Tomek2570 Opublikowano 21 Lutego 2016 #1 Opublikowano 21 Lutego 2016 Panowie proponuje zrobić osobne tematy odnośnie kotłów MPM - palenie węglem.Tych kotłów jest już trochę na rynku więc w temacie rozmawiamy tylko o paleniu w tych kotłach węglem. Nie będzie takiego bałaganu.
Tomek2570 Opublikowano 21 Lutego 2016 Autor #2 Opublikowano 21 Lutego 2016 Mój problem polega na tym żeby czysto spalać bez dymu muszę podać trochę powietrza przez drzwi zasypowe i po jakimś czasie gdy wegiel opadnie do wysokości przegrody kocioł dostaje zapłonu w komorze zasypowej i jest takie fuknięcie dymem na kotłownie,nie wiem jak temu zaradzić,może macie jakieś pomysły.
Tomek2570 Opublikowano 22 Lutego 2016 Autor #4 Opublikowano 22 Lutego 2016 Mikesz to nie zależy od węgla na 100%,bo próbowałem na węglu z piasta /groszek,orzech/oraz na węglu z wesołej /orzech II/ i te fuknięcia dymem są na tych węglach.
gtoni Opublikowano 22 Lutego 2016 #5 Opublikowano 22 Lutego 2016 To jest z nieudanej konstrukcji kotla mpm, gdy bede mial czas napisze wiecej. gtoni
colover Opublikowano 22 Lutego 2016 #6 Opublikowano 22 Lutego 2016 Tak samo jest w dakonie. Taki jego urok. Należy nie dopuszczać do obniżenia paliwa poniżej palnika lub uszczelić drzwiczki zasypowe.
Tomek2570 Opublikowano 22 Lutego 2016 Autor #7 Opublikowano 22 Lutego 2016 Tak, tylko można tak palić bez wygaszania kotła żeby nie dopuścić do zejścia paliwa poniżej przegrody,ja palę 5-7 godzin i w domu jest cieplutko.Co prawda mam kocioł przewymiarowany gdyby nie bufor 1000l w domu była by sauna.Ale nie może być tak w kotle że przy paleniu i pozostawieniu kotła samego w kotłowni następuje wybuch gazów w palenisku co powoduje zadymienie kotłowni oraz może dojść do pożaru.Co prawda to się dzieje tylko wtedy gdy jest doprowadzone powietrze przez drzwiczki zasypowe bo tylko wtedy pali się czyściutko i bez dymu.Gdy zamknę szczelnie drzwiczki zasypowe i podaje powietrze główne pod popielnik oraz powietrze wtórne z boku wyczystki wtedy można zapomnieć o czystym spalaniu.
Tomek2570 Opublikowano 22 Lutego 2016 Autor #8 Opublikowano 22 Lutego 2016 To jest z nieudanej konstrukcji kotla mpm, gdy bede mial czas napisze wiecej. gtoni Gtoni,no to czekamy co masz do powiedzenia w tym temacie.
Gredy Opublikowano 22 Lutego 2016 #9 Opublikowano 22 Lutego 2016 Gtoni znów błyśnie ,jaki to jego piec jest rewelacyjny a mpm to złom :D Tomasz próbowałeś dawać powietrze przez drzwiczki nad popielnikiem, zamiast zasypowymi ?? Może by coś pomogło!!
Tomek2570 Opublikowano 22 Lutego 2016 Autor #10 Opublikowano 22 Lutego 2016 Gredy próbowałem tak jak piszesz,ale to nic nie dało,ja nie twierdzę że MPM to zły kocioł,gdyby nie te wybuchy przy podawaniu powietrza przez drzwiczki zasypowe to kocioł jest rewelacyjny.To nie jest tylko problem mojego kotła bo taki sam kocioł ma Rysio z forum i u niego te same problemy.Zdarza się że jest to jedno góra dwa fuknięcia i pali się dalej super. Prośba jeszcze do użytkowników kotłów mniejszej mocy czy podajecie powietrze przez drzwiczki zasypowe? Czy przy podaniu tego powietrza też macie takie fuknięcie dymem przez rozetkę w drzwiczkach? Jeszcze jedno pytanie,czy podając powietrze tylko przez rozetkę w drzwiach popielnika i powietrze wtórne macie dym z komina?
pigeon8 Opublikowano 22 Lutego 2016 #11 Opublikowano 22 Lutego 2016 Przyszła mi taka myśl że jak byś nawiercił otwory w rurach wezyra to dym miałby krótszą drogę do palnika i może by te wybuchy ustały.
Gredy Opublikowano 22 Lutego 2016 #12 Opublikowano 22 Lutego 2016 Ja tez tam mialem I dla tego zrezygnowalem z podawania w tym miejscu pw. Teraz mam calkowicie inny palnik I u mnie potanoe tam pw ,nic nie wnosi ;). Tak wlasnie wpadnem na taki pomysl. Zeby pomiedzy wezyry wstawic kawal solidnej blachy, tak z 15cm nad grodzià z betonu I zeby spód jej ,równal sie z betonem pod wymiennikiem lub nawet z 1-2cm ponizej ,zeby lepiej do palnika zasysalo gazy. Lub tak jak kolega napisal wczesniej ,nawiercic wezyry, ale sporym wiertlem w paru miejscach.
Tomek2570 Opublikowano 22 Lutego 2016 Autor #13 Opublikowano 22 Lutego 2016 Gredy,możesz zrobić zdjęcia tego twojego palnika w MPM-e
Tomek2570 Opublikowano 24 Lutego 2016 Autor #14 Opublikowano 24 Lutego 2016 Przyszła mi taka myśl że jak byś nawiercił otwory w rurach wezyra to dym miałby krótszą drogę do palnika i może by te wybuchy ustały. Tak też kolego zrobiłem,ceownik 5x10x5 nawiercone otwory i dalej kicha - fukanie przez rozetkę w drzwiach zasypowych.Panowie powiedzcie mi czy przy paleniu węglem macie smołę w komorze zasypowej.trochę się dziwię,przy paleniu drzewem owszem,ale przy węglu taka smoła,masakra.W starym kotle przerobionym na dolniaka w komorze zasypowej miałem trochę sadzy sypkiej i to wszystko.
Gredy Opublikowano 25 Lutego 2016 #15 Opublikowano 25 Lutego 2016 Tutaj moze byc maly problem w rozwiàzaniu u Ciebie tego problemu:/ To tak jal by chcec polàczyc ze sobà ogien z wodà. Piszesz ze zeby spalaç bezdymnie ,musisz dawac pw przez zasyp. Wlasnie tu tkwi problem. Fukanke ,to zapalajàce sie goràce gazy,dostajàce tlen ,potrzrebny do zaplonu. Dzieje sie to zapewne w chwili ,kiedy zar zaczyna sié pojawiac w komorze zasypowej. Natomiast nie mozesz uzyskac czystego spalania ,przez zbyt male natlenienie stosu zaru.(zamkniéte praktycznie PP) Pomagasz sobie podajàc pw z zasypu. Które wspomaga spalanie ,natleniajàc najblizej palnika warstwe opalu. Co nie zmienia faktu ze reszta zaru sie kisi. Szamoty nie osiàgajà wymaganej temp... Pw z wyczystki slabo dziala. Predkosc spalanych gazów jest niewystarczajàca do pelnego spalania. Wszysko paruje ,komora zasypowa zalepia sie I zaczyna plynàc po sciankach ,zalewajàc nawet drzwiczki. Kotlownia cuchnie ,ty powoli tez ;) Itp itd . Przy terazniejszych temp, twój piec prawdopodobnie ,potrzebuje 1/4 nomonalnej mocy. W zasypowcach moc sterujesz tylko iloscià podawanego powietrza. I Tutaj kolo sie zamyka. Wedle mnie ,musisz ograniczyc ilosc rozpalanego opalu. Czyli mozesz zmniejszyc przeswit miedzy rusztem a betobowà przegrodà,lub zmniejszyc pow... rusztu. Na twoim miejscu zrobil bym obydwie rzeczy na raz ;) By nie trzeba bylo dawac Pw ,przez zasyp,jednoczesnie zwiekszajàc prédkosc przeplywu spalin. Jeszcze mozesz zmienic opal na mniej kaloryczny. ;) Najprosciej wstawic dwie ,polówki cegiel szamotowych ,zamiast betonowej przegrody,uzyskasz wtedy przeswit ok 6cm,co w znacznym stopniu zmniejszy wysokosc zaru. Ps. Sorki za literówki z uposledonego tel piszé ;)
colover Opublikowano 25 Lutego 2016 #16 Opublikowano 25 Lutego 2016 Gredy ma rację. Przy paleniu węglem powietrze dostarczane przez drzwiczki załadowcze to zło. Mam u siebie ten problem, tyle że w dakonie nieszczelność jest fabryczna i nie bardzo jest jak ją poprawić.
spioch Opublikowano 25 Lutego 2016 #17 Opublikowano 25 Lutego 2016 Ja zauważyłem że przy otwartym powietrzu przez drzwi zasypowe więcej opału się rozpala i krócej się paliło, przestałem do węgla podawać powietrze przez tą rozetkę. Palę wschodnim orzechem wysokokalorycznym.
pigeon8 Opublikowano 26 Lutego 2016 #18 Opublikowano 26 Lutego 2016 Tomek a do jak nisko schodzą tobie wezyrki bo w różnych modelach ta wysokość była inna. Może udało się tobie zaobserwować kiedy to fukanie występuje chodzi mi ile jest uchylona klapka PG i czy masz tak ustawione, że jest ciągle na klapce PG minimalna szczelina.
Tomek2570 Opublikowano 26 Lutego 2016 Autor #19 Opublikowano 26 Lutego 2016 Ja wezyrki fabryczne zlikwidowałem,zrobiłem swoje kilka wersji i były regulowane wysokości tego mojego wezyrka i dalej były strzały.Staram się by komora była przewietrzana po 2-3 godzinach minimalnie wpuszczam powietrze przez drzwi zasypowe.
Tomek2570 Opublikowano 26 Lutego 2016 Autor #20 Opublikowano 26 Lutego 2016 Tak jak obiecałem,moje modyfikacje w kotle MpM 28-32Wszyscy tylko dużo gadają,a nikt nie chcę pokazać fotek lub filmu z modyfikacji.Gredy,kiedy pokarzesz ten twój palnik?Link do filmu:https://youtu.be/ODpS0StpC6A
piop Opublikowano 26 Lutego 2016 #21 Opublikowano 26 Lutego 2016 U mnie to wygląda tak: Wybuchy tylko gdy ruszt / popielnik zapchane są popiołem, lub klapka PP jest zamknięta na śrubie na 100%. Smoła w komorze zasypowej, pojawia (czyli zbiera) się gdy wezyry są zatkane, zatykają się smołą, więc przetykam je co 2-3 dni prętem stalowym, gdy nie są zatkane komora jest powleczona cieniutką warstwą smoły ale jej nie przybywa, (co niby brzmi bez sensu skoro trzeba ją z wezyrów przetykać) no ale tak to wygląda. W ramach eksperymentu wsadziłem kiedyś grubszą rurę stalową tak po środku jak wezyry były zatkane, dym i smoła zniknęły, niestety rura się w żarze topi po kawałku.
Tomek2570 Opublikowano 27 Lutego 2016 Autor #22 Opublikowano 27 Lutego 2016 Kolego piop,wezyry oryginalne zostały zlikwidowane,próbowałem zastąpić je większymi profilami i nie zdało to egzaminu.Klapka PP nie jest zamknięta na 100%.To zjawisko /wystrzały przez rozetkę w drzwiach zasypowych/ o tym pisałem już pojawia się jak węgiel zaczyna się zrównywać z dolną częścią przegrody.Mam jeszcze jeden patent ale muszę sprawdzić. Modyfikacja MPM 28-32 kw http://youtu.be/ODpS0StpC6A
Gredy Opublikowano 27 Lutego 2016 #23 Opublikowano 27 Lutego 2016 Tak ,jak juz wczesniej pisalem. Dopiero w niedziele bede mial cos co powninno jakos sensownie nagrywac. Jak ,ja bym chcial miec takà kotlownie ;) U mnie teraz ,to bardziej jak na budowie niz w kotlowni ;) Udalo Ci sie opanowac, fukanie??
Tomek2570 Opublikowano 28 Lutego 2016 Autor #24 Opublikowano 28 Lutego 2016 U mnie to wygląda tak: W ramach eksperymentu wsadziłem kiedyś grubszą rurę stalową tak po środku jak wezyry były zatkane, dym i smoła zniknęły, niestety rura się w żarze topi po kawałku. szkoda się denerwować i poświęcać swój czas,kolejna próba skończona,zobaczcie sami. http://youtu.be/DIDMhhqMmIs Jeszcze pytanko,palił ktoś brykietem z węgla brunatnego? Wczoraj ze składu kupiłem 30 kg tego brykietu na testy,paliłem tym ze 4 lata temu w innym piecu i stwierdziłem że jest bardzo dużo popiołu.Teraz testując w MPM-e stwierdzam że pali się rewelacyjnie i śladowe ilości popiołu,Polecam do palenia w takie dni jak teraz na plusie.
Gredy Opublikowano 28 Lutego 2016 #25 Opublikowano 28 Lutego 2016 No nie ładne to fukanie. Powiedz jaką masz średnicę dyszy w Cm*. Jaką masz powierzchnie teraz paleniska ,włącznie na jakiej wysokości masz gzyms od palnika. Opisz może kiedy coś takiego Ci się dzieje ,czy cały czas, bez względu na ilość opału znajdującego się w kotle? U mnie miałem fukanie, kiedy opału już miałem bardzo mało ,żar pojawiał się na wierzchu ,ogrzewając odparowane gazy a podając pw przez zasyp ,dajemy tą iskrę do zapłonu. Ja mam zasyp od góry i w zasadzie powinno to być jeszcze bardziej spotęgowane,ale czegoś takiego nie miałem :/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.