba że zmienię kociołek na inny to się okaże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpaliłem dziś rano żeby mi nie wystygły mury ale przedtem poprawiłem rurę od czopucha do komina bo nie miała poziomu tylko leciutko była pochylona w stronę komina teraz lekko unosi się w stronę komina.

 

Wsadziłem półcalową rurkę w środek paleniska, zasypałem jak zwykle i na to pół wiaderka miału szczelnie taki nie mokry lekko wilgotny,  wiecie co pali sie bezdymnie na razie odgazowuje pójdę tam zobaczyć za godzine ale z tego co widze to wcale nie kopci a płomienie są na miale po wypaleniu drewna. Ciąg bardzo dobry jak podpaliłem drewno i złapał cug to paliło się jak palnik acetylenowy więc ciąg jest znakomity może to od pogody zależy? Zobaczymy jak to sie będzie palić dalej.

 

Palenisko ma wymiary 23x23x27cm z tego co pamiętam, ładuje trochę ponad dolną krawędź drzwi zasypowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja kiedyś w defro sprawdzałem miał i kompletne poracha , do miału chyba trzeba mieć dmuchawę , nie wiem czy aby na pewno jest opłacalne palenie miałem ? to też 550zł/tona a kaloryczność no kto to wie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasypanie na samą górę węgla warstwy 3cm miału i odpalenie od góry utrzymuje temperaturę na w miarę niskim poziomie 50 stopni więc jak ktoś nie potrzebuje  dużo stopni na kotle to fajny sposób na ograniczenie temp zamiast dusić powietrze klapką i dymić. Przy okazji to wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W camino ruszt jest gęsto uzębiony i gdy próbowałem palić miałem to nawet na nadmuchu była kicha. Także dawałem rurę ponacinaną i zero, kisilo i w końcu gaslo. Ja daję do każdego zasypu po łopatce miału w środek i jakoś to idzie, byle nie za dużo bo ciężko mi wtedy rozbujac kocioł gdyż jest zbyt uszczelniony zasyp. Każdemu sprawdza się coś innego i potrzeba samemu coś wykombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.