comacho

Oczywiście bedzie działał w układzie otwartym. Ale w tym rozdzielaczu który wcześniej opisałem ; nie potrzebujesz takiego zaworu. Taki zawór możesz zastosować jezeli wszystkie podłogówki bedą grzały taką samą temperaturą.

ile trwa zakręcenie 3 grzejników? (policzyłem=1 grzejnik= 1s) Myśle ze mało osób jest az tak wygodnych. Bo koszt dobrej dodatkowej pompy wraz z osprzetem to wydatek co najmniej 400-500zł. Chyba że zakładasz grzejniki też w pomieszczeniach gdzie jest podłogówka, bo tez sie juz z tym spotkałem.

Po co w ogóle dodatkowa pompa?Jak można wszystko zrobic na jednej. Na powrocie w rozdzielaczy dajesz zawory termostatyczne np. Danfoss FJVR i tyle. Dobrze jeszcze jest jak w rozdzielaczu są przepływomierze. Oczywiście odpowietrzniki i wrzuc sobie gdzieś na powrocie w rozdzielaczu zaworek spustowy do przelewania podłogówki. Myśle ze jest to najprostszy sposób. Do jednego rozdzielacza możemy podpiąć i podłogówki i grzejniki. Jeżeli chodzi o cene to zawór danfossa+ głowica =ok 100zł- cena katalogowa. Oszczędzasz na pompie.

Nawet o tym nie myśl. ;) By używać takera, do kulania musiało by być zaangażowane 3! osoby. Jedna kula druga układa a trzecia wbija spinki takerem. Normalnie robi to osoba co układa. Pozdrawiam

Ja używam tylko ESBE- bardzo dobrze sie sprawdzają http://allegro.pl/item326361669_zawor_mies...iso_1_esbe.html. Ten zawór wrzuć przed wejsciem z zasilania. Poza tym ta pompa powinna albo cisnąc do zasilania , albo ciągnąć z powrotu. Ale nie między rozdzielaczami, bo nie wiem jaki to ma sens. Chyba że ktoś widzi w tym logike to prosze o wyjaśnienie.

szczerze nie bardzo rozumiem jakie ma zadanie ta pompa między rozdzielaczami... Nie widzę też jakiegoś zaworu termostatycznego, ktury by ograniczał temp jaka idzie na podłogówke. NIe wiem... Ale może ci to działa...

dokladnie to takie zeberko. Dzieki bardzo

Witam. Wie ktoś jaka jest pojemność jednego żeberka starych grzejników żeliwnych. Kształt z czoła jak na zdjęciu. Chcę policzyc pojemność mojej instalacji. grzejnik.bmp

Czy ten układ z zaworem różnicowym za zaworem czterodrogowym spełnia swoją rolę. Jeżeli chodzi o ogrzewanie grawitacyjne. Bo chyba po to jest tam ten różnicowy...?

Na pewno kolektorami płaskimi nie nagrzejesz domu, bo musiał byś miec ich bardzo dużo, ze mogło by ci zabraknąć połaci dachowej. Powód są mało wydajne. Do dogrzewania domu, bo tylko o dogrzewaniu można mówic, należy stosować kolektory rurowe, próżniowe. Mówię o dogrzewaniu bo nigdy nie nagrzejesz przez cały sezon grzewczy domu tylko kolektorami. Musiał byś ich miec naprawde dużo by nawet przy braku słońca ( kolektory rurowe grzeją nawet gdy słońce jest za chmurami) dawały ci wystarczająco dużo energii, by nagrzac dom.A to jest juz nie ekonomiczne. Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie kolektorów i kominka z płaszczem wodnym. Naprawde fajne rozwiązanie- Zrobiliśmy juz kilka takich projektów i bardzo dobrze sie sprawują. Oczywiście musi być bufor bo bez tego nie ma mowy o solarach. Polecam zestawy firmy Hartman http://www.elco.pl/content/view/17/31/

Jeżeli tylko ty masz dostęp do pieca i wiesz że zawsze jeden z zaworów musi być otwarty to ok. Ale jezeli ma dostęp do tego tez inna osoba co tylko chodzi przyłożyc to warto doinformowac te osobe i napisac duzymi literami nad piecem ze jeden zawór musi byc otwarty. Jeżeli nie chcesz dużej przeróbki. Wszystkie te regulatory działają włącz -wyłącz- On nie wie czy masz tam podłączoną pompę czy elektrozawór. Więc spokojnie możesz tak zrobic. Kiedy regulator wyłączy pompe c.o. to bedzie znaczyc ze temp na piecu jest niższa niż "40oC".Jeżeli temp. wzrosnie na samym żarze powyżej 40oC to znowu sie załączy pompa i nic sie nie stanie. Nie ma obaw ze sie zagotuje czy coś. Ale musisz wiedziec tez ze jeżeli przy zamknietym zaworze 2" wyłączą prąd ( wyłączy pompy) a w piecu bedzie wystarczająco paliwa by zagotowała sie woda, to te minimum co przepuszcza pompa nie wystarczy by odebrać to ciśnienie i gotującą się wodę- Obym się mylił, ale może dojąć do nieszczęścia. Jeżeli nie masz miejsca na zasilaniu daj to na powrocie

Myślę ze najprostszym sposobem bedzie , gdy bojler zrobisz na drugim obiegu grzewczym , z dwoma pompami. Obie pompy dasz na powrocie, tak by zbiornik wyrównawczy nigdy nie był zamykany. W czasie letnim wyłanczasz pompe c.o. na sterowniku (np. Auraton 1100 Z ) i chodzi ci tylko pompa na cwu. Oczywiscie pompy chodzą tylko gdy wymagana jest temp na piecu. i nie masz problemu ze gdy piec przygasa, wychładza ci bojler. oczywiscie za kazdą pompa zawór zwrotny by nie przeciskało. to jest przykład z dwoma pompami i regulowaną osobno temp na co i cwu. Ale mozna tez z jedną pompą, lecz bez możliwości rozdzielenia temp na co i cwu ale można odciąć powrut z C.O. zaworem kulowym i będzie grzało tylko bojler. Będzie następowało zjawisko kawitacji- podciągania ciepłej wody do góry ale nie bedzie to aż takie duże zjawisko by niepotrzebnie grzało C.O. T jest najtańszy sposób moim zdaniem. Jak bedziesz chciał mały schemacik to ci naszkicuje.

nadal na drodze do zbiornika masz zawór (różnicowy). Czy nie lepiej by było wstawic te pompe na powrocie, razem z zaworem różnicowym?

Moja propozycja byś do zbiornika pojechał PRZED jakimi kolwiek zaworami, czy czterodrogowym, czy różnicowym. Na drodze do zbiornika nie może znajdować sie zadna przeszkoda. Zaufaj doświadczeniu. A tak na marginesie po co chcesz przerabiac ten układ?

Posiadam piec na ekogroszek "własnej produkcji"tzn: do zwykłego pieca żeliwnego dokupiłem podajnik ślimakowy. Środek pieca wypełniłem, tak by ciepło szło tylko po sciankach. Ogólnie mam piec dwu paleniskowy taki jak np. Kielar ECO tylko ze za połowe ceny :angry:. tylko że przy moim domku ok 260m2 i zasobniku 120l spala mi ok 1,2 t na miesiąc przy temp w domu 23 stopnie, noc 21st. Przy cenie groszku 500 za tone to troche spale tej zimy. Dobrze ze jest 2 paleniskowy :angry: -moge palic czym chce.

moja firma robi w pex 95 % instalacji c.o. i 100% w wodzie. Jeżeli chodzi o materiał to wychodzi mniej wiecej tak samo ( droższe złączki pex, ale rura 3x tańsza) Za to robocizna.... Instalacja wod-kan wraz z wykuciami (2 chłopa) budowa średniej wielkości (12 punktów) -2-3 dni

Nie chcę źle uczyć, bo faktycznie prowidłowo powinno sie najpierw lutować złączkę a puźniej skręcać. Ale jeszcze nigdy nie miałem nieszczelności na gwincie po wcześniejszym nawinięciu pakuł i posmarowaniu pastą ( Unipak), a dopiero później lutowałem. Oczyiście nie powinno się za bardzo przegrzewań złączki. . Byłem dziśiaj na tej awarii, gdzie rozerwało luty na rurze fi 28 i 18. Klientowi zagotowała sie woda i nie było go w domu. Wyparowała mu CAŁA woda ( ktoś włożył mu piec 24KW na 4 grzejniki 600/1200!!! no i bojler 120l). Na piecu była taka temperatura ze Roztopiła sie kula w zaworze rużnicowym, uszczelnienia w zaworach calowych i obudowa z pompy !!! Pierwszy raz takie coś widziałem!. Naprawiłem zerwane luty- napełniam instalacje a tu cieknie jeszcze z 8 miejsc !!! Myślałem ze mnie coś weźmnie.

Tu musze rozczarowac kolege. Byłem dzisiaj na awarii u goscia kturemu pusciły 3 luty miekkie! Na fi 28 i 2 na fi 22. Zagotowało sie podobno gosciowi w piecu gdy nie było go w domu. Zapomniał sobie przymknąc piec. Nie wnikam w to jaka firma to robiła i jak to było zrobione. Wczesniej trzymało. Po tej sytuacji pusciły luty. Widac było ze na rurach były małe naprężenia. Pierwszy puścił 0,7m od pieca następne 1- 1,5 m od pieca. Też mnie to zaskoczyło. Jaka temperatura musiała tam być?! ALE...poszło.Nie chcę tu pisać by wszędzie lutować na twardo bo to by był absurd. Chcę tylko powiedzieć że przy wysokiej temp i naprężeniach może do tego dojść.

oznaczenia v- zasilanie dolne, c- boczne. 11,22,33 - to grubości grzejnika . 11-1 płyta , 22- 2 płyty, 33- 3 płyty.

proponuje stosowac lut twardy wszedzie tam gdzie nie ma dostepu np. w ścianach, zabudowanym kominku itp. Mamy pewnosc ze lut nie zostanie zerwany. Lut miekki ma to do siebie ze trzeba na niego uważac, bo przy wiekszych naprężeniach mozna go zerwac. Co do spawania na twardo to wystarczy żeczywiscie sama pałeczka do lutowania twardego. Rozgrzewamy miedź do tego momentu az lut po przyłożeniu bedzie sie topił i bedzie widac ze jest wchłaniany do środka. Co do sprzetu to zwykłym palnikiem do lutowania miekkiego nie polutujesz sobie. Z trudnosciami moze ci sie udac co najwyzej fi 15 przy zastosowaniu "raka"- obejma do palnika by grzało ze wszystkich stron. Najtanszym rozwiązaniem chyba jest palnik z rothenbergera na gaz NAP. Ja spbie sprawiłem taki palnik Propan-Butan + tlen. Idealne rozwiązanie! tnie nawet blache grubości 2mm !! Pozdrawiam

napisz Rudi jeszcze jak duze te grzejniki. W większości wystarczą podejscia 12.

Całkowicie zgadzam sie z kolegą. Żecz jest prosta i nie podlegająca dyskusji: W instalacji otwartej na paliwo stałe, zbiornik wyrównawczy musi być podłączony od pieca PRZED jakimikolwiek zaworami ( czy mieszaczami czy odcinającymi...). Bo nigdy nie przewidzimy do końca co sie moze zdarzyć. A zawór bezpieczeństwa NIGDY nie zabezpieczy w 100% kotła. Może sie zdarzyc ze zawór przez kilka lat sie nie otworzy, zasyfi sie osadami i co wtedy...?- zostawiam do przemyślenia. Jużnie mówiąc o odpowietrznikach automatycznych. Piotrze automatyk, nie proponuj prosze nikomu takich rozwiązan. Zawory bezpieczenstwa i odpowietrzniki mogą byc tylko dobezpieczeniem ( zbędnym przy odprowadzeniu zbiornika prosto od kotła). Przykład ( o odpowietrznikach)-układ otwarty, zbiornik na pionie: Pewna firma prosto z pieca wyszła zasilaniem w dół.By sie nie zapowietrzało , zainstalowali odpowietrzniki automatyczne. Odpowietrznik- urządzenie jak kazde może zawiesc. Zawiodło, i zgadnijcie co sie stało. Zapowietrzyło sie - nie było obiegu- zagotowało sie i rozwaliło w najsłabszym miejscu.

Ogólna zasada do lutowania jest taka ze zawory- obojetnie jakie czy do lutowania czy do skrecania powinny byc otwarte by cisnienie które tam powstaje w czasie grzania miało gdzie uciekac, by nie wyciskało nam lutu.A dlaczego powstała nieszczelnosc nie wiem. Może zła jakoś. Ale ktos to w koncu zaprojektował... nie wiem.

Witaj. Polecam piec żeliwny na ekogroszek ( np.Kielar) dwupaleniskowy. Z prawdziwym paleniskiem ,a nie miejscem gdzie z biedą włożysz dwie deseczki i nazywa sie z "dwoma paleniskami". oczywiscie układ otwarty. moze byc zawór czwórdrożny choc obedzie sie i bez i tez chodzi bez problemów. Przy piecach stalowych wymagają by był ale przy żeliwnych nie ma potrzeby ( nie grozi rdzewieniem). Do szafek możesz jechac nawet pex-em. ale lepiej jak pojedziesz miedzią ( 22 starczy). Polecam parter cały w podłogówce ( przeważnie jest układ pomieszczeń otwarty), do czego podpinamy regulator pokojowy i reguluje nam temp. na całym parteże. Natomiast piętro grzejniki z głowicami termostatycznymi. Chyba ze dysponujesz kasą to polecam podłogówke także na pietrze z siłownikami na rozdzielaczu do oddzielnego sterowania każdym pokojem. Jeżeli rury pex bedą renomwanych firm (tj. KanTerm, wawin...)to nie ma obaw o cokolwiek- naprawdę. jeżeli na całym rozdzielaczu z parteru (układ otwarty) bedziesz miał tylko podłogówke to mozesz dac przed pompą zawór trójdrogowy, przez co nie bedziesz musiał dawać na każdym obiegu zaworu termostatycznego. Dodatkowo bardzo polecam kominek z płaszczem wodnym - SUPER SPRAWA.Przy ogrzewaniu gazowym zmniejsza koszty ogrzewania domu do 50%! Powodzenia.

pęknięty zawór w połowie zdażył mi sie tylko raz- jak zamarzła klientowi instalacja. To między innymi nie wytrzymał zawór. Na gwincie może pęknąć gdy zbyt duzo nawiniesz pakuł i za mocno skrecisz. Chyba ze ze starosci jeszcze- zardzewiał albo coś.