Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ciepłomierz W Instalacji Grzewczej Co (Wydzielony Z Tematu : Jaka Moc Pieca Oepm? Czy Może Oe+?)


Pieklorz

Rekomendowane odpowiedzi

Ładowanie bufora mam na rurach 6/4 cala, więc chyba musiałbym go jak już bym się zdecydował, zamontować na jakimś obejściu by nie zmniejszyć przekroju. 

Myśłałem, że macie doświadczeni forumowicze jakiś sposób by móc sprawność, ilość energii policzyć na tzw. kolanie, a wyniki nie odbiegałyby  od waszych odczytów z ciepłomierzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość ciepła policzysz ze wzoru - poj bufora x 4,2 x różnica temp bufora dla początku i końca pracy kotła. 

Wynik będzie w MJ, podziel go przez 3,6 to masz w kWh.

Oczywiście tylko praca na bufor, bez odbiorów.

Te dane i obliczenia  podałeś w poście #1480

Ilość ciepła wytworzonego to masa paliwa x  ciepło spalania 

Sprawność = to co masz w buforze / to co masz z paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość ciepła policzysz ze wzoru - poj bufora x 4,2 x różnica temp bufora dla początku i końca pracy kotła.

Wynik będzie w MJ, podziel go przez 3,6 to masz w kWh.

Oczywiście tylko praca na bufor, bez odbiorów.

Te dane i obliczenia podałeś w poście #1480

Ilość ciepła wytworzonego to masa paliwa x ciepło spalania

Sprawność = to co masz w buforze / to co masz z paliwa.

Ja tak liczyłem dla CWU w lecie, więc ile wyprodukowałem w kotle tyle szło tylko do bufora(no prawie bo trochę ciepła zostawało w kotle, niestety). Wrzuciłem to wszystko nawet do arkusza i wychodzi mi, że kocioł pracował przez lato ze średnią sprawnością 73% (wacha się 60 do nawet 85% sic!), i potrafie uzyskać z kg węgla blisko 6KWh energi(też średnio). Wiem, że są to dane przybliżone, ale ostatnie 10 rozpaleń od góry (z 44 które zapisałem), wskazuje że palę ze średnią sprawnością 80%(!). Faktem jest, że przez lato testowałem różne ustawienia PW i PP (palę od góry) i udało mi się uzyskać prawie bezdymne spalanie. Ale faktycznie jest tak dobrze? Możliwe to jest w zwykłym zasypowcu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też palę podobnie jak Ty. Rozumiem, że rozpalasz od góry załadowany kocioł odmierzoną porcję paliwa i czekasz aż się wypali do cna?

 

 W instrukcji pieca pisze,  że przy sprawności dochodzącej do 81,7% zużycie wynosi około 4kg węgla. Dzisiaj chcę przeprowadzić pomiary i proszę jeśli coś źle rozumiem. Zasypię palenisko 8kg węgla + rozpałka i teraz nie wiem czy dokonać odczytów temperatury na buforze po tych 2 godzinach ( plus czas na rozpalenie), czy raczej poczekać aż się wypali do końca i wtedy zrobić odczyt ile załadował się bufor

 

W normalnych warunkach, gdy już będą z bufora ciepło pobierać odbiory to raczej jest trudno tak ołówkiem policzyć?

Już teraz jak było trochę chłodniej (a rodzicom jak zawsze jest zimno) to jak rozpaliłem  około 25kg to praktycznie bufor miałem cały naładowany powyżej 85st C +pobierające ciepło dwa piętra ( w pokojach zamontowane głowice termostatyczne, a w pokojach głównych, u mnie  oraz na dole u rodziców termostaty pokojowe załączające poszczególne obwody grzewcze, ustawione na temperaturę 22 st C) to wystarczał mi grzania w piecu co około 48 godzin , gdzie piec pracował około 15h .

 

By zmierzyć te wartość to już chyba zachodzi potrzeba zamontowania ciepłomierzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, jestem trochę zdruzgotany wynikami, które wczoraj dokonałem. Może problem tkwi w tym, iż zapaliłem taka małą porcje węgla od góry w moim 5 członowym viadrusie.

W instrukcji jest podane, że zużycie przy pracy nominalnej wynosi około 4,1 kg. Naładowałem do pieca 8,3 + rozpałka. Paliło mi się 3 godziny, ładowałem tylko 1000l bufor bez żadnego odbioru ciepła, przy wzroście średnim temperatury na buforze 26,5 st.C. Ilość uzyskanego ciepła na bufor to 109,18MJ, węgiel to jankowicki orzech typ 33  o kaloryczności 28MJ to w sumie z niego powinno być 232,4 MJ z tej porcji nie licząc rozpałki, moc uzyskana to 10,11kw ,przy sprawności około 47%. 

Normalnie jestem zdruzgotany tym wynikiem sprawności mego pieca. W palę w nim z zastosowaniem  RCK, KPW, na regulatorze ciągu, do pieca miałem jeszcze włożone cegły szamotowe by zmniejszyć moc w stosunku do wymiennika przy tych temperaturach, ciąg ustawiony 10Pa na kominie.

 

Jeśli to jest wszytko co mogę z niego wyciągnąć to chyba musze pomyśleć o wymianie pieca. Przed remontem kotłowni schodziło mi około 7 t węgla, w tym roku już wcześniej to pisałem dołożyłem bufor oraz zawory z mieszaczami do dwóch obwodów grzewczych, co poprawiło dystrybucję ciepła. Już teraz (chociaż na początku remontu rodzice bardzo byli na nie, bo po co jak działa zmieniać coś w układzie co) sobie bardzo chwalą. Teraz wystarczy, że  co drugi dzień spale około 20 kg węgla naładuję bufor i mam spokój.

 

Korci mnie, by z tego pieca wyciągnąć jeszcze więcej.  Nie wiem czy gdzieś nie popełniłem błędu, producent napisał, że 4kg schodzi węgla przy pracy nominalnej czyli przy deklarowanej sprawność około 80% - to co prawie połowa z tego to mi poszła w komin? Spróbuję jeszcze zrobić jedną próbę z tą samą porcją paliwa ale będę się bawił z ustawieniami na czopuchu by zmniejszyć temperaturę spali. Teraz miałem przez godzinę około 2000 C potem do końca około 1000C. 

Będę wdzięczny za jakieś komentarze, podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgiel brałem na deputat prosto z kopalni. Na liście przewozowym pisze klasa min. 28MJ/kg. Mam możliwość i chyba tak zrobię dam próbkę do naszego laboratorium kopalnianego i przebadam sobie ten węgiel.

Jutro znów zrobię próbę z 8kg tylko, że teraz zmniejszę komorę spalania, tak sobie kombinuję by te 8kg węgla tworzyło taką zwartą pionową masę, która bardziej będzie przypominała warunki , w których normalnie sie pali jak już jest sezon w pełni. Teraz była niska warstwa zalegająca na ruszcie, po przeróbce będzie miała około 30cm i powinna od góry dobrze się rozpalić.

 

Poza tym miałem jeden błąd z ustawieniami pompki na laddomacie - powinna być ustawiona na 3 biegu( zalecenia producenta), a była na 1. Może to miał jakiś wpływ na prędkość oddawania ciepła przez i tak mały wymiennik. Z ustawieniami czopucha nie będę się bawił - maksymalnie otwarty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok czytałem o viadrusie 22 i dużo z z tego zastosowałem u siebie, ale o szamocie to tylko gdy ktoś miał piec przewymiarowany. Reszta kolegów po innych przeróbkach (głównie polegających na wydłużenie drogi spalin, to i tak dochodziła do wniosku, że mało istotne były. Może mi coś umknęło? 

Powiem szczerze to po tym sezonie ( już mi środków brakło po moim remoncie kotłowni) chyba przejdę na MPM DS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po następnej próbie po zmniejszeniu komory spalania o 2/3 , by węgiel tworzył pionową masę, pompa na trzecim biegu, ten sam wsad 8,3 kg , a wyniki już inne.

Paliło mi się już dwa razy dłużej - 6 godzin, ładowałem tylko 1000l bufor bez żadnego odbioru ciepła, przy wzroście średnim temperatury na buforze 35,450C. Średnia moc to 6,76kw , przy sprawności około 62,85%. Temperatura spalin w tym czasie średnio 1300C. Na kotle temperatura 670C. Jutro będę też miał wyniki próbek węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Sambor napisałeś w #33,że nie uwzględniłem temperatury w piecu. Rozumiem, że mam dodać do temperatur początkowych i końcowych bufora jeszcze temperaturą początkową i końcową samego kotła? I na tych wynikać obliczać sobie średni wzrost temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewna ilość wytworzonego ciepła poszła na ogrzanie kotła i wody w kotle - tu trzeba dodać ciepło potrzebne na ogrzanie wody w rurach pomiędzy kotłem a buforem oraz ilość wody w samym kotle  oraz ciepło na ogrzanie samego kotła 

Jak masz tak dobry węgiel to sprawność policzona spadnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak uwzględniłem około 60 l kocioł + rury + poj. wężownicy schładzającej, oraz temperaturę początkową na piecu i zakończeniu grzania oraz 30 MJ /kg  to sprawność mi wyszła około 64%. Jeszcze zamontuję zawirowacze spalin w moim  wymienniku i to już chyba będzie ostatnia rzecz, która poprawi sprawność pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi wyszło około 6%, ale nie brałem jeszcze pod uwagę 265 kg żeliwa pieca oraz 40 kg szamotu włożonego obecnie do niego. Jestem ciekaw czy i w jakiś sposób można ewentualnie te dane jeszcze brać pod uwagę i jak zmieni się wynik końcowy na sprawności pieca.

 

I tak na koniec tego sezonu będę miał porównanie z tym co do tej pory spalałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No chyba na wyjściu z kotła przed rurą do zb.CWU zależy co chcesz nim mierzyć....

:-P

 

Yasek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.