Adam29 Opublikowano 3 Grudnia 2016 #1 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Proste pytanie który kocioł zużyje więcej paliwa zwykły śmieciuch, czy ultra hiper nowoczesny piątoklasowy kocioł. Załużmy, że węgiel ma 26 MJ, a temperatura w domu ma oscylować na granicy 23 i 24 stopni. Stara instalacja i bojler 120 litrów.
Andrzej_M_ Opublikowano 3 Grudnia 2016 #2 Opublikowano 3 Grudnia 2016 ,,,, a temperatura w domu ma oscylować na granicy 23 i 24 stopni. ,,,, Mój wpis nie na temat, ale nie mogłem się powstrzymać. To jest moje zdanie, @Adam29 bardzo rozrzutny jesteś i o zdrowie nie dbasz.
meisterhaft Opublikowano 3 Grudnia 2016 #3 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Ja mam 140m do ogrzania mam kociol z podajnikiem tlokowym 19kw nowy budynek pierwszy sezon grzewczy i spalam okolo 24 kg na dobe mialu 23MJ brat ma kociol typowo mialowy metraz ten sam tylko budowa z lat 90-tych i rowniez spala 24kg na dobe on ma 21 st. W domu ja mam 23st. Z tym ze on same grzejniki a u mnie polowa grzejniki polowa podlogowe.
Hogan Opublikowano 3 Grudnia 2016 #4 Opublikowano 3 Grudnia 2016 A który samochód zużyje więcej paliwa? Zwykły diesel co Niemiec płakał jak sprzedawał, czy tej samej pojemności ultra hiper wyżyłowane cudeńko z turbinami i sprężarkami prosto z salonu? Odpowiedź jest prosta - zależy to głównie od stylu jazdy. Są oczywiście zależności konstrukcyjne, ale jak będziesz cisnął i lał byle jakie paliwo, to sam wiesz co wyjdzie. Tak samo do podajnika możesz sypać półpłynny syf prosto z marketu, a w śmieciuchu nauczysz się palić od góry sezonowanym paliwem dobrej jakości i wyniki mogą zaskoczyć. Rozumiem że pytanie nie jest czysto akademickie i zastanawiasz się, jaki kocioł wybrać, ale w takim razie nie bierz pod uwagę tylko spalania. Było na forum o wadach i zaletach rozważanych przez Ciebie typów kotła. Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy masz czas i chce Ci się obsługiwać śmieciucha, czy szarpać się z ustawieniami podajnika przy każdej zmianie węgla. No i coraz bardziej na czasie staje się temat z forum, czy palenie węglem ma przyszłość?
Adam29 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Autor #5 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Właściciele kotłów z podajnikiem pochwalcie się ile spalacie paliwa teraz i jak paliliscie w kotłach zasypowych oraz jakie macie temperatury w domu teraz i wczesniej. Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
Pieklorz Opublikowano 4 Grudnia 2016 #6 Opublikowano 4 Grudnia 2016 przy kotle miałowym, całodobowym w duże mrozy (pod -20 czy -25st.C) moja chata-durszlak potrafiła pochłonąć pod 120-130kg miału a pod koniec korzystania z tego kotła groszku I przy zmianie na podajnik max. spalanie w mrozy dochodziło do ok.75kg/24h, aczkolwiek przy podajniku nie kojarzę zimy z temp. pod -20st.C czy jeszcze większego mrozu zakładałem, że spalanie może dochodzić pod 90kg ekogroszku "no name" z lokalnego składu Przy aktualnej pogodzie spalam ok. 35-40kg/24h W tej chwili masz kotły V-klasy a one mają wyższe sprawności na górze jak i przede wszystkim na dole mocy, co nie oznacza,że sam produkt wystarczy, bo ważne jest dobre wykonanie instalacji, dobór paliwa i umiejętne korzystanie ze sterownika
Gość jacek61 Opublikowano 4 Grudnia 2016 #7 Opublikowano 4 Grudnia 2016 W kotle zasypowym spalałem 4,5 do 6 ton węgla grubego Piast, zależnie od zimy, kaloryczność 25MJ. Dom ok 200 m2 nieocieplony. W kotle z podajnikiem (tłok) już nie tak łatwo to określić bo paliłem różnymi rodzajami węgla. Najwięcej paliłem miałem o kaloryczności 23 do 25MJ można przyjąć, że spalam 6 ton na sezon. Porównując komfort cieplny w domu to przy kotle z podajnikiem jest większy, nie mam obniżeń temperatury nad ranem. Tak więc powiedział bym że spalanie w obu tych kotłach takie samo ale koszt ogrzewania 2 x niższy ( miał) dla kotła z podajnikiem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.