luczyw Opublikowano 26 Lutego 2016 #1 Opublikowano 26 Lutego 2016 Witam, Praktycznie od montażu(3-4 miesiące temu) podczas palenia w tym kotle bulgocze, kocioł jest połączony z buforem.Już przerobiłem chyba wszystkie ustawienia zaworu 3D, pompka chodzi na maxa, przerabiałem palnik itd... Palę drewnem więc niskokalorycznym paliwem, raz kupiłem worek węgla żeby zobaczyć ile będzie się paliło - wtedy dopiero miałem dyskotekę... ech... Kilka dni temu wyczyściłem filtr przed pompą i jakby się uspokoiło na jeden dzień... ale teraz znów bulgocze... masakrycznie jest to wkurzające, bulgocze do tego stopnia, że w łazience nad kotłownią to słychać jak się człowiek kąpie... Piec uszkodzony czy instalacja skopana? Pompa na powrocie LFP 25/40-70 Już nie wiem czego się czepić, myślę, żeby może przenieść zasilanie na środek pieca a nie tak jak teraz z boku... ale czy to coś pomoże? nie wiem Help :/
sambor Opublikowano 26 Lutego 2016 #2 Opublikowano 26 Lutego 2016 Ja bym dodatkowo wyprowadził drugie wyjście z środka kotła , na trójniku z naczyniem i dodatkowo pierwszy odcinek do naczynia powinien mieć wznios , aby można kocioł odpowietrzyć, a nie poziom, jak jest obecnie.
astan67 Opublikowano 27 Lutego 2016 #3 Opublikowano 27 Lutego 2016 U mnie było podobnie nic strasznego masz pewnie pomysłowe zasilanie z powrotem
jarekr Opublikowano 28 Lutego 2016 #4 Opublikowano 28 Lutego 2016 Wstawił bym też czujnik tem spalin nie powinno być więcej jak 250 st w czopuchu . Wielu i ja też miał problem z podgotowywaniem , mówię o innych kotłach . To że jest bufor nie znaczy że można kocioł rozpędzać w nieskończoność .
luczyw Opublikowano 28 Lutego 2016 Autor #5 Opublikowano 28 Lutego 2016 Już mam części do budowy czujnika temp. Spalin (robię sam bo jest to szeroki plan) jeszcze kilka dni i będę wszystko wiedział:) Rozmawialem z hydraulikem który zrobił mi kotłownie i niema pomysłu czemu może bulgotac, wyglądało to tak jakby słyszał to pierwszy raz.... Sprawdze temp spalin i jak będą ok, zaprosze go na przerobienie przylaczy...
carinus Opublikowano 29 Lutego 2016 #6 Opublikowano 29 Lutego 2016 Masz chyba zbyt powolny przepływ wody w pewnych dobrze grzanych miejscach kotła.U mnie też występuje taki efekt,który ustępuje podczas startu pompy obiegowej.
luczyw Opublikowano 4 Marca 2016 Autor #7 Opublikowano 4 Marca 2016 Dziękuję Wam z odpowiedź, z czujnikiem temp. spalin trochę się przesunie, muszę poczekać na kolejne elementy ;/ moglibyście mnie oświecić(przed rozmową z moim instalatorem) czemu wyjście naczynka może generować takie bulgotanie? Carinus, u mnie bulgocze nawet z pompą ;/ Wygląda to tak(na piecu 69 stopni): https://youtu.be/NJneQACE0uU
mtdeusz Opublikowano 4 Marca 2016 #8 Opublikowano 4 Marca 2016 U mnie też jest bulgotanie ale po starcie pompy ustępuje. Najbardziej bulgocze jak się intensywnie pal.
jarekr Opublikowano 4 Marca 2016 #9 Opublikowano 4 Marca 2016 Najprawdopodobniej przegrzewasz kocioł , za dużo tlenu :) Do nagrzania kotła ok 80 -90 st nawet mimo braku obiegu wody nie powinno bulgotać . Termometr w czopuchu prawdę ci powie :)
piachoo Opublikowano 7 Marca 2016 #10 Opublikowano 7 Marca 2016 Może problemem jest to że zasilanie masz podpięte nie do tej mufy co trzeba (zasilanie jest od góry kotła a nie z boku - tu jest chyba mufa do wężownicy schładzającej) Przepnij zasilanie tam gdzie być powinno a boczną mufę zaślep. Na zasilaniu z kotła (górna mufa) daj trójnik (średnica jak mufy zasilającej): górne wyjście trójnika podłącz do naczynia (jak pisał sambor: ze wzniosem by się kocioł odpowietrzał), boczne wyjście trójnika do bufora i CWU. Średnice redukuj dopiero za trójnikiem: bufor, CWU (to samo się tyczy powrotu). Co jest podpięte do tego trójnika, który wskazałem czerwoną strzałką? Czyżby to było miejsce na podpięcie pompy na zasilaniu? (Widzę zawór różnicowy i drugi trójnik). Czy przy wyższej temperaturze podgotowywanie się wzmaga? Ile czasu potrzebujesz by nagrzać cały bufor? Do jakiej temperatury go grzejesz?
luczyw Opublikowano 7 Marca 2016 Autor #11 Opublikowano 7 Marca 2016 Witam,W trójnik który wskazałeś podłączony jest zawór 3D na powrocie, całe zasilanie było przerabiane, ponieważ na początku zamontowali pompę na zasilaniu... ale po konsultacji na forum i ze specjalistą VESBE, przerobili przyłącza i pompa trafiła na powrót. podgotowywanie się wzmaga wraz z temperaturą, od kilku dni palę "delikatnie" stopniowo otwieram klapkę na popielniku żeby paliło się w miarę spokojnie, i podgotowywania póki co niema, od czasu kiedy nasiliło się podgotowywanie grzeję bufor do ok. 60 stopni, dziś spróbuję nagrzać go może do 80 ;-) zobaczymy czy będzie bulgotał :P Jak paliłem ostro to bufor miałem nagrzany po ok. 4-5 godzinach, aktualnie jak pali się delikatnie to praktycznie cały dzień.
piachoo Opublikowano 14 Marca 2016 #12 Opublikowano 14 Marca 2016 Czy mógłbyś narysować schemat Twojej instalacji? Aby naładować bufor 1000l z temperatury 40 do 90 stopni trzeba w niego wpompować około 60 kWh energii nie pobierając w tym czasie z niego ciepła. Ty przez te 4-5 godzin "produkujesz" 100-125 kWh energii (kocioł 25kW) więc gdzie podziewa się te pozostałe 60kWh (ogrzewanie Twojego domu tyle nie pochłonie - carinus pisze, że 8 kW starcza mu na ogrzanie 170m2, przy -20 byłoby to jakieś 40kWh) a u Ciebie bufor osiąga dopiero 60 stopni. Wygląda na to że kocioł pracuje z dużo mniejszą mocą. Może podpięcie zasilania pod boczną mufę powoduje że woda nie płynie przez całą powierzchnię grzewczą kotła tylko część omija i w efekcie masz miejscowe podgotowania bo czynnik grzewczy nie jest w stanie odebrać całej mocy wyprodukowanej przez palące się paliwo.
piachoo Opublikowano 14 Marca 2016 #13 Opublikowano 14 Marca 2016 Sorry za post pod postem, ale nie mogłem już poprzedniego wyedytować... (...) nie jest w stanie odebrać całej mocy wyprodukowanej przez palące się paliwo (...) powinno być: "nie jest w stanie odebrać całej energii wyprodukowanej przez palące się paliwo"
piachoo Opublikowano 14 Marca 2016 #14 Opublikowano 14 Marca 2016 ...w nawiązani do poprzednich moich postów: Po głębszym zastanowieniu się to odbiór energii od paliwa jest bo woda się gotuje tyle że ta energia nie chce opuścić kotła. może problem jest podobny jak tutaj.
rumunn9r Opublikowano 14 Marca 2016 #15 Opublikowano 14 Marca 2016 myslales nad dodaniem szamotu w komorze dopalajacej na cala wysokosc tak jak w KDS-PW od przemka?
jarekr Opublikowano 14 Marca 2016 #16 Opublikowano 14 Marca 2016 ...w nawiązani do poprzednich moich postów: Po głębszym zastanowieniu się to odbiór energii od paliwa jest bo woda się gotuje tyle że ta energia nie chce opuścić kotła. może problem jest podobny jak tutaj. To były moje przemyślenia na początku , potem zmieniłem zdanie , poprzerabiałem kocioł , jednak głównym problemem było przegrzewanie kotła . Poczytaj wszystkie moje posty .
luczyw Opublikowano 14 Marca 2016 Autor #17 Opublikowano 14 Marca 2016 poczytam tamten wątek, postaram się naszkicować jak wygląda moja instalacja, faktycznie mogłem za mocno palić bo klapka pp była otwarta praktycznie non stop na jakieś 4-5 cm jak nie lepiej, od kilku dni palę na prawdę delikatnie klapka uchylona może na max 1cm, a i tak potrafi bulgotać ;/ Na razie chcę zrobić palnik pietii, pierwszy wymiennik i tak pewnie obłożę szamotem, żeby podnieść temp spalin, jak nadal będzie lipa to pewnie będę walczył z hydraulikiem, chociaż już usłyszałem, że instalacja jest OK, tylko piec zjebany (sam go wybrałem) echh
jarekr Opublikowano 14 Marca 2016 #18 Opublikowano 14 Marca 2016 jak jest temperatura spalin w czopuchu ? na spi... ony , kocioł stawiał bym na końcu . Poznałem dziewczynę na forum o ogrzewaniu , okazało się ze jest z okolicy . Pojechałem , poprawiłem , teraz dziewczyna zadowolona , ładuje bufor aż furczy , a też niby kocioł był spier...... dobre kotły są kapryśnie , wymagają dobrze zrobionej instalacji i obsługi , a wtedy potrafią się odwdzięczyć :)
luczyw Opublikowano 14 Marca 2016 Autor #19 Opublikowano 14 Marca 2016 nie dotarły mi jeszcze części żeby złożyć czujnik temp ;/ w każdym razie jak mierzę pirometrem temperaturę czopucha to nigdy nie przekroczyło 150stopni.... z reguły jest ok. 110-120stopni, jak zawiesi się opał to 70-80 stopni
jarekr Opublikowano 14 Marca 2016 #20 Opublikowano 14 Marca 2016 pirometr pokazuje 150 to w czopuchu prawie na pewno będzie jakieś 230-250 st
jarekr Opublikowano 14 Marca 2016 #21 Opublikowano 14 Marca 2016 czopuch pokryty jest sadzą , a oda jest doskonałym izolatorem
luczyw Opublikowano 14 Marca 2016 Autor #22 Opublikowano 14 Marca 2016 Jeśli nic nie pominąłem to moja instalacja wygląda następująco, Jarek, jaka powinna być temp spalin? szukałem kiedyś w necie, ale każdy podaje inną ;(
jarekr Opublikowano 14 Marca 2016 #23 Opublikowano 14 Marca 2016 Z temperaturą spalin to różnie , proponował bym u producenta poczytać , jednak nie spotkałem wyższej niż 250 , u mnie 190-200 . Jaki zawór zwrotny , klapowy , sprężynowy ? A co się dzieje jeśli zawór mieszający ustawiony jest tak że woda nie jest mieszana i idzie zimna z bufora na kocioł ? Spróbuj też do testu zamknąć jeden zawór zasobnika cwu , czy przypadkiem tam nie idzie woda co , a pompa co cicho pracuje czy szumi , bulgocze
piastun Opublikowano 14 Marca 2016 #24 Opublikowano 14 Marca 2016 patrząc na szkic instalacji odnoszę wrażenie, że rura łącząca kocioł z buforem ma nieprawidłowy wznios. Jeżeli tak jest jak narysowane to jakim sposobem ma się odpowietrzać rura w najwyższym punkcie?
jarekr Opublikowano 14 Marca 2016 #25 Opublikowano 14 Marca 2016 Patrzyłem na fotki nad kotłem masz zawór zwrotny kulowy , nie jest założony odwrotnie ? i czemu on ma służyć ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.