jar87 Opublikowano 2 Marca 2017 #76 Opublikowano 2 Marca 2017 Ja na następny sezon myslę zakupić (na wyrost) 3 tony groszku. 2 tony Wesoła i 1 tona Pieklorz. Teraz palę pieklorzem, ale wydaje mi się, że na obecną temperaturę jest on za mocny (+5,+10 stopni na zewnątrz). Obecne ustawienia tego pieklorza mam: podawanie 5s przerwa 84s przedmuch 15 % (strasznie mi sadza obrasta na rurach, ale to podejrzewam wina niskiej temperatury (chociaż nie wiem, zadane mam 58 stopni)) przesłona otwarta na 1 cm Piec w ciągu dnia dochodzi ok. 2-3 razy do podtrzymania. Dla mnie to dobrze, bo przynajmniej wiem ile mniej więcej spalę. Nie wierząc swoim obliczeniom wsypałem wczoraj ok. 23 worek groszku, patrzę dziś rano o 7, nawet połowa nie ubyła, a popiół się robi na retorcie. ogólnie to musze retortę przeczyścić z tego popiołu bo trochę go zostało i w zakamarki powchodziło...
JarekWk Opublikowano 15 Listopada 2018 #77 Opublikowano 15 Listopada 2018 Witam wszystkich, przeczytałem wszystkie posty i widzę, że ten ekogroszek jest trudny do opanowania. Niestety sam w ostatnich dniach staram się go okiełznać. Póki co wychodzi mi to dość miernie. Zastosowałem przy temperaturze jaka panuje obecnie, czyli gdzieś w granicach od 4 do 6 stopni następujące ustawienia: czas podawania 5s przerwa 40s nadmuch 40 procent praca w podtrzymaniu 5s przerwa w podtrzymaniu 10 min Wentylator w podtrzymaniu: praca 20s przerwa 5min Niestety popiół jest daleki od ideału, sporo tak jakby niedopalonego węgla, który jest ze sobą sklejony. Gdy przejde na tryb letni wydłużając przerwę w podawaniu do 70s, piec zostaje oklejony od wewnątrz gęstą sadzą.
jar87 Opublikowano 15 Listopada 2018 #78 Opublikowano 15 Listopada 2018 jeśli mam być szczery bierzcie Skarbka z piekar śląskich (węglokoks). Innego ekogroszku nie widze do palenia. Ewentualnie jeszcze dziś przekonał mnie Varmo, ale zanim wezmę to na testy to musi ktoś na prawdę mnie do tego przekonać...
JarekWk Opublikowano 15 Listopada 2018 #79 Opublikowano 15 Listopada 2018 Cóż mnie zostało Wesołej jeszcze 5 ton więc muszę ją jakoś spalić.
jar87 Opublikowano 15 Listopada 2018 #80 Opublikowano 15 Listopada 2018 Wesoła potrzebuje dużej mocy wiatru. Da rdę, spokojnie na moje oko 2 zimy tymi 5 tonami obrobisz:D
JarekWk Opublikowano 16 Listopada 2018 #81 Opublikowano 16 Listopada 2018 Co masz na myśli dużo wiatru. Mam podnieść obroty wentylatora czy bardziej otworzyć wlot powietrza?
jar87 Opublikowano 16 Listopada 2018 #82 Opublikowano 16 Listopada 2018 Jak jak wesoła paliłem to miałem obroty wentylatora na 24% i przesłona do połowy była otwarta. Wtedy wszystko w sumie się spalało. Nie wiem jak jest teraz u Ciebie. I tak, więcej wiatru oznacza większą siłę przedmuchu
JarekWk Opublikowano 16 Listopada 2018 #83 Opublikowano 16 Listopada 2018 U mnie obroty są 40% a przesłona otwarta może na 2 cm. A jaki miałeś czasy w podtrzymaniu, mam na myśli: pracy, przewry oraz nadmuchu. Czy zmieniłbyś coś w tych, które podałem powyżej
jar87 Opublikowano 16 Listopada 2018 #84 Opublikowano 16 Listopada 2018 U mnie to wygląda obecnie tak: Czas podawania 5 s Przerwa podawania 120 s (wczoraj zmieniłem na 115 s) Nadmuch obecnie mam na 16% i tego już nie ruszam (tak samo jak czasu podawania). Czas podawania w podtrzymaniu mam 10 s Przerwa podawania w podtrzymaniu mam 15 minut Przesłona odsłonięta na 0,5 cm. Jak skróciłem przerwę podawania ze 120 s na 115 s, otworzyłem bardziej przesłonę, to nią staram się teraz regulować wszystko - jak skracam przerwę podawania to otwieram bardziej przesłonę - zobaczymy jak wypalanie ekogroszku będzie wyglądało w tym wypadku. Ogrzewam dom o powierzchni 220 m, podłogówka na ok 100 m. 7 kaloryferów w pomieszczeniach. Głowice termostatyczne przy każdym kaloryferze (jak dla mnie jest to rewelacja!) Obecnie nie ma aż takich mrozów itp. ale w tamtym roku przy -8 na zewnątrz szło mi 1 worek ekogroszku na ok 40 godzin palenia. W sumie to mi piec pracuje cały czas w jednostanie i to dobrze, bo go bardzo rzadko czyszczę, sadzy jest na prawde mało. Czopuch komina mam zamknięty na max. Nie palę w PID, bo go nie mam:D Co do samego spalania: przy zasypie 6 worków wywalam jedną pełną węglarkę popiołu - tutaj chcę dojśc do takiej perfekcji, abym miał dosłownie popiół z tego ekogroszku;) jak masz ruszt wodny polecam kupić 4 cegły szamotowe i polożyć na tych rurach. Wtedy "zmuszasz" płomień aby się rozproszył i nie ogrzewał tylko 2 środkowych rur, tylko szedł szerzej ;)
JarekWk Opublikowano 16 Listopada 2018 #85 Opublikowano 16 Listopada 2018 Dzięki za odpowiedź. Muszę trochę poeksperymentować z tymi ustawieniami i zobaczę co z tego wyjdzie.
jar87 Opublikowano 16 Listopada 2018 #86 Opublikowano 16 Listopada 2018 Uwierz mi, warto ;) Pierwszą moją zime, gdzie nie miałem góry wykończonej, czyli jej nie grzałem, spaliłem prawie 5 ton ekogroszku. Niewiedza i nic więcej. pamiętaj tylko to,że im większy dajesz nadmuch, tym więcej paliwa musisz podać (albo skrócić przerwę podawania) a to wiadomo, wiąże się z większym zużyciem ekogroszku. Trzeba tak dobrać parametry aby piec sobie pracował na normalnej mocy ;) Przy Twoich ustawieniach mogę śmiało stwierdzić, że piec pracuje na mocy ok. 11 kW. dla porównania, w tamtym roku mój piec pracował najwięcej w mocy 5 kW Przesyłam Ci tabelę mocy z instrukcji Defro, gdzie zużycie moc itp ;)
mafik Opublikowano 16 Listopada 2018 #87 Opublikowano 16 Listopada 2018 Istotne tutaj jest pytanie czy lepiej dmuchać z przesłoną uchyloną na 2cm i 40% obrotów czy uchylić do połowy i dać 25% obrotów Jaka jest zależność między tymi ustawieniami?
jar87 Opublikowano 16 Listopada 2018 #88 Opublikowano 16 Listopada 2018 Wg mnie i na moje, przesłona przyczynia się głównie do powstawania spieków. Czyli mocno dmuchasz, masz odsłoniętą przesłone, spieki gwarantowane. Ogólnie powinno to wyglądać tak, że ten wiatr powinien sobie delikatnie dmuchac, a nie jak w hucie. Dzięki temu ekogroszek się bedzie idealnie dopalał. Ja teraz testuję właśnie tą przesłonę. Ogólnie do tej pory paliłem, to ta przesłona była praktycznie zasłonięta całkowicie, a ekogroszek mi się dopalał prawie, do popiołu. Wczoraj skróciłem czas podawania o 5 s., mocy nadmuchu nie ruszałem, otworzyłem tylko przesłonę do połowy, patrzę dziś na popiół, sytuacja wygląda tak, że nie widzę spieków czy niedopalonego groszku, mimo podawania większej ilości paliwa. Potestuję dziś i jutro tą metodę i zobaczymy na ile to się przyda ;)
mafik Opublikowano 17 Listopada 2018 #89 Opublikowano 17 Listopada 2018 A kiedy powstaje sadza? Nie wiem jak to wygląda u Was? Ja co 2 tyg. czyszczę piec i wyciągam pół węglarki samej sadzy Mam piec z dodatkowym rusztem i wiem że on sam w sobie jest generatorem sadzy, ale czy te ilości są normalne? W jaki sposób wyeliminować tą sadzę do minimum, nie mam Pida
Gość Visitor1230 Opublikowano 17 Listopada 2018 #90 Opublikowano 17 Listopada 2018 Im dluzej kociol stoi w podtrzymaniu tym wiecej sadzy. Nastepna rzecz to ruszt wodny. Jest jej generatorem. Dalej, niekorzystna jest niska zadana na kotle i chlodny powrot. Ja u siebie po tygodniu wyciagalem moze 1/4 litra sadzy. No i ustawienia. Zbyt malo powietrza do ilosci spalanego wegla.
jar87 Opublikowano 17 Listopada 2018 #91 Opublikowano 17 Listopada 2018 1 godzinę temu, mafik napisał: A kiedy powstaje sadza? Nie wiem jak to wygląda u Was? Ja co 2 tyg. czyszczę piec i wyciągam pół węglarki samej sadzy Mam piec z dodatkowym rusztem i wiem że on sam w sobie jest generatorem sadzy, ale czy te ilości są normalne? W jaki sposób wyeliminować tą sadzę do minimum, nie mam Pida Ja czyszczę piec raz na miesiąc. Wyciągam wtedy może 2-3 litry sadzy. Fakt, u mnie piec pracuje cały czas, mało co stoi w podtrzymaniu, stąd ta sadza nie ma gdzie się osiąść. Zadaną na kotle mam 58 stopni, to wystarcza na ogrzanie domu i bojlera 250 l. Tak jak Visitor napisał w ostatnim zdaniu, najważniejszy jest dobór powietrza do ilości podawanego paliwa. Trzeba to tak dobrać i ustawić aby przy małej ilości powietrza dochodziło tyle paliwa, aby się ono spaliło i nagrzało wymaganą ilość pomieszczeń :)
JarekWk Opublikowano 17 Listopada 2018 #92 Opublikowano 17 Listopada 2018 Po nocy popiół był w miarę ponieważ piec częstro pracował. Teraz widzę, że już tak jakby mniej dopalał. Powiedzcie jak w końcu jest lepiej z tym powietrzem. Czy lepsze większe obroty dmuchawy i mniej uchylona przesłona czy lepiej dać mniejsze obroty i uchylić więcej przesłony.
JarekWk Opublikowano 17 Listopada 2018 #93 Opublikowano 17 Listopada 2018 Tak to wyglądało po nocy a za chwilę wrzucę jak wygląda obecnie. VID_20181114_164156.mp4
jar87 Opublikowano 17 Listopada 2018 #95 Opublikowano 17 Listopada 2018 Lepiej dla pieca jest jak piec pracuje jak najwięcej, jaknajdłużej. Co do przesłony, ja to na swoim przykładzie opiszę tak: mały nadmuch, mała ilośc podawanego groszku, średnie temperatury na zewnątrz, przeslona przymknięta prawie cała. Gdy zrobiło się zimniej, moc nadmuchu zostawiłem tą samą (16 %) skróciłem przerwę podawania o 5 s (obecnie jest 115 s), klapka otwarta do połowy. Póki co wielkich różnic w dopalaniu nie widzę. Poczekam do wieczora, zobaczymy czy coś to dało czy nie.
dormario Opublikowano 17 Listopada 2018 #96 Opublikowano 17 Listopada 2018 18 minut temu, JarekWk napisał: . Czy lepsze większe obroty dmuchawy i mniej uchylona przesłona czy lepiej dać mniejsze obroty i uchylić więcej przesłony. Kiedys się zastanawiałem do czego służą te przesłony. Większość ludzi myśli że poprzez przysłaniane doprowadzają mniej powietrza a moim zdaniem to jest mylne myślenie. Otóż doświadczalnie sprawdziłem u siebie jak to jest (choć nie mam przeslony) zaklejajac po trochu wlot taśmą. Wnioski są takie. Różne dmuchawy maja różne charakterystyki pracy i wytwarzania ciśnienia i tak samo jest z palnikami, są różne i maja różna przepustowość powietrza. Przesłona jest po to żeby wywołać odpowiednie ciśnienie powietrza w kanale napowietrzający przy minimalnej jej pracy . A jak to zrobić ? moim zdaniem prosto zauwazcie fakt wypychania powietrza przy niskiej pracy dmuchawy, można wyczuć to przysuwają rękę. Teraz trzeba tak przysłaniać przesłonę żeby ta cofka nie była wyczuwalna.
mafik Opublikowano 17 Listopada 2018 #97 Opublikowano 17 Listopada 2018 U mnie zmniejszanie nadmuchu słabo wyszło, wydawało mi się że za mocno dmucha, zacząłem grzebać, ale przy mniejszym nadmuchu (5% w dół) nie dopalał i tworzyły się kalafiory ogromne z niedopału, wróciłem na początkowe 45% (przesłona na 2cm) i mam nadzieję że wrócę do normy :) Trochę sobie też ostatnio nagrzebałem bo od października paliłem na 55st. i teraz wraz ze spadkiem temp. zacząłem stopniowo podbijać zadaną do 60st. żeby w końcu zostać na tym poziomie przez cały sezon i widzę że przy każdy podniesieniu temp. tworzą się cuda na palniku
mafik Opublikowano 17 Listopada 2018 #99 Opublikowano 17 Listopada 2018 60 zadana, podawanie 5/60, nadmuch 45% przesłona 2cm, w podtrzymaniu 5/15 i przedmuch 20s/15m, piec w dmustanie, nie ma PIDA
mafik Opublikowano 17 Listopada 2018 #100 Opublikowano 17 Listopada 2018 A teraz zadam głupie pytanie, czy jest możliwe że po podniesieniu temp. na piecu i na 4D (więcej na układ) będę musiał jeszcze wydłuż przerwę niż na niższych temp. ? Kurde, widzę że piec dłużej pracuje a tym samym trochę popcornów niedopalonych mi się zbiera na szczycie kopca i potem to przerzuca na popielnik, wnioskuję że nie nadąża się to wszystko spalić w trakcie tej dłuższej pracy Trochę to nielogiczne, bo wydawałoby się że większe zapotrzebowanie to trzeba skracać przerwę, już się pogubiłem...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.