slowfox Opublikowano 16 Grudnia 2011 #1 Opublikowano 16 Grudnia 2011 (edytowane) Witam Nie dawno zainstalowałem bojler i od tego czasu mam taki problem, ze szybko sie schladza woda w c.o i powrot jest letni a nawet zimny w niektorych grzejnikach a nieraz grzejniki nawet nei chca grzac i nawet powrot od rury bojlera jest letni badz zimny. Uklad jest otwarty dolewam zawsze wode do przelewu ale przed montazem bojlera nie mialem takich klopotow... grzejniki wszystkie odpowietrzone piony odpowietrzone. gałki przy grzejnikach ustawione by mocno za mocno nei grzaly tam gdzie jest gdziejnik za ciepły.. wyglada na to ze ta zimna woda schladza dosc goraca z zasilania zamiast sie nagrzewac jak bylo przed zamontowaniem bojlera ... Probowalem wyłczac pompe ktora jest na plastikowych rurakch cienkich prowadacych na parterze do grzejnikow ( tylko do 3 bo reszta grzejnikow na parterze dziala bez pompy, a te grzejniki sa w przybudowoce) nie wiele to dalo ale troche sytuacja sie poprawila wiec to chyba nie w tym rzecz. Aha generalnie mam odkrecona grawitacje a pompka pracuja na powrocie na trzy grzejniki.. Moze jakies podpowiedzi ? Edytowane 16 Grudnia 2011 przez slowfox Cytuj
mironw Opublikowano 16 Grudnia 2011 #2 Opublikowano 16 Grudnia 2011 może jakiś schemat bo mi to wygląda na to iż bojler przejąl - latwiejszy przepływ- cały prawie ruch grawitacji , są na bojlerze jakieś zawory to troche je przymknij pozdrawiam i czekam na odpowiedż Cytuj
slowfox Opublikowano 16 Grudnia 2011 Autor #3 Opublikowano 16 Grudnia 2011 (edytowane) Z rysowaniem schematow u mnei ciezko :) przykrecilem troche zasilanie na bojlerze wedle wskazowek i zobacze mozliwe w tym sęk. Odkrecilem jeszcze zawor ktory byl na powrocie w piwnicy na najgrubszej rurze kiedys byl w okolicy tego zaworu piec i to spelnialo pewnei jakas funkcje ( a rury do tego pieca byly wymieniane jak byl wstawiany bojler stad moje zainsteresowanie tym zaworem ) .. po kilku minutach palenia ostrego temperatura jakby ochoczo podniosla sie szybciej niz wczesniej ( wczesniej mialem problem zeby dojsc do temperatury 60 stopni w co przy piecu a teraz juz jest okolo 70 . . jeszcze z godzine potestuje zeby stwierdzic jednoznacznie pozdrawiam Niestety nie przynioslo to oczekiwanych rezultatow przez jakis czas powrot przy bojlerze sie ocieplil a teraz now to samo zimny mimo ze zasialnie bartdzop cieple a zasialanie skrecilem do minimum w innycgrzejnikach tez to samo powrot chlodnawy.. juz sam nie wiem mozliwe ze wezownica na powrocie zapowietrzyla ? Edytowane 16 Grudnia 2011 przez slowfox Cytuj
slowfox Opublikowano 17 Grudnia 2011 Autor #4 Opublikowano 17 Grudnia 2011 Dzwine rzeczy sie dzieja. Kiedy schodze do pieca po godzienie zalozmy na termometrze temaperatura wody w co wynosi okolo 50-60 stopni i ma tendencje spadkowa i gdy przykladam reke do powrotu rury w bojlerze to jest letnia przy czym zasilanie jest bardzo cieple a powrot idacy z pieca bezposrednio jest takzew cieply ale kiedy zaczynam znow dokladac do pieca to powrot przy bojlerze zaczyna znow byc cieply a przeciez jest tak blisko powrotu glownego z pieca cieplego wiec nie powinno tak byc ze taki fragment rury od bojlera jest o 25 stopni ziemniejszy ... ciezko wode tak nagrzac w bojlerze trzeba dlugo czekac i tak sie bawie z tym jak zejde i doloze to jest cieply jak wracam po40 minutach gora do godziny to jest letni przy cieplym powrocie z pieca ... eh moze ten zawor na powrocie jest jakis specyficzny i on takie psikusy robi ? Cytuj
kiminero Opublikowano 17 Grudnia 2011 #5 Opublikowano 17 Grudnia 2011 A co na to monter boilera? Pobaw się w Paint-cie albo naszkicuj coś odręcznie i wklej zdjęcie. Napisz też jak było przed przeróbką i co się dzieje, gdy odetniesz boiler zaworami. Cytuj
vernal Opublikowano 17 Grudnia 2011 #6 Opublikowano 17 Grudnia 2011 ciezko wode tak nagrzac w bojlerze trzeba dlugo czekac i tak sie bawie z tym jak zejde i doloze to jest cieply jak wracam po40 minutach gora do godziny to jest letni przy cieplym powrocie z pieca ... eh moze ten zawor na powrocie jest jakis specyficzny i on takie psikusy robi ? Witam, To nie są żadne psikusy. Istalacja ta zachowuje się całkiem normalnie. Jest bowiem od poczatku do końca wykonana źle - trzeba sobie to jasno powiedzieć. Nie robi się tak, że część chodzi na grawitacji a część na pompie (chyba że ma się doświadczenie i głowę na karku jednocześnie). Ta pompa to bojler też ciągnie? Czy chodzi on na grawitacji? Przepływy są zupełnie niezrównoważone (problem dla grawitacji sam w sobie) a jeszcze do tego ta pompa. I jeszcze na tym przykładzie kolejny błąd KARDYNALNY (z prośbą do innych aby pilnowali w tym zakresie instalatorów): Najpierw robi sie schemat (nawet odręczny) a potem się dopiero działa (nawet przy przeróbkach). A u Ciebie ani słychu ani widu. Jak tego nie zrobisz "po ludzku", to bedziesz się męczył. Jak Ci Koledzy piszą - daj schemat, to trudno - zakasać rękawy i do roboty. Za darmo Ci zdiagnozują i jeszcze przerysują jeśli coś trzeba zmienić. Niestety jak się nie przestrzega norm ISO to nie ma lekko ;) Pozdrawiam i powodzenia życzę. Cytuj
EdisonIras Opublikowano 17 Grudnia 2011 #7 Opublikowano 17 Grudnia 2011 ogólnie to mnie się wydaje że zamontowanie pompki na pewną część C.O. to nie jest dobry pomysł, wolał bym przełożyć tą pompkę na kocioł żeby pracowała na całym układzie, a później poprzez regulację przepływu wody przez poszczególne grzejniki ustalić który grzejnik ile ma dostawać ciepłej wody. To samo dotyczy się bojlera- z reguły jest on najbliżej kotła i przejmuje znaczną część przepływu wody , należy bardzo mocno mu ograniczyć przepływ wody , wystarczy mu zaślepka z 5mm otworem , bo inaczej będzie przepuszczał całą wodę przez siebie. Jeżeli zaś do tego masz nie za duży kocioł to mimo słabego odbierania ciepła przez grzejniki temperatura na kotle dojdzie do 70-80 *C i dalej nie będzie rosła ( ja mam tak u siebie bo mam kocioł 18kw na cały jednorodzinny dom ok 140m2, mogę hajcować do bólu i wody nie zagotuję , ale z tego tytułu że mam " hajnówkę " i pali się 24h/na dobę to temperatura na kotle 40*C zupełnie wystarcza), Cytuj
slowfox Opublikowano 17 Grudnia 2011 Autor #9 Opublikowano 17 Grudnia 2011 Witam Monter teraz pracuje i nie ma z nim kontaktu nawet dodzwonic si enie moge z rodzina najlpeiej na zdjeciach sie wychodzi eh z Ta pompa jest tak ze wczesniej nie bylo tak zle i dzilala przed zamontowaniem bojlera bylo calkiem dobrze a jeszcze wczesniej pompa pracowala na glownym zasilaniu przy piecu i chyba do tego wroce.. Narazie wyslam zdjecia http://imageshack.us/photo/my-images/824/s7300005z.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/706/s7300006n.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/263/s7300007w.jpg/ Cytuj
kiminero Opublikowano 17 Grudnia 2011 #10 Opublikowano 17 Grudnia 2011 a jeszcze wczesniej pompa pracowala na glownym zasilaniu przy piecu i chyba do tego wroce.. I to jest słuszna koncepcja. Dodatkowo do montażu NORMALNY zawór różnicowy (majster chyba nie wiedział co to takiego). Dodatkowo do montażu zawory odcinające boilera. Dodatkowo... niech ktoś mądry to na miejscu obejrzy. Po mojemu to tam masz poplątane przepływy, dławienie zaworem, którego nie powinno wogóle być, pompę gdzieś po drodze, która pcha wodę powrotną nie w kocioł, tylko w powrót boilera i pewnie sporo innych niespodzianek. Bez szkicu jak to wszystko jest połączone nie ma sensu cokolwiek doradzać. Na spokojnie narysuj kociołek, obok niego boiler, wszystkie rurki co je tam w kotłowni posiadasz i gdzie są przyłączone, zaznacz miejsce wpięcia naczynia oraz wszystkie zawory i osprzęt jaki na rurarzu zamontowano. Na tą chwilę to proponuję wrócić do pompy zamontowanej na kotle i koniecznie zdemontować ten śmieszny zawór nad kotłem, zastępując go zaworem różnicowym. Do regulacji przepływu musi być też chociaż jeden zawór na obiegu boilera. Cytuj
slowfox Opublikowano 17 Grudnia 2011 Autor #11 Opublikowano 17 Grudnia 2011 (edytowane) Zaczne od pompy zainstaluje ja na zasialniu przy piecu zobacze jak to wtedy bedzie pracowało. Zaworu różnicowego w najblizszym czasie nie uda mi sie juz zamontowac duyzo z tym robotya swieta zapasem tak mysle ze po nowym roku, a tak na marginesie dla pewnosci to ten zawor ma byc zamontowany przed pompą czy nad pompa ? Dzieki za rady! Edytowane 17 Grudnia 2011 przez slowfox Cytuj
konopka Opublikowano 18 Grudnia 2011 #12 Opublikowano 18 Grudnia 2011 Zawór różnicowy zamontuj zamiast tego ,który zaznaczyłem,tylko zwróć uwagę na kierunek przepływu na obudowie ma strzałkę.Poza tym zainstaluj jeszcze zawór na zasilaniu wymiennika żeby nie wychładzało ci wody. Cytuj
kiminero Opublikowano 18 Grudnia 2011 #13 Opublikowano 18 Grudnia 2011 Zaczne od pompy zainstaluje ja na zasialniu przy piecu zobacze jak to wtedy bedzie pracowało. Nie jest to ani bezpieczne ani mądre! Albo pompa i zawór różnicowy albo nic. Przełożenie pompy to chwila, skoro już te podejście przy kotle są wykonane, więc możesz to zrobić tylko i wyłącznie na próbę. Trzeba wówczas pamiętać o szczelnym zamknięciu tego dużego zaworu co to go pompa okala. Inaczej nic z tego nie będzie i pompa nie będzie tłoczyć. Jest to sytuacja niebezpieczna, ponieważ prawdopodobnie odcinasz naczynie wzbiorcze, pozostawiając mu jedynie drogę przez pompę. Druga sprawa, że ten zawór całkiem możliwe już zrósł kamieniem i nie da się go dostatecznie zamknąć. W takich warunkach trzeba palić bardzo ostrożnie aby wody nie zagotować, bo ci wirnik od pompy urwie a efektów akustycznych będzie tyle, że się szybko z domu ewakuujesz. Tak więc lepiej wstrzymaj się do czasu gdy będziesz mógł zrobić to kompleksowo. Gdzie i jak zawór różnicowy założyć podpowiedział ci konopka. Z kotłem nie ma żartów i brak wiedzy może drogo kosztować. Przeróbkę lepiej powierz htdraulikowi. Pozdrawiam. P.S. Masz teraz układ grawitacyjny. Czy ten zawór nad kotłem jest otwarty na max? Cytuj
slowfox Opublikowano 18 Grudnia 2011 Autor #14 Opublikowano 18 Grudnia 2011 (edytowane) Witam Wczoraj mowilem o zaworze roznicowym mojemu hydraulikowi ale odziwo ku mojemu zaskoczeniu mowil ze zawor ten nie jest przeznaczony do tej instalacji ( ktora sam robil) poniewaz za male cisnienia tam panuja i wzglednie male temperatury dlatego nei widzi potrzeby instalowania. Tak dla jasnosci to jest stara instalacja widac na zdjeciu wyraznie z jakich rur w piwnicy i zmneijszajacych sie serdnicami od parteru w gore stopnoiwo. Piec mam 21 Kw i podlaczonych do pionow 13 grzejnikow zeliwnych dosc duzych. Mam metlik w glwoie jeszcze wiekszy niz mialem hehe po skonfrontowaniu wiedzy waszej i hydraulika. Zawór odcinajacy jest przy bojlerze widacgona zdjeciu ale sie sprytnei schowal z tylu nie ma raczki bo ktos ja urwal.. Pompa juz byla na zaislaniu przy tym starym zaworze i na szczescie nic sie zlego nie dzialo czyli trzyma jak sie go zakreci. Ten zawor obecnie jest otwarty na max. Edytowane 18 Grudnia 2011 przez slowfox Cytuj
konopka Opublikowano 18 Grudnia 2011 #15 Opublikowano 18 Grudnia 2011 Jeżeli dasz pompkę w tym miejscu to musisz zawór zakręcić,wtedy robisz sobie tykającą bombę,Pomyśl co bedzie gdy masz piec załadowany,,nikogo niema i brakuje prądu.Po to jest właśnie zawór różnicowy.A cisnienia i temperatury nie mają nic do tego. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.