Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uschnięte Drzewo I Suche Drewno


sambor

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kto wie na ile jest suche uschłe drzewo w lesie?

Czy zaraz po ścięciu nada się do palenia?

Pytam dlatego że mam w swoim lasku kilka suszek- już rok lub więcej jak są suche i chciałbym je od razu zagospodarować do kociołka.

Ściąć i do palenia - czy takie coś będzie się nadawało od razu na opał?

Czy suszyć?

 

Pozdr.

Opublikowano

Jak zetniesz, przerąbiesz to sam będziesz wiedział. Jak jeszcze rok przestoi na pniu to może już nie być do niczego  przydatne.Ja nawet szczapy wrzucam do kotłowni bez rękawic, ułamek sekundy i ręka wie, czy drewno jest suche, czy nie. Ale bardziej na serio, często jest tak ,że wystarczy tylko osuszenie z zewnętrznej wilgoci, bo w środku jest już suche jak proch.

Opublikowano

Dzięki za podpowiedź, sam myślę podobnie że suszki mogą nie doczekać w dobrej kondycji opałowej następnego sezonu.

Trzeba będzie teraz uruchomić piłę i ciąć nawet na dłuższe odcinki do wsadzenia pod wiatę.

 

pozdr.

Opublikowano

Kiedyś też kupiłem takich suszek, było w miarę tanio ale jak się okazało w środku więcej próchna jak miazgi. Po wyschnięciu kurzyło się straszliwie. Najlepiej jakby to troche podsuszyć, zawsze wilgoć z powietrza się dostanie pod korę, po co sobie brudzić komin i kocioł. Na próbę wrzuć kilka kawałków, jak pójdzie to ciąć i palić. Nawiasem znam gości, którzy ścinają zdrowe drzewa, tną i do pieca, bez suszenia jakiegokolwiek, z komina para bucha jak z parowozu, nie wiem jak ich kotły wyglądają w środku.

Opublikowano

Ja po prostu mam te drzewa i muszę je ściąć - to głównie olcha i brzoza - po ścięciu zobaczę jaki jest stan pnia - czy próchno czy zdrowe, Wiadomo że próchnem nie będę palić.

Opublikowano

Suche próchno to też drewno. Brzoza w korze psuje się bardzo szybko, olcha wolniej, jeżeli jeszcze stoi o własnych siłach, to będzie dobre. Nie grymaś i pal. Mój kociołek aż się ślini jak słyszy o takim opale a Ty się zastanawiasz, czy palić... :P

Opublikowano

 Nie ma reguły, może być twarde i suche, wtedy leży parę dni i palisz a może być stojąca gąbka nasączona wodą i wtedy całe lato musi schnąć. Tak jak napisałem wcześniej, jak zetniesz to sam zobaczysz.

Opublikowano

- rok temu kupiłem kloce dębiny średnicy nawt 80 cm. wysuszonej na pniu.Ponieważ nie miałem zapasu suchego drewna myślałem ,że "żlapałem okazję"  .Pomijam fakt cięcia kloców na szczapy piłą ponieważ żadne KLINY nie były w stanie rozłupać kloca !! , to palenie tym drewnem było fatalne-brak calorii cieplnych. To było twarde drewno więc ciekawy jestem jak paliła się brzoza i topola  !? Dodam,że dla znajomego stolarza było to normalne ,że suszka dębowa to bezwartościowy opał.

Opublikowano

Sambor,

w tym roku robiłem drzewko w lesie (wrzesien) i znalazłem pełno stojących suchelców. Oczywiście bez chwili wachania ściąłem i na chwilę obecną te są najlepsze (idealne) do palenia. Nie były ani próchna ani nasioąknięte wodą.

Jak kolega SONY23 piszę, zetnij i sprawdź.

PS. Najlepszę są krokwie ze starej stodoły :D są duze kloce i wysezonowane :) hah....

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.