Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z cofaniem spalin do pieca i wybuchami.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Kwadrat to ciężko aby dostać właśnie z kwasówki dlatego pytam czy można okrągłą czy nie zakłóci to że komin jest kwadratowy. I czy jeśli okrągła starczy fi16 to czy taka zwężka wpłynie na pogorszenie bo to tak jak by był zabrudzony komin i był zwężony.

Mam arkusze blachy ale ocynk raczej taka nie może być prawda ?

 

 

Witam serdecznie ja zanim zainstalowałem rurę to miałem komin bez wkładu o przekroju chyba 24x18 czy jakoś tak dostawiłem rurę i jest spoko samo zwężenie nie wpłynie w żaden sposób na wylot spalin jedynie jak dotychczas wylatujący dym wychodził z tego kwadratu tak teraz będzie wychodził z rury czy fi 16 czy 20 zapchać czy klinować się na pewno nie będzie. Można wykonać z tej blachy tylko że trwałość takiej blachy w kontakcie z takimi spalinami bardzo zmaleje, a za rurę zapłacisz 100-300 złotych ze strażakiem za 1,5 metra. Ja jak montowałem swoją rurę do komin był już dość zabrudzony, ale nic nie czyszcząc założyłem rurę ze strażakiem i śmiga.Pozdrawiam Tomasz.

Opublikowano

A powiedz mi czy bardzo ci pomógł, wogule jakie miałeś problemy z kominem że zamontowałeś tą rurę.

Jaką zastosować wysokość tej rury i czy kupować ze strażakiem odrazu czy narazie samą rure, ze strazakiem to ni jest mało. Może zastosować narazie samą rure z tego arkusza co mam, tylko nie wiem czy wystarczy ją uformować w kwadrat na wyginarce czy zrolować na rure i nitami połapać.

Opublikowano

Ok panowie, wymiana sterownika na nowy taki sam ST 22, (stary ruszał z wysokimi obrotami), nic nie dało, wymieniłem w czwartek na nowy, zmniejszyłem obroty na 3, nowy bardzo powoli się rozpędza ale niestety po 2 tygodniowym czasie bez wybuchów (stary sterownik zmniejszyłem na 1) na następny dzień po zmianie zaczęły się wybuchy dziś weszłem w menu serwisowe i zmieniłem szybkość rozpędzania się wentylatora na szybsze (wygląda tak jak w starym sterowniku).

Ja już nie wiem co to może być wychodzi że to nie od sterownika, może wiatry są duże a komin za niski i ciąg zanika albo robią się cofki do komina.

Wspomnę że nowy sterownik rozpędza wentylator wolniej, wolniejsze są przedmuchy odpowiednio nowy na 4 to tak jak stary na 1 z tym że jeszcze wolniej się rozpędza.

Pomóżcie !

Opublikowano
Ok panowie, wymiana sterownika na nowy taki sam ST 22, (stary ruszał z wysokimi obrotami), nic nie dało, wymieniłem w czwartek na nowy, zmniejszyłem obroty na 3, nowy bardzo powoli się rozpędza ale niestety po 2 tygodniowym czasie bez wybuchów (stary sterownik zmniejszyłem na 1) na następny dzień po zmianie zaczęły się wybuchy dziś weszłem w menu serwisowe i zmieniłem szybkość rozpędzania się wentylatora na szybsze (wygląda tak jak w starym sterowniku).

Ja już nie wiem co to może być wychodzi że to nie od sterownika, może wiatry są duże a komin za niski i ciąg zanika albo robią się cofki do komina.

Wspomnę że nowy sterownik rozpędza wentylator wolniej, wolniejsze są przedmuchy odpowiednio nowy na 4 to tak jak stary na 1 z tym że jeszcze wolniej się rozpędza.

Pomóżcie !

 

 

Witam broda1725, odnośnie komina to powiem Ci szczerze, i.ż ja zamontowałem rurę z dwóch powodów:

1. Ponieważ jak paliłem zwykłym miałowcem to miałem dużo dymu z komina i jak wiatr był w kierunku domu to na podwórku, nic nie było widać a komi jest niższy i dlatego.

2. Ponieważ nie miałem żadnego zabezpieczenia komina przed śniegiem i deszczem ja podniosłem wysokość o 1 metr, ale u mnie komin jest na drugim budynku nie na domu, ale i tak po zmianie kotła na Cichewicz futura econo, mogłoby nie być tej rury bo dymu nie ma prawie nic. Co do sterownika uważam że nie powinieneś szukać przyczyn w sterownik tylko myślę, że wina może leżeć po stronie ciągu kominowego lub tego jak ten opał się u Ciebie spala,ale mogę się mylić.

Opublikowano

Witam.

 

Posiadam również piec na miał z dmuchawą i sterownikiem - górne spalanie.A właściwie miałem dmuchawę i ,,wyrzuciłem ją w diabli,,.

Więcej złego z nią niż bez niej.Również strzelało mi w piec i w komin,taka natura takiego sposobu palenia.Obecnie palę groszkiem (z dmuchawą paliłem również groszkiem),ale bez dmuchawy tylko na naturalnym ciągu z miarkownikiem.Koniec kłopotów z wybuchami :) .

 

A i jeszcze jedno;zasypywałem piec 34 kg.opału i wytrzymywało mi przy obecnej temp.na zewnątrz ok. 0*C. 10 do 12 godzin.

Przy obecnym paleniu stało palność wzrosła do 17 - 18 godzin.

 

Wszystkim polecam lekturę palenia http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...ego,t118247.htm

 

Pozdrawiam i Zdrowych i Wesoły Swiąt życzę - ,,bez wystrzałów,, :) .

Opublikowano
Witam.

 

Posiadam również piec na miał z dmuchawą i sterownikiem - górne spalanie.A właściwie miałem dmuchawę i ,,wyrzuciłem ją w diabli,,.

Więcej złego z nią niż bez niej.Również strzelało mi w piec i w komin,taka natura takiego sposobu palenia.Obecnie palę groszkiem (z dmuchawą paliłem również groszkiem),ale bez dmuchawy tylko na naturalnym ciągu z miarkownikiem.Koniec kłopotów z wybuchami :) .

 

A i jeszcze jedno;zasypywałem piec 34 kg.opału i wytrzymywało mi przy obecnej temp.na zewnątrz ok. 0*C. 10 do 12 godzin.

Przy obecnym paleniu stało palność wzrosła do 17 - 18 godzin.

 

Wszystkim polecam lekturę palenia http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...ego,t118247.htm

 

Pozdrawiam i Zdrowych i Wesoły Swiąt życzę - ,,bez wystrzałów,, :) .

 

 

Witaj kolego co do spalania tzw od góry miału mam spore doświdczenia z tego rodzaju paleniem i nie zgodzę się że to taki urok palenia.

 

Głównym, czynnikiem powodującym tzw strzały kotła, jest gaz kotłowy wydzielający sie z opału i tu w zależności od budowy oraz od spalanego opału może go być więcej w kotle lub mniej. Jednak moje spostrzeżenia w tym teamcie sa taki:

 

Gdy pale miałem i rozpalam kociol od doły a później zasypuję całość mialem, powstają strzały na skutek braku ujścia spalin a w zasadzie gazu z tlącego sią miału który ma problem z przebiciem sie przez cały zasyp na ruszcie. I wówczas tego typu sytuacje miały miejsce rownież u mnie a miałem trzy kotły i działo sie zawsze tak samo. Natomiast przy spalaniu w tych samych kotłach miału od góry(warunek iz te kotły sa do tego przystosowane) to nawet, gdy kociol jest w podtrzymaniu i miał tylko mi się tlil bez problemu zagladałem do kotła bez obaw jakichkolwiek wybuchów.Pozdrawiam Tomasz.

Opublikowano
Ok panowie, wymiana sterownika na nowy taki sam ST 22, (stary ruszał z wysokimi obrotami), nic nie dało, wymieniłem w czwartek na nowy, zmniejszyłem obroty na 3, nowy bardzo powoli się rozpędza ale niestety po 2 tygodniowym czasie bez wybuchów (stary sterownik zmniejszyłem na 1) na następny dzień po zmianie zaczęły się wybuchy dziś weszłem w menu serwisowe i zmieniłem szybkość rozpędzania się wentylatora na szybsze (wygląda tak jak w starym sterowniku).

Ja już nie wiem co to może być wychodzi że to nie od sterownika, może wiatry są duże a komin za niski i ciąg zanika albo robią się cofki do komina.

Wspomnę że nowy sterownik rozpędza wentylator wolniej, wolniejsze są przedmuchy odpowiednio nowy na 4 to tak jak stary na 1 z tym że jeszcze wolniej się rozpędza.

Pomóżcie !

Witaj powiem Ci jedno iż moje doświadczenia z wentylatorem są raczej pozytywne, bo źle dobrane parametry wentylatora np. zbyt mocno wdmuchujący potrafi przewymiarować temperaturę na kotle to z tym mogę się zgodzić, ale za mala prędkość faktycznie może pwodować dużo dymu. Kwestia przećwiczenia. Wesołych Swiąt. Pozdrawiam Tomasz.

Opublikowano

Miał to bryndza! Paliłem w żeliwiaku Wiadrus 22 lecz wstawiałem ro środka rure stal. 50mm zaślepiona od góry i nawiercona fi6mm otworkami ze 10 sztuk. Dół rury ustawiałem na ruszcie tak by był przelot pow. spod rusztu. Nawet to działało, ale wsp. upierdliwości był za wysoki.

Można palic miałem ale małymi warstwami i co 3-4 godziny biegać dokładać. Plus jest taki że baba domowa sie nie czepia i papieroska można zakurzyć.

Minus-- nie zawsze jest czas na takie zabawy.

Brawo dla gostka z Muratora za odwrócone dolne spalanie!!

Polecam groszek .

Mam jeszcze w innym domu kociołek z podajnikiem Stalmark 17 kW szufladkowy. na mniał: rewelacja!! Tylko czyścic go trzeba co 2 dni.

Ponadto mam go spiętego z kotłem gazowym Junkers 2 funkc. i to działa na przemian samoczynnie. Ale to inna historia.

 

A polewaczom miału wodą łopatką w tyłek! Po co???

 

Hej!

Opublikowano

Hm ... już sam nie wiem co myśleć a może dorobić kanały powietrza wtórnego przy górnych drzwiczkach lub dolnych ? może to jakoś rozpręży ciśnienie w kotle i będą sobie te spaliny same wychodzić bo wytworzy się ciąg. Jak myślicie ?

Opublikowano
Miał to bryndza! Paliłem w żeliwiaku Wiadrus 22 lecz wstawiałem ro środka rure stal. 50mm zaślepiona od góry i nawiercona fi6mm otworkami ze 10 sztuk. Dół rury ustawiałem na ruszcie tak by był przelot pow. spod rusztu. Nawet to działało, ale wsp. upierdliwości był za wysoki.

Można palic miałem ale małymi warstwami i co 3-4 godziny biegać dokładać. Plus jest taki że baba domowa sie nie czepia i papieroska można zakurzyć.

Minus-- nie zawsze jest czas na takie zabawy.

Brawo dla gostka z Muratora za odwrócone dolne spalanie!!

Polecam groszek .

Mam jeszcze w innym domu kociołek z podajnikiem Stalmark 17 kW szufladkowy. na mniał: rewelacja!! Tylko czyścic go trzeba co 2 dni.

Ponadto mam go spiętego z kotłem gazowym Junkers 2 funkc. i to działa na przemian samoczynnie. Ale to inna historia.

 

A polewaczom miału wodą łopatką w tyłek! Po co???

 

Hej!

Kupiłem też tone groszku i co to samo, załadowałem do pełna piec podpaliłem, 10h i niema pusty piec a a dymu przy nim co niemiara jeszcze bardziej niż z miału w sumie to ma on granulacje jak kurze jajko. A wystrzały też były na dodatek ruszta mi tak strzelały że myślałem że mi zara kocioł rozwali.

A co do polewania miału to polewać czy nie ? ja mam lekko wilgny ten miał tak żeby nie pylił.

Opublikowano

Nie polewać! Chcesz łopatką w tyłek?? To czysta ogromna strata ciepła w komin(ciepło parowania wody jest ogromne) .

Ponadto dochodzę jak w instrukcji pisze: zapalić, wypalić, wyczyścić, ponownie zapalić. Dokładanie opału na czerwony opał jest wybuchowe.

Co Wy, pasjonaci na to??

 

Kto wie jak sie posługiwać klapka powietrza wtórnego?? Tą w drzwiczkach załadowczych.

 

Hej!

Opublikowano
Nie polewać! Chcesz łopatką w tyłek?? To czysta ogromna strata ciepła w komin(ciepło parowania wody jest ogromne) .

Ponadto dochodzę jak w instrukcji pisze: zapalić, wypalić, wyczyścić, ponownie zapalić. Dokładanie opału na czerwony opał jest wybuchowe.

Co Wy, pasjonaci na to??

 

Kto wie jak sie posługiwać klapka powietrza wtórnego?? Tą w drzwiczkach załadowczych.

Hej!

No właśnie kto wie i co to daje ? czy warto dorobić ?

Opublikowano

Ja palę pół na pół węglem i miałem koksowym , węgiel łatwo rozpalić a miał długo trzyma, spalam w mieszance albo najpierw węgiel , na to miał. Jak mnie nie ma dokłada pan pod 70 i nie ma problemów, mam piec taki jak Broda czyli dolnego spalania, nie sądzę , że powinno się palić w nim od góry. Do dokładania trzeba tylko otworzyć popielnik i czopuch i można wsypywać. Miał bardzo delikatnie kropię żeby przy wsypywaniu się nie kurzyło (i tylko w tym celu). Zawór 4D i sterowanie robi resztę. A wrzucamy na przerusztowany żar , najlepiej najpierw węgiel potem dopiero miał.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Nic nie piszesz o mocy kotła do zapotrzebowania. Ale wyka z opisu, ze kocioł ma dość długie postoje. W tym czasie żar dość mocno przygasa i na powierzchni nie ma żaru w ogóle. Może tez tak się dziać wtedy gdy na produkty spalania obsunie się świeża partia opału. Wtedy płomień i żar jest pod świeżą partią opału. Co wtedy się dzieje. Przy podmuchu rozżarza się najpierw opał w dolnych partiach przy ruszczcie. Nie ma jeszcze płomienia tylko żar. Żar podgrzewa opał który znajduje się powyżej i dochodzi do coraz większego odgazowania. W komorze paleniskowej jest już i powietrze i gaz palny w stężeniu wybuchowym. Jednak nie zapala się gdy nie ma jeszcze otwartego płomienia. W którymś momencie zazwyczaj najmniej korzystnym żar który dotychczas się tylko żarzył zaczyna palić się płomieniem pojawiając się nad opałem i dochodzi do eksplozji. Dodatkowe powietrze skierowane do komory paleniskowej może jeszcze bardziej pogorszyć sprawę. Należałoby wtedy te powietrze zamknąć do czasu pojawienia się płomienia. A tak jest wybuch. Można to łatwo zauważyć gdy do kotła miałowego lub węglowego wsypie się na żar świeży opał, kocioł od razu strzela, chyba że zostawi się kawałek gdzie płomień lub żar jest na wierzchu. Tak więc brak widocznego żaru lub płomienia w komorze kończy się przy rozpalaniu wybuchem. Przy właściwym rozpalaniu miałowca lub kotła z górnym spalanie należy tę czynność wykonywać od góry wtedy płomień schodząc w dół odgazowuje częściowo węgiel tym samym zabezpieczając kocioł przed strzelaniem.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.