Skocz do zawartości
IGNOROWANY

O Gospodarce Leśnej...


januszj26

Rekomendowane odpowiedzi

zanieczyszczenie powietrza powoduje osłabienie lasów a nawet ich zamieranie jak np. w Karkonoszach.

O lasy się nie martwcie, drewna wystarczy, póki co z każdym rokiem lesistość w Polsce wzrasta, a wycinane zręby są odnawiane. Ale to może się zmienić jak Lasy Państwowe zostaną sprywatyzowane. To tak poza tematem, a tak w temacie to prosiłbym o opinię co do mojego postu nr 113:) Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co jest gorsze bezlitosne wycinanie lasu czy zanieczyszczenie powietrza??

nie wiem czy wiesz ale lasów się nie rabie na opał na opał tylko i wyłącznie się rabie drzewa chore lub robi się przecinki żeby te zdrowe mogły się piąc do góry i dać zdrowe drewno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Sony23 możesz napisać jaki masz kociołek albo odesłać do miejsca gdzie to opisujesz, bo pewnie jest po przeróbkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widocznie nie mam skoro współpracuje z nadleśnictwem i chyba źle widzę i źle słucham co leśnicy mówią ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz o czym ???? o tym że wycina się las np. na palety ,a posostałosci ida na opał ,ze robi się przecinki żeby pozostałe drzewa mogły roznąc w góre ,czy o tym że więcej się w Polsce sadzi niż wycina a dodatkowo jest wiele terenów które widnieją jako pola a tak naprawdę są zalesione w sposób naturalny w skutek nieużywania pol przez 20-30 lat ,ubolewać należy jedynie na faktem wynicnania drzew przy drodze i tego nie zrozumiem jak drzewo za rowem przeszkadza w bezpieczeństwie pojazdu i nie robi się nowych zasadzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że u ciebie w rejonie prowadzi się taka gospodarke to nie przekładaj na cały kraj ,jakbys wiedział jaki rygor jest w wycinaniu drzew to bys się nie odzywał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalesianie czy przecinki to jest kropla w morzu do potężnych przetargów i nielegalnym handlu drewnem.Zapotrzebowanie na drewno jest ogromne ,przemysł drzewny ma wiele branż .Wycinane są gatunki drzew wg potrzeby firm które słono za nie płacą.Nadleśnictwo dostaje wytyczne ile i jakiego drewna ma wyciąc, A obszar nie ma tu znaczenia tylko zasobnośc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli twierdzisz że kradnie się drzewo z lasu to wejdź w wujka google znajdz najbliższą prokuraturę i to zgłos i tyle tu biciem piany na forum tego nie załatwimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom ten co nas stworzył(li) dokładnie wszystko przemyślał(li) i gdybyśmy tylko chcieli to gospodarka zasobami ziemi zawsze by się równoważyła albowiem człowiek do życia potrzebuje tlen a produkuje i wydala CO2 , rośliny natomiast oddychają CO2 i oddają nam tlen.

Niestety wszystko co tworzy biały człowiek jest związane z ogniem bo właśnie nam wiedzę na ten temat powierzono, jednak zatraciliśmy się w tym.

 

To taki mój mały offtop.

 

Co do naszych lasów to gospodarka jest prowadzona racjonalnie i choć mieszkam w regionie gdzie przemysł drzewny jest wiodącą gałęzią produkcji to widzę z jaką dbałością są prowadzone wycinki w miejsce których niemal natychmiast sadzony jest nowy drzewostan. Jest to też powiązane z tym że przeważają w Polsce lasy sosnowe które nie są zbyt cenione w przemyśle meblowym, i to nas poniekąd chroni

 

@gomtom bez obliczeń zapotrzebowania ciepła trudno się wszczelić z mocą ale przedział 12-16kW w przypadku DS powinien być odpowiedni, wiem ze taka odpowiedz niewiele daje ale to zawsze jakaś informacja

 

@SONY fajna fotka, ostatnio reanimowałem przystawkę do spalania trocin i była w podobnym stanie.

Drewo to wbrew pozorom trudne paliwo i kto tego nie pojmie to prędzej czy później się o tym przekona (w rodzinie mam przykład kotła CAMINO który opalany niedosuszonym drewnem padł po 8-iu latach, to co dopiero blaszaki) ale dobry kocioł DS praktycznie niewiele różni się od HG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Waszą kłótnię o lasy i się uśmiecham pod nosem, jaka rabunkowa gospodarka?? chyba za czasów Girka! Wszystko- cała sprzedaż jest stricte powiązana z planem pozyskania, najpierw rocznym, a główny plan jest na 10 lat i z tego planu(wykonania) każdy- od leśniczego po nadleśniczego jest rozliczny. To nie czasy gdzie się pisało kwit na kolanie, teraz są rejestratory; małe komputerki do których wprowadza się pozyskane drewno, a dane te bezprzewodowo przesyła się do N-ctwa. Pole dla kombinatorów się bardzo zmniejszyło- na tyle, że nikt już nie kombinuje bo się boi o pracę. Ten plan o którym wspomniałem daję pulę kubików do przetargu na przyszły rok, co się nie sprzeda jest wystawiane na aukcji E-DREWNO. Gdzie . Co do wycinki, to zanim wykonujemy zrąb, co w przypadku sosny ok 90-120 rok życia, są wykonywane zabiegi których cel w prosty sposób wytłumaczył automatyk- te przecinki to trzebieże, które mają na celu wyhodowanie lasu o dobrej kondycji zdrowotnej i o jak najlepszej jakości drewna. Nadleśnictwo dostaje wytyczne od firm?? Kolego mulisz fakty- kazda firma związana jest umową, jeśli firma ma w umowie TYLKO sklejkę lub drewno klasowe WA0 i WBO, to nie kupi zwykłego tartaku (ten kupi firma robiąca np. więźby), a i cena za drewno najlepszej jakości jest wielokrotnie wyższa niż np. za opał, przecież to oczywiste. Temat rzeka, a Twoje kolego januszj26 zarzuty nielegalnego handlu drewnem na wyższym strzeblu to domysły i teorie bo nie masz z tym styczności, a tylko mgliste pojęcie. chyba że mówisz o własnym podwórku. Leśnictwo unowocześnia się w tempie ekspresowym, to nie są LP sprzed 10lat nie mówiąc już o czasach komuny. Miałem się nie odzywać, ale takie oskarżenia nie zostawię bez odzewu. Od razu odpowiem- tak jestem leśniczym. Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicy której mieszkam lasów nie brakuje, skraj puszczy augustowskiej ale drzew 100 letnich już dawno nie ma, ja mogę się nie znać ale znają się znajomi, którzy w lasach pracowali gdy większości z nas jeszcze na świecie nie było i oni twierdzą, że tego co teraz się już tnie nikt kiedyś nie pozwoliłby ruszyć bo zbyt młode. Wycinka idzie przez cały rok na okrągło, kiedyś tylko zimą i co z tego że zalesień mamy dużo, na papierze owszem jest pięknie (kreatywna księgowość) jak w realu jest zobaczymy za lat kilka może kilkanaście. Obudzimy się jak Grecy z ręką w nocniku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wiesz, powtarzasz co usłyszałeś. Wiek rębności poszczególnych gatunków nie zmienił się, a drzewostanów 100letnich nie brakuje- potrafisz poznać po wyglądzie czy drzewo ma 100 lat?? Kiedyś cięło się zimą bo inna była technika, w dodatku popyt na drewno wzrósł od "tamtych" czasów. O zalesieniach piszesz bzdury, niczym niepoparte domysły w moim nadleśnictwie corocznie sadzi się ok 900-1000(milion)tys sadzonek, w tym roku z mojej szkółki leśnej wyjechało do lasu 1,3(!!)miliona sadzonek! Jaka kreatywna księgowość??!! Są 2 lata na odnowienie zrębu, jak się to zaniedba to leśniczy wyleciałby z roboty, a kontrole mamy i wewnątrz firmy(Inżynier Nadzoru) jak i z zewnątrz. Leśniczy jest w praktyce kilka razy w roku kontrolowany- NIKT NIE POZWOLIŁBY SOBIE na "kreatywność" bo to wcześniej czy później wychodzi na jaw, a wtedy wylatuje z roboty. Można by założyć osobny temat bo tu mamy pisać o kotłach na drewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że się nie znam. Trzydzieści lat temu ścinanego drzewa nie mogło objąć dwóch facetów, teraz każde bez problemu obejmie jeden. Mówię o sosnach na tarcicę itp.. Jeżeli w porządku jest to, że po wycięciu lasu wystarczy zręb zalesić. To co będzie jak za dwadzięścia lat tych stuletnich już nie będzie, tylko te świeże nasadzenia ? Mieszkam przy drodze, gdzie non stop jadą ciężarówki z pozyskanym drewnem. Dziennie co najmniej kilkaset metrów przestrzennych, wiosna, lato, jesień i zimą. Kiedyś tyle drewna co dzisiaj w miesiąc, przejażdżało może w rok. Owszem zapotrzebowanie wzrosło, technika pozysku też, tylko las rośnie tak samo wolno... To nie zboże, że za rok będzie nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa dyskusja, na węglu kręcili i kręcą lody, że niektórym to by się pewnie odechciało, a w nadleśnictwie wszyscy święci, trzeb was stamdą do innych państwowych firm przenieśc, zwłaszcza do górnctwa, zaraz gospodarka ruszy z koptya :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja z Wami widzę nie ma sensu, lepiej piszcie o ogrzewaniu. Ja nie jestem instalatorem i się w tym temacie nie wymądrzam jedynie szukam odpowiedzi. Ale widzę że od lasów sami fachowcy!! Brakuje Wam nawet podstaw do dyskusji o mechanizmach działających w lesie jak i o naszej gospodarce leśnej, potraficie tylko rzucać bezpodstawne oskarżenia. Najlepiej obrazuje to ostatni post; skąd kolega wysnuwa taki wniosek, może oglądałeś na Discovery program o rabunkowym wyrębie dżungli amazońskiej?? Bo wg danych GUSu lesistość w Polsce wzrasta. Druga sprawa to drzewostany 100letnie których rzekomo już nie ma: otóż wiek rebny(w skrócie macie tu:http://pl.wikipedia....i/Wiek_rębności) jest ustalany dla każdego gatunku i w zależności od warunków jakie panują na danym terenie i wynosi dla sosny średnio 90- 120lat, a dla dębu od 120 nawet do 160lat i poniżej tego wieku nie można otwierać powierzchni zrębowych!! Więc jak się to ma do Twojego zarzutu?? Jak mam tłumaczyć na czym polega Plan Urządzania Lasu i samo urządzanie lasu jako dziedzina nauk leśnych, może wystarczy to, że sredni wiek drzewostanów w moim N-ctwie w ostatnich 10latach wzrósł, pomimo rocznego etatu cięć na poziomie 100 000 metrów sześciennych(co było przewidziane w planie)więc przybyło drzewostanów starszych!! Ludzi nieuczciwych jest pełno we wszystkich branżach, także i w Lasach Państwowych ich znajdziecie, ale to chyba wynika z mentalności Polaka- jak nie przykombinuje to jest chory...na szczęście kombinatorstwo w lasach się kończy, czemu służy informatyzacja firmy oraz system kontroli wewnętrznych i zewnętrznych(uwierzcie, nie chcielibyście być tak często kontrolowani jak ja). Na koniec pocieszę Was i możecie wierzyć lub nie, ale póki co nie musicie się martwić o lasy, owszem starodrzewie po 200 lat są rzadkością i zawsze były, ale dopóty lasy są państwowe prowadzona jest trwale zrównoważona gospodarka leśna i nie zabraknie ich dla przyszłych pokoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyś miał rację. Tylko myślę, że uczciwi ludzie także w tej branży po prostu wymrą jak dinozaury. Znałem takiego leśniczego, jak komuś był winny parę groszy, bo nie miał reszty wydać to 10 czy 15 km dowoził do domu, nie daj Boże, żeby mu ktoś patyk ukradł, to juz więcej do lasu gościa nie wpuścił. Jak mu ZUL-owcy jakieś młode drzewko złamali to dostawali taki opieprz, że ruski miesiąc pamiętali. I co, wygryźli gościa koledzy z firmy. Nie wiem gdzie chłop do emerytury się przebuja... A wspomniane ZUL-e to dopiero temat do pogaduszek, szkoda nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz to co widziałeś u siebie, tylko nie wiem czy z perspektywy pracownika LP czy pracownika ZUL, może u Ciebie nie dzieje się dobrze- zrobiłeś coś żeby to zmienić??!!. Mam kontakt z wieloma kolegami leśnikami w całej Polsce i wiem że to o czym pisze to nie "bajeczne opowieści" tylko fakty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.