tolek35 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #1 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 witam.z uwagi na rosnace koszty jestem w trakcie zmiany ogrzewania z gazowego na paliwo stale w domu z lat 70-tych. na ta chwile w kominie pozostal po piecu gazowym (z otwarta komora spalania) wklad stalowy kominowy kwasoodporny. bardzo prosze o instrukcje jak go wyciagnac, na co zwrocic uwage przy jego demontazu. z gory bardzo dziekuje
automatyk Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #2 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 to wymien kocioł na kondensat z pełna pogodówka i masz zapewne grzejniki żeliwne co spowoduje pełen komfort ,wtedy wkład zostawiasz zaczerp powietrza robisz z zewnatrz rurą 75mm i masz spokój ,natomiast jesli juz podjałes kroki do zmiany ogrzewania (co nie jest dobrym pomysłem ) to żeby wyjąc wkład trzeba rozkuć komin w kotłowni na około metr wysokości i wyjmować elementy
sambor Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #3 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Można też rozkuć tylko wokół trójnika a rurę prostą wyciągać przez komin na dach - potrzebna jest linka z hakiem + pomocnik. Udaje się przy płaskim dachu, przy skośnym to bywa różnie.
tolek35 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Autor #4 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 pomocnik bedzie w gotowosci :) . rozumiem ze trójnik rozkuć w kotłowni, po wyjęciu wpuścić hak od góry i zaczepić spod przed trójnikiem i ciągnąc do góry? dach płaski ;)
automatyk Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #5 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 no tak tylko przy takim wyciaganiu trzeba pilnować żeby sie nie rozłączył bo sie poklinuje
sambor Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #6 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 pomocnik bedzie w gotowosci :) . rozumiem ze trójnik rozkuć w kotłowni, po wyjęciu wpuścić hak od góry i zaczepić spod przed trójnikiem i ciągnąc do góry? dach płaski ;) Tak jak piszesz , tylko ciągnij za linę, która musi być przez cały czas naprężona inaczej się rozpadnie na odcinki i będzie kłopot. Nad dachem można poszczególne odcinki odpinać, ale lina nadal napięta.
tolek35 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Autor #7 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 ok, dziękuje za podpowiedzi :)
tolek35 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Autor #8 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 mam jeszcze pytanie. bo w miejscu starego kotła gazowego stanie wlasnie weglowy. pozostaje przewod doprowadzajacy gaz ziemny ktory bedzie obok nowego kotła. oczywiscie na ta chwile gaz jest calkowicie odlaczony (zabrano licznik i zaslepiono). czy nie koliduje to i nie stwarza zadnego zagrozenia?
sambor Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #9 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Należy przepłukać wodą taką rurę , wtedy będzie na 100% bezpieczna i może zostać . Po prostu podłącz z jednej strony węża ogrodowego a z drugiej otwórz zaślepienie, po 5 min płukania będzie OK, wtedy rura może zostać lub ją możesz bezpiecznie zdemontować
mietek440 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 #10 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 jeżeli włożony (wbity) jest na wcisk o wyjęciu możesz zapomnieć , u mnie tak geniusze wstawili 30 lat temu wkład z czarnej blachy , równo z dachem przerdzewiał do zera , w trakcie czyszczeń zadarł się znacznie do środka
SONY23 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 #11 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Jeżeli wkład ma jakąś przyzwoitą średnicę np. 13 cm, to darowałbym sobie jego wyciąganie tylko podłączył do niego nowy kocioł i cieszył się beneficjami z tego faktu wynikającymi. Jedni wkłady wyrywają a inni wkładają. Którzy mają rację ?
tolek35 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Autor #12 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Jeżeli wkład ma jakąś przyzwoitą średnicę np. 13 cm, to darowałbym sobie jego wyciąganie tylko podłączył do niego nowy kocioł i cieszył się beneficjami z tego faktu wynikającymi. Jedni wkłady wyrywają a inni wkładają. Którzy mają rację ? wklad ma wlasnie 13 cm srednicy. czy rzeczywiscie jest mozliwosc podlaczenia kotła weglowego do wkladu po piecu gazowym? znacznie przyspieszylo by to prace
SONY23 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 #13 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Jeżeli będzie to kocioł zasypowy z przyzwoitą temp. spalin i pracujący bez tzw. podtrzymania to powinien dawać radę. Jest na forum spore grono przeciwników stosowania kwasówki do kotłów na węgiel, twierdzące że wkład taki wytrzyma najwyżej rok a potem sito. Jeżeli będzie dochodziło do systematycznego wykraplania kondensatu to zapewne tak się stanie ale przy prawidłowym paleniu nie powinno do tego dojść. Ja mam taki wkład już pewnie dobrze ponad 10 lat, tylko że palę głównie drewnem ale węglem również i żadnych śladów zużycia nie zauważyłem ale jak się pali to wkład jest suchy, żadnego kiszenia, bezdechu i innych herezji :D ...
sambor Opublikowano 18 Sierpnia 2014 #14 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Można spróbować zrobić tak jak kolega SONY radzi, ale każdy kocioł węglowy lub na drewno wymaga trochę innego ciągu , jeden kocioł "pójdzie" przy fi 130 a inny dopiero przy 160 lub więcej. Zawsze możesz wyciągnąć wkład w późniejszym czasie, jeżeli będzie jeszcze co wyciągać ;) Podaj jeszcze jaki jest przekrój komina bez wkładu i jego wysokość? Rozumiem że wkład jest murowany z pełnej cegły wg wszelakiej sztuki murarskiej. Pozdr.
tolek35 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Autor #15 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 komin prawdopodobnie ma 20x14 cm i wysokosci ok 7-8 m , pisze prawdopodobnie bo jest zakryty daszkiem a obok idzie podobny przewod wentylacyjny i stad stwierdzenie. komin murowany z pełnej cegły ;). piec jaki bedzie podłaczony ma moc 18kW i będzie palone w nim węglem i drewnem
sambor Opublikowano 18 Sierpnia 2014 #16 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Kocioł 18kW potrzebuje komina ok 200cm2 lub więcej - czyli fi 160 lub więcej, możesz zaryzykować zostawiając stary wkład, ale moim zdaniem nie warto.
SONY23 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 #17 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Mój stary śmieciuch miał 1,8 m/2 więc pewnie coś koło 18 KW, po przeróbce na dolniaka pewnie z 10 KW, obecny ma nominalnie 14 KW. Każdy na takim wkładzie dawał sobie radę, nawet latem na przepalanie cwu. Podstawa to szybkie uzyskanie gorących spalin, więc banalnie mogę stwierdzić, że im na wyższej mocy zasuwa tym lepszy ma ciąg. Nie będę nikogo na siłę przekonywał, żeby tak u siebie robił, tylko piszę że czasem można. Tak jak pisał sambor, każdy kocioł jest inny i jeden pójdzie a inny nie ale jeżeli masz możliwość to sam sprawdź, bo będzie głupio jak w mękach wyrwiesz wkład a za dwa lata na kominie będziesz miał wykwity i będziesz kombinował co do komina tym razem wsadzić.
henryk1953 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 #18 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 komin prawdopodobnie ma 20x14 cm i wysokosci ok 7-8 m , pisze prawdopodobnie bo jest zakryty daszkiem a obok idzie podobny przewod wentylacyjny i stad stwierdzenie. komin murowany z pełnej cegły ;). piec jaki bedzie podłaczony ma moc 18kW i będzie palone w nim węglem i drewnem Witaj!!! A te 18kW to do jakiej powierzchni ? i jak ocieplonego budynku?.Jaki kocioł wybrałeś? I ostatnie pytanie -czy masz jakiekolwiek doświadczenie w obsłudze kotła na paliwo stałe? Pozdrawiam.henryk1953
tolek35 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor #19 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 do ogrzania 150m2 nieocieplonego blizniaka. budynek ma 13x6 i jedna dłuższa 13 m ściana jest wspólna z sąsiadem. kocioł bez udziwnień tzn tylko z miarkownikiem ciągu o powierzchni 1,8 m2 ENKA P-górniak. niestety nie mam doświadczenia w obsłudze kotła ale wnioskuje ze nie będzie trudno stać się wyborowym "palaczem" ;)
automatyk Opublikowano 19 Sierpnia 2014 #20 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 naprawdę przemyśl to jeszcze ze dwa razy skoro masz infrastrukturę gazową to czy nie lepiej kupić dobry kocioł kondensacyjny i cieszyć się tanim ciepełkiem tym bardziej że metraż nie duży ,bo jak nie masz doswiadczenia w paleniu to podejrzewam że taniej nie będzie a jeszcze dojdzie syf w domu
tolek35 Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Autor #21 Opublikowano 25 Sierpnia 2014 witam ponownie. z komina zostal usuniety wkład. po operacji zostala wybita dziura w kotłowni na ok 1,5 m w kominie. prosze o podpowiedz czy moge "zakleic" ja cegłami ze starego pieca kaflowego i zaprawa szamotowa?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.