tomczar12 Opublikowano 5 Listopada 2013 #1 Opublikowano 5 Listopada 2013 Witam. Proszę doświadczonych o sprawdzenie i uwagi na temat dodatkowej instalacji solarnej cwu. Nigdy nie myślałem o solarach na poważnie ze względu na cenę. CWU i Co ogrzewam tym samym kotłem. Kocioł jest podłączony do wymiennika dwupłaszczowego jak na rysunku i woda grzeje się grawitacyjnie, zapalam w piecu wrzucam drzewo i ok. Kotłownie mam na dokładnie południowej stronie domu. Pomyślałem że za ścianą ustawię jakiś kolektor który będzie poniżej bojlera, podłączę grawitacyjnie jak na rysunku. Myślałem żeby robić kolektor ale znalazłem taki którego cena mnie zadowala (około 1300zł) http://proecosolar.e...isnieniowy.html Pytania: 1. Czy zadziała grawitacyjnie 2. Czy potrzebuję naczynie wyrównawcze (niebieskie) i zawory odcinające całkowicie obieg pieca Chciałbym żeby działało tak: 1. tylko w lecie, na zimę spuszczam wodę z kolektora 2. przychodzę do kotłowni, patrzę na termometr cwu, jak solar nagrzał to piwko i wracam, jak nie nagrzał to (otwieram zawory) palę w piecu i też piwko. Nie interesują mnie w instalacji żadne pompki, sterowniki itp. moim zdaniem im prościej tym lepiej. Pozdrawiam i oczekuję na pomoc
automatyk Opublikowano 5 Listopada 2013 #2 Opublikowano 5 Listopada 2013 no rurowy na pewno nie ruszy na grawitacji a płytowy to powinien zadziałać ale róznica poziomów min 2m miedzy zalianiem zasobnika a zalilaniem kolektora i rura 22 miedz
tomczar12 Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor #3 Opublikowano 5 Listopada 2013 Dziękuję za zainteresowanie. Mam pytania: 1. Dlaczego grawitacyjnie rurowy nie ruszy skoro w rurach jest woda i producent podaje że "konwekcyjnie się unosi" 2. Teraz jest podłączone do kotła i zasilanie zasobnika jest wyżej od zasilania kolektora jakieś 80 cm i działa grawitacyjnie
tomczar12 Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor #4 Opublikowano 5 Listopada 2013 2. Teraz jest podłączone do kotła i zasilanie zasobnika jest wyżej od zasilania kotła jakieś 80 cm i działa grawitacyjnie
k160 Opublikowano 8 Listopada 2013 #5 Opublikowano 8 Listopada 2013 Chodzi mi głowie podobny pomysł jak autorowi wątku. W tym roku "skleciłem" prymitywny kolektor ze 110m plastikowej rury do nawadniania na drewnianej ramie. Zero szyby, zero izolacji. Jak na koszty ok. 300zł z pompą obiegową do CO było całkiem OK, bo 2 miesiące miałem lekko ciepłą wodę do kąpieli. Estetyka cierpiała i na przyszły rok chcę pójść o krok dalej. Wiem, że temat DIY kolektorów z grzejników stalowych jest dobrze opisany w sieci, ale znając siebię, chcę wydać troszeczkę więcej i nie mordować się z budową samego kolektora, a przede wszystim z poszukiwaniem potrzebnych elementów. Chciałbym kupić gotowy kolektor np.:TechnicSolar KS250 za 900zł z Aledrogo (albo coś używanego za 600zł) chcę podłączyć go bezpośrednio do bojlera z wodą CWU. Żadnego wymiennika. Na zimę zlewałbym wodę z kolektora.Tak samo miałem podłączony ten prymitywny rurowy kolektor, czyli trójnik na wejściu wody z własnego hydroforu, dalej pompa do CO, kolektor, powrót do bojlera przez podejście od cyrkulacji (pionowa rura kończąca się w połowie wysokości bojlera). Bojler to poziomy Biawar dwupłaszczowy, 140l. Do płaszcza podpiety jest kocioł CO. Wodę mam miękką, filtrowaną na 20mikronów , z własnej studni. Anoda z bojlera po 4 latach jest jak nowa. Zero kamienia w czajniku. Za zbiornik przeponowy robiłaby membrana w bojlerze - ciśnienie CWU do 4 bar. (Według sprzedawcy ten kolektor wytrzymuje do 6bar, rurki miedziane, lut twardy). Do tego szarpnąłbym się na sterownik solarny MR04 za 150zł z opcją antymróz, czyli załączanie pompy na stałe poniżej 5C, więc nawet w jesieni mógłby trochę popracować. Nad kolektorem dałbym odpowietrznik automatyczny i tyle z armatury. Podłączenie rurami PEX16 z zaworami 1/2" do odcinania na zimę. Jakie widzicie wady tego prymitywnego rozwiązania? Czy w takich warunkach kolektor mógłby paść szybciej niz np po 10 latach? Wymiennik płytowy, naczynie przeponowe i glikol to już gruba komplikacja, a koszty rosną lawinowo. Pewnie możliwość pracy kolektora na mrozie i tak by mi wiele nie dała. Mogę jeszcze zalać CO glikolem i podpiąć kolektor do tego układu, ale też byłaby to komplikacja, i konieczność dużych przeróbek - może w przyszłości. Rachunek zysków do kosztów sugeruje, że albo pierwsze rozwiązanie, albo wpadne jak podpiąć go do CO z glikolem, albo zamykam temat i palę w kotle przy 30stopniach upału, co jest mocno frustrujące.
Wodzuuu Opublikowano 9 Listopada 2013 #6 Opublikowano 9 Listopada 2013 no rurowy na pewno nie ruszy na grawitacji a płytowy to powinien zadziałać ale róznica poziomów min 2m miedzy zalianiem zasobnika a zalilaniem kolektora i rura 22 miedz Napisałeś to chyba "z rozpędu", znając budowę 99% kolektorów próżniowych (rurowych) dostępnych na rynku. Albo są wykonane w postaci U-rurki, co w ogóle dyskwalifikuje je podłączenia konwekcyjnego (bez pompki), albo są wykonane z wykorzystaniem heat-pipe (rurek ciepła). Te drugie zadziałają w ikładzie konwekcyjnym, lecz z uwagi na małą średnicę króćców przyłączeniowych (zazwyczaj 22mm) oraz częściowe "zatkanie" rury w magistrali kolektora przez heat-pipy przepływ wody będzie mocno spowolniony. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z kolektorem, do którego tomczar12 wysłał link Kolektor słoneczny PROECO JNMK-20 SUS (bezciśnieniowy): ze zdjęć oraz z instrukcji można wnioskować, że konwekcja zadziała wyśmienicie. Najwęższym gardłem są 1 calowe króćce przyłączeniowe. Ale patrząc na rysunek (schemat) mam parę uwag: - pamiętaj, aby prawa strona kolektora była wyżej niż lewa (broń boże nie odwrotnie) - zamontowałbym więcej zaworów kulowych (również na obiegu kolektora, a nie tylko na obiegu pieca) - niebieski zbiorniczek zamontuj wyżej, bo jeśli otworzysz górny zawór kulowy to ci się poziomy wody wyrównają (woda z czerwonego wypłynie niebieskim) - chyba, że zastosujesz właśnie więcej zaworów i w odpowiedniej kolejności będziesz je otwierał. - idąc dalej tym tropem - wyrzuciłbym niebieski zbiorniczek i zamontowałbym tam tylko zawór. Chyba źle narysowałeś swój czerwony schemat (bo jeśli tak masz faktycznie podłączone, to źle działa układ). Górna czerwona rurka nie może opadać na lewo do dołu (w stronę pieca), lecz musi być delikatnie do góry (w stronę zbiorniczka). Jeśli masz tak, jak narysowałeś, to po pierwsze: woda nie będzie krążyła w takim układzie poprawnie konwekcyjnie, po drugie: rurka może się zapowietrzać (i nie odpowietrzy się automatycznie w zbiorniczku). jeśli jednak masz wykonane poprawnie (a tylko źle narysowałeś schemat), to można smiało wywalić niebieski zbiorniczek. Zostaw tylko 1 zawór w miejscu niebieskiego zbiorniczka.
Wodzuuu Opublikowano 9 Listopada 2013 #7 Opublikowano 9 Listopada 2013 Chciałbym kupić gotowy kolektor np.:TechnicSolar KS250... ...Wodę mam miękką, filtrowaną na 20mikronów , z własnej studni. Anoda z bojlera po 4 latach jest jak nowa. Zero kamienia w czajniku. Za zbiornik przeponowy robiłaby membrana w bojlerze - ciśnienie CWU do 4 bar. (Według sprzedawcy ten kolektor wytrzymuje do 6bar, rurki miedziane, lut twardy)... Jakie widzicie wady tego prymitywnego rozwiązania? Czy w takich warunkach kolektor mógłby paść szybciej niz np po 10 latach? Wymiennik płytowy, naczynie przeponowe i glikol to już gruba komplikacja, a koszty rosną lawinowo. Parę uwag Wuja Dobra Rada :) - Filtrowanie wody nie usuwa z nich wszystkich związków chemicznych. Na każdy związak trzeba stosować inny filtr. Niektórych związków W OGÓLE nie można usunąć. - Za korozję stali odpowiadają inne związki niż np. za korozję miedzi. Widziałem już w swoim życiu dużo i mogę podać konkretne przykłady, gdzie PO ROKU miedziane rury były całkowicie skorodowane (sperforowana ścianka o grubości 1mm). Przyczyną korozji były azotany, których chyba nie wyłapiesz zwykłym filtrowaniem. Zalecałbym zalać układ kolektora np. wodą destylowaną.
k160 Opublikowano 9 Listopada 2013 #8 Opublikowano 9 Listopada 2013 Woda destylowana...ktoś kiedyś tłumaczył mi, że woda destylowana jest silnie korozyjna, bo wyłapuje wszystkie obce jony, wypłukując je. Z drugiej strony deszczówka nie z kwaśnych deszczów nie jest korozyjna, tak więc mam sprzeczne informacje.Tak czy inaczej nie napełnię kolektora wodą destylowaną, bo to wymusza zrobienie oddzielnego obiegu solarnego, a to pociąga szereg komplikacji.Azotany w dużej mierze pochodzą z szamb, a ja mam wodę z górskiego źródła, nad którym nikt nie mieszka. Myślę, że korozja nie powinna być problemem. Mam tylko nadzieję, że lut twardy nie jest lutem ołowiowym, bo w pewnym stopniu ta woda będzie podlegać konsumpcji - mycie naczyń, itp.Jak dotychczas nie mam dostatecznych argumentów do odrzucenia tej koncepcji. Jednocześnie po przemyśleniach widzę stosunkowo prostą metodę na wpięcie się w układ CO. Zalanie go glikolem i tyle.
Wodzuuu Opublikowano 9 Listopada 2013 #9 Opublikowano 9 Listopada 2013 Woda destylowana...ktoś kiedyś tłumaczył mi, że woda destylowana jest silnie korozyjna, bo wyłapuje wszystkie obce jony, wypłukując je. Z drugiej strony deszczówka nie z kwaśnych deszczów nie jest korozyjna, tak więc mam sprzeczne informacje. Deszczówka to "w przybliżeniu" ;) woda destylowana - paruje H2O a potem zamienia się z powrotem z gazu w ciecz. Ktoś ci kiedyś tłumaczył, ale chyba nie do końca dokładnie. Chyba pomylił wodę destylowaną z wodą demineralizowaną. W sklepach np. motoryzacyjnych często jest sprzedawana właśnie woda demineralizowana. O korozję faktycznie nie ma co się bać, jeśli woda w obiegu c.o. nie jest często wymieniana (dolewana). Przy obiegu c.w.u. może być różnie. Trzeba idealnie dopasować do siebie wszystkie wykorzystane materiały. To jest mniej więcej tak, że zawsze "puszcza" najsłabszy element w instalacji. Ważne jest jednak również, jaki materiał jest tym najsilniejszym. Najlepiej jest stosować w całej instalacji materiały w miarę o tych samych parametrach. Każdemu się wydaje, że jeśli jest w instalacji stal oraz miedź, to będzie korodować stal. Owszem, ale zależy od parametrów stali. Przy połączeniu miedzi np. ze stalą nierdzewną może bardzo szybko dojść do skorodowania miedzi. oczywiście bardzo duże znaczenie ma "powierzchnia styku" każdego materiału z wodą itp., np. mała miedziana grzałka el. w zasobniku ze stali nierdzewnej może skorodować nawet po roku. Miedziana wężownica o powierzchni np. 1 m.2 w takim samym zasobniku może korodować nawet 15 lat. Dodatkowo zauważyłem w twoim poście, że najpierw zastanawiasz się nad sterownikiem z opcją "antymróz" ale przy kolektorze chcesz zamontować zawory, aby odcinać kolektor na zimę. Albo wóz albo przewóz :) Uważałbym z tym PEXem - przy układzie takim jak pisał tomczar12 (niskociśnieniowym), to jeszcze można. Gdybyś zrobił osobny obieg kolektora, to też jeszcze by "przeszło". Niestety jeśli chcesz wpiąć w zasobnik c.w.u., to ciśnienie będzie czasami wyższe (szczególnie podczas podgrzewania wody, gdy nikt nie będzie jej zużywał). Każdy Pex ma inną odporność na temp. w zależności od ciśnienia. Przy niskim ciśnieniu wytrzyma 95 st C, przy 2 bar chyba 85 st C. Jeśli zwrośnie ciśnienie i dojdzie do zagotowania to wokół swojego domu możesz mieć w pewnym momencie tropikalny deszcz.
automatyk Opublikowano 10 Listopada 2013 #10 Opublikowano 10 Listopada 2013 Dziękuję za zainteresowanie. Mam pytania: 1. Dlaczego grawitacyjnie rurowy nie ruszy skoro w rurach jest woda i producent podaje że "konwekcyjnie się unosi" 2. Teraz jest podłączone do kotła i zasilanie zasobnika jest wyżej od zasilania kolektora jakieś 80 cm i działa grawitacyjnie dlatego że nie ma roznicy poziomów w samym kolektotrze i grawitacja nie rozrózni co zasilanie a co powrót
k160 Opublikowano 10 Listopada 2013 #11 Opublikowano 10 Listopada 2013 ...... Dodatkowo zauważyłem w twoim poście, że najpierw zastanawiasz się nad sterownikiem z opcją "antymróz" ale przy kolektorze chcesz zamontować zawory, aby odcinać kolektor na zimę. Albo wóz albo przewóz :) ...... Dziękuję za Twoją opinię. Zastosowanie sterownika z opcja antymróz ma jedynie pozwolić na używanie kolektora w okresie przejściowym jakim jest wrzesień - październik. Wtedy zdarzają się przymrozki (w tym roku na początku października było u mnie -6stopni), jednocześnie jest całkiem dużo dni bardzo słonecznych. Nie sposób przewidzieć takich wczesnych mrozów i szybko reagować spuszczając wodę z układu, a później ponownie napełniać, żeby korzystać ze słońca. Wolałbym awaryjnie wychłodzić 140l wody w bojlerze niż stracić kolektor. Co do ciśnienia, to naczyniem przeponowym byłaby membrana zbiornika hydroforowego, która zapewniłaby nie przekraczanie ciśnienia 3,5bar. Ponadto zawór bezp. na wejściu zimnej wody do bojlera stanowiłby drugi próg ochronny. Przy jednym kolektorze i 140l wody w zbiorniku ryzyko zagotowania jest moim zdaniem niewielkie. Szczególnie, że mieszkam w górach i czas operacji słonecznej jest krótszy niż w płaskim terenie. Mam duże zaufanie do PEX'a i to tego chińskiego ze skręcanymi złączkami. Myślę, że ciśnienie nie będzie problemem o ile rzeczywiście kolektor wytrzymuje 6bar, mogę dodatkowo zabezpieczyć układ zaworem bezp. 4bar na górze kolektora obok odpowietrznika. Istotniejsza jest kwestia korozji, bojler stalowy, złączki stalowe, rura PEX, kolektor miedziany. Możemy uznać rurę PEX za nieprzewodzącą prądu mimo wkładki aluminiowej. Pozostaje więc przewodzenie prądu poprzez wodę i korozja elektrochemiczna. Tutaj chroni mnie wyjątkowo miękka (jak na góry) woda, która nie sprzyja korozji. Prostota takiego układu jest dla mnie największym magnesem, naturalnie razem z ceną. Kolektor 900zł + sterownik 140z+ zawór bezp 20 + odpowietrznik 15, pompa obiegowa do CO (mimo kontaktu z wodą CWU myślę, że wytrzyma 5-6 lat) 100zł. Razem z rurami 1350zł Ciekawe jaką sprawność da taki uproszczony układ? Czy wpięcie kolektora w układ CO (otwarty z naczyniem bezp.) i zalanie wszystkiego glikolem polipropylenowym wyeliminuje wszystkie potencjalne problemy pierwszego układu? Wtedy w jednym układzie łączonym PEXem będzie stal, miedź i aluminium.
tomczar12 Opublikowano 10 Listopada 2013 Autor #12 Opublikowano 10 Listopada 2013 Przerysowałem swój schemat. Pochyliłem lekko kolektor, moje pytania: 1. czy przy zamkniętym zaworze 1 oraz 2,3,4 otwartym układ będzie działał grawitacyjnie? 2. Czy muszę zamykać 1 i 2 i dokładać naczynie wyrównawcze do obiegu solara?
k160 Opublikowano 12 Listopada 2013 #13 Opublikowano 12 Listopada 2013 1. czy przy zamkniętym zaworze 1 oraz 2,3,4 otwartym układ będzie działał grawitacyjnie? 2. Czy muszę zamykać 1 i 2 i dokładać naczynie wyrównawcze do obiegu solara? 1. Układ będzie działał grawitacyjnie. U mnie w domu grzejnik zasilany PEX16 dł 5m ze złączkami skręcanymi działa grawitacyjnie tak skutecznie, że muszę go zakręcać, żeby mi bojlera nie rozładował. 2. Zamknij tylko zawór 2 i nie musisz nic dokładać, a jednocześnie zamkniesz obieg grawitacyjny przez kocioł.
mirekw5 Opublikowano 27 Marca 2014 #14 Opublikowano 27 Marca 2014 witam jestem nowy na forum .mam pytanie dotyczące włączenia kolektora hawlex w instalacje co. i po zalaniu wodą i podłączeniu do popy co wspomagać uzyskiwanie ciepłej wody. posiadam bojler stojący z jedną wężownicą o pojemności 140 litrów. ogrzewanie pracuje w układzie otwartym i poprzez ustawianie zaworów mogę skierować obieg wody przez sam kolektor . moje pytanie dotyczy czy wykonanie takiej instalacji ma jakiś sens i czy będzie to dawało jakiś efekt .
vernal Opublikowano 27 Marca 2014 #15 Opublikowano 27 Marca 2014 Będzie działać i dawać efekt, na 1 osobę powinno wystarczyć.
mirekw5 Opublikowano 28 Marca 2014 #16 Opublikowano 28 Marca 2014 jaki kolektor korzystniejszy hawlex czy nmoże prózniowy
sambor Opublikowano 29 Marca 2014 #17 Opublikowano 29 Marca 2014 Dla ciebie tylko kolektor płaski z z miedzianą węzownicą. Hewalex to marka - ma w swojej ofercie kolektory płaskie i rurowe.
tomczar12 Opublikowano 19 Października 2014 Autor #18 Opublikowano 19 Października 2014 Solar tylko na lato. Podsumowanie. Kolektor 24 rury 1800, zalane wodą koszt 1150, podłączony w maju tego roku, zalany wodą. Zbiornik duo sol 250 elektromet i tutaj była zmiana, podłączyłem kolektor nie do płaszcza a do wężownicy. Kolektor postawiony na ziemi lekko pochylony, podłączony do wężownicy wężem 1 cal, zbiornik wyrównawczy z plastikowego pudełka po czymś tam, ani jednego zaworu, zero pompki,kilka kolanek, - koszt około 40 zł, zalałem wodą i co jakiś czas dolewałem do zbiorniczka (co dwa tyg). Wejście do wężownicy około 60 cm powyżej wyjścia z kolektora. Ruszyło grawitacyjnie bez problemu (najmniejszy przekrój 1 cal) Efekty: Na początku byłem sceptyczny, (zwłaszcza jak poczytałem różne fora i posty, że nie ma szans, grawitacyjnie nie da rady itd.) ale.. okazuje się że działa i to bardzo dobrze, zdecydowanie warto. Pomiar temperatury dokładnie w środku zbiornika, gdy temperatura nie osiągała 40 st, paliłem w piecu. Stan osobowy dwoje dorosłych i dwoje dzieci,zapotrzebowanie: codzienny prysznic i mycie, kąpiel dzieci, Słońca na południu Polski było niewiele tego lata, Wydajność w okresie od maja do końca października 85% dni bez palenia. Temperatury na zbiorniku(w środkowej części) do max. 70 st. Można by to zalać płynem ale to dość duży koszt bo trzeba go trochę, a jak w zimie będzie działać to nie wiem bo ja wylewam wodę i czekam na wiosnę, w zimie i tak palę palę węglem. Dziękuję użytkownikowi k160 i innym za zainteresowanie. Pozdrawiam zwłaszcza praktyków, teoretyków którzy chcą zaistnieć jako fachowcy trochę mniej.
januszj26 Opublikowano 19 Października 2014 #19 Opublikowano 19 Października 2014 Witam Dobra robota też nad takim projektem myslę tylko ja chcę zrobic też sam solar, a uwielbiam robic samodzielnie i póżniej się z tego cieszyc.Moja kotłownia partrzy na biegun pólnocny więc będe musiał drugi bojler zamontowac na ścianie od południa w garażu ale to nie problem. pozdr.
gtoni Opublikowano 20 Października 2014 #20 Opublikowano 20 Października 2014 tomczar12 - strasznie drogo! Ja mam solar na lato od 3 lat. Koszt: grzejnik panel pojedynczy 3 m x 0,6 m koszt 330 zl + kit termostaru rozniecowego 75 zl, + 20 m rurki stalowej fi 1/2 cala i izolacja + 2 arkusze blachy,razwem jakies 100 zl. Koszt calosci jakies 500 zl. = wiecej bym nie wydal,bo by sie nie oplacalo.! Jak zrobione: wpiete do istniejacej instalacji co, z bojlerem z wezownica 140 l,instalacja cisnieniowa, kociol Dakon DOR 12, 1 pompla obiegowa. Wykorzystalem istniejaca instalacje, bojler i pompe, dodalem tylko zawory odcinajace. Jak bede mial czas zrobie zdjecia. Efekty: grzeje od kwietnia do pazdziernika. W sobote wypuscilem wode z panelu na dachu, bo mysle ze juz nie bedzie ladnych dni. Temperatura wody w lecie okolo 50 oC, tydzien temu jeszcze 40-42 oC. Panel jest na dachu w korycie z blachy, pod nim 4 cm waty szklannej. Pomalowany czarna zwykla farba/ tu jest minus, ale nie ma sensu na wieksze koszty/przykryty szybami z starych okien. Wiecej kosztow, oprocz mojej pracy, nie ponioslem. Wiecej wydawac nie zamierzam bo sie nie oplaca. gtoni
szari Opublikowano 24 Października 2014 #21 Opublikowano 24 Października 2014 To może ja zacznę od innej strony bo chyba tylko ja planowałem instalację solarną na zimę a nie na lato kiedy to z ciepłem nie ma co zrobić. Wyjaśniam w kilku słowach ustawienie kolektorów pod kątem 62 stopni, 7,2m2 powierzchni czynnej zapiętej pod bufor 400l. Dlaczego taki a nie inny kąt bo w środku zimy słoneczno jest najniżej nad horyzontem, nie trzeba ich odśnieżać śnieg się nie czepia, Marzec 2014 - 335kWh ( wtedy ruszyła archiwizacja statystyk ), ogrzewanie włączane sporadycznie, Na lata 2013/2014/2015 przeznaczone było i jest 1,5t węgla + 10 kubików drewna rozbiórkowego (budowlanego) pierwsza zima po instalacji = 800kg węgla i 3 kubiki drewna, na 2014/215 pozostała część na razie węgla jeszcze nie ruszyłem. Na ten sezon grzewczy jestem trochę lepiej przygotowany tj. zupełnie inne podłączenie bufora pod instalację, kocioł (15 letni) wyposażony w Unistera, ocieplony, KPW, dodatkowy deflektor, zawirowniki spalin w planach jeszcze termometr spalin i próba przerobienia kotła na DS za pomocą szamotu. Dom bardzo niewielki 80m2 ale bardzo dobrze ocieplony, solary na zimę - sprawdzone.
szari Opublikowano 9 Grudnia 2014 #22 Opublikowano 9 Grudnia 2014 Skoro było już wystarczająco zimno ( w nocy -7 ) z czystym sumieniem pokazuje efekt działania solarów rano były trochę zamarznięte. Co doskonale widać na załączonym zdjęciu około 9:00 Po całym dniu przy temperaturze zewnętrznej około -2 stopnie solary ugrzały buforek do 45 stopni, później odpaliłem ogrzewanie. Wykres temperatur od 6:30 do teraz: Solary grzały około 450l wody, ze słońca pozyskały 6,675kWh.
szari Opublikowano 13 Stycznia 2015 #23 Opublikowano 13 Stycznia 2015 Rok 2014 mamy za sobą prezentuje jak to wygląda z miesiąca na miesiąc. Moduł został podłączony około 5.02.2014r stąd brak wskazań za styczeń w sumie 2014r to 3088kWh ( tyle pokazał sam sterownik solarny )
wiolinek Opublikowano 1 Marca 2017 #24 Opublikowano 1 Marca 2017 Witam Kolegów .Potrzebna mi porada fachowa . Mam zamiar wzbogacić istniejącą instalację (piec gazowy 1 funkcyjny + 100l zasobnik dwupłaszczowy z dodatkową wężownicą ) o prostego solara do cwu .Chcę podpiąc go do wężownicy w zasobniku i uzytkować całorocznie . Myslałem o http://proecosolar.eu/pl/kolektory-sloneczne/113-kolektor-sloneczny-proeco-jnmk-15-sus-5902734700483.html Bezcisnieniowy , zalany glikolem + pompa (różnica wysokości solar - zasobnik w piwnicy to ok 6m ) +sterownik + to co niezbędne . Solar i zasobnik mają wejscie/wyjscie 1 cal - czy połączenie może byc 1/2 cala (myslałem o rurze stalowej karbowanej z izolacją ) ? Będę wdzięczny za pomoc i sugestie . Jacek
Maciek92 Opublikowano 1 Marca 2017 #25 Opublikowano 1 Marca 2017 Chinski solar jak dobrze pamietam. Dane techniczne na papierze nijak maja sie do rzeczywistosci. Zainwestuj w Hewalexa. Co do polaczenia - przynajmniej 3/4'', oczywiscie rura karbowana odporna na glikol chyba, ze chcesz to potem latac Poxipolem :-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.