moshica

Wiesz problem się robi jak steruje PID a nie dwustan, gdzie masz Ty wpływ jak długo ma poleżeć. Podniosę trochę korektę nadmuchu jak @HarryH pisze.

Sorki za wtrącenie w temacie, pytanie do @jacekmury. Poleciłeś mi rok temu karlika, od miesiąca na nim jadę i z tego co widzę w trybie PID mi go lekko przesypuje i niedopala. Czy Ty miałeś podobnie z nim? Ogólnie jest ok, dobra granulacja, brak kamieni, średnio popiołu, w miarę kaloryczny chyba te 27Mj na oko ma. Z tego co widzę on musi dłużej leżeć na palniku.

Zmieniłem ten parametr wydłużając go do 50s. Mierzyłem stoperem i im bliżej 70 stopni to podaje co te 50sekund Problem wciąż w tym że kocioł co 40 minut w nadzorze i przy zadanej 65stopni, pracuje w granicach 68 do 72 stopni. Zamieszczam zdjęcia, ten popiół w popielniku po ok 20h od wybrania, widać dużo niedopalonego węgla, są duże straty na opale. Kocioł był czyszczony 2 dni temu a już cały w sadzy. Algorytm powinien pracować w granicach 63 do może 68-69 nie przechodząc w nadzór. Co robić dalej ?

Ok tak zrobię jak wrócę popołudniu do domu, dam znać.

Czyli i tak muszę wydłuzyć czas pomiędzy podawaniami z przedziału 31s - 41s na np. stopniowo 35s -45s ???? Czyli bez ingerencji w menu serwis jednak sie nie odbędzie ...

Czy ktoś może podać parametry mocy z menu serwis dla V 3.6.0 abym mógł porównać z tymi podanymi przez serwisanta ? Problem nadal tkwi w zbyt częstym podawaniu opału w przedziale 31s-41s pomimo, że to nastawy producenta... Na tę chwilę z moca zjechałem do 35%, przy 40% przebijał z 65st na 71st i kisił opał w nadzorze.

Moc obniżyłem wczoraj na v3.6.0. schodząc stopniowo, bo przebijał temp. aż miło. Ostatnie miesiące szedł na v 3.4.0. z moca 75% -85% a jak były mrozy po -10 i wiecej to na 100%

Jak Ci pisałem wczesniej, wszystko wyczyszczone, kocioł i kanały nadmuchowe. Uszczelnienie sznurem jest i było ok.

Już to na wersji v 3.4.0 zrobiłem i kocioł niedogrzewał, nie mógł dojść do zadanej lub dochodził 2h. Wcześniej @HarryH pisał aby nie ruszać ustawień serwisowych. Serwisant z Defro też mówi, nie ruszac bo nastawy się rozjadą. Już nie wiem kogo słuchać ....

Obecnie w v 3.6.0 podawanie min : 1s i max : 3, takie wartości też były dla 3.4.0 Natomiast dla v3.6.0. min przerwa podawania : 31s i max przerwa podawania : 41s, dla v3.4.0. było 60s i chyba 70s Tyle , że ponoć w v3.6.0 mocniejszy jest nadmuch wg. tych parametrów pozostałych które wpisywałem a które podawał serwisant. Dziś rano zobaczyłem wykres, to kocioł na 45% mocy wczoraj ustawiony, przy zadanej temp. 65 na wykresie oscylował w granicach 68-71, gdzie wchodził w nadzór. Oczywiście zakopcił komore i pokrył czarną sadzą. W dodatku nadal lekko przesypuje niedopalony opał.Co moge to jescze dalej schodzić w dół z mocą i ewentualnie dodawać korektę powietrza na plus. Tyle że, od wczoraj 17h do dziś 7 rano, zeżarł prawie 10kg opału a ogrzewam 90mkw, kocioł 12KW, K1pV4. Na v 3.4.0. miałem zużycie dobowe w granicach 13kg a teraz wyjdzie pod 20kg.... Co teraz robić, jakies pomysły ?

Wracam do całej sprawy. Miałem ostatnio problemy, dziś na infolinii z serwisu Tech nie uzyskałem pomocy, olali mnie jak mogli. Natomiast miły Pan z serwisu ogólnego Defro polecił mi zmianę wersji softu z 3.4.0 na 3.6.0 i podał nowe parametry serwisowe. Po 4h widzę zupełną inna pracę, bardzo szybko się nagrzewa kocioł ale również przebija temp, jestem na etapie schodzenia z mocą. Ale jak zauważam to nadal nie dopala lekko i przesupuje Eko Karlika. Najbardziej się zdziwiłem, że parametr min/max podawanie się w v 3.6.0 skrócił do krótkich czasów 31s / 41s, więc szybko podaje. Ale też Pan zapewnial mnie że lepiej jest napowietrzane złoże w całym zakresie pracy dla parametrów wentylatora. Czy ktoś może podać te parametry dla porównania jako standardowe z v 3.6.0 ? No i czy faktycznie jest na korzyść z v 3.4.0 na 3.6.0 ?

Wszystko wyczyszczone, kocioł i kanaly powietrzne, więc to nie to.

No mi korekta idzie na +2 i musiałem wydlużyć podawanie min i max bo inaczej niedopalał i za duże straty były. Nie wiem jak to wytlumaczyć...o co z nim chodzi.

Od 3 tygodni grzeję Karlikiem. Jakoś ciężki w spalaniu, na PID miałem niedopalenia z przesypywania. Zauważyłem też że dziwne są skoki temp, przy zadanej 68, dochodzi np do 70 a w dół potrafi zejsc do 62 i potem znów nadgania do zadanej. Dojscie do zadanej dlugo coś trwa. Wizualnie, uziarnienie, brak kamieni, wszystko w porządku.. Popiołu trochę jest ale bez spieków i kamieni. Czy faktycznie Karlik wymaga specjalnych nastaw?

Moje pytanie brzmi jak wydłużacie czas czyli przerwy min / max w podawaniu węgla ?

Jak nie może jak działa ? Może masz na myśli 1-3 sek nadmuch, ja napisałem czas między podawaniem węgla, te 70-90sek... Czyli mi retorta dosypuje węgiel pomiędzy 70s a 90s (max 1,5 minuty) To co piszesz to 1-2 sek co chwilę podawanie ? Nie zrozumiałeś o co pytam.

Witajcie. Mam pytanie, przy zmianie grochu ze słabszego na mocniejszy, o ile zmieniacie wartości Min czas podawania / Max czas podawania w sterowniku K1PRv4 załóżmy ? Ja to moge tylko wykonać w menu serwisowym, podejrzewam że to jedyna opcja. Chodzi o to, że jak skonczył mi się opał mniej kaloryczny i teraz zasypałem kocioł mocniejszym, to widzę, że mi nei dopala i zacznie niedopalony przesypywać. Ja mam obecnie Min czas podawania : 70s i Max : 90s. Ciekaw jestem do jakich wartości Wy dochodzicie, ja będe zmieniał w górę co 10s chyba dośwaidczalnie...

Ja mam K1PVv4 bez PZ i na 100% kalibracja jest co dobę. Tyle że to nie równe 24 godź a czasem 26 lub krócej. Jesli komuś wypadnie w nocy kalibracja to skąd ma wiedzieć. Ja mam termometry na zasilaniu grzejników z pamieciu Min/Max temp. i widzę że np. w nocy 4D został otwarty i całe 65 st z kotła poszło na grzejniki. Później ustawienie zadanej temp trwa nawet 2-3h bo kręci tam i z powrotem zaworem 4D aby ustabilizować temperaturę.

Znając życie, akurat znów zepsuje się po gwarancji. Więc wiedząc który to przekaźnik, będę pewnie sam wymieniał.

Tak sorki, przyjechał gość z Tech sterowniki, ale powiedział że to nie podlega od razu wymianie na nowy sterownik ;-) I tak myślę sobie, jeśli jakość tych przekażników i ich styków tak licha to co kilka miesięcy może czekać mnie wymiana i naprawa. W sumie przekaźników tam jest kilka z czego dwa w sumie takie jak został wymieniony. Nie daliście odpowiedzi, czy na innych wersjach softu też co 24h jest kalibracja zaworu ? Jest to wkurzające, nie wiem po co. Mogli zrobić okresowo z woli posiadacza.

Witajcie. Parę miesięcy temu miałem awarię tego sterownika a mianowice, zawór 4D otwierał się na 100% i nie domykał do wymaganej przez sterownik wartości. Okazało się, że napięcia sterujące z płyty są ale przekaźnik padł. Wcześniej przed tym zdarzeniem zleciłem Instalatorowi wymianę napędu zaworu 4D i to zrobił. Po czasie ten problem znów wystąpił. Więc przyjechał serwis Defro i na gwarancji wylutował niesprawny przekaźnik od sterowania siłownikiem 4D. Po naszej krótkiej rozmowie i jego sugestii aby zaopatrzyć się po gwarancji w takie przekaźniki i samemu je potem wymieniać, pozostał niesmak i wkurzenie. Jak wiadomo, sterownik dokonuję co dobę kalibracji zaworu i czasem zanim go ponownie ustawi, wielokrotnie nim kreci, co ma skutek chyba częstrzego zaśniedzenia styków przekażnika. No i teraz pytanie do wszystkich, czy ktoś miał podobną awarię lub serwis mu też wymieniał przekaźniki. Najgłupsze, że nie da się wyłączyć autokalibracji na soficie 3.4.0, a nie wiem jak jest na innych, wyższych wersjach. Żywotność albo leży i kwiczy albo ja miałem takiego pecha.

Kupiłem @jacek tego karlika z łazisk co polecałes, niebieskie worki jutowe. Jeszcze nim nie paliłem ale wygląda przyzwoicie... zobaczymy jesienią jak się sprawdzi.

Jeszcze nie zamawiam, dopiero w maju jednak. Mam obawy co do suchości a w boxie zostało mi ok 1,5t jeszcze. A tutaj watek stał sie rozwojowy. @Jacek , na 95% wezmę co mi poleciłeś ...

No to słucham co Ty wrzucasz do pieca ?

Pozostaje mi kupić workowany Karlik albo Retopal chyba tylko przez PGG, a cenowo to żadna rewelacja ...