Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nosiłem się z zamiarem kilka dni, no i jak widać nie wytrzymałem :D

 

Po dyskusjach z kolegami na tym i innym forum wydedukowałem sobie, jak mogło by być realizowanie sterowanie procesem spalania w coraz bardziej popularnym sterowniku eCoal.

I tak jak wiemy analizatory kosztują, a w kotle za brudno na sondy i inne zaawansowane czujniki, przez niektórych były realizowane poszukiwania sposobu na określenie kiedy palnik pracuje dobrze, a kiedy wymaga regulacji.

Kolega Lambda zastosował czujnik Gardona, ja kombinowałem z sondą lambda, inni próbowali na ucho a czytałem też o takich co sprawdzali węchem. Zawijany natomiast zauważyli zależność miedzy optymalnym spalaniem tzn niską zawartością tlenu i możliwie największą ilością ciepła generowanego przez palnik w tym stanie. By zmierzyć tę największą możliwą energie posłużyli się prostym czujnikiem temperatury spalin w czopuchu. Przykład palnik pracuje z mocą 5 kW i spala 1 kg/h, do tego trzeba znaleźć odpowiedni nadmuch. Sterownik wykonuje co jakiś czas zaplanowane przedmuchy ze zwiększona siła nadmuchu np o 10 - 15%, a może nawet wskakuje na kilka s na 100% mocy i mierzy w tym czasie przyrost temperatury na czujniku.

 

 

Ecoal.jpg

 

Po wykonaniu kilku takich zaplanowanych przedmuchów sterownik wie, że na tym konkretnym paliwie przy tej konkretnej mocy największy przyrost temperatury uzyskał przy nadmuchu 29%, To znaczy wtedy palnik generował największą moc z tej samej dawki paliwa, tzn spalał ją najbardziej optymalnie. A teraz cytat z mistrza "Sterownik eCoal.pl ? oprócz sygnału o różnicy pomiędzy wydajnością cieplną kotła a zapotrzebowaniem ciepła przez ogrzewane obiekty ? odbiera sygnał od miernika temperatury spalin o jakości spalania (o różnicy pomiędzy chwilowym a optymalnym współczynnikiem nadmiaru powietrza) i dynamicznie zmienia parametry spalania, postępując zgodnie z opracowanym algorytmem spalania (nie opierając się na żadnych modelach eksperymentalnych)" Mówi wprost o różnicy pomiędzy chwilowym nadmiarem a optymalnym współczynnikiem.

 

Od siebie przyznam, że jest to dość sprytne rozwiązanie, a co najważniejsze tanie, no i pozwoliło wyprodukować serownik który daje w miarę przyzwoite wyniki co do sprawności, nawet a może przede wszystkim niedoświadczonym użytkownikom.

 

Na koniec: to są oczywiście moje przypuszczenia, które wcale mogą nie okazać się prawdą. Wszelkie uwagi i opinie mile widziane :D

 

 

Opublikowano

.... Na koniec: to są oczywiście moje przypuszczenia, które wcale mogą nie okazać się prawdą. Wszelkie uwagi i opinie mile widziane :D

 

Vlad24 do metody pomiaru na ucho to ja się przyznaję.

Może trochę sprostuje: metoda na ucho dotyczy spalania odpadów domowych ( od razu zaznaczam oprócz tego co nie wolno spalać) i drewna. Efekt furgoczenia i małych detonacji osiągałem w zwężce Venturiego.

Za co zresztą zostałem zbesztany przez Zawijana, który stwierdził, że spalanie to co prawda jest efektowne ale może być nie efektywne z powodu nadmiaru powietrza.

 

 

Vlad24 widzę, że pewne sprawy nie dają Ci spokojnie zasnąć.

 

 

Ty przypuszczasz, że sterownik co jakiś cykl robi spalanie pomiarowe polegające na dopuszczeniu większej dawki powietrza i analizuje efekt w postaci trendu wzrostu temperatury.

 

Ja jestem bardziej przychylny teorii, że sterownik co jakiś cykl nie doładowuje opału i mierzy zachowanie się trendów temperatury w środowisku prawie, że czystego węgla.

 

 

Nie wiem czy sobie przypominasz jak Zawijan_2 w chwili szczerej rozmowy wyznał iż prekursorem pomysłu na sterownik Ecoal był rozlatujący się motoreduktor pewnego państwa w Azji co wszystko perfekcyjnie podrabia. Ja się domyślam, że ten motoreduktor co jakiś czas zatrzymywał się i oni w tym momencie na aparaturze pomiarowej zobaczyli to co jest w tej chwili ich największą tajemnicą.

 

 

No ale to jest moje i Twoje gdybanie.

Coś mi się wydaje iż tej zimy komputer przeniosę do kotłowni.

 

Jest jeszcze jedna ważna sprawa. Czemu Zawijany twierdzą, że sterownik Ecoal nie nadaje się do palnika retortowego.

 

 

Pozdrawiam

Andrzej

Opublikowano

Co kogo interesuje jak dany producent wymyślil algorytm w produkcie X,Y,Z

 

Należy dodać,że w ecoalu wybieramy przeciez programy pod konkretny kocioł i jego moc np. eko 15, 24 czy też eko plus 16, 25 czy jak tam moce w ogniwie wyglądają.

 

Więc są to gotowe softy pod konkretne moce i palnik oraz zastosowany typ dmuchawy. Dla tych konkretnych zestawów sterownik potrafi odpowiednio się zachować.

 

 

 

Stąd pewnie stwierdzenie,że do innej retorty się nie nadaje....

Opublikowano

Co kogo interesuje jak dany producent wymyślil algorytm w produkcie X,Y,Z

 

Należy dodać,że w ecoalu wybieramy przeciez programy pod konkretny kocioł i jego moc np. eko 15, 24 czy też eko plus 16, 25 czy jak tam moce w ogniwie wyglądają.

 

Pozwolę sobie się nie zgodzić, bo nie raz na tym forum i nie jeden zastanawiał się w jaki sposób eCoal na podstawie czujnika temp steruje spalaniem. Są koledzy którzy podejmują się samodzielnej budowy własnych sterowników z obsługą zaworów mieszających i dla nich taka dodatkowa funkcja z pewnością by się przydała.

 

Programy pod poszczególne moce, czy palnik różnią się tylko kilkoma parametrami granicznymi czy proporcjami w strumieniu paliwa do powietrza np. dla innego skoku ślimaka, zasada wykrywania optymalnego spalania pozostaje ta sama.

Tak naprawdę prócz dostępu zdalnego, który przydaje się chyba tylko w dyskusjach forumowych, to właśnie ten algorytm jest tym co wyróżnia eCoal.

 

 

Ja jestem bardziej przychylny teorii, że sterownik co jakiś cykl nie doładowuje opału i mierzy zachowanie się trendów temperatury w środowisku prawie, że czystego węgla.

 

Czemu Zawijany twierdzą, że sterownik Ecoal nie nadaje się do palnika retortowego.

 

 

Jak byś mógł opisać łańcuch przyczynowo skutkowy, bo ja jakoś nie potrafię przewidzieć co by pokazał czujnik temp przy pominięciu cyklu podawania i jak by rozpoznał czy spalanie jest optymalne czy też nie.

 

Co do retorty to zawiajn pisał coś o małej powtarzalności dawki objętościowo retory w stosunku to brucera/ burnera czy nawet tłoka. Przyznam, że nie rozumiem tego tłumaczenia, wiec trudno mi się z tym zgadzać czy nie. Podejrzewam natomiast, że bardziej chodzi o marketing i sprzedaż wyprodukowano przez nich burnera.

Opublikowano

Pozwolę sobie się nie zgodzić, bo nie raz na tym forum i nie jeden zastanawiał się w jaki sposób eCoal na podstawie czujnika temp steruje spalaniem. Są koledzy którzy podejmują się samodzielnej budowy własnych sterowników z obsługą zaworów mieszających i dla nich taka dodatkowa funkcja z pewnością by się przydała.

 

Programy pod poszczególne moce, czy palnik różnią się tylko kilkoma parametrami granicznymi czy proporcjami w strumieniu paliwa do powietrza np. dla innego skoku ślimaka, zasada wykrywania optymalnego spalania pozostaje ta sama.

Tak naprawdę prócz dostępu zdalnego, który przydaje się chyba tylko w dyskusjach forumowych, to właśnie ten algorytm jest tym co wyróżnia eCoal.

 

 

 

Te parametry graniczne oraz proporcje paliwa i powietrza to właśnie klucz do sukcesu. Bez nich kiszka, stąd właśnie gotowe softy.

Problemem jest też coś innego, ale to już priv.....

 

Generalnie w retortach zależności są dość proste i można to wszystko zrobić prościej i równie funkcjonalnie.

Fakt,że cały proces powinien się odbywać przy użyciu jakiegoś analizatora spalin, ale wystarczy na etapie tworzenia....

 

Możemy temat rozwinąć, mogę wkleić schemat zarysu działania RT09pid.

Opublikowano

Zgadzam się, że te parametry to klucz do sukcesu, ale jak je uzyskać w zmiennych warunkach, (moc, jakość paliwa, ciąg, różne konstrukcje palnika)? Gotowe softy będą tak dobre jak dobry twórca przewidział parametry zewnętrze

Dobrze wiemy, że potrzebna nam odpowiednia korekta nadmuchu tak jak w IFL pod właśnie aktualnie zastane warunki. W swoim sterowniku mogę z pomocą analizatora ustawić optimum dla swojego miału na mocy 7 kW, ale po wysterowaniu palnika na 22 kW liniowość przyrostu podawania paliwa i zwiększania nadmuchu może wcale nie być linią prostą, albo zmienić kąt pochylenia. W związku z tym do optimum będzie potrzebna kolejna korekta nadmuchu.

 

 

proporcjonalno%2525C5%25259B%2525C4%252587.jpg

 

Stosując czujnik Gardona mierzący ilość ciepła generowanego przez palnik czy temp spain z takim algorytmem, można tę korektę nadmuchu (aktualną - najlepszą) uzyskiwać na bieżąco nawet 5-10 razy na godzinę, choć pewnie takiej potrzeby by nie było i wystarczyło by co godzinę lub kilka godzin.

 

Bardzo chętnie poznam zasadę działanie RT09pid

 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

 

 

Bardzo chętnie poznam zasadę działanie RT09pid

 

Pozdrawiam

 

 

Tutaj prosty rysunek obrazujący zasadę pracy RT09pid

Dane na rysunku są pod typ dmuchawy WBS6aAL (ew.WPa06)

 

 

 

i krótki opis:

PID oznacza odmianę regulatora, w której uwzględniony jest wpływ błędu regulacji (człon proporcjonalny - Proporcional), jego historia, czyli człon całkujący (Integral) i tempo jego zmian - człon różniczkujący (Derivative). Stąd z angielskiego nazwa PID.

 

Do kotła grzewczego najlepsze rezultaty osiągamy teoretycznie , gdy spalanie jest prowadzone w sposób ciągły, przy takim doborze mieszanki paliwo-powietrze przy którym zachodzi pełne spalanie.

 

Zatem sterownik ma dać możliwość płynnej regulacji mocy i dostosowywać moc do aktualnych potrzeb układu grzewczego. Analizując tendencje zmian temperatury regulator rt09pid modyfikuje swoje nastawy dochodząc czy dążąc do osiągnięcia tzw. punktu równowagi.

 

Moc kotła może być na 1 z 17poziomów (0-stan wstrzymania, 1 - moc minimalna, 16-moc maksymalna)

 

Modulacji mocy odpowiada strefa o szerokości 8st.C (16poziomów mocy odpowiada rozdzielczości równej 0,5st.C)

 

Regulator RT09pid ustawia strefę pracy tak, że na jej końcu jest temp. zadana (Tz) czyli przy temp. na kotle Tz-8st.c kocioł pracuje z mocą max. a przy temp. równej Tz przechodzimy w podtrzymanie.

 

Teraz algorytm pid przesuwa tak zdefiniowana strefę pracy w granicach poprawki od 4st.c w dół do 8st.c w górę (przy włączeniu zasilania zaczyna od poprawki +3st.c, co oznacza pracę w granicach Tz-5st.c oraz Tz+3st.C)

 

Zmiana poprawki pid odbywa się w czasie nawrotu, czyli w momencie, gdy regulator wykrywa, że temp. po okresach wzrostu zaczyna maleć.

 

Ostatni warunek, jeżeli przez okres 5minut regulator nie obserwuje żadnych zmian, to podejmuje decyzję o zmianie poprawki (aby uniknąć zatrzymania się algorytmu z dala od pkt. pracy)

post-1687-0-25950100-1314439074_thumb.jpg

Edytowane przez Pieklorz
Opublikowano

eCoal ma jeden problem, wspólny z brulim, brak w nim charakterystyk silników różnych dmuchaw.

 

Sprawę powoli omawiam z E-S bez udziału p.Z, bo nie chcę przepychanek.

 

Tutaj wyjaśnienie o co chodzi....

 

Dany wentyl X przy zakresie pracy np. bruli 25-100% może zwiększać swoje obroty między np. 30-45% niżej silnik buczy, wyżej brak przyrostu sprężu i wydatku powietrza.

To dalej ma swoje konsekwencje w płynności linii powietrza w stosunku do ilości paliwa. Panowie mają to dobrane pod konkretny typ silnika i model nadmuchu a tak być nie musi.

 

Dodając serwisową charakterystykę jestem w stanie tak ustawić dół "podawania prądu", aby wirnik startował i powoli się kręcił na 25% a także ustawiam wartość dla 99% (dla 100% nie potrzebuję, bo to równe jest włączeniu urządzenia bezpośrednio w kontakt). Taki dobór prądu dół-góra ustawi właściwą charakterystykę pod dostępne dla klienta 25-100%mocy, moc będzie rozwijana płynnie i tylko w zakresie tzw użytecznej pracy, obcinam zbędny dół oraz zbędną górę, gdzie już nic się nie dzieje.

 

Zobrazują to 2 załączone wykresy, to może być pomocne dla osób chcących zrobić swoje sterowanie w oparciu o tzw. fazowe sterowanie silnikiem wentylatora/dmuchawy.

Na wykresach jest przykład dla biegów od 1 do 50, ale to nie ma większego znaczenia, moga być % mogą być same cyfry itd.

post-1687-0-84001200-1314439695_thumb.jpg

Opublikowano

 

 

 

 

Do kotła grzewczego najlepsze rezultaty osiągamy teoretycznie , gdy spalanie jest prowadzone w sposób ciągły, przy takim doborze mieszanki paliwo-powietrze przy którym zachodzi pełne spalanie.

 

Zatem sterownik ma dać możliwość płynnej regulacji mocy i dostosowywać moc do aktualnych potrzeb układu grzewczego. Analizując tendencje zmian temperatury regulator rt09pid modyfikuje swoje nastawy dochodząc czy dążąc do osiągnięcia tzw. punktu równowagi.

 

 

Bardzo podobnie co do dobierania mocy palnika zachowuje się mój IFL, prawdopodobnie nawet i eCoal, ale jest to z prawa "organ wykonawczy", tzn będzie prowadził spalanie w oparciu o stałe punkty (proporcję) zadane mu przez programistę. Może być do dość rozbudowane z podziałem na miał, groszek, kaloryczność, czy spiekalność, ale jak sami wiemy, nie wiele wiemy o węglu którym palimy ;). Ten wymyślony przez nich algorytm, stanowi "władzę ustawodawczą", która na bieżąco piszę dla wykonawczej odpowiednie paragrafy :D. Przyznajmy, że ani IFL ani rt09pid tej części 'władzy nie posiada" i zdane są te sterowniki albo na programistę/serwisanta, albo na użytkownika, który z własnego doświadczenia wprowadzi odpowiednie korekty nadmuchu.

Osobną kwestią pozostaje pytanie: dlaczego Zawijany tak prowadzą ten sterownik, że odpowiedni nadmiar tlenu osiągają tylko przy mocy nominalnej i wyżej. Im palnik schodzi w dół z mocą to tlen wzrasta miedzy 12 a 15%. Czy ich palnik nie pozwala niżej zejść z tlenem nie powodując wzrostu CO, czy może ich fazowe sterowanie dmuchawą na to nie zezwala? Jak by nie było, mając algorytm pozwalający osiągnąć optimum, wcale go nie osiągają.

 

 

Możliwość programowego wyboru różnych dmuchaw też dużo bardziej zwiększyły by uniwersalność tego sterownika i mogliby nim handlować bez kotłów, ale widać im akurat na tym nie zależy. Widocznie w komplecie na tyle dobrze się sprzedają, że nie muszą nic innego kombinować

 

 

Opublikowano (edytowane)

Jak byś mógł opisać łańcuch przyczynowo skutkowy, bo ja jakoś nie potrafię przewidzieć co by pokazał czujnik temp przy pominięciu cyklu podawania i jak by rozpoznał czy spalanie jest optymalne czy też nie.

 

Co do retorty to zawiajn pisał coś o małej powtarzalności dawki objętościowo retory w stosunku to brucera/ burnera czy nawet tłoka. Przyznam, że nie rozumiem tego tłumaczenia, wiec trudno mi się z tym zgadzać czy nie. Podejrzewam natomiast, że bardziej chodzi o marketing i sprzedaż wyprodukowano przez nich burnera.

 

Vlad24 na pierwszą część pytania na razie nie będę odpowiadał, bo i argumentów mam mało na obronę mojej tezy.

 

 

Ale.

Ale, ale uzmysłowiłeś mi coś tym wpisem dotyczącym retorty i wypowiedzi Zawijana dotyczącej małej powtarzalności objętościowej dawki paliwa. Jak teraz porównamy to z wypowiedzią Zawijana_2 dotyczącą nierównomiernej pracy motoreduktora, to odsłania nam się rąbek tajemnicy.

Tylko ten rąbek tajemnicy jest dla nas bardzo złą wiadomością.

Bo jeżeli Zawijanom przeszkadza taka mała nierównomierność w podawaniu jednorazowego opału i nie potrafią przez to optymalnie sterować spalaniem, to ja widzę nasze dążenia w rozpracowaniu tego algorytmu bardzo mrocznie.

 

Poglądowo zamieszczam wycinek z wykresu numer 2 z blogu Zawijana.

Dla niewtajemniczonych przypominam, że linia czerwona wykresu to temperatura wody CO w kotle, linia czarna to temperatura spalin a szara to ciśnienie panujące w komorze spalania. Tą szarą, przy odrobinie wyobraźni możemy zamienić na ilość powietrza dostarczaną przez wentylator.

 

post-1266-0-48689500-1314458199_thumb.jpg

 

Na wykresie widać jak pracuje dmuchawa, która delikatnie poprzez zmianę wartości w podawaniu powietrza "obmacuje proces spalania" - to według wersji Vlad24.

Tylko na wykresie nie widać takich wyraźnych odpowiedzi w postaci temperatury spalin.

Domyślam się, że specjalnie wykres został tak podany aby nie ujawniać zbyt wiele szczegółów ciekawskim.

 

Linia czarna pionowa na wykresie domalowana przeze mnie, oznacza moment napełnienia zasobnika ekogroszkiem. Do tej linii w palniku spalany był miał. Oczywiście reakcja sterownika nastąpiła nieco później ponieważ nowy opał musiał jeszcze przebyć drogę z zasobnika do palnika

 

ps.

I jeszcze bardzo ważna rzecz o której zapomniałem napisać a dotycząca wykresu. Palnik pracował ze średnią mocą 6,5 kW

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano

Przy pomiarze ciśnienia na pewno było dużo częstsze próbkowanie, bo nie może temp spalin się nie zmienić jeżeli następuje wzrost ciśnienia o 20 Pa, a widać że następują cykliczne przedmuchy. Poza tym skala czasu w 1 cm mamy 1 godzinę. Gdyby dmuchawa pracowała na stałym poziomie mocy i stopniowo po 1% zwiększała lub zmniejszała w zależności od mocy wykres ciśnienia nie byłby aż tak poszarpany i było by widać stopniowanie, a widać stopniowanie poprzedzone 20 Pa przedmuchem.

 

 

Opublikowano

Mamy ostateczne potwierdzenie od profesora:

 

"Sprzedaliśmy naszą myśl (sposób sterowania) Elektro-Systemowi, więc jak teraz moglibyśmy trąbić o niej na prawo i lewo, udostępniając ją konkurentom?"

 

 

 

Opublikowano

Więc są to gotowe softy pod konkretne moce i palnik oraz zastosowany typ dmuchawy. Dla tych konkretnych zestawów sterownik potrafi odpowiednio się zachować.

Powiem więcej, nawet soft jest ten sam.

Gotowe są tablice z parametrami spalania, wyuczone i wypraktykowane, zmierzone a potem zapisane.

Zapisane na pamięć.

Tak to widzę.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Mamy ostateczne potwierdzenie od profesora:

 

"Sprzedaliśmy naszą myśl (sposób sterowania) Elektro-Systemowi, więc jak teraz moglibyśmy trąbić o niej na prawo i lewo, udostępniając ją konkurentom?"

 

Vlad, teraz z drugiej strony powiem, co na podobny temat powiedział pracownik z OTGiS Łódź

mieli okazję badać ogniki pid, pumy, sterowania pluma oraz estymy....

 

cytuję z pamięci:

 

"wystarczające jest podłączenie kotła małej mocy z danym sterownikiem do stanowiska badawczego i ściągnięcie charakterystyki w 5-7punktach mocy.

Dodanie korekcji nadmuchu +,-5% załatwia całkowicie sprawę dobrego działania. Tyle,że producenci sterowań musieliby się dogadać z producentami palników i na koniec ustalić jeszcze konkretny typ dmuchawy. Taki zabieg będzie wówczas miał sens, sterownik można zablokować i udostępnić samą, niewielką korekcję nadmuchu"

 

Na sam koniec dodam,że w labo widziałem osobiście pracownika Pluma jak omawiał sprawy pracy sterownika i badań (należy wspomnieć,że plum sam ma swoje stanowisko badawcze, uwagi w OTGiS podobno dotyczyły błędów ich systemu badania i zastosowanych rozwiązań do tego badania, było to przy okazji badania kotła SaS z modelem sterowania plum).

W tym samym labo był także nasz kolega Włodek pid przy poprawkach swojego sterownika.

Opublikowano (edytowane)

co do korekty, to całkowicie się zgadzam. Jak zmieszczą się w niej wszystkie dostępne na rynku węgle, bez antracytu oczywiście, to jak najbardziej mogą i powinni ujednolicić i zdjąć przynajmniej tę większą część ustawień z użytkownika.

 

Ale też korona by im z głowy nie spadła jak by też i samo ustawianie korekty zautomatyzowali. I nie musi być to algorytm eCoal-a jak jest opatentowany, może być to taki czujnik Gadrona, fabrycznie wmontowany w komorę paleniska i dwie termopary.

Tylko widzisz musi się im chcieć, a użytkownicy powinni tego typu rozwiązań wręcz żądać. Jak na razie co po niektórzy, proponują sterowania typu PID czy IFL, a znakomicie duże grono leci po staremu na dwustanowych i wciskają ludziom kit " że węgiel nie odpowiedni". Owszem rzadko kiedy jest odpowiedni, a wiedza i narzędzia do ustawienia takiego palnika u przeciętnego użytkownika żadne, ale to już ich mało obchodzi.

Dobrze, że przynajmniej są fora jak to, gdzie można się czegoś dowiedzieć i podzielić wrażeniami, bez tego ciemność.

 

 

 

ps: swojego pluma dop. będę testował jak będę miał czym go stabilnie obciążyć do 22 kW, ale już z góry mam wątpliwości czy raz ustawiona korekta będzie optymalna w całym zakresie mocy. Na razie tankuje miał do garażu :D

 

 

 

Edytowane przez Vlad24
Opublikowano

 

ps: swojego pluma dop. będę testował jak będę miał czym go stabilnie obciążyć do 22 kW, ale już z góry mam wątpliwości czy raz ustawiona korekta będzie optymalna w całym zakresie mocy. Na razie tankuje miał do garażu :D

 

W ciemno Ci mogę powiedzieć, że będziesz przy tłoku robił korekty.

Różne myki już z Ognikiem ćwiczyłem na tłoku i prawda jest taka,że niestety przy większej zmianie obciążenia lub opału trzeba tłoka korygować.

Z tego też powodu mam mocno mieszane uczucia i raz jeszcze od zera podchodzę do tematu sterowania tłokiem poprzez inny ster początkowo dwustanowy, ale z algorytmem przejścia, jak to zatrybi to dodamy modulację mocy.

Opublikowano

Najprawdopodobniej tak właśnie będzie i plum z tłokiem wcale nie będzie nadzwyczaj oryginalny i po ustawieniu korekty na mocy nominalnej wraz ze schodzeniem z mocy, będzie rósł nadmiar i odsłaniały się kolejne otwory nadmuchowe.

Prosty pomysł zaradczy na szybko narysowany:

 

 

Klapka.jpg

 

Zamontować w komorze napowietrzania przysłonę, na sprężynce, która wraz ze spadkiem ciśnienia przysłaniała nam odsłaniające się otwory w palniku. Jednocześnie spowoduje to lepsze napowietrzanie zmniejszonej ilości żaru i lepsze jego spalanie, Będzie niższe CO i niższe O2. Oś obrotu klapki można podnieść doświadczalnie wyżej by nie blokowały jej przesypujący się popiół i drobinki węgla. Naciąg sprężynki też można dobrać doświadczalnie.

Tym sposobem mamy zmienny dynamicznie palnik w zależności od mocy dopasowującego długość języka żaru na palniku nie zwiększając nadmiaru na małych mocach.

Opublikowano

W sumie to nie wiem, czy mogę napisać, ale co tam...

 

Ten pomysł miał być stosowany w modelach Sztoker 50 oraz 100kW, ponieważ jeszcze nie miałem okazji tych większych odbierać, to nie wiem czy tak już jest.

Konstruktor jednak mówił o takim systemie przysłaniania szczelin w zależności od siły nadmuchu i wykorzystania mocy w dużych jednostkach typu Sztoker

 

 

Co do klapki w tłoku przy dmuchawie- nie sprawdza się.

Był okres, gdzie tak robiliśmy, niestety w części kotłowni kotły tłokowe gasły (w trybie pracy na mniejszej mocy). Problemu nie ma, gdy brak jest tej klapki na dmuchawie.

Opublikowano

Jak byś miał więcej informacji z wdrożenia i efektów pracy to pisz tu, lub prywatnie, ja być może później spróbuje zrobić taki mechanizm do swojego tłoka, jak za bardzo będzie się rozjeżdżał.

 

 

Co do klapki, to wręcz nie wyobrażam sobie jak by to chodziło bez niej, jak jest podmuch wiatru to ją potrafi unosić i tak dzwoni co jakiś czas jak wieje. Dzięki niej nawet czech wytrzymuje na palniku do 2 h, miał jest do dalszego palenia nawet po 7h. A komin ma tylko fi 130 mm ok 7m

Zamiast ją wyrzucać bym dorobił jakąś śrubkę do jej podparcia w razie problemów z gaśnięciem i inna ważna rzecz, płaszcz nie może wyciągać ciepła bezpośrednio z palnika, W wermikulitowej skorupie dość długo potrafi się tlić

Opublikowano

Akurat rozmawiałem z konstruktorem, Sztoker 100kW ma fabrycznie od początku przesłonę przymykającą część otworów palnika, jak kocioł schodzi na niższe moce.

 

 

Co do drugiej kwestii - zależy od kotłowni. Więcej kłopotów było z klapką jak bez niej (w większej skali).

Terminator ciągu (nazwa fachowa na tą klapkę dmuchawy) zawsze można dołożyć osobno

Opublikowano

 

Nie wiem czy sobie przypominasz jak Zawijan_2 w chwili szczerej rozmowy wyznał iż prekursorem pomysłu na sterownik Ecoal był rozlatujący się motoreduktor pewnego państwa w Azji co wszystko perfekcyjnie podrabia. Ja się domyślam, że ten motoreduktor co jakiś czas zatrzymywał się i oni w tym momencie na aparaturze pomiarowej zobaczyli to co jest w tej chwili ich największą tajemnicą.

 

przeczytałem ten wątek jeszcze raz i uświadomiłem sobie, ze być może rozwaliłem mu całą koncepcję dyskusji i naszego nauczania w niej. Tak nam ładnie i systematycznie chciał wszystko wytłumaczyć, a ja mu tu z algorytmami.

Tu wspomiany przez ciebie wątek dyskusji: "Kol. Andrzej_M

Gdyby Szanowny Kolega wiedział, że prawdziwym ojcem idei eCoala był niedomagający motoreduktor produkcji pewnego państwa azjatyckiego poniżej 38 równoleżnika, to by pewnie nie uwierzył. A ten rzężący klamor w połączeniu z cieniutką termoparą sprzęgniętą z prostym miernikiem uświadomił nam (mnie i Zawijanowi), że w zmianach temp. spalin w czopuchu siedzi ogromny potencjał."

W pierwszej chwili pomyślałem, że tym ojcem był kol pomorzanin, ale później sprawdziłem i okazało się że zaczął im głowę zawracać swoim czujnikiem po tym jak pojawił się eCoal.

W każdym razie i jednym i drugim termopara przy palniku pokazała rozwiązanie.

 

 

 

 

 

 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

To tutaj koledzy się przenieśli. Co do sterowania procesem spalania to wszystkie patenty dążą do uzyskania max ilości produkowanego ciepła. Kiedyś zauważono,że zawartość jakiś gazów w spalinach jest dobrym

wskaźnikiem optymalnego spalania. O pomiarze np.CO2 czytałem w Przeglądzie technicznym z 1922roku. Tak samo o patencie eCoala znalazłem wzmiankę w jakimś mocno historycznym czasopiśmie, materiał dotyczył

maszyn i kotłów parowych. Algorytm eCoal już rozpracowaliście, temperatura spalin rośnie wraz ze wzrostem temperatury w palniku. Z tym że te zmiany są mocno nie wyraźne, zakłócane przez wymianę ciepła w wymienniku. Tych

wad nie ma pomiar bezpośredni strumienia ciepła generowanego przez palnik. Ten czujnik, który pokazałem na innym forum jest w stanie nawet wykryć fakt podania nowej dawki węgla. Nowy węgiel pobiera część ciepła z palnika

w związku z tym zmniejsza się nieznacznie wielkość strumienia. Odpowiednio skalibrowany może posłużyć do pomiaru aktualnej mocy cieplnej. Takie czujniki są używane w laboratoriach właśnie do pomiaru wielkości bezwzględnych

strumienia ciepła. Jest jeszcze jedna ciekawa metoda,której nie sprawdziłem. Działanie jest podobne do ecoala, z tymże mierzy się trend zmian temperatury wody. Potrzebny jest jednak pomiar z rozdzielczością co najmniej 0.05stC.

Jak widzicie metod jest wiele i wszystkie zmierzają do tego samego: tak dobrać ilość powietrza aby tlen w nim zawarty spalił cały węgiel i aby azot nie schłodził zbytnio palenisko. Najlepiej byłoby dostarczać sam tlen.

Opublikowano

To tutaj koledzy się przenieśli.

 

Tak, tutaj w zaciszu spiskujemy.

I nie rozchodzi się o to aby przywłaszczyć sekrety Zawijanów, ale oto aby podglądnąć co oni tak sekretnie ukrywają.

 

Ja się pochwalę, że wreszcie zrozumiałem dlaczego ożebrowanie w wymienniku kotła jest zbyteczne. Ale to później.

A nad czujnikiem Gardona intensywnie myślę.

 

Pozdrawiam serdecznie

Andrzej

Opublikowano

Trafiłem na nowy tekst o czymś, co zowie się control s101 "regulator do kotłów na paliwa stałe z podajnikiem paliwa"

"Czujnik żaru, pełna automatyka doboru parametrów spalania. Obsługa regulatora sprowadzona do ustawienia temp. pokojowej"

 

Swoją drogą dowiedziałem się,że jest jakiś rodzaj czujnika montowany bezpośrednio w palnik i jego żar, ponoć ma wytrzymać ok.4lata....

Chciałbym to widzieć......

 

Dalej:

"obsługa sterownika jest prosta dzięki czytelnej informacji kolorem podświetlenia o poziomie menu, bogaty system podpowiedzi dostępny na każdym poziomie menu jest praktycznie podręczną instrukcją obsługi"

 

Ciekaw jestem jak to będzie działać i czy to będzie działać.....

Opublikowano

Nie znalazłem tego w necie. Przypuszczam że zastosowali termoparę w obudowie ceramicznej. Mierzy ona gdzieś do 1600stC. Mam taką w swoim warsztacie. Jak nie popęka to będzie długo służyć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.