Skocz do zawartości

o6483256

Stały forumowicz
  • Postów

    3 802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez o6483256

  1. Większość obecnych tutaj niedowiarków i sceptyków za jakieś 10lat zmieni zdanie nt elektryków. To tylko kwestia czasu. Wraz z rozwojem technologii i zmianami polubią je. Tak jak z pompami ciepła. Jeszcze niedawno niejeden ją krytykował, a teraz sam zasila nią dom.

     

    Dla mnie silnik spalinowy to relikt przeszłości z mnóstwem części które mogą się zepsuć.

    Uważam za szczyt inżynierii silniki spalinowe które mimo tylu części i skomplikowania pracują tyle tysięcy km bezawaryjnie. Jednak silnik elektryczny jest dużo prostszy i bardziej niezawodny.

    Zagrożenia dotyczące baterii lion, lipo jednak istnieją i są realne, ale to tylko kwestia czasu kiedy i ten zostanie rozwiązany.

    https://wydarzenia.interia.pl/news-usa-pozar-roweru-elektrycznego-nie-zyje-dwoje-dzieci,nId,6710370

    • Zgadzam się 1
  2. Statystycznie pali się rzadziej niż spalinowe. 

    To, że jest problematyczny w gaszeniu, to prawda, ale jeżdżąc autem nie zastanawiamy się, czy i kiedy się zapali. Jakiś czas temu jeden z modeli (spalinowych) BMW "lubił ogień". 

    Ja oceniam auto elektryczne bardzo pozytywnie. Gdybym tylko miał pieniądze już stałoby w garażu.

    Przyspieszanie od 0-60km/h robi wrażenie nawet w tanim elektryku o przeciętnej mocy.

    W wyższych prędkościach słychać tylko szum opon, a nie rzeżący silnik spalinowy.

    • Zgadzam się 1
  3. 5 godzin temu, vlad1431 napisał(a):

    Elektryczne to już przynajmniej na razie jakieś zboczenie....

    Elektryk ma swoje wady, ale nie jest do końca jest tak jak piszesz. Na długie trasy może być uciążliwy (z powodu ładowania), ale poza tym problemem widzę same plusy (oprócz absurdalnej ceny)!

  4. Godzinę temu, szakallo napisał(a):

    Jeśli jesteś na giełdzie i kupujesz prąd w danej chwili to może ma to sens ale kto bawi się przemysłowo w takie pierdoły jak magazynowanie.

    Tańszego prądu nie bedziesz miał w domu bo po 2000kWh prąd będzie drogi bez różnicy jaką masz taryfę więc nie ma sensu ładować akumulatorów nocą w zimę.

    Cena prądu taka sama, ale cena przesyłu inna. Czyli w tańszej taryfie ok 95 groszy, w drogiej 1,4zł G12W 

    Nadal magazyn ma sens.

  5. 12 godzin temu, awiator napisał(a):

    Chodzi mi urządzenie lub zestaw urządzeń, który można wpiąć do sieci prądu zmiennego, bez jakiejkolwiek ingerencji w fotowoltaikę. @o6483256 przeglądałem ofertę foxessa i chyba są tam jedynie rozwiązania jednofazowe i nie widziałem w ofercie akumulatorów a jedynie "ładowarkę/inwerter".

    Do czego Ci potrzebne są 3 fazy? Zasilasz cos na co dzień trójfazowo?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.