abducus Opublikowano 23 Grudnia 2013 #1 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Witam wszystkich forumowiczów! Jestem, że tak powiem jeszcze nowiciuszem w temacie i wyczerpałem już wszyskie moje pomysły by wybrnąć z sytuacji, w tym długie godziny szperania na forach... Mam problem z moim piecem retortowym - on praktycznie nie wchodzi w tryb podtrzymania a temperatura nie dobiega do żądaniej. Spalanie chyba też wysokie jak na takie temperatury (dzien +5 do +8 stopni, noc -2 do +3), bo 30 kg / dobę. Może kilka słów na temat mojej konfiguracji: Dom nowy, 135 m2, 1-szy sezon palenia, izolowany - elewacja 15 cm styropianu 0,42 a dach 20 cm wełny, w jednej łażience (10 m2) podłogówka, dalej grzejniki płytowe z elementami konwekcyjnymi, zasobnik CWU 200 l z Biawaru Piec to producenta Rejs c.o. z rypina, typ EKO, 25 kw, sterownik ST-37. Według przedstawiciela od którego kupowałem piec ten to dedykowany do ekogroszku, miału, drewna i peletu, natomiast sam producent nic o pellecie nie mowi (?!) Pellet mam od lokalnego sprzedawcę, na początku jak nim paliłem (pażdziernik) miałem spalanie na poziomie 15 kg na dobę, teraz natomiast spalanie bardzo wzrosło a grzejniki są ledwo ciepłe... Piec wiekszość czasu pracuje na temperaturze 48 stopni a praktycznie nie wchodzi w stan podrzymania. Moje ustawienia na sterowniku: Podawanie: 5 sekund Przerwa w podawaniu: 1 minuta 35 sekund Temperatura docelowa: 61 stopni. Histerizacja co: 7 st. Histerizacja cwu: 2 st. Tryb pracy: ogrzewaniu domu (pomimo tego mam cwu ponad 40 stopni) Przerwa w podtrzymaniu: 20 minut Nadmuch: moc 4 (od 1-10) Wentylator otwarty na ok. 40% W palenisku jak w obrazku dołączonym. Mam nadzieję że mi poradzicie, bo jak srogi styczeń przyjdzie, to my tu zamarźniemy... Pozdrawiam
sambor Opublikowano 23 Grudnia 2013 #2 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Kolejny nieszczęśliwy próbujący palić w kotle na eko groch pelletem- w kotle który wg producenta ma ponad 92% sprawności , choć w danych tech jest 84%. Kolego o tym że w takim kotle nie da rady ekonomicznie palić pelletem to już chyba najstarsi górale wiedzą - masz nowy dom, dobrze izolowany , powinieneś spalać ok 8-10kg pelletu / dobę i mieć w domu ok 22-24C. Odpuść ten pellet - z resztą nie zalecany przez producenta - pisze o węglu, ekogroszku i drewnie. I kup paliwo przeznaczone do tego typu kotła np ekogroszek - będzie cieplej, prościej ale niestety brudno i śmierdzieć spalinami też może. Poszukaj w wyszukiwarce spalenie pellletu w retocie i może coś poprawisz. pozdr.
Vlad24 Opublikowano 23 Grudnia 2013 #3 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Jak kol uzasadnisz takie podawanie 5s na 95s przerwy?
sambor Opublikowano 23 Grudnia 2013 #4 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Witaj Vlad :) To praktycznie przerwa na podtrzymanie ognia w kotle - tak coś jak znicz olimpijski - świeci ale nie grzeje a koszt wychodzi jak putinowska olimpiada. :P
Vlad24 Opublikowano 23 Grudnia 2013 #5 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Witam Chyba znów 6 zmysł podpowiada, za dużo pali, więc zwiększe przerwę.
amber36 Opublikowano 23 Grudnia 2013 #6 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Zwiększ podawanie albo zmień paliwo.
sambor Opublikowano 23 Grudnia 2013 #7 Opublikowano 23 Grudnia 2013 Zmiana paliwa da np 10-15% różnicy - czyli co nic, ale zwiększenie podawania doprowadzi do 50kg / 24h. Może niech autor tematu poda coś więcej o instalacji Gdyż jego zdanie Mam problem z moim piecem retortowym - on praktycznie nie wchodzi w tryb podtrzymania a temperatura nie dobiega do żądaniej. świadczy że ten kocioł jeszcze nie wyszedł ze stanu podtrzymania, on jest w stanie permanentnego podtrzymania a nie normalnego palenia. To tak jakby chciał dom ogrzać świeczką choinkową. Schemat !
abducus Opublikowano 30 Grudnia 2013 Autor #8 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Witam wszystkich forumowiczów! Dziękuję przedewszystkim za odpowiedzi, były bardzo pomocne! Przez te święta nie miałem czasu odpisać, ale popróbowałem kilka rzeczy i.... problem częściowo rozwiązany: Okazało się że palleta peletu z którą zaczełem palić musiała być o wiele lepszej jakości niż pozostałe! Ten z którym teraz palę mają poprostu niską kaloryczność... Zaczełem swoje dalsze próby od gruntownego czyszczenia kotła no i czopucha, który był strasznie zasyfiony (otwór zwężony do jakieś 60% przez sadzę) Mam teraz takie ustawienia: Podawanie: 10 sekund Przerwa w podawaniu: 60 sekund Nawiew: 4 bieg, przysłona otwarta na jakieś 50%. Przerwa w podtrzymaniu: 20 minut. Effekt tego to spalanie 20-22 kg / dobę, i w domku jest wkońcu ciepło :)) (co było miłym doświadczeniem na święta) Spalanie jest więc wysokie, jak na tę "srogą zimę ;)", ale i nadal jest coś nie tak, bo w dolnych partiach pieca osadza się smoła (na drzwiczkach rewizyjnych). Opału niestety za bardzo nie mogę zmienić, bo mam jeszcze 3 tony pod wiatą... Postaram się jutro narysować schemat i zrobić zdjęcie paleniska. Pozdrawiam
amber36 Opublikowano 30 Grudnia 2013 #9 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Ten kocioł nie jest przeznaczony do spalania pelletu a raczej prawidłowego spalania pelletu Na teraz możesz kupić kilka worków groszku i przetestować , bo jak przyjdzie mróz to te 3 tony pójdzie w dwa miechy albo szybciej
sambor Opublikowano 30 Grudnia 2013 #10 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgadza się - to nie kocioł na takie paliwo, post #2, ale kolega chce pokonać kolejną barierę ekonomii - palić 2x więcej niż powinno się spalić , ale będzie to i tak mniejsza strata gdyż paliwo już ma. Do autora tematu - rozrzut jakości pelletu na rynku nie jest aż tak duży - max 20% , a sadzy to nie powinieneś mieć w kotle nic. O wartości paliwa dowiadujemy się jak go potrzeba np przy -20C
abducus Opublikowano 30 Grudnia 2013 Autor #11 Opublikowano 30 Grudnia 2013 No fakt, spalanie pelletu w tym piecu to strzał w własną nogę! A wydawało się takie piękne... Wcześniej trochę paliłem ekogroszkem, tyle że po nim to strasznie w domu śmierdziało i ja jako astmatyk miałem z tym ciężko, dlatego wybór padł na pellet. Teraz pytanie takie: Co zmienić w ustawieniach by grzanie bylo zagwarantowane a spalanie sie obniżyło? Wiem napewno że spalanie jest nie pełne bo smoła mi się wytranca i popiól ciemny się zoribł. Czyli co? Więcej powietrza?? Zmiejszyć nadmuch a otworzyć przysłonę? Dołączam fotkę płomienia i płomienia. Płomień spory, jasny. Popiół czarny z "paproszkami". powinieneś spalać ok 8-10kg pelletu / dobę i mieć w domu ok 22-24C. sambor, czy to w ogule możliwe w nie dedykowanym piecu? 15 kg/ dobę to już bym był zadowolony :)) bo może by mi starczyło do wiosny! Pozdr,
sambor Opublikowano 30 Grudnia 2013 #12 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Czy przy obecnych ustawieniach płomień kopci?, Miałeś podać jakiś schemat podłączenia kotła - najprawdopodobniej jest za niska temp powrotu na kocioł - pellet lubi spalać się w ciepłej otoczce, a na zdjęciu widać żę smoła się osadza na zimnych ściankach. - schemat!!!
abducus Opublikowano 31 Grudnia 2013 Autor #13 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Witam, Przesyłam schemat. Smoła osadza się na ściankach przy samym otworze rewizyjnym, a dalej w piecu to już sadza... Płomień nie kopci jak na moje oko, a komora pieca podczas palenia jest bez dymu.
sambor Opublikowano 31 Grudnia 2013 #14 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Jesteś pewien że tak masz podłączone? Jeżeli tak to tam praktycznie wszystko jest źle. Nie masz zabezpieczenia układu otwartego - źle podł naczynie wzbiorcze, brak zaworu bezpieczństwa Brak ochrony powrotu - zawór 3-D na zasilaniu Brak zapewnienia temp kotła minimum 60C - to wg norm niemieckich dla kotłów na pellet i drewno. Dodatkowo piszesz że masz zimno w domu a ograniczasz temp podawaną na instalację zaworem 3-D zainstalowanym na zasilaniu. ten zawór musi być na powrocie i ustawiony tak abu na kocioł wracała woda o temp min 55-60C wtedy będzie prawie dobrze. Chyba wystarczy, może dobrze że palisz pelletem bo na groszku to mogłoby wylecieć w powietrze.
abducus Opublikowano 1 Stycznia 2014 Autor #15 Opublikowano 1 Stycznia 2014 Witam wszystkich w nowym roku!! Przed chwilą trochę pooglądałem tę plątaninę rur w kotłowni i jest faktycznie troche inaczej niż wcześniej narysowałem :) Narysowałem nowy schemat, może jeszcze gdzieś jakiś odpowietrznik brakuje, ale najważniejsze elementy są pokazane. Skupiłem się zwłasza na tym zaworze 3D - on na 100% jest właśnie tak podłączony. Ustawiłem go na 3,5 (w skali od 1-6, gdzie przy 6 rura która idzie do pompy na grzejniki jest najgorętrza). Niestety nie mam czujnika temperatury na rurze powrotnej... Zastanawiałem się nad tym by jakiś termometr dolepić metalowej końcówki przy samym piecu. Pozdraiwam, i wszystkim wszystkiego najlpeszego w 2014!
Gość mak Opublikowano 2 Stycznia 2014 #16 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Schemat jest trochę czytelniejszy ale niestety to co napisał sambor jest dalej aktualne. Nie wiem kto jest autorem tego CO. Jak hydraulik to go zmień zatrudnij takiego co ma jakieś pojęcie o instalacjach (zasadzie działania 3D, podłączeniu naczynia wzbiorczego i ochronie powrotu) i obciąż kosztami poprawek partacza. Jak sam wykonałeś to daj sobie spokój i wezwij fachowca, będzie zdecydowanie taniej i bezpieczniej (tak podłączone naczynie nic nie zabezpiecza, dobrze że jest na kotle zawór bezpieczeństwa)
sambor Opublikowano 2 Stycznia 2014 #17 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zawór 3-D musi być na powrocie do kotła, pompa pomiędzy nim i kotłem Naczynie wzbiorcze na zasilaniu, czyli cała kotłownia do przeróbki Resztę już mak napisał
abducus Opublikowano 3 Stycznia 2014 Autor #18 Opublikowano 3 Stycznia 2014 O proszę, to będe musiał wezwać innego hydraulika! Tanio nie wzioł a robotę odwalił taką że pożal się Panie Boże... Właśnie się dziwiłem dlaczego zawór 3D obniża mi temperaturę na grzejnikach i ni w ząb mogę wyregulować temperaturę powrotu do pieca... A do tego czasu, jak znajdę hydraulika godnego zaufania, to coś można zrobic z tym spalaniem??
sambor Opublikowano 3 Stycznia 2014 #19 Opublikowano 3 Stycznia 2014 A do tego czasu, jak znajdę hydraulika godnego zaufania, to coś można zrobic z tym spalaniem?? Nie tu nic nie zrobisz - po prostu nie ma warunków do spalania tego paliwa.
abducus Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor #20 Opublikowano 5 Stycznia 2014 No to pocieszyliście mnie... Główna sprawa to gdzie znaleść dobrego hydraulika, o złego łatwo... Jak się nie pytam o hydraulika kolegów z pracy, to mówią że nie mogą polecic bo coś spartaczył. Coż, szukam dalej! Jak będe miał przerobioną instalację, to wrzucę jej schemat.
Robercikus Opublikowano 5 Stycznia 2014 #21 Opublikowano 5 Stycznia 2014 A może byś tak najpierw opracował ten schemat i wrzucił pod dyskusję, a potem weźmiesz hydraulika i wykona Ci zgodnie z literą projektu :-). Tak byłoby nieco bezpieczniej... moim skromnym zdaniem ;-) Projekt w garści to podstawa - choćby taki odręczny - i wtedy każdy średnio rozgarnięty pan Józek sobie poradzi. Trza go tylko przypilnować coby się trzymał schematu, bo oni to lubią wiedzieć lepiej hehe.
abducus Opublikowano 8 Stycznia 2014 Autor #22 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Witam, Jutro do mnie przychodzi nowy hydraulik, ma ocenić tę katastrofę w kotłowni. A ja się zastanawiam jak najlepjej wykonać tę installację. Zwłaszcza nęka mnie rurka która idzie na strych do naczyńia wzbiorczego... wszędzie czytam że powinna ona mieć fi 24-28, a mam alu-pex fi 12... Nie ma szansy żeby zmienić tą rurkę na grubszą, bo leci za płytkami w łazience... ręce opadają... Poczytałem trochę na forum i pogadałem z znajomymi, i teraz wydaje mi się że jedyny sposób by opanować sytuację to płytowy wymiennik ciepła, tak jak w schemacie poniżej. Dając oczywiście słabą pompkę w małym otwartym obiegu, by naczynie wzbiorcze móc zamontować pod sufitem w kotłowni (2,6 wysokości) Zastanawiam się również nad tym, czy ten system mi zapewni wystarczającą temperaturę na powrocie. A może przenieść zawór 3d który teraz mam na rurę powrotną małego obiegu?? Czy lepjej było by wykożystać zawór 4d by również regulować temperaturę która idzie na wymiennik?? Co o tym myślicie??
Robercikus Opublikowano 10 Stycznia 2014 #23 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Jak dasz wymiennik, to nie potrzebujesz na małym obiegu żadnych zaworów mieszających. Na schemacie brakuje mi pompki do grzania cwu. Poza tym powinno być ok, ale nich sprawę ocenią jeszcze fachowcy :-) Moja instalacja jest z grubsza analogiczna do Twojej ze schematu - może ciut bardziej rozbudowana - i działa bez problemu. No i skoro masz zamiar zastosować wymiennik i stworzyć mały obieg, to naczynia wzbiorczego nie musisz umieszczać wysoko, co spowoduje, że masz dowolność co do rurek.
abducus Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor #24 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Witam wszystkich, Mały update. Z hydraulikem jestem umówiony za około 3 tygodni by wstawił zawór 4d i jakimś sposobem przerobił rurę do naczynia wzbiorczego na wiekszą średnicę (miał pomysł na to, a zdaje się być konkretny, nie taki jak jego poprzednik). Podpowidział mi bym narazie obkręcił zawór 3d by z funkcji mieszania przeszedł na rozdzielanie. (odkręciłem uchwyt i za pomocą kombinerek przekręciłem go o 180 stopni) Teraz mam temperaturę +/- 40 stopni na powrocie. Smoła znikła. Ale spalanie jakie było, takie i jest - duże. Teraz przy gorszych mrozach mam 22-23 kg/ dziennie. Ustawienia jak wcześniej: Temp docelowa 61 st. Podawanie: 10 sekund Przerwa w podawaniu: 60 sekund Nawiew: 4 bieg, przysłona otwarta na jakieś 60%. Przerwa w podtrzymaniu: 20 minut. Ciągle wywiewają mi takie "paprochy" z paleniska, co sprawia że muszę co 3-4 dni je usuwać, ale to nie sadza, to bardziej taki popiół. Czy waszym zdaniem nie mam za mocno dmuchawę ustawioną??? Pozdrawiam,
abducus Opublikowano 9 Grudnia 2014 Autor #25 Opublikowano 9 Grudnia 2014 Odświeżę troche temat, bo może komuś się przyda. W poprzedni sezon rozgryzłem wkońcu problem z niedostatecznym grzaniem, wtedy grzałem na pellecie. Generalnie problem polegał na tym, że pelet się poprostu nie spalał dostatecznie bo nie miał wystarczająco tlenu, a i było go zbyt mało! Wiec wyp... ten szyber od wentylatora, zwiększyłem około dwukrotnie czas podawania oraz gruntownie przeczysciłem czopuch (bo okozał się zawalony sadzą do około połowy). Zwiekszyłem temperaturę docelową do 67 stopni, a pompy załączają mi się od 55 stopni. Pompki na II stopień prędkości (tak by szybciej ciepła woda wracała) Sezon zamknełem w 4,5 tony pelletu (pierwszy sezon grzewczy) Wychodziło około 1 worek po 15 kg na dzień przeciętnie, jak pamiętam. Latem zrobiłem przeróbke w kotłowni, i mam teraz zawór 4d. Generalnie on nic nie zmienia. Temperatura na powrocie i tak oscyluje w okół 40 stopni (przy początku grzania około 37 stopni, po tym około 43-45 stopni) Ponieważ pellet tego roku okazał się potwornie drogi, to w tym roku palę ekogroszkiem. (po dopaleniu mojej ostatniej 0,5 tony pelletu) Ekogroszek narazie nie rozgryzłem do końca. Mam groch 28MJ. Szyber mam tak ustawiony, by był otwór na 1/3 wentylatora. Wentylator na 5. Podawanie 10 sek. Przerwa 1,5 minuty. W potrzymywaniu natomiast utrzymuje mi się żar przex dobre 45 minut (przerwa w podtrzymaniu). Powiem ci że nie jestem zadowolony z tego pieca. On grzeje cwu tylko do 40 stopni (nie ma opci ustawienia). Ten dupny palnik w kształcie prostokąta powoduje to, że 1/4 najdalej od wentylatora nie dostaje wystarczająco powietrza, i 1/4 opału idzie w p.... Nawet nie chce się przyznać ile spalam, bo to porażka. Mój tata kupił sobie piec z sad-co, na klasycznej retorcie. Spalanie u niego o niebo lepsze. Ktoś jeszcze pomysły?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.