misiek30

Ja grzeje prądem od wiosny do jesieni, i rachunki mam co dwa miesiące około 320 zł. Dodam że mam tylko prąd , i taryfę G12w.

Cisza tu, piękna pogoda to nikt nie myśli o paleniu.

Taka zauważalna różnica, to szybkości przesyłu danych które są opisane w instrukcjach, poza tym pewnie jest to samo.

U mnie palnik dolega tak dokładnie, że nie używam żadnych uszczelniaczy.

Moja obita eternitem i nie ocieplona przy twojej nie wygląda najlepiej, ale powoli do przodu.

Hahahaha

Ja w tym roku kupiłem po 460 zł , z transportem wyszło 500 zł za tone.

Palnik trochę smołe wysuszy, ale ręcznie trzeba doczyscić piec, bo straty są duże jak jest zarośnięty.

W moim przypadku różnica w cenie była 100 zł. A jeżeli chodzi o docieplanie pieca to sezonie letnim pewnie się przyda, ale w zimowym lubię też mieć ciepło w piwnicy, dlatego na piecu jest tylko oryginalne ocieplenie.

Ja nie grzeje palnikiem wody w lecie, grzeje prądem na g12w. Kumpel ma taki sam palnik jak ja i cwu 140l. Miesięcznie spala ok. 100kg. pelletu.

Pytanie jaką masz temperaturę spalin, bo możliwe że będzie potrzebna zabudowa szamotem, a co do spalenia resztek to chyba lepiej dorobić sobie kryze do starego wentylatora, i założyć to zamiast palnika, może da się ustawić palnik żeby szedł tylko wentylator, ale w automacie raczej nie pójdzie. Piszę tak całkiem ogólnie bo trzeba by było się zagłębić w temat.

Na twoim przykładzie widać jak wielkość palnika ma znaczenie, dlatego czym większy palnik tym pellet gorszej jakości pali się lepiej.

Kordiano, u mnie też chodzi około 70% , czasem między 50 a 80% , ale ja się tym nie przejmuje bo to tylko przemysłowy pellet. Najważniejsze że spala się dobrze i stabilnie.

To u Ciebie palnik nie czyści się co 24 godziny?

Całkiem możliwe, tym bardziej że jak widać rozwiązania są różne. Pozostaje dokładne czyszczenie.

Fotodioda "widzi" płomień przez tą szczeline na górze.

Haha no racja, tylko musiałby być dużo dłuższy.

Tak wygląda zasypana piwnica pelletem.

Ja taką dorabiałem bo mam drzwiczki profilowane i jeszcze pod kątem, więc oryginalny kołnierz montażowy by nie podszedł.

Jedno i drugie rozwiązanie jest dobre, tylko może być jeszcze potrzebna kryza dystansowa. Na tym zdjęciu mam jeszcze wentylator do kryzy założony, bo paliłem resztkami węgla.

Jak widać na zdjęciach od wiosny walczę z odwadnianiem, osuszaniem itd. w między czasie pellet, budowa transportera, widlaka, więc zajęć mnóstwo.

Instalację zrobiłem sam, ponieważ piwnicę mam 1,60m. w ziemi, jeszcze bez wejścia z zewnątrz, więc jedyna opcja to transporter ślimakowy 6m. w piwnicy big bagi z wkładem foliowym, no i rura wbita w wór i jazda. Pellet przywiozłem w pięciu big bagach, więc 1200kg. każdy. Mam paleciaka terenowego który podniesie około tony, więc przed transportem trzeba było z każdego trochę ubrać. Porobie jeszcze zdjęcia w piwnicy to coś więcej będzie wiadomo. Jak coś to pytać, postaram się odpowiedzieć

A o co Ci konkretnie chodzi?

A ja właśnie we środę upchnąłem 6 ton pelletu do piwnicy , do big bagów foliowanych w środku.

No ja ładnie poukładane nie będę miał, bo kupuję pellet w big bagach, w poniedziałek jadę po towar.