Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Rozpalanie Górne I Dolne W Zębcu Swk 28


Gość lysy1l

Rekomendowane odpowiedzi

Górne drzwi dostarczają powietrza wtórnego i musisz sam dobrać metodą prób i błędów obserwując komin albo ogień w palenisku jak masz taką możliwość oczywiście dla konkretnego paliwa musi być inna dawka powietrza pierwotnego. Ja osobiście czopuch mam całkowicie otwarty bo "ciąg" powietrza sterujesz klapka dolną tą od powietrza głownego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te wszystkie posty odnośnie palenia w dolniaku metodą od góry, i nadszedł ten czas by to wypróbować. Wczoraj pierwsza próba zupełnie nie udana płomień gaśnie nie idzie wogóle rozpalić, a zrobiłem to tak: dół węgiel gróby , kolejna warstwa węgiel kostka drobna, drzewo dąb, drzewo drobne typu rozpałka, tektura, papier, szczapa.

Niestety pierwsza warstwa się wypaliła pięknie , a dalej totalna porażka w kotle pełno dymu czarnego, a natomiast ognia zero. Dodam że czopuch otwarty na 4 ząbku, drzwiczki dolne uchylone, górne tzn. zasuwa na pół otworów odsunięta.

 

Co robie nie tak??

 

I jeszcze jedno mam do sprzedania wentylator do pieca nie używany wogóle zdjęcie zapodam wieczorem , co do ceny się dogadamy.

Edytowane przez TulipanKarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te wszystkie posty odnośnie palenia w dolniaku metodą od góry,

Mi się zdaje, że w prawdziwym dolniaku nie da się palić od góry.

Jeżeli twój piec ma taki przekrój http://tnij.org/gorniak123 to masz typowego górniaka.

Może podpałka nie jest w stanie rozpalić dębu, spróbuj z jakąś sosna.

Ja wsypuję węgiel na to kilka szczap sosny następnie robię sobie "szałasik" z cienkich patyczków to zalewam podpałką do grila i podpalam. W zależności od dnia po 5-10min wrzucam na palące się patyczki jakaś jedną albo dwa małe kawałki drzewa i dalej jak już się rozbuja to miarkownik i to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mam taki piec. Niewiem dzis spróbuje rozpalić jeszcze raz. Aha, a jaki miarkownik polecacie tzn. jakiej firmy? I czy wkręcając wpiec trzeba spószczać wodę?

Edytowane przez TulipanKarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TulipanKarol, palę w SWK 28 bez żadnych przeróbek i nie mam żadnego problemu z paleniem od góry nawet wilgotnego flotu (najpierw trochę grubszego kamiennego na ruszt, potem wilgotny flot, na to warstwa brunatnego, lub czeskiego orzecha). Szyber w czopuchu zawsze otwarty maksymalnie - pozycja 0. Powietrze wtórne ze względu na płytę nad paleniskiem też mam otwarte cały czas maksymalnie. Rozpalam od góry dając na gazety i kawałki kartonu sporo bardzo suchego, w miarę drobnego drewna (dla szybszego zapłonu spryskuję je trochę ropą ze spryskiwacza po płynie do mycia szyb), klapka dolna otwarta maksymalnie do góry, powietrze wtórne też, płyta żeliwna na razie przesunięta do tyłu. Komin przy SWK mam zawsze ciepły, więc bardzo szybko się rozpala, przy 50-55 stopniach płyta żeliwna na przód, klapka dolna na łańcuszek miarkownika i w zależności od zasypu i rodzaju paliwa od 6 do 10 godzin stałopalności. Podejrzewam, ze przy samym kamiennym przemieszanym z flotem czas ten wzrośnie przynajmniej do 12 godzin. Nie mam żadnych problemów z dymem w kotłowni, z komina tylko lekka smuga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy1l, dziś spróbuje jeszcze raz rozpalić i zobaczyć wreszcie efekty, które czytając i rozmawiając z panami z Zębca są rewelacyjne co do długosci palenia. Teraz jest to uciązliwe bo co 2 - 3 godziny do kotłowni gdybym jeszcze sam palił papierosy to by nie było aż tak uciazliwe :) . Piszesz że przy temperaturze rzędu 50 - 55 stopni dajesz na łańsuszek miarkownika a co wtedy gdy niemam miarkownika?? Może klapkę dolną na 1 cm prześwitu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie udało się wreszcie rozpalić od góry i jak narazie jestem zadowolony z efektów w ciągu dnia rozpalam samym drzewem, na dno dąb i brzoza - wyżej cieńsze do rozpałki, kolejna trochę tektury- dwie trzy łopatki trocin i troche róznych zrąbków, kory itp. na wierzch tektura i szczapa. Otwarty czopuch na 4 ząbek dolne drzwiczki otworzone, a zasuwa górna w drzwiczkach na pół otworów odusnieta. Efekt jest taki przy 50 C drzwiczki zamykam dolne, podkładając blaszkę gdzie klapka otwarta jest na 1 cm prześwitu- zasuwa żeliwna do przodu, czopuch na 3 ząbek i tak sie pali ok. 5 godz.gdzie temp. jest ok. 50 - 55 C. Moje pytanie jest czy można dokładać drzewa po upaleniu sie wsadu, czy czekać aż się wypali wszystko i od nowa załadować i rozpalić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co z tego że nie będzie górne? ważne jest by nie zadusić ognia,oprócz drewna można też dokładać gruby węgiel pozdr. arek

Edytowane przez janklos12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.