Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zabezpieczenie Przeciążeniowe - Wyskakuje W Przerwie Podawania W Trybie Pracy Automatycznej


MichalAA

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

mam problem z piecem Defro komfort eko ze sterownikiem tech ST-37.

Zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe zaczęło załączać się przy pracy automatycznej. W trybie ręcznym podajnik działa. Można go włączać i wyłączać bez problemu (nie jest zablokowany).

 

Natomiast w trybie automatycznym, zabezpieczenie (przycisk) wyskakuje zawsze w czasie przerwy podawania. Kiedy jest faza podawania i wcisnę przycisk podajnik działa normalnie do zakończenia fazy podawania. Słychać wtedy urwany sygnał dźwiękowy. W czasie przerwy w podawaniu nie można wcisnąć bezpiecznika/przycisku, cały czas wyskakuje.

Mierzyłem lichym multimetrem napięcie podawane przez sterownik (z odłączonym silnikiem) i w czasie przerwy jest zero, w czasie podawania odczyt pokazuje 238-9V (tak samo w zwykłym gniazdku), w czasie pracy ręcznej odpowiednio 0 i 236.

Nie wiem czy to kwestia sterownika czy samego modułu zabezpieczenia. Wymiana kondensatora rozruchowego nie pomogła.

 

Może ktoś zetknął się z tym problemem? Możecie coś poradzić?

 

pozdrawiam

Michał

Opublikowano

Hej, dzieki za odpowiedź.

 

Przyznam że nie wiem. Jak to sprawdzić? Nie wiem czy jasno opisałem problem.

Dla pewności dodam, że chodzi o przycisk/zabezpieczenie znajdujące się przy silniku podajnika, cały kocioł ma zasilanie cały czas i nie nastepuje aktywacja żadnych zabezpieczeń poza nim.

 

Wydaje mi się, że to, co wyskakuje może być wyłącznikiem termicznym (przeciążeniowym), czyli nadmiarowo-prądowym.

Opublikowano

A .....to ty chyba masz elektroniczną zawleczkę zamiast normalnej ze śruby lub klina? to musisz wyjąć podajnik i oczyścić miejsca gdzie może go blokować , coś zwiększa opory obrotów ślimaka może kawałek drewka gdzieś wlazł .

Opublikowano

Hej, dzieki za odpowiedź.

 

Przyznam że nie wiem. Jak to sprawdzić? Nie wiem czy jasno opisałem problem.

Dla pewności dodam, że chodzi o przycisk/zabezpieczenie znajdujące się przy silniku podajnika, cały kocioł ma zasilanie cały czas i nie nastepuje aktywacja żadnych zabezpieczeń poza nim.

 

Wydaje mi się, że to, co wyskakuje może być wyłącznikiem termicznym (przeciążeniowym), czyli nadmiarowo-prądowym.

 

Taką ? elektroniczna zawleczka, ustawione jest na siłę poniżej zerwania zawleczki, wówczas staje i piszczy, tym przełącznikiem można włączyć wsteczne obroty i spróbować puścić do przodu....

30989155553.jpg

Opublikowano

To właśnie to.

ale jak pisałem, mechanicznie nic nie blokuje podajnika! Procedurę postępowania w przypadku mechanicznego zablokowania mam opanowaną :) (reset bezpiecznika, na chwilę wsteczne obroty)

 

W trybie ręcznym (manualne włączanie i wyłaczanie oddzielnie pompy CO, nadmuchu, podajnika), podajnik działa bez zarzutu, włączam - kręci, podaje węgiel, wyłączam-stoi. Dowolną liczbę razy, nic nie wyskakuje.

 

Problemem jest to, że to zabezpieczenie wyskakuje kiedy sterownik jest w trybie automatycznym i w fazie 'przerwy podawania'. Silnik podajnika w czasie przerwy podawania nie pracuje (bo nie ma pracować) a mimo to zabezpieczenie wyskakuje. Napięcie podawane dla silnika przez sterownik w czasie przerwy wynosi zero więc zupełnie nie rozumiem skąd to wyskakiwanie. Może są jakieś fluktuacje których miernik nie rejestruje?

Opublikowano

Michał ja tylko gdybam, ale podejrzewam, że przyczyna tkwi w sterowniku.

Gdybyś miał jakiś układ pośredniczący (separujący galwanicznie) sterownik od układu automatyki silnika podajnika, to można by w prosty sposób zdiagnozować usterkę.

Taki układ separujący można zbudować za pomocą przekaźnika lub stycznika na 230V.

 

Więcej nie piszę, jak to co powyżej napisałem zrozumiałeś, to dasz sobie rady z zdiagnozowaniem przyczyn występowania usterki.

Opublikowano

To właśnie to.

ale jak pisałem, mechanicznie nic nie blokuje podajnika! Procedurę postępowania w przypadku mechanicznego zablokowania mam opanowaną :) (reset bezpiecznika, na chwilę wsteczne obroty)

 

W trybie ręcznym (manualne włączanie i wyłączanie oddzielnie pompy CO, nadmuchu, podajnika), podajnik działa bez zarzutu, włączam - kręci, podaje węgiel, wyłączam-stoi. Dowolną liczbę razy, nic nie wyskakuje.

 

Problemem jest to, że to zabezpieczenie wyskakuje kiedy sterownik jest w trybie automatycznym i w fazie 'przerwy podawania'. Silnik podajnika w czasie przerwy podawania nie pracuje (bo nie ma pracować) a mimo to zabezpieczenie wyskakuje. Napięcie podawane dla silnika przez sterownik w czasie przerwy wynosi zero więc zupełnie nie rozumiem skąd to wyskakiwanie. Może są jakieś fluktuacje których miernik nie rejestruje?

Zrestartuj sterownik na początek i rozładuj kondensatory -uziom .

To zabezpieczenie przeciążeniowe jak się zwiększą opory tarcia w podajniku to wyskakuje więc nie sugeruj się ze kręci na sztywno poza trybem automatycznym może kręcić jak byś rozebrał i przeczyścił to jeden problem był by z głowy ,ale do końca nie jestem pewien . Zdejmij dekiel z tyłu tego zabezpieczenia i cyknij zdjęcie jak to wygląda tam powinna być płynna regulacja zerwania zawleczki.

Opublikowano

Zrestartuj sterownik na początek i rozładuj kondensatory -uziom .

Spróbuję. O które kondensatory chodzi i jak je rozładować?

 

To zabezpieczenie przeciążeniowe jak się zwiększą opory tarcia w podajniku to wyskakuje więc nie sugeruj się ze kręci na sztywno poza trybem automatycznym może kręcić jak byś rozebrał i przeczyścił to jeden problem był by z głowy ,ale do końca nie jestem pewien . Zdejmij dekiel z tyłu tego zabezpieczenia i cyknij zdjęcie jak to wygląda tam powinna być płynna regulacja zerwania zawleczki.

 

W trybie manualnym w sytuacji fizycznego zablokowania podajnika zabezpieczenie działało (np jak był gwóźdź i próbowałem cofać i ponownie uruchamiać manualnie), stąd pierwotnie wykluczyłem fizyczne zablokowanie. Wskazuje na to też fakt, że zabezpieczenie wyskakuje w momencie zakończenia podawania, niezależnie od tego ile czasu wczesniej to podawanie trwało.

Kocioł pracuje 5 sezon, w ubiegłym roku rozbierałem i czyściłem podajnik (wyjmowałem ślimaka itd) i było w miarę czysto, praktycznie nie było oznak korozji.

Opublikowano

,,,, Wskazuje na to też fakt, że zabezpieczenie wyskakuje w momencie zakończenia podawania, niezależnie od tego ile czasu wczesniej to podawanie trwało. ,,,,

 

To już jest jakaś konkretna informacja.

Odłącz ten podajnik od sterownika kotła i podłącz odpowiednim kablem do gniazdka sieciowego.

Sterowanie przez sterownik kotła zasymiluj poprzez odłączanie i podłączanie kabla zasilającego podajnik do gniazdka sieciowego.

 

Czy efekty są takie same?.

Opublikowano

Spróbuję. O które kondensatory chodzi i jak je rozładować?

 

 

 

W trybie manualnym w sytuacji fizycznego zablokowania podajnika zabezpieczenie działało (np jak był gwóźdź i próbowałem cofać i ponownie uruchamiać manualnie), stąd pierwotnie wykluczyłem fizyczne zablokowanie. Wskazuje na to też fakt, że zabezpieczenie wyskakuje w momencie zakończenia podawania, niezależnie od tego ile czasu wczesniej to podawanie trwało.

Kocioł pracuje 5 sezon, w ubiegłym roku rozbierałem i czyściłem podajnik (wyjmowałem ślimaka itd) i było w miarę czysto, praktycznie nie było oznak korozji.

No kolego dozujesz nam porcje informacji co jakiś czas ,no ale trudno . :D

Dotykasz np ,wtyczką sieciową -bolcami do rury ale to już nic nie pomoże tu pewnie szwankuje przekaźnik podajnika w sterowniku st-37 a dokładnie styki się zużyły z Kup go i wymień kosztuje 8 zł . http://sklep-amator....roducts_id=2469

, lub daj komuś kumatemu do wymiany ,przedtem skonsultuj się jeszcze czy potwierdzi Robert Urbański - tel. 602 882 617 naprawia na internecie http://allegro.pl/na...3090473291.html

Opublikowano

dzięki! strona sklepu nie dziala ale znalazlem kopie google http://webcache.goog...l&ct=clnk&gl=pl

PRZEKAŹNIK 12V 30A HF105F-1 HA-S12VDC-A90-SF

Przekaźnik HF105F-1 = JQX-105F-1-012D-1HS 1Z = HA-S-12VDC-A90-SF 12VDC 30A 240VAC

Zobacze jak wygląda ten sterownik z bliska.

 

Aha, jak podłączam bezpośrednio do gniazdka działa prawidłowo, tak jak w trybie manualnym.

 

Pozdrawiam

Michał

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

W jaki sposób można sprawdzić czy wyłącznik termiczny nie jest uszkodzony?

Pytam ponieważ dosyć często zrywa mi zawleczkę i zastanawiam się czemu ten wyłącznik nie reaguje. Boję się, że może spalić silnik.

Opublikowano

o jaki wyłącznik termiczny pytasz?- ten znajdujący się na rurze podajnika?

podaj model sterownika

 

zerwanie zawleczki powoduje "uwolnienie" silnika od nadmiernego obciążenia i to chroni go przed spaleniem

Opublikowano

Chodzi o wylacznik termiczny z przyciskiem reset na motoreduktorze. To jest taki bepiecznik termiczny na 1.5A, ktory po kilku sekundach przerywa dzialanie podajnika i trzeba go zresetowac przyciskiem. Kiedys mi zadzialal jak podajnik stanal, zresetowalem przyciskiem i podajnik dzialal dalej (po wyciagnieciu kawalka kraty metalowej;-) natomiast od tamtej pory ani razu nie zadzialal ten termik tylko ciagle zrywa zawleczke. Pytanie czy on nie jest uszkodzony?

Opublikowano

trzeba by zerknąć w instrukcję i doczytać co jest pierwszym a co drugim stopniem zabezpieczenia

jeśli zrywa zawleczkę to silnika nie spali gdyż odcina punkt oporu mogący go przegrzać

jeśli zrywa często rozebrałbym całość i sprawdził gdzie jest przyczyna- moze jakiś nagar gdzieś powoduje ciągłe blokowanie lub jakieś ciało obce

sprawdź jeszcze mocowanie czujnika czy wszystko jest jak należy i czy przewody na miejscu

Opublikowano

Aby sprawdzić czy zabezpieczenie jest dobre należy zasymulować awarię przez blokadę silnika - max do 20s z jednoczesnym sprawdzenie prądu w obwodzie - przez załączenie w szereg amperomierza z miernika uniwersalnego - powinno się wyłączyć w do 15sek jak prąd przekroczy wartość znamionową wyłącznika termicznego.

Niezależnie od tego to co radzi Timon -wyczyścić podajnik

 

Pozdr.

Opublikowano

Chodzi o wylacznik termiczny z przyciskiem reset na motoreduktorze. To jest taki bepiecznik termiczny na 1.5A, ktory po kilku sekundach przerywa dzialanie podajnika i trzeba go zresetowac przyciskiem. Kiedys mi zadzialal jak podajnik stanal, zresetowalem przyciskiem i podajnik dzialal dalej (po wyciagnieciu kawalka kraty metalowej;-) natomiast od tamtej pory ani razu nie zadzialal ten termik tylko ciagle zrywa zawleczke. Pytanie czy on nie jest uszkodzony?

A kolega zastosował zawleczkę o takiej samej twardości jak ta pierwsza (na łebku są cyferki ) ,którą założył producent ,czy możne jakaś marchew .

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.