Skocz do zawartości

Wilchelm

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Robert, pisałem wcześniej, że nie miałem miejsca w aucie na większe zakupy.

Zresztą to nic straconego - na śląsku bywam w miarę często.

 

Teraz kupię kilka worków KOMORANY. Zobaczymy ile to jest w ogóle warte i czy jest sens tym palić, bo zdania są bardzo podzielone. Dziś kolega w pracy mi powiedział, że od lat pali czeskim grochem i nic innego nie chce.

 

Paliłeś kiedyś czeskim ekogrszkiem?

ledvice próbowałem latem.. ale straszny smród z tego i masa popiołu i szybko znikał z zasobnika i musisz kupić bardzo suchego , bo czeski lubi pić wodę i jak łykniesz mokrego to zapłacisz za sporą ilość wody... popiół nie jest jak proszek.. raczej grudkowaty i lekki ale za to puszysty o objętościowo jest jego bardzo dużo a Komorany mają jeszcze więcej popiołu i siary (większy smród)..ale może u ciebie się nada .. sprawdź

Opublikowano

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na inne oferty.

Jaret 21-22MJ/kg  782PLN z dostawą

Komorany 21-22MJ/kg  580PLN z dostawą :blink:

Z tego co pamiętam czeski ma kal. 18-19 MJ/kg

Ciekawe co na to powie kol. SUSPENSER? :)

czech nie ma tyle MJ nawet jak będzie suchy jak pieprz

Opublikowano

W bartexie KOMORANY i JARET są za drogie wg mnie.
KOMORANY mogę kupić bliżej siebie za mniejszą kasę.

SUSPENSER, pisał na tym drugim formum, że KOMORANY mają o ile się nie mylę 19MJ

 

Skoro teraz na RETOPALU, który ma kaloryczność >24MJ pali mi tak, że szybko osiąga zadaną i odstawia się na długo, to może coś słabszego będzie dobrym rozwiązaniem.
Choć RETOPALA już w zasadzie mam opanowanego. Mam zapisane ustawienia pod niego i poza popcornem i sporą ilością popiołu nie ma kłopotu z tym opałem.

Opublikowano

SUSPENSER tak opisuje KOMORANY

 

 

post-60313-0-66756900-1422264442_thumb.png

Opublikowano

Timon, jeśli chodzi o to zaklejenie nacięć to przesunęło się trochę bardziej w stronę przeciwną od kosza, ale niestety nie na środek ;( Cały czas dmucha bardziej przy brzegu (po ścianie) palnika niż środkiem.

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to żeby na spokojnie w wolnej chwili przełożyć dmuchawę z tyłu na przód pieca. Jeśli to nie pomoże to chyba będę dzwonił do serwisu i niech się martwią.  
Jak wiadomo to jest odlew – więc może coś jest nie tak.

 

Teraz próbuje palić na mocy 1:10 i średnio mi się udaje. Tak jak pisałem kiedyś – przy tak małej mocy muszę bardzo delikatnie dmuchać, co powoduje, że płomień jest bardzo kiepski. Z kolei jak ciut mocniej dmuchnę to kopczyk się nie utrzymuje i pali się bardzo nisko.
Najmniej udało mi się w miarę opanować 1:8 (5/40).
skuszę się jeszcze na 1:10, ale przy dłuższych cyklach 8/80 choć nie wiem czy to coś zmieni.

Opublikowano

serwis się wypnie

każą Ci prowadzić kocioł powyżej 30% mocy i będziesz miał stosunek 1:6 ogien na całym palniku przez 4 minuty a potem kiszonkę przez 2 godziny

musisz być cierpliwy- ja zmusiłem mojego 40KW potwora do pracy na niskiej mocy to i Ty swojego zmusisz.

 

uważaj na długie podawania- może zacząć spiekać a Ty tego nie lubisz

Opublikowano

Timon, to Ty masz 40KW??? Myślałem, że 19. Rozumiem, że te 19 to jest po wszystkich przeróbkach?
40 KW to chyba całą ulicę chciałeś grzać?

Opublikowano

nie

ja mam kocioł o mocy 19KW a w środku producent wcisnął palnik o mocy 40KW chociaż powinien wsadzić o mocy 25KW

tak oto mam pomarańczową bestię pokroju poloneza z silnikiem od jelcza

zrobiłem mu zatem tuning i wywaliłem połowę cylindrów :D  :P

a poważnie to z pomocą cegły szamotowej, silikonu oraz wiertarki zmieniłem sposób napowietrzenia oraz wielkość gardzieli znacznie obniżając moc tej bestii.

zakładam że ma około 20KW teraz(palnik oczywiście)

poczatkowo otwór przez który wypychany jest węgiel miał 19x11cm

teraz ma 14x11cm i dostaje dużo mniej powietrza

Opublikowano

Timon, jeśli chodzi o to zaklejenie nacięć to przesunęło się trochę bardziej w stronę przeciwną od kosza, ale niestety nie na środek ;( Cały czas dmucha bardziej przy brzegu (po ścianie) palnika niż środkiem.

 

Ja oprócz pierwszego nacięcia,zakleiłem jeszcze wszystkie pozostałe od strony gdzie dmuchało bardziej. Zakleiłem tak ok. 60% szczeliny.

 

Jadę teraz na bardzo małej mocy, podawanie 3sek, przerwa 2:15,dmuchawa 6 bieg i nie mam już problemu z nierównomiernie zapadającym się żarem.

 

Dodam jeszcze że 3 z 4 otworów które są w połowie długości palnika,mam zaślepione, bez zaślepienia ich zbyt mocno dmuchało bliżej kosza.

 

Moja rada

Zaślep sobie na początek te otwory (użyj do tego......magnesów o odpowiedniej średnicy) i obserwuj palenisko, po tym zabiegu dopiero będziesz widział ile,które i w ilu % należy zaślepić te pionowe nacięcia. Ja w taki sposób zabierałem sie do tego i jest ok póki co....

Opublikowano

Dziękuje za rady, ale już nie będę się bawił w kolejne zaklejanie i odtykanie …
Nie mam już ochoty się w to bawić.
Wniosek jest prosty – co byś nie robił to i tak przy małej mocy na EKOENERGI idealnie nie będzie.
na większej mocy jest dobrze i najwyraźniej do takiej pracy został stworzony ten palnik.

Zbyt dużo czasu spędziłem bawiąc się w kombinacje.

Wczoraj jeszcze przestawiłem wieczorem wiatrak z tyłu do przodu. Jeśli nadal nic się nie zmieni to olewam już temat.
Jak uda mi się palić w miarę na mocy 1:8 to OK, jeśli nie to będę palił na większej.

Opublikowano

Wilchelm, u mnie mała ekoenergia ostatnio pracuje (w trybie automatycznym) głównie na stosunku 4/50 (tj. 1:12,5) aż do 1/50 (tj. 1:50) dając w miarę zadowalające wyniki jeśli chodzi o spalanie (choć szału nie ma, na pewno sprawność "taka sobie") i jakość popiołu (tu spora zasługa łatwego w prowadzeniu opału).

Okresowo (np. gdy ktoś zostawi otwarte na pół godziny drzwi wejściowe - zdarza się, jestem na etapie wykończenia wnętrz i czasem trzeba trochę materiałów wytaskać) pogoni trochę na większej mocy, ale głównie na podanych powyżej... Płomień raczej od strony podajnika, ale niekiedy ładnie rozżarzony cały kopczyk pomimo mizernej mocy - postaram się o kilka zdjęć.

Opublikowano

Dziękuje za rady, ale już nie będę się bawił w kolejne zaklejanie i odtykanie …

Nie mam już ochoty się w to bawić.

Wniosek jest prosty – co byś nie robił to i tak przy małej mocy na EKOENERGI idealnie nie będzie.

na większej mocy jest dobrze i najwyraźniej do takiej pracy został stworzony ten palnik.

Zbyt dużo czasu spędziłem bawiąc się w kombinacje.

Wczoraj jeszcze przestawiłem wieczorem wiatrak z tyłu do przodu. Jeśli nadal nic się nie zmieni to olewam już temat.

Jak uda mi się palić w miarę na mocy 1:8 to OK, jeśli nie to będę palił na większej.

Wreszcie coś normalnego napisałeś ;)

 

Tylko dlaczego tak późno, twój temat to praktycznie blog nt paliw, jakbyś robił  reklamę dostawcą lub producentom.

 

Pozdr.

 

PS

Nie doszukuj się złośliwości w moim poście, ale już kilka tygodni temu koledzy pytali się czy ci się to nie znudziło? :)

Opublikowano

1. Chyba anty - reklamę, bo większość opału okazała się totalnym badziewiem, zwłaszcza te niby super mocne. Niemniej jednak może z tego "bloga" ktoś się uchroni przed zakupem badziewia.

2. Nie doszukuje się złośliwości. Jako "palacz - świerzak", chciałem najlepiej zoptymalizować proces spalania. Czegoś na pewno się nauczyłem. Przede wszystkim tego, żeby nie pchać się w mocny opał ;)

 

ps. póki co zostaje przy słabszym opałach do max 25MJ ;)

Opublikowano

Timon,

Czy duża różnica będzie w spalaniu, jeśli zamiast palić na mocy 1:8, będę palił np. 1:6?

Chodzi o to, że jestem w stanie opanować palenia na 1:8, ale kosztem takim, że:
- pali się jak już wcześniej pisałem, częścią palnika
- syf w piecu widać już 3, 4 dni po czyszczeniu kotła. Robią się tzw. bobki, sopelki koloru brunatnego i ogólnie bardziej ciemno niż szaro w tym kotle
- płomień jakby go nie było
- no i wiadomo, niska temp. Spalin

Jesteś w stanie mi to jakoś policzyć prowizorycznie? Ekonomiczne spalanie to jedna kwestia, ale chodzi mi także o dbałość o kocioł i komin.

Ps. Przełożenie wiatraka z tyłu do przodu nic nie zmieniło. nadal na małej mocy pali się mocniej z jednej strony i tam się robi krater… także wiatrak wróci niebawem w swoje pierwotne miejsce.

Opublikowano

a skąd mam wiedzieć? przecież nie siedzę w Twoim domu i nie wiem jakie ma potrzeby

sprawdź i zdecyduj. ja nie potrafię tego policzyć nie wiedząc prawie nic o zapotrzebowaniu domu i sprawności z jaką Twój kocioł pracuje.

zagrzeje się szybciej a potem co będzie? kiszenie w podtrzymaniu i ciekawe jak wtedy będzie wyglądał kocioł w środku po 3 dniach??? musisz sprawdzić na żywym organiźmie jak to wyjdzie

Opublikowano

wilhelm wszystko się da, tylko trzeba czasu i trochę pokombinować oraz poznać możliwości sterownika. są osoby które robią to perfekcyjnie i są w stanie prowadzić kocioł w potrzymaniu a tryb praca jest jest chwilowy i krótkotrwały. robią to dzięki sterownikowi który ma możliwość ustalenia pracy ciągłej w podtrzymaniu, kocioł pracuje non stop. skoro ciągle walczysz z zapadającym się kopcem i nie możesz odpowiednio ustawić dmuchawy, to spróbuj zakleić 60% otworów na palniku to metodą prób i błędów znajdziesz optymalne ustawienia, kolejna sprawa to dmuchawa, sprawdź swoją i porównaj parametry z innymi, może twoja jest za mocna i nie potrzeba aż takiej.

czytaj i kombinuj, odsiewaj plewy bo nie ma idealnych nastaw, każdy kocioł pracuje w innych warunkach. zacznij od ustawienia kotła 1/10, nie zmieniaj nastaw tylko dmuchawę i palnik. jak już opanujesz palnik zaczniesz kombinować dalej, dalej, dalej......

całą tą zimę chyba przelece na ustawieniach 1/10 paląc parszywym miałem w kotle 25 kW w domu 450 m2

 

a tak w ogóle to chyba lecisz Timonowi flaszke - tylko dobrą !

Opublikowano

........wilhelm  spróbuj zakleić 60% otworów na palniku to metodą prób i błędów znajdziesz optymalne ustawienia.......

 

Sugerowałem już to dwa razy w tym wątku.....

 

Mam Iryda - bardzo dobry sterownik a jednak bez zaklejania otworów w ekoenergii nie dało sie ustawić tak sterownika aby spalanie jak i sam popiół mnie zadowalał.

 

Mam podawanie 3 sek ,przerwę wczoraj zwiększyłem jeszcze o 5 sek do 2:20 ,dmuchawa 6 bieg. Ogrzewam 130m2

W poniedziałek o 19 wsypałem do pustego kosza 25kg ekoretu, wystarczyło to do wczoraj do 17.

Opublikowano

skoro ciągle walczysz z zapadającym się kopcem i nie możesz odpowiednio ustawić dmuchawy, to spróbuj zakleić 60% otworów na palniku to metodą prób i błędów znajdziesz optymalne ustawienia, kolejna sprawa to dmuchawa, sprawdź swoją i porównaj parametry z innymi, może twoja jest za mocna i nie potrzeba aż takiej.

 

a tak w ogóle to chyba lecisz Timonowi flaszke - tylko dobrą !

Zaklejałem już otwory, kiedyś po jednej, a ostatnio po dwa nacięcia po obu stronach. Nic to w sumie nie dało. Więcej nie będe się już bawił w żadne zaklejanie i w tej kwestii zdania nie zmienię. W ostatnich dniach przełożyłem dmuchawę z tyłu do przodu. Ta operacja także nic nie zmieniła, więc wiatrak dziś wrócił w pierwotne miejsce.

Flaszkę chętnie postawię Timonowi i mam nadzieję, że będzie ku temu kiedyś okazja ;)

 

Sugerowałem już to dwa razy w tym wątku.....

 

Kolego, faktycznie sugerowałeś.

Tak jak napisałem wyżej. Już się z tym bawił nie będę. Moje zdanie jest takie, że  to nie wiele daje.

Moje grzebanie z siliconem , będzie się jedynie wiązało z uszczelnieniem górnej częśći palnika.

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

A teraz ogólnie dla Wszystkich ;).

 ustawiłem niedawno 5/50 i nadmuch dałem na 15%!!!. Postawiłem wszystko na jedną kartę zobaczymy czy taka zmiana wpłynie, żeby kocioł krócej odpoczywał.

Być może do tej pory cały czas zbyt mocno dmuchałem???

Opublikowano

kup od Pieklorza mały wentyl jak ja to zrobiłem i będziesz miał łatwiej ogarnąć temat

mieszkamy w tym samym województwie - znajdziemy się jakoś

Opublikowano

Zakup inego wentyla oczywiście jest jakimś wyjściem. A co jeśli się okaże, że będzie podobnie - czyli palenie na małej mocy będzie skutkowało spalaniem po jednej stronie?
Potem mi ktoś poleci, (a właściwie to już mialem kilka propozycji) zakup SPP lub innego stera. Potem się okaże, że może palnić inny ;)
 nie żebym był złośliwy, ale też mnie zrozum. Cały zestaw jest nowy i być może największym prawdopodobieństwem jest to,  ze ja robię jakieś błedy i jak to kiedyś pisałeś - jak będę bardzo cierpliwy to jakoś to ogarnę z czasem.

Ogólnie jest ok, spieków z tego RETOPALA jest mało, W chacie ciepło. teraz już się po prostu bawię, żeby można palić na małej mocy i przekonać się czy to będzie bardziej ekonomiczne ;)

Jak co to zostawie na tym 1:8 i zapas będzie na całą zimę mocy ;)

 

Aha, kupiłem na próbę dwa wory JARETA. W wolnej chwili spróbuje to spalić na mełej mocy.

Poza tym dziś z SUSPENSEREM zrobiłem mała wymianę opału. Nich przetestuje, to co u mnie nie udało się spalić. W moim pierwszy poście jest mega koks - to właśnie tym poczęstowałem SUSPENSERA. Podjął wyzwanie ;)

 

 

ps. ja często jeżdzę S8 do Warszawy, więc Rawę mijam, także kiedyś na pewno się stykniemy ;)

Opublikowano

zapraszam- zobaczysz moją bestię po tuningu  :D

też zaczynałem od zaklejania nacięć i u mnie przynosiło to efekt

teraz sobie przypomniałem jedną rzecz

najlepszy efekt w temacie zaklejania miałem gdy nadmuch był tylko z długich boków. zanim jeszcze zacząłem zabawę ze zmniejszeniem gardzieli palnika.

zakleiłem wtedy wszystkie nacięcia na krótkim boku i pierwsze od zasobnika na długich bokach.

Opublikowano

Dziś skończy mi się w koszu zasyp. Średnia na dobę palenia RETOPALEM wyszła +/- 20kg/doba. Myślę, że biorąc pod uwagę, że kombinowałem z nastawami wynik zły nie jest.

Teraz mam do przetestowania jeszcze:

- JARET (kupiony w http://imexpiechota.pl/sprzedaz/wegiel-i-koks/ekogroszek-jaret/)

- ANMAG (kupiony w http://imexpiechota.pl/sprzedaz/wegiel-i-koks/anmag-ekogroszek/)

- RUSKI (od SUSPENSERA)

- WESOŁA GRUBOZIARNISTA (od SUSPENSERA)

Na pierwszy ogień prawdopodobnie pójdzie JARET, bo wysypałem go na posadzkę i muszę go omijać. Był w foliowych workach i myślałem, że trzeba będzie go suszyć. Po otwarciu miła niespodzianka – suchy i bez miału.

ps. Niestety JARET u nich kosztuje 820zł/tona. Więc jeśli się okaże w miarę fajny, trzeba będzie poszukać innego źródła...

Opublikowano

ten pierwszy sprzedawca to jakiś oszołom, sprzedaje jareta w cenie jaret plus, kosmos jakiś. Kupuje w firmie która ma koncesje na produkcje jaret plsu i sprzedaje ten wegiel z wysyłką po 855, a bez plusa 715,oba w workach na palecie. na kopalni jaret kosztuje 485 zł/tona luz !

Opublikowano

Ja akurat byłem w Opolu i kupiłem na próbę, bo już dawno chciałem gdzieś JARETA.
Zresztą powiedziałem będąc tam, że na pewno nie będę zainteresowany zakupem u nich bo mają bardzo drogi opał.
Dla przykładu mają u siebie Pieklorza z Piekar (w oryginalnych workach) po 1000zł/tona + dodatkowo transport.

 

@CooleR - jak masz dobry opał to wyślim mi szczegóły na priva co i po ile. Ja często kręce się po kraju, także po śląsku ;)

ps. przed chwilą wsypałem JARETA, więc nic jeszcze o nim powiedzieć nie mogę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.