Ptaszniko

OK rozumiem tylko dlaczego podam przykład dmuchawy ustawiona w granicach 14-70% a częsty widok pracy 100%. Dodam że ustawienia zmieniane w trakcie pracy. Takie sterowniki trzeba jakoś resetować, wyłączać żeby się to zapisywało (wizualnie te wbite cyfry są na ekranie) - sam już nie wiem. To jeszcze temat podawania bo mi się przypomniało. Mam przerwę ustawioną po poradach na 30 sek. a ostatnio liczę w głowie te sekundy i wyszło 22 sek. Zauważyłem że bardzo mało jest osób które mają ten sterownik.

Zauważyłem (nie od dziś) że problem z niedopalaniem opału występuje gdy kocioł pracuje przy dmuchawie 100%. Jest to w przypadku gdy zadana jest temperatura 60C a na chwilę obecną jest te dajmy na to 52-56C i kocioł próbuje osiągnąć temp. Pisałem już o tym że spotkałem się ze stwierdzeniami że przy sterowniku Cobra 2 w trybie PID ustawienia: czas podawania, przerwa podawania nie grają żadnej roli. Ja u siebie też to zauważyłem. Zmieniałem, kombinowałem żeby przy 100% dmuchawy groszek poleżał dłużej na palenisku ale nici z tego. Jeszcze nie dopalony a już idzie kolejna porcja.

Kilka słów o Panu Groszku Yellow. Ekogroszek z Rosyji. Sprzedawany z Białej Podlaskiej. Moc w laboratorium 25 MJ. Względnie suchy ale do ideału pod tym względem brakuje. W środku jednak trochę tej wilgoci jest. Worki moim zdaniem słabsze od tych które miałem w zeszłym roku z Limanowej. Spalanie duże i to mnie bardzo zaskoczyło. Ogrzewam 56 m² i przy obecnych temperaturach tj. -3 °C noc / 3 °C dzień wychodzi zużycie 18-20 kg/doba. W zeszłym roku przy ekogroszku o wartości opałowej 28 MJ miałem przy takich temperaturach max 14 kg/doba. Popiół z 48 h na zdjęciach:

Wydłużyłem pauze podawania do: 30 sek Czas podawania zostawiłem: 10 sek. Dmuchawa tak jak na zdjęciu powyżej czyli bez zmian. Zdjęcie z dzisiejszego dnia po wybraniu popiołu. Pan Groszek Yellow. Około 6-7L popiołu z 48 h. Odnoszę wrażenie że zmiana pauzy podawania w trybie PID nic nie daje. To i tak jedzie według swojej modulacji albo ja tego nie rozumiem.

Chodzi o Piekary czy Bobrek? Pojechałem ostatnio na jeden ze składów gdzie wcześniej nie zaglądałem i patrzę Skarbek w tych bodaj zielono-czarnych workach. Pytam chłopaczka "Czy to z Piekar?" a on "Że nie że kopalnia Bobrek"? No ja teraz patrzę w internety i to czasami nie jest ta sama kopalnia? Jedni mówią Piekary inni Bobrek.

Wiem że nie wszystkie ekogroszki z tym malutkim palnikiem 9kW będą dobrze współpracować. Chyba te co mało popiołu dają to lubią gasnąć. Na co zwracać uwagę? Muszę raz jeszcze jak w zeszłym roku znaleźć coś pewnego w okolicy 28 MJ.

Słowa "ciut więcej" są tutaj kluczowe. Na moim przykładzie: w zeszłym roku ekogroszek ze składu w Limanowej - 28 MJ - nie umiem powiedzieć z jakiej kopalni bo twierdzą że tajemnica handlowa i spalanie w mroźniejszy dzień jak teraz było około 15 kg/doba. W tym roku Pan Groszek Yellow - z tego co wiem badany w laboratorium i moc 25 MJ - przypuszczam wnioskując z obserwacji spalania na chwilę obecną to w mroźniejsze dni byłoby coś około 25 kg/doba. Nie żebym łapał za słówka bo nie jestem z takich ale mimo trochę ładniejszego spalania na korzyść mniej kalorycznego to jest on mimo wszystko nieopłacalny. Różnica w cenie 61 zł na tonie. Po ostatniej nocy zastałem taki oto dziwny wykres. Co to może oznaczać to pikowanie w dół?

Pieklorz niby cudów nie ma ale mimo wszystko jeszcze jedna rzecz. Dotarłem do zapisków z zeszłej zimy gdzie w mroźniejsze dni jak teraz miałem spalanie na poziomie 12-14 kg/doba a teraz 20 kg/doba. Wtedy miałem węgiel 28 MJ - co ciekawsze było przy takim dobowym wyniku sporo niespalonego węgla a teraz gdy z tym jest lepiej ilość spalanego ekogroszku szokuje. Przeszedłem na ekogroszek 25 MJ. Wyjęte są zawirowacze. Szukam gdzie tylko mogę rozwiązania problemu bo wiem że obecne spalanie nie jest wyłącznie związane ze stanem domu. Panel T1000 Technixa on współpracuje z kotłem gdy ten działa tylko w dwustanie? Na samą myśl kto miałby mi to ogarnąć od strony technicznej mnie odrzuca. Znalezienie w moim rejonie pomocnych ludzi w sprawach kocioł na ekogroszek - sterownik graniczy z cudem.

Ja wszystko rozumiem straty ciepła tu, straty ciepła tam no ale kuźwa 20 kg na dobę przy 56 m² to jest dramat. Już się zacząłem zastanawiać czy nie jest coś spartolone w instalacji przy zakładaniu. Ktoś mi mówił że w moich okolicach jest gość który ustawia sterowniki i bez względu jaki ekogroszek to masz spokój raz na zawsze. Coś mi się to śmieszne wydaje. Cena usługi jedyne 500 zł.

Wiem że jest temat o ilości spalania ekogroszku w naszych piecach ale podzielę się tutaj. Wyniki że tak to nazwę lekko mnie zatrważają. Dla przypomnienia. W malutkim domu z lat 60-tych przeszedłem pod koniec stycznia zeszłego roku z zasypowca na kocioł z podajnikiem. Paliwo: ekogroszek. Za kilka dni 1 urodziny Skampa-PV 9kW :). W pierwszych miesiącach straszne problemy z ogarnięciem tej techniki - opisywałem tu na forum. Teraz gdy powoli zaczynam to wszystko ogarniać co mimo wszystko trochę czasu zajęło dręczy mnie spalanie. Przy temperaturach takich jak teraz czyli -3 °C noc / 3 °C dzień - spalanie 18 kg ekogroszku/24 h ekogroszek: 25 MJ powierzchnia ogrzewana: UWAGA! 56 m² bojler dwupłaszczowy: bodaj 120L Trochę o domu: podpiwniczony, okna wymienione część na dwuszybowe, część na trzyszybowe, ściany ocieplone (bez piwnicy) - styropian 12 cm, I piętro - wspomniane 56 m² i nieogrzewane II piętro taki sam metraż, jest to przeznaczone na strych. Na tym strychu jak chyba na każdym zimnica. Stropy nieocieplone no chyba że ociepleniem można nazwać troty to nad zamieszkałym piętrem one właśnie są. Nie wiem czy jest szansa na mniejsze spalanie. Gdyby były większe mrozy przez kilka czy kilkanaście dni to 25 kg/24 h mogłoby pewnie iść.

U mnie ustawienia wyglądają tak:

Palnik czyszczony około 400-500 kg wstecz więc dość niedawno. Skoro wygląda jakby trochę za dużo podawał to ja tego nie pojmuje. Od jednych słyszę że w trybie PID nie trzeba nic ustawiać, sterownik moduluję pracę do uzyskania pracy ciągłej. Czasami pojawiają się głosy by spróbować wydłużyć czas podawania. No OK wydłużyć ale ten czas w realu jest całkiem inny w trybie PID niż ten ustawiony na sterowniku.

Palaczem ekogroszku jestem dość świeżym bo kilkumiesięcznym ale powiedzcie mi czy taki stan rzeczy jak poniżej można poprawić? Po dwóch tonach ekogroszku o deklarowanej mocy 28MJ przeszedłem na 25MJ. Co prawda na bardziej kalorycznym grochu też się tworzyły "zapory", "czopy" na palenisku ale zdjęcia sprzed chwili pokazują co się dzieje. Nie wiem czy doczekam się kiedykolwiek by mi ekogroszek spalał się na pył. Palnik SV200 9kW w kotle SKAMP-PV od SEKOM Łucki Sterownik Cobra2 PID

Pewnie że się otwierała. Ostatni raz podnoszona była na początku maja na koniec sezonu grzewczego. Piec wyczyściłem i stał do początku grudnia czekając na zimno. Teraz jaja straszne, nie idzie tego otworzyć. Na kilka sposobów próbowałem i nic.

Zagwozdka z cyklu raczej tych rzadko spotykanych. Za cholerę w tym moim Skampie nie idzie podnieść w górę zasuwy by dostać się do sadzy po ruszeniu czyszczakami. Albo tą blachę gdzieś wykrzywiło albo tak obrosła nalotem rdzy przez kilka miesięcy postoju że jest problem. Nawet solidnym młotkiem nie idzie jej odbić w górę. Co radzicie?

Mieliście może styczność z ekogroszkiem z firmy "węglo smyk" z Rudy Śląskiej: https://sklep.weglosmyk.pl/pl/c/Eko-groszek/59 Warto / niewarto?

Byłem wczoraj w CarboSolid. Powiem jak sytuacja wygląda. Mają popakowany węgiel z Chwałowic w worki płócienne. Myślę że między 5 a 10 ton w tych workach jest na placu. Cena za worek 22 zł czyli tona 880 zł. Rzekomo suchutki. To co mają luzem na placu z Chwałowic faktycznie w miarę suche, kurzy się z niego po przegarnięciu dłonią. Co mnie zaniepokoiło? Uziarnienie - mocno nieregularne. Od 0,3 cm do 2 cm. Obok za murkiem luzem wysypany drugi ekogroszek którym handlują Retopal. Zupełnie inny odcień ekogroszku. Bardziej matowy i ziarna jednolite około 2 cm. Te żółte worki w których jest popakowany jeden jak i drugi brudne jak skurczybyk. Fartuch jako odzież ochronna obowiązkowo. Niestety w tym roku nie mogłem kupić w suchym okresie czego żałuję. Wezmę na dniach chyba ze 4 worki na próbę bo u nas w regionie nic ciekawszego nie znajdę.

Witku pamiętałem o nich. Powiem Ci szczerze że ich skreśliłem bo w ostatnich kilku miesiącach faktem jest że nie jestem tam za często ale 2 razy przejeżdżałem kiedy padało, raz dość mocno - wszystko odkryte, lało jak z wiadra. Takiej polityki nie kupuję. Może jeszcze pojadę tam w w wolnym czasie zobaczyć jak to teraz wygląda i co mają. Sprawy manometru sprzed kilku miesięcy nie kojarzę. Wczoraj wspomniałem o tym więc sprawa świeża.

Nikt nic nie pomoże? Rozumiem że ekogroszek Chwałowice to Pieklorz?

Ma ktoś sprawdzone miejsce gdzie kupić ekogroszek Chwałowice drogą internetową? Nie mogę go stacjonarnie namierzyć.

Kluczowa sprawa która nurtuje mnie przed sezonem. Czy do małego pieca tj. 9kW brać mniej kaloryczny ekogroszek? Czy ma to jakieś znaczenie?

Lipa totalna z tymi workami jutowymi. Tak mi narobiłeś nadziei na dobry ekogroszek ale jakby u mnie w takich workach miał być w domu to zagnoje wszystko a żonie nawet nie chce dokładać roboty. Oldek jak myślisz oni mogą go spakować w inne worki (normalne:))? Poproszę Cię o namiar na PW - link do tych dwóch konkretnych ekogroszków. Będę wdzięczny.

U mnie takie coś. Nie daje mi spokoju ten wykres. Co tu może być nie tak?

Wymiana kotła zbiegła się w czasie z chorobami dwóch osób w rodzinie i mam straszny młyn. Zwyczajnie nie mam czasu siedzieć i czytać papierów. Przeglądaliśmy instrukcje ale w którym miejscu są ustawienia fabryczne napisane? Nie tylko ja ich nie znalazłem. Panowie również. Tak mała wersja palnika sv200. Podawanie co 20 sek a czas trwania 11 sek. Nie zmieniać tego w stosunku 4:1? Dmuchawa 70 i 14 (tak jak na zdjęciu na stronie poprzedniej).

Klapa otwarta 20 sekund zeby zobaczyc ile opalu poszlo przez 24 h. Zdjecie popiolu zrobie pozniej. Zacytuje uchwycone przypadkiem wczorajsze slowa instalatora "Nie poradzimy sobie z tym sterownikiem. Trzeba bedzie jakiegos elektronika zeby to przejrzal". Reszta została dla mnie.