o6483256
-
Postów
3 802 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Odpowiedzi opublikowane przez o6483256
-
-
To nie lepiej od razu czeski. Też bez spieków, też slaby, ale dużo tańszy.
-
Ok, nie będę się targował... To nie ma sensu.
-
Panowie, wszystko fajnie jak poczytacie instrukcje od kotłów i poteoretyzujecie, ale nie zapominajcie, że człowiek to obsługuje i jak już poprawnie ustawi kocioł z podajnikiem, to trudniej coś tam spier.. Takiego dolniaka rozpalacie powiedzmy co 2 dni i znowu trzeba się pilnować.
Nie mówię, że się nie da, ale jest trudniej, co dowodzi duża popularność kotłów na eko.
-
Nie zapomnij o czynniku ludzkim, nie żyjemy w idealnym świecie...
-
Palę tylko "ruskim" własnie po 880zł tona, mielonym z większych kawałków. Złego słowa nie powiem.
-
Witaj w klubie. To tak jak ja.
-
Większość kotłów DS w Polsce nie osiąga takich wyników (mniejszej) emisji pyłów jak kotły z podajnikiem 5, 4, 3 i bez klasowe i to jest taki sam fakt jak twój powyżej.
Nie wiem co chcesz udowodnić.
-
24 minuty temu, sambor napisał:
W określonych warunkach osiągnie bez problemu, a nawet go przewyższy.
Nie bawmy się tutaj w forumową teorię, tylko rzeczywiste warunki.
-
No weź jakiś czujnik pyłu zawieszonego i zobaczysz, że ten twój dolniak ""sypie" trochę więcej pyłu niż Ci się wydaje. Dym Ci szybko znika, ale pył "wisi" trochę dłużej.
Nie oszukujmy się, nie jesteś w stanie osiągnąć lepszych wyników od podajnikowca.
-
No, ale chyba nikt z Was nie zaprzeczy, że palenie węglem do czystych nie należy ! Podajnikowiec wyprzedza o 100 lat świetlnych śmieciuchy, ale mimo wszystko nie jest taki jak np kocioł gazowy w emisji spalin.
-
Godzinę temu, SONY23 napisał:
Naukowcy twierdzą, że się nie da w zasypowcach spalać czysto, to co mają mówić w mediach czy prosty chłop z wioski...
No jeżeli już się da to jest to bardzo trudne. Emisja pyłów "na starcie" jest koszmarna. Nawet jak specjalnie nie widać, to czujnik pyłu pokazuje problem.
Kocioł z podajnikiem jest dużo prostszy w obsłudze, dla przeciętnego Kowalskiego, a problemy pojawiające się tutaj na forum, nie ma się co oszukiwać nikły procent.
-
Ludzie nie wiedzą i nie chcą wiedzieć, szczególnie starzy palacze ! Sam dopiero po ok 5 latach doszedłem jak to robić. Ci co mają staż 30-40 letni raczej nie przyjmują do wiadomości, że można palić przynajmniej z mniejszą ilością dymu. Skoro jest kocioł węglowy, tzn, że MUSI dymić.
Jako ciekawostkę podam, że mój kocioł niewiadomej klasy (retortowy), praktycznie nie wpływa na zapylenie (wg czujnika zapylenia), natomiast rozpalane śmieciuchy podbijają wartości nawet o 1000%.
Najgorsze jest to, że jak ktoś wrzuci na żar duże ilości węgla, to 500% przekroczenie normy potrafi się utrzymać nawet 2h.
-
... ale suchara odkopałeś .-)
-
Obecnie po 6 dniach palenia, spalanie niecałe 21kg/doba. Temperatura na zewnątrz w tym okresie w przedziale -2, -9.
-
Moim zdaniem normalne.Tracisz dużo ciepła podczas zużywania wody, stąd nagły (chwilowy) spadek temperatury. Gdybyś miał dużo wody w instalacji, bufor etc, to spadek temp. byłby mniejszy.
-
To nie ruszaj jak jest dobrze. Będziesz przejmował się, jak coś się zacznie dziać.
Pamiętaj ! Lepsze wrogiem dobrego .-)
-
50 minut temu, eliks napisał:
Do nowych kotłów tylko blacha 316L ratuje sprawę. Na pellet to raczej wieczne, do ekogrocha 5-8 lat póki trzeba będzie jakiś element wymienić.
Poradziłem się w lokalnym sklepie dostałem wkład kwaso-żaroodporny. Z czego to jest nie mam pojęcia. Jeśli woda się nie skrapla w kominie, a raczej problemu z tym nie mam bo komin przechodzi przez środek domu, to powinno być ok. Nie będę zresztą teoretyzował. Póki co jest tak jak powinno być.
-
Ja sam z pomocą majstrów wkładałem wkład żaroodporny fi 130 w komin (9m) i sam materiał wyszedł koło 750zł. Do tego na dole musiałem dorobić przejściówkę z kwadratu na koło (blacha 5mm).
Najlepsze jest to jak w połowie drogi wkład stanie i teraz ani w tą, ani w tamtą. Lekkie puknięcia młotkiem na szczęście załatwiły sprawę .-)
Zaprezentowany system fajny, ale cena zniechęca.
-
4 godziny temu, KrisW napisał:
U mnie dom 280m2 ocieplony 20 styropianem 0,039, okna 3 szybowe wentylacja mechaniczna. spalanie z ostatnich tygodni utrzymuje się w granicach 25 kg pelletu na dobę (noname). Od początku sezonu spaliłem ok 1400 kg pelletu. Piecyk 12kw biawar pellux compact - spokojnie daje radę.
Masz tylko to źródło ciepła ?
-
9 godzin temu, eliks napisał:
Bardzo ładny wynik. Widać że ocieplenie budynku swoje robi.
Sam nie wiem, czy dobrze czy źle, czytając wyniki co niektórych, ale może to jest jak ze spalaniem auta. Niektórym to nawet przybywa w zbiorniku podczas jazdy .-)
W sumie styro to 20cm grafitowego, ale do obliczeń uśredniłem, bo gdzieniegdzie był ścinany do 15cm (krzywe ściany).
Dodam, że nie mam żadnego innego źródła ciepła prócz kotła CO.
-
Witam wszystkich serdecznie. Zainteresował mnie ten temat i postanowiłem się podzielić swoim spalaniem.
Najpierw trochę historii:
Pierwszy kocioł używany przez 8 lat to był śmieciuch biadały 19kW w którym paliłem 8 lat. Ostatni sezon, 17/18 spaliłem 2,7t węgla (powiedzmy "dobrego" z lokalnego składu)
Po tym sezonie zamontowałem wentylacje mechaniczną z prostym reku krzyżowym (innych zmian w domu nie dokonywałem).
Dom jak w linku:
http://cieplowlasciwie.pl/wynik/3kwd
Piwnica tylko na części budynku.
Po tym sezonie zakupiłem kocioł z podajnikiem 10kW najtańszy ze znanego portalu aukcyjnego bliźniak Dragon`a z rusztem wodnym. Sterownik Argos dwustanowy.
Temperatura spalin w podtrzymaniu to ok 55-60*C, podczas pracy max 140*C
Spaliłem do dnia dzisiejszego 1325kg eko start ogrzewania 1.10.18 (powiedzmy "dobry", z lokalnego składu) jeszcze jest w podajniku i powinno starczyć do soboty może niedzieli.
Średnie spalanie w miesiącach:
październik (było cholernie ciepło)- 9,8
listopad- 12,3
grudzień 16,8
Przy czym obliczenia mogą być obarczone jakimś tam błędem .-)
Obstawiam, że do końca sezonu grzewczego osiągnę spalanie ok 2,7t ekogroszku.
Pozdrawiam .-)
Karlik Ekogroszek - nowy towar PGG
w Opał
Opublikowano
850zł/tona, to ja wolę "ruski" z lokalnego składu za 30zł więcej. Przynajmniej nie pali się jak papier !
U nas można kupić fajny czeski za ok 600zł. Ten przynajmniej ma cenę rozsądną .-)