Skocz do zawartości

BORA

Stały forumowicz
  • Postów

    1025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez BORA

  1. Watpliwy wynalazek. 10% popiołu, 1%siarki, podchwytliwie opisana wartość opałowa niby ile? Kto pisze wspak?28-26. Po parametrach to to cudo pachnie Bogdanka... A to syfiasty węgiel. Kupa popiołu,sadzy .. Ale może to rusek... Jak tanio...
  2. BORA

    Nauka Palenia

    A jak z ciągiem kominowym u Ciebie?
  3. BORA

    Nauka Palenia

    No OK, przyjmuję tlumaczenie: A powiedz jeszcze tak z ręką na sercu... wazyles ten zasyp?
  4. BORA

    Nauka Palenia

    No i wyszło że klamczuszek z Ciebie:) Na szerokość cegły mają 21cm i weszły na styk. A pisałeś że szerokość to 31:) Figlasz jesteś. Taki błąd...wiec może i inne wymiary z sufitu? Tu każdy centymetr to większe wymiary rusztu a zatem i mocy. Na przyszłość bardziej się staraj:) Co do palenia, jeśli te 55 Ci wystarcza to OK. Ale dziś jest zimno, jak chcesz to podkręc na te 60. Widzę że póki co nie jest źle. Zobaczymy ile będzie się zasyp spalal. Także masz plusa za chęci ale żeby mi to było przedostatni raz. Bo jak Cię nakryje z kolejnym niedomowieniem....
  5. BORA

    Nauka Palenia

    Także mam takiego sąsiada. Poczciwe chlopisko ale jak mówisz, wybiera tradycyjny niby sposób palenia. Pewnie z wygody. Zawsze spalales takie ilości węgla?
  6. BORA

    Nauka Palenia

    Węgiel jest bardziej kaloryczny od drewna. Masz zbliżone wymiary komory co ja więc tak Ci poradziłem. Jedna warstawa szamotu to mniej więcej 5 kg węgla. Daj 1 warstwę i próbuj. Ale zasyp 20 kilo, będzie nie pod krawędź drzwi,co nie przeszkadza.Wg moich szacunków jak dobrze pójdzie powinieneś spalac ok. 40 kg na dobę . Jak dobrze pójdzie... Ja ogrzewam 100m2 totalnie nieocieplonego domu i wystarcza mi moc ok.10kW. Stąd moje szacunki dla Ciebie. Ale to nic pewnego. Szukamy oszczędności i warto6 spróbować.A nusz się uda.
  7. BORA

    Nauka Palenia

    Teraz patrzę a to nie Defro a Klimosz... Defro sorki:) I jeszcze jeden szczegół. Mianowicie dobrze początkowo pisałem , że to kocioł o mocy nominalnej 15 kW. Tak stoi na tabliczce znamionowej. Na węglu. Natomiast przy spalaniu drewna osiąga moc nominalną 12 kW. I już mamy dowód że jednak trochę przewymiarowany. Sprawność 80% to tyłka nie rwie, niewiele więcej od mojego Camino . I tak ziarnko do ziarnka... Hejka :)
  8. BORA

    Nauka Palenia

    No, nie bierz tego za pewnik:) Ja sugeruję tylko, że sądząc po wymiarach komory , warto ją spróbować zmniejszyć . Zmniejszony zasyp będzie krótszy ale wyższy co da lepszy proces spalania, mniej dymu i spokojne palenie. Jeżeli to nic nie wniesie to będzie znaczyć że w Twoim kotle jest mikro wymiennik i większość ciepła ucieka w komin bez odbioru ze strony kotła. Stąd mogą być spore straty + wielgachny ruszt o zbyt dużej powierzchni + palenie na wysokim ustawieniu wody grzewczej. Taki miks . Szkoda tylko że masz opory co do tego kalkulatora zapotrzebowania na ciepło. Wynik dużo by wniósł. Ale skoro to tajemnica...to zrobimy jak proponuję. Sam używam camino i na forum są opinie że to bardzo badziewny kocioł:) I widzisz, ja go używam , twierdzę że jest o niebo lepiej skonstruowany od np. Viadrusów, mam 18 kW nie dlatego że byłem nieświadomy przy zakupie . Kupiłem taki świadomie by mieć właśnie dłuższy wymiennik dla lepszego odbioru ciepła. Ale musi być zmniejszony ruszt bo bym końca nie doszedł z ilością spalanego węgla , stałopalnością i czystością spalania. U mnie to działa i wyniki jak wcześniej pisałem. Jeśli tuning komory się sprawdzi, dotniesz tylko szamot na boki czyli wypełnienie tych szczelin po bokach i tyle. Wbrew wszystkim sceptykom, nie polecam klejenia cegieł. Dzięki temu jest możliwość zwiększania lub zmniejszania zasypu zależnie od temperatur na zewnątrz. Początek i koniec sezonu to u mnie nawet 4 warstwy szamotu co zmniejsza moc kotła do ok 9 kW lub mniej. Tyle wystarcza. W pełni sezonu zazwyczaj mam 3 warstwy to ok. 10-11 kW. Gdy mamy tak -7do -10 zostaje 2 warstwy. Gdy mróz przyciśnie zostawiam 1 warstwę . Takie żonglowanie, ale wygoda bo mogę dostosować komorę pod panującą pogodę. Ale najlepiej gdy jest minimum 2 warstwy bo nie przydymia , stabilnie pali i nie żre za dużo opału. Czy to się sprawdzi u Ciebie ? Tak, ale jedynie wtedy gdy potwierdzi się że defro dało ciała i komora z sufitu, byłe tylko klient nie narzekał. A że spalisz tonę czy dwie więcej to im zwisa. Jeżeli wymiennik masz malutki, to potwierdzi się że komora musi być spora by jednak jakaś marna stałopalność była. Wtedy impas i jedyne wyjście to palić rano od góry, potem kostką. I modlić się by zimno nie przyszło bo zużycie będzie spore. Kwadratura koła...
  9. BORA

    Nauka Palenia

    Szukałem i szukałem ale się udało:) mniej więcej tak to ma być ułożone.
  10. BORA

    Nauka Palenia

    Nie na bocznej ścianie kotła tylko przy tylnej ścianie komory .Na tym boku kładziesz co ma wymiar chyba 21x6. Długi i wąski. Na środku. Bo bokach cegieł będzie z dwóch stron szpara.ale to nic. :)
  11. BORA

    Nauka Palenia

    Zajebiaszcza komora jak na 12kW. Te cegły to eksperyment. Jeśli kocioł nie będzie mógł dojść do zadanej w góra dwie godziny to znak że za małą ma moc. U mnie pół komory szamotu ,włazi 15 kg . Gdy na kotle mam ok 40 stopni, rozgrzewa się góra 30 minut. Gdy jest 20, rozgrzanie to już 1-1.5 godziny. A paliwko w komin:)Jeżeli zmniejszenie komory nie pomoże to zostanie Ci tylko ta kostka. Cegły na długim wąskim boku do wysokości krawędzi drzwi zasypowych. Pewnie wejdzie 2-3 jedna na drugiej. Lukami po bokach się nie przejmuj. To faza eksperymentu, może tak zostać.
  12. Nie ten dział ale... Ten wyżej kolorowy to uziemienie. Zamocuj gdzieś pod śrubke by była masa. Powinieneś łatwo znaleźć gwint bez nakretki. Myślę że to gwint powyżej.Szukaj nakrętki. Co do tego brązowego to przewód fazowy . Jeśli nikt nie podeśle zdjęcia to nie masz wyjścia i musisz tą gmatwanine przewodów uporządkować i dowiesz się gdzie jest drugi podłączony koniec i co powinien zasilać.Potem instrukcja w dłoń i po schemacie dojdziesz skąd wypadł i gdzie jego miejsce. Tyle mi przychodzi do głowy.
  13. BORA

    Nauka Palenia

    Wymiary tej komory są jakieś nierzeczywiste. Ja mam bardzo zbliżone a kocioł ma 18kW więc jakim cudem masz takiego kolosa? Jak pisałem wcześniej mam Camino 12.5 kW gdzie komora ma wymiary 28x30x30. Tam wchodzi 20 kg węgla. Mierzyles wewnątrz, czy to wymiary po zewnątrz? Jeśli ze środka to jakaś abstrakcja i chyba w tym kotle wymiennik jest malutki i po prostu nie odbiera ciepła. Druga rzecz to technika palenia. Wychodzi na to że palisz raz dziennie? Nie chcesz palić jak Ci radzimy czyli rozpalasz od góry a potem na żar kostka i tak do rana? Po trzecie, te 65 stopni powoduje że masz zwiększone zużycie , kupa ciepła rwie w komin.Skoro masz w domu 22 czy 21 stopnie to skręć miarkownik by obniżyć temperaturę wody. Rozpalaj na stałej szczeliniePP ok 5mm.Dopiero potem miarkownik . Jeśli klapka się zamyka po jakimś czasie i to trwa kilka, kilkanaście minut i jest to cykliczny objaw to znak że mimo wszystko masz za dużą moc kotła. Dziwne, powinien się nie zamykać praktycznie nigdy . Ja bym zrobił eksperyment i włożył do komory ze dwie warstwy szamotu. Mogą być na próbę zwykłe cegły. Zmniejszysz komorę o połowę , zasyp będzie mniejszy i spalanie stabilniejsze. Miarkownik nie będzie zamykał klapki i OK. Ja tak mam. Zasyp musi być na dwa razy i tak dobrany by cykl spalania miał ok. 10-12 godzin. Czyli u Ciebie jakieś 20 kilo na raz. Bo zeby wybrać popiół, to musi być trochę przestudzony a na piecu ok 40-45 stopni. Inaczej będzie syf i fruwajacy ciepły popiół zmieszany z zarem. Dlatego sugeruję byś dokladal kostkę zamiast wybierac żar. Podałem Ci link do strony cieplowlasciwe, jesli wypełnisz, dowiesz się jakie masz zapotrzebowanie na ciepło. Słaby węgiel spala się się szybciej i potrzeba zużyć go więcej ale masz za to czysty kocioł i komin. Jeszcze jedna uwaga. Mamy mały margines do wyboru przy takim paleniu w niecieplonych domach: albo palimy umiejętnie i godzimy się z niższą temperaturą w mieszkaniu ale za to zużycie mamy w miarę sensowne, albo palimy na full, mamy ze dwa stopnie cieplej ale wzrost zużycia nieproporcjonalny do osiągniętego komfortu cieplnego. Taka jest prawda. Hejka.
  14. BORA

    Nauka Palenia

    Acha:) Tylko czy kolega zechce? Surowy belfer wg mnie to taki który najpierw powie co jest pojechane na maksa a potem łagodnie i wyrozumiale poprowadzi do sukcesu lub... Otworzy oczy że czasem nie da się zjeść dwóch ciastek i mieć żal że jedno nie zostało. Coś można ugrać ale nie zawsze się da. Samo stwierdzenie większości młodych adeptów tej sztuki że inni spalają mniej o czymś świadczy. Nie mam im tego za złe ale powinno się postawic sprawy jasno:)
  15. BORA

    Nauka Palenia

    Ja tylko wypunktowalem co wg mnie sumuje się na wynik w stalopanosci i ekonomii. To nie jest krytyka, ot wyłącznie moje zdanie. Mam nadzieję że Kriso1111 się nie obrazi. Po prostu musi się powiedzieć o nagiej prawdzie co do palenia w GS. Jest stracony czas, brud, fruwajacy popiół itd. Musi się utrzymywać reżim i determinację bo nie jest to aż tak przyjemne zajęcie. Niestety by hulalo, musi się to lubić:) W końcu TYTUŁ tematu jest sam w sobie wdzięczny i powiedziałbym nośny:) Jak nauka to nauka i potrzeba być surowym belfrem by czytający i chętni do nauki nowicjusze pojęli sedno sprawy. Hejka:)
  16. BORA

    Nauka Palenia

    Ja myślę sobie tak... Kriso1111 bez urazy :) No więc autor tematu nie uzupełnił swojego profilu więc nie wiemy tak naprawdę co tam w trawie piszczy:) Kriso1111 pisze że dom jest słabo ocieplony czyli wnioskuję że wcale. Zdjęcie z pierwszego postu pokazuje kocioł i kawałek kotłowni i kocioł wygląda na używany od kilku sezonów a otoczenie kociołka nie wskazuje aby to był nowy dom. Moje doświadczenie kilkudziesięcioletnie w paleniu podpowiada mi jedną ważną zasadę : jeśli dom nie jest nowy, do tego zimny to aby go ogrzać potrzeba palić ciągle. Żeby zużycie było do przyjęcia, konieczne jest utrzymywanie temperatury powiedzmy na poziomie ok. 19-20 *C. Jeżeli ma być cieplej a nie wiadomo jaką temperaturę autor preferuje, choć skłaniam się do przekonania że dużo wyższą ( bo pisze że jest 21 *C i dalej będzie walczył). Ja spalam ile spalam ale u mnie jest 19-20 *C najczęściej( bo żona nie toleruje by było więcej). Temperatura wody na kotle to 55 *C . Moje wnioski : 1) Wychłodzony kocioł i zład to straty na zagrzaniu wody 2) Palenie na temperaturze wyższej niż 60 *C to strata 3) Zimny dom to strata 4) Słaby węgiel szybciej się spala i to także strata 5) Utrzymywanie wysokich temperatur w mieszkaniu to strata 6) 125 m2 nieocieplonego domu, chęć utrzymania wyższych temperatur w mieszkaniu przy kotle 12kW...to również strata bo ten kocioł może być za mały do zimnego domu więc ciągnie non stop na granicy swojej wydajności. 7) Jeżeli dodamy do tego, że być może kolega palił jeden raz dziennie i mieszkanie się wychładzało to zużycie MUSI być takie , jakie jest. Wszystkie te uwarunkowania po nałożeniu się na siebie dają taki efekt. Proponuję byś wszedł na tę stronę i wstawił swoje dane. Zobaczymy co tam wyjdzie :) Kriso1111 nie czuj do mnie urazy, ja tylko tak...czarno na białym. Żeby była jasność :) Hejka :) https://cieplowlasciwie.pl/ Jeszcze jedno , dalej nie wiemy jakie są wymiary komory spalania, nie wiemy ile waży wsad węgla i nie wiemy jaką temperaturę zamierza uzyskiwać kriso1111 .
  17. BORA

    Nauka Palenia

    To abstrakcja jakaś. Ja zużywam 15 kg na 12 godzin. Jeśli będzie tendencja spadkowa to mój zasyp wyniesie 20 kg x 2. W stosunku do mnie spalasz dwukrotnie więcej... Wazyles ilość węgla do zasypu? Wiadro 10 litrowe z małą górką to 10 kg. Sypiesz takie 3 wiadra? Ciekawe to wszystko, u mnie kocioł 18 kW komora jakieś 42x30 x 30 chyba i wchodzi na full 33 kg. Do mniejszego Camino 12.5kW bo taki miałem wcześniej o wymiarach 28x30x30 wchodziło na full 20 kg. Teraz w 18kW mam pół rusztu założone 3 warstwami szamotu i wychodzi mi moc pi razy drzwi ok 10kW. Zadanie na najbliższy czas to zmierz komorę wewnątrz i zważ ten węgiel. Daj na spód kostkę, na górę orzech i gdy zostanie sporo żaru, dołóż kilka kostek i pal do rana. Rano powtórka z zasypem. No cóż...cos tu nie gra. Albo waga paliwa albo chatka mega zimna. Spalasz 3 kg na godzinę , nie do wiary. Jeszcze może podaj jaką ustawiasz temperaturę wody. U mnie rosyjski groszek za 6 stów... Nie ma bata by miał więcej niż 21-23 MJ/kg. Tańszego węgla nie ma w okolicy...Wiec na pewno to półka porownywalna z Sobieskim.
  18. Tak samo myślałem ale opuściłem uszy bo stawiał się nie będę nie mieszkajac na Śląsku. Przez ostatnie lata chyba był taki trend na fuzje. Ratunek przed spadkiem wydobycia? Niska rentowność? Nie mam pojęcia.
  19. BORA

    Nauka Palenia

    Będzie dobrze. Nie gas ducha . Praktyka czyni mistrzem :)))
  20. BORA

    Nauka Palenia

    Każde sterowanie jest lepsze od ręcznego kręcenia klapką PP. Potrzeba trochę chęci. Co kto woli:) Przełam się i wytrwaj parę dni.Zobaczysz czy jest poprawa. Nie myśl ile tam sypiesz. Ladujesz po drzwi zasypowe i odpał. Ustaw na powiedzmy 60 (ja mam 55) . Z im większą mocą będziesz palił, węgla pójdzie więcej. Jak temperatura zacznie spadać, dorzucasz kostkę jak pisze HarryH. Albo czekasz aż temperatura spadnie do ok 45 , wybierasz popiół i znowu ladujesz na full. Ważne by nie było za dużego spadku temperatury wody bo dogrzanie zwiększy spalanie. Wskazana jest stabilność . Jeśli po kilku dniach nie będzie poprawy to znaczy że dom ma potężne zapotrzebowanie na ciepło. Pozostanie chyba tylko ciągłe palenie tą kostką by utrzymać komfort cieplny.
  21. Pisz w tamtym temacie bo nie ma sensu pisać w dwóch o tym samym problemie.:)
  22. U mnie niby Piast 860zl!!! Pozostaje niedopal bo testowałem dwa worki.Wiec jaki to węgiel płomienny? Rosyjski musieliby wycenić niżej niż polski węgiel. Więc by po chamsku zarobić więcej, robią mieszanki . Może nawet prowadzący skład nie robi sam tych wałków. Zamiast na kopalni czekać na załadunek , jedzie na skład który jest pośrednikiem. Tam się cuda dzieją. U mnie ze trzy lata temu kupiłem niby Ziemowita. Pytam kierowcę czy często jeżdżą po węgiel. On na to: a gdzie tam, nigdzie nie jeździmy, sami raz w tygodniu przywoza wannę. Mówią Piast czy Ziemowit a na certyfikacie stoi że węgiel spełnia wymogi, podane parametry ale ani słowa skąd. Od oka widać brak pirytu i charakterystyczne cechy rosyjskiego węgla . Nasz jest matowy i taki niezbyt czarny, raczej ciemno szary. Ale przykład inny, mówią że Ziemowit i fakt, węgiel szary i z pirytem. Kupuję i na certyfikacie stoi że Ziemowit i parametry. A więc się da:)Potrzeba tylko uczciwości i przyzwoitości. Ja do rosyjskiego nic nie mam, kupuję groszek. A im drobniejsza frakcja, tym mniejsze ryzyko zakupu gruzu. Na zasyp 15 kg trafia się góra jeden, dwa kamyczki. Często nie ma w ogóle. Dla mnie to zero problemu ale jeśli ktoś ma podajnik....pare zawleczek poleci.
  23. BORA

    Nauka Palenia

    Do palenia od dołu nie polecam nadmuchu ale polecam przy paleniu od góry. Nie stresuj się zużyciem węgla. Weź wagę i dokładnie zwaz ile tego węgla naprawdę jest. Jeśli będziesz palił dwa razy dziennie to po kilku dniach wygrzejesz dom i zużycie spadnie a stalopalnosc się wydłuży bo nie będzie potrzeby palić na full, wystarczy 55*C. No i pojęcie ciepła jest względne. Ja mam średnio 20 i mi wystarcza. Są osoby które muszą mieć 25. Ilość spalanego węgla też jest niemiarodajna. Teraz idzie więcej ale początek sezonu i koniec to o połowę mniej. Suma sumarum na sezon potrzebuję ok 4ton. Bywały okresy że miesięcznie szło mi 1200-1300 kg a potem zedwie 700. To się uśredni. Na siłę to tak, zaoszczędzisz, ale będzie zimno. Coś za coś. Kostką możesz palić od dołu, dokładając po kilka sztuk. Albo na spód kostka, na wierzch orzech. Hejka:) Jeszcze jest kwestia wielkości rusztu. Wbrew pozorom za duża powierzchnia rusztu powoduje zwiekszone spalanie. Lepiej by zasyp był krótszy a wyższy niż dłuższy a niższy. Na mojego czuja potrzebujesz ok 12 kW mocy kotła. 15kW to za dużo. No ale to kwestia na potem.
  24. BORA

    Nauka Palenia

    Musisz po prostu palić dwa razy na dobę. Paliwa pójdzie troszkę więcej ale będziesz miał ciepło. Nie trzymaj się tak kurczowo schematu rozpalania wg moich rad. W sensie że musi być ustawione 60 stopni itp. Potrzebujesz więcej, pal na wyższej temperaturze. Podałem Ci ogólne wskazówki. Ale staraj się palić na dwa razy jak pisałem post wyżej. Bo niestety nie będziesz nigdy zadowolony. To dobra metoda, potrzeba tylko zachować pewne zasady postepowania. Jakim weglem palisz?Bo to też ważny aspekt. Podaj kalorycznosc i jaki sort. Hejka:)
  25. Jeśli masz niedopał to wskazuje to na raczej na mieszankę . Może być i tak jak piszesz że to mocniejszy rosyjski. Ta opcja wg mnie bardziej prawdopodobna bo Piast wizualnie nie bywa taki szklisty i błyszczący, raczej matowy i z widocznym pirytem czli takim złotym nalotem. Jeśli jednak spala się fajnie to nie ma powodu do grymaszenia. Potwierdza się moja opinia że rosyjski węgiel jest jeszcze u nas niedoceniany i mamy awersje do niego, chociażby dlatego że pochodzi ze wschodu..Pora łamać utarte stereotypy. Pozdrawiam. Hejka:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.