Skocz do zawartości

genab

Stały forumowicz
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez genab

  1. genab

    Kocioł DS MPM

    ZimnyJoe Kiedyś robiłem podobny palnik, ale trochę dymił, więc drążyłem dalej. To dymienie przy podkładaniu jest przez te kanały nad komorami wirowymi, przy takiej średnicy i długości oni o wiele bardziej tłumią przepływ niż dysza. W dyszę wlatuje "zimny" gaz, a po spaleniu w komorach wirowych znacznie zwiększa objętość bo jego temperatura jest większa. A ten palnik może i kilka lat służyć, mimo tych kruchych cegieł, chyba że czymś go zahaczysz i rozwalisz, ale wtedy można skleić uszczelniaczem wysokotemperaturowym.
  2. genab

    Kocioł DS MPM

    ZimnyJoe, bardzo ładny wir jest w tym palniku. Napisz trochę, jak to wygląda, rozmiar komór wirowych, rozmiar i kształt dyszy, gdzie idzie PW.
  3. To chyba jest spalanie bez PW. Trzeba by zabrać pionową płytkę z przodu, a z góry wstawić blachę, wtedy PW z rozety pójdzie pod płytę.
  4. To jest lepsze do ekstremalnych sytuacyj, a to o czym ja pisałem jest do polepszenia pracy kotła i zabezpieczenia przed zagotowaniem się przy małym odbiorze. Koszt całości razem z pompą, to 150 zł, a znacznie polepsza kulturę pracy kotła. Na przykład rozpalasz od góry, pierwsze parę godzin kocioł nabiera obroty, więc lepiej nie grzać CWU, które bierze dużo energii. Najpierw wygrzewasz dom, a jak zawory na kaloryferach pozamykają się to zaczyna grzać CWU. Zawsze można sobie poustawiać żeby było lepiej. Jak kupisz sterownik który będzie obsługiwać obydwie pompy, to wystarczy jeden termoregulator, ale lepiej użyć sterownika pompy CO i dwa termoregulatora, tak jak pisałem na początku, bo te sterowniki są bez sensu, u mnie na przykład włącza grzanie CWU jak temperatura bojlera jest mniejsza od temperatury kotła, więc jak mam bojler 18°, a kocioł 22°, to załącza bez sensu pompę CWU. Latem przy takim czymś można za parę sezonów wykończyć kocioł, jak ktoś grzeje CWU co dwa dni, lub rzadziej, bo sterownik za bardzo wychładza kocioł i zaczyna się zbierać w nim kondensat jak bojler jest zimny .
  5. na takie coś trzeba dać zamiast pompy CWU elektrozawór i umożliwić grawitacyjne grzanie CWU. Zawór przy braku napięcia ma być otwarty. Regulatory mają być zaprogramowane odwrotnie (grzanie-chłodzenie). I jeszcze trzeba dodatkowy przekaźnik do inwersji sygnału ze sterownika pompy CO lub trzeci regulator temperatury, co będzie zamykać zawór przy zimnym kotle, żeby bojler nie chłodził się przez kaloryfery, ale to już nie jest konieczne.
  6. Dla zabezpieczenia od zagotowania wody w CO można zrobić proste ustrojstwo. Jest potrzebna osobna pompa CWU i dwa takich regulatora temperatury za 30 zł (do nich trzeba zasilacz 9-15V) łączysz styki przekaźników równolegle i podłączasz do wyjścia pompy CO w sterowniku (równolegle z pompą CO), a wyjścia ze styków do pompy CWU. Jeden czujnik temperatury dajesz do bojlera, drugi do kotła. Na regulatorze podłączonym do bojlera ustawiasz temperaturę, na przykład, 50°C, podłączonym do kotła na 80°C. Przy takiej konfiguracji kocioł będzie grzać bojler do 50°, a jak braknie odbioru i kocioł zacznie przeciągać temperaturę, to po osiągnięciu na kotle 80° (można ustawić dowolną) włączy się pompa CWU i bojler zabierze nadmiar energii jak bufor.
  7. możesz przedłużyć stałopalność, ale wtedy stracisz na sprawności. Do tego jeszcze może zawiesić się. W moich subiektywnych ocenach węgiel z Rydułtowy (30 MJ) daje tyle samo ciepła jak Ziemowit (24 MJ) przy stałopalności 12 godzin. Żeby efektywnie spalić spiekający się węgiel w DS trzeba nie dopuścić do powstania wolnych przestrzeni w palenisku. Dla tego trzeba spalać go intensywnie, podając PG szczeliną w ruszt pionowy i utrzymując wysoką temperaturę żaru, ale żeby zasyp schodził w dół komora zasypowa musi być w kształcie piramidy i im bardziej spiekający się węgiel, tym bardziej trzeba te ścianki pochylać, co mocno ogranicza wielkość zasypu. Można jeszcze co 2-3 godziny schodzić i dłubać w palenisku, jak, na przykład, jesteś emerytom i życie jest nudne.
  8. Witek, w camino DS :) nie dasz rady spalać spiekający się węgiel. Koniecznie musi być cała komora zasypowa w szamocie i pochyłe ścianki. Plus podawanie PG w ruszt pionowy. Jak palenisko jest bez szamotu, to przy metalowych ściankach węgiel nie będzie wypalać się i powstaną "nóżki" na których będzie się trzymać spieczony zasyp. Można podawać PG górą, ale wtedy lepiej by się sprawdził patent Defa z ceramicznym Wezyrem. Jak jest palnik zgazowujący (z dyszą), to przy palniku ma być wysoka temperatura, bo jak zerwie płomień, przy niskiej temperaturze żaru nie zapali się s powrotem. Pomaga w tym przypadku podawanie niewielkiej ilości dodatkowego PG w ruszt pionowy, ale stałopalnośc wtedy jakichś 5-6 godzin i duża moc wydawana kotłem. Z dmuchawą ten palnik miał by działać bez problemów, tylko, myślę, że lepiej zamontować ten nawiew na wysokości rusztu pionowego, żeby nie było nadmiaru PW.
  9. genab

    Kocioł DS MPM

    U mnie tez dobrze działał, ale musiałem do tego kilka razy powiększać dyszę, mimo że użyłem już sprawdzonych wymiarów. peresada Ja nie mam możliwości pomiaru sprawności, mogę tylko pogdybać. Tak teoretycznie, na dokładnym dopaleniu będzie kilka procent, załóżmy że 5%, mniejszy nadmiar PW 5-10%, czysty wymiennik (po tygodniu palenia mniej niż 1 mm sadzy) jeszcze co najmniej 10%. Wychodzi ponad 20%. Do tego jeszcze brak potrzeby czyszczenia komina, u mnie 3 sezony nie czyszczony, bo niema z czego. Również satysfakcja z widoku z komina. Więc trochę jest plusów z tego. To tak porównując z byle jakim palnikiem, a jeżeli chodzi o ostatnie dzieło MPM'a, to na mocniejszym węglu może być 5-10%, na takim słabym płomiennym to może parę procent. Tylko że po co robić byle co, jak są już gotowe, sprawdzone, darmowe rozwiązania.
  10. genab

    Kocioł DS MPM

    Wiesz, nie jest tak źle, ta wersja palnika, którą robiłeś jest trochę nie udana. Ten kształt komór wirowych wymagał większej dyszy, więc z tego te problemy. Jasne, że zawsze trzeba trochę z tym się pobawić, ale jak by producent MPM'a bardziej zwrócił uwagę na to, co pisałem na muratorze, to mogło by być o wiele lepiej małym kosztem. Bo to są szczegóły, które tworzą całość. Na przykład kształt dyszy. Przy pochyłych ściankach dyszy strumień gazu zakręcając w komorze wirowej wchodzi na górę strumienia gazu wylatującemu z dyszy bo jego bok jest pochylony. Przy tym dodatkowo odbywa się separacja, bo cząsteczki o większej masie, nie dopalone, wbijają się w strumień z dyszy i idą na drugie kółko, a lekkie idą na górę, powstaje taki ślimak i wir jest znacznie większy, co daje możliwość całemu gazu przejść proces wirowania. Przy prostopadłych ściankach, po bokach mamy małe wiry, które się tworzą w przestrzeni ograniczonej ściankami komory wirowej i prostokątnym strumieniem gazów z dyszy, co dobrze widać na wideo i tylko część gazów wiruje, czasem więcej, czasem mniej, w zależności od mocy spalania.
  11. genab

    Kocioł DS MPM

    Nie mówiłem że jest cienka, tylko, że przed dyszą z góry ma być nawis. U siebie, jak próbowałem bez niego, to źle działało.
  12. genab

    Kocioł DS MPM

    Parę uwag na rachunek palnika. Producent trochę poszedł na skróty i kilka rzeczy pominął, które w przypadku bardziej wymagającego węgla, z większą zawartością smoły, mogą znacznie pogorszyć spalanie. Zacznę od kształtu komór wirowych, jak widać na wideo tylko część komory wirowej bierze udział w wirowaniu, bo kształt komory jest nie właściwy, jest za wąska, więc przy szybszym przepływie prawie niema wirowania. Dalej jest brak gzymsu, jak widać w początkowej fazie spalania ruch płomienia jest bardzo chaotyczny, spora część jego po prostu leci do góry, również jest w tym wina za dużej dyszy, ale w przypadku komercyjnego kotła niema innego wyjścia, jeżeli nie dawać wyciągu. Przy spalaniu węgla z Chwałowic, na przykład, przy takim płomieniu spalanie nie będzie czyste. Przy wlocie do palnika dysza jest bezpośrednio przy węglu, brakuje wstępnej komory (powstaje przy pomocy płytki z góry przed palnikiem), która wyrównuje podciśnienie i wspomaga równomierne napowietrzenie węgla, również obniża napowietrzenie górnej części zasypu. Przy węglu lekko spiekającym się, może to skutkować szybszym wypaleniem żaru w środkowej części paleniska, ale jak wiadomo, nie należy taki węgiel spalać w kotle DS. Również podawanie Pw i kształt dyszy, ale to też ma znaczenie tylko przy mocniejszym węglu.
  13. Seko eko ll, tez mozna palić jako Ds i Gs, tylko palnik dorobić.
  14. genab

    Kocioł DS MPM

    Sprawdź jeszcze, czy ten węgiel, Marcel, nie spieka się w jeden kawałek, wtedy powietrze nie może się przecisnąć przez niego. Jak tak się dzieje, to spróbuj to rozbijać. Najlepiej spalać go z dodatkiem płomiennego.
  15. genab

    Kocioł DS MPM

    Przy tej samej ilości palącego się węgla, można mieć temperaturę żaru 800° , a można 1500°. Odpowiednio moc wytwarzana paleniskiem będzie znacznie większa przy wyższej temperaturze. Jak jest mniejszy przekrój dyszy względem paleniska, to przepływ powietrza będzie ograniczony i maksymalna temperatura żaru będzie niższa. Tyle, że taka kombinacja może okazać się niekorzystna, bo przy mniejszej temperaturze żaru może być gorsze dopalanie- tu jest kwestia palnika. Drugi problem, to szybsze zapopielanie się paleniska i potrzeba częstego przerusztowania, lub użycia dmuchawy/wyciągu, żeby przepchać powietrze przez mieszankę koksu z popiołem.
  16. genab

    Kocioł DS MPM

    z tą powierzchnią wymiany to są dziwne rzeczy. U mnie kocioł Seko eko-IIN 24kW, fabrycznie z dmuchawą. Dom po ociepleniu potrzebuje ca 8kw przy -20°C. Dla tego kociołek ma teraz mocno zmniejszoną komorę zasypową plus dość dobry palnik. Przy prace z mocą 5-6kW( spalanie 0,8kg węgla na godzinę) mam temperaturę spalin około 160°C. Pewnie, jak wyczyszczę wymiennik do gołej blachy, to spadnie do 120°. Pytanie: jaką temperaturę spalin ma mieć ten kocioł przy pracy na mocy nominalnej z dmuchawą? 500°? 800°? Więc jak będę kupować nowy kocioł, to kupie również 20-24kW i zmniejszę ruszt.
  17. http://www.kigalczynski.pl/gesi/dympiecyk.html
  18. genab

    Kocioł DS MPM

    http://www.domer.pl/category/wentylatory-wyciagowe-wyciagi-spalin http://sterownikitech.pl/wentylator-wyciagowy-wc-170,id109.html http://www.pol-fans.pl/pl/c/WYCIAGI-SPALIN-Z-PIECA-KOTLA/8
  19. Próbowałem u siebie wyliczyć ver, nie mam ciepłomierza, więc użyłem dość prymitywnej metody, nagrzewając bojler. Miałem do nagrzania 280 litrów wody i 300kg stali. Początkowo bojler miał 20°C (temperatura wody z wodociągu), kocioł 24°C, na końcu 77°C. Poniżej wężownicy jest około 30L wody, która nagrzała się do ok. 40°C. Wychodzi takie coś: Bojler( 200L) 170L* 4,183kj/kgxK* 57K=40,5MJ 30L* 4,183kj/kgxK* 20K= 2,5MJ kocioł woda: 80L * 4,183kj/kgxK* 53K=17,7MJ stal 300kg*0,462kj/kgxK*53K=7,3MJ Razem 68MJ W kotle spalono było 0,7kg sosny, 2,4 kg gruszki i 1,5kg świerka- 4,6kg Z wyliczeń ver wyszedł około 14,5MJ/kg, chyba, że gdzieś się pomyliłem. Po odpaleniu szczelina PG 6mm temperatura spalin 160-170°C, po 40 min PG-2mm, spaliny 130-140°C. Odgazowanie drewna trzwało 2 i pół godziny, potem pół godziny intensywnie spalał się węgiel drzewny, i jeszcze żar trzymał się z 40 min, w sumie całość ponad 3 godziny. Spalanie było 100% bezdymne. Palone na tym palniku
  20. zmniejsz szamotem ruszt, żeby mniejsza ilość paliwa paliła się na raz.
  21. genab

    Kocioł DS MPM

    Amples, czy mógł byś zważyć, ile wagowo spalasz drewna do nagrzania CWU.
  22. Tyle, że pompiarzy nie muszą odwiedzać kotłowni. A osiągnięcie takiego wyniku kosztowało mi dużo czasy spędzonego przy kotle i na kombinacjach z szamotem. Tak, czasem tu zaglądam.
  23. U mnie tego roku poszło około 2,1 tony węgla:(550 kg orzech Chwałowice, 500 kg mieszanka groszków Chwałowice/Marcel, 80kg miału, 50 kg orzech Marcel, 800 kg groszek Rydułtowa-Anna, 150 kg groszek Piast). Ogrzewam 230m² ocieplonego starego domu: parter 150m², mury z cegły pełnej 51 cm plus 10 cm styropian, na poddaszu jest dwa pokoi i klatka schodowa razem 60m² (ocieplenie: między krokwiami 25 cm wełny i 5 cm styropian i strop 15 cm wełny, ściana zewnętrzna 35cm cegła, 10 styr., ściana od strony poddasza nieocieplanego 15cm wełny), strop pomiędzy parterem i poddaszem nieużywanym 20 cm wełny . Podłogi na parterze 10 cm styropianu. Kotłownia w piwnice 17m². Zasobnik CWU 200l. Do tego w dwóch dużych pokojach są zawilgocone mury (myślę, że przez to gdzieś 20% więcej opału idzie), więc zawory termostatyczne otwarte na maxa. Temperaturę trzymałem 21,5-22,5°C, w pokojach z wilgotnymi murami 22-24°C. 50% czasy paliłem nie wygaszając. Przy spalaniu 10-12 kg na dobę, żeby nie rozpalać codziennie używam metody podwójnego rusztu. Mam komorę zasypową wyłożoną szamotem, rozmiar rusztu około 19,5x14,5cm i do góry się zwęża, więc na samej górze rozmiar 11,5x17, szamot jest ułożony na wysokość 50cm. Jak zasypuję węgiel, to na samą górę, gdzie kończy się szamot, daję trochę większego orzechu, który po zejściu zasypu w dół klinuję się i zostaję na górze. Jak węgiel na ruszcie się dopala, to węgiel zaklinowany na górze zapala się od żaru i może się tlić tak kilka godzin. Rano usuwam popiół z rusztu, i otwieram na 1-2 minuty drzwiczki zasypowe, węgiel na górze się rozpala, wtedy pogrzebaczem spycham go na dół i zasypuję nową porcje. Mowa oczywiście o kotle DS.
  24. genab

    Kocioł DS MPM

    szyper67 Kiedyś też przypadkiem wywołałem u siebie w palniku podobny efekt i dość dużo czasu poświęciłem, żeby jakoś to uporządkować. Może Tobie będzie ciekawo, czego się dowiedziałem. W skrócie to wygląda tak: te komory, w których odbywa się wirowanie najlepiej zrobić półokrągłymi, lub w formie cyfry 3, wysokość ich ma być 6-7 cm, potem palnik ma się rozszerzać, z tyłu na wysokości 6-7cm dobrze dać gzyms, wystający na 2-3 cm, zaokrąglony z dołu i lekko obniżający się po bokach, też dobrze żeby miał formę trochę podobną do 3. Dysza najlepiej półokrągła i przed dyszą ma być tunel w formie lejka około 5 cm długości do przyspieszania gazów. PW trzeba podawać przed tunelem, najlepiej w kierunku dyszy. Na tym palniku z dyszą 11x5,5 i szerokością komór wirowych 21 cm mogę spalać bezdymnie od 0,6 do 1,5 kg węgla na godzinę(więcej niż 1,5 kg na godzinę nie próbowałem). A najważniejsze co potrzebne dla prawidłowej pracy palnika, to dobry ciąg. Trochę opisałem swoje doświadczenia na forum Muratora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.