eliks

Już pisałem ale powtórzę. 2 sezony kupowałem rodzicom do Defro Sigmy Sztygara Ultra bo miałem dojście w dobrej cenie (820zl). Niestety urwało mi się i ze składu kupiłem na zimę sprawdzony już 3 sezony wstecz pakowany na składzie groszek groszek z Piekar 26MJ. Spalili tego 3 tony, węgiel suchy jak pieprz, trochę drobniejsza frakcja niż w Sztygarze i gorzej odsiany ale spala sie w całości nie spieka i daje całkiem niewiele popiołu. Tydzień temu kupiłem tonę z nowej dostawy. Tam kocioł ogarnia szwagier, dzwoniłem do niego, mówił że partia lepiej odsiana i popiół drobniejszy. Patrząc na to że na firmie palilem tym 3 sezony i teraz sezon u rodziców, mogę stwierdzić że materiał jest powtarzalny. Kupuję go po 900zł.

Kilka ciekawych cyfr na temat prawie minionego sezonu grzewczego.

Sezon w liczbach. Od 24. września do 30. października - 350kg. Od 1. listopada do 30 listopada - 450kg Od 1. grudnia do 31. grudnia - 730kg Od 1. stycznia do 31. stycznia - 760kg Od 1. lutego do 28. lutego - 680kg Na dzień dzisiejszy w marcu spalone 285kg. Zapotrzebowanie cieplne w średni dzień zimy (mówię o czasie temperatur ujemnych) wyszło mi w granicach 6,3KW natomiast w najzimniejszy dzień tej zimy (-19*) kocioł działał średnio z mocą 7,5KW przy czym trzeba zaznaczyć, że kocioł włącza i wyłącza się za pośrednictwem termostatu pokojowego na którym trzymam 23*. W marcu średnia moc oscyluje w granicach 5KW. 3255kg spalonego pelletu do 15. marca. Pamiętacie, kiedyś liczyłem opał ze śmieciucha, tak sobie walnąłem że powinno wyjść 3,6t pelletu i okazuje się że wyjdzie mniej więcej tak jak zakładałem. Mieszkam w dość zimnym miejscu Polski, u mnie w zimę -20* to nic dziwnego a patrząc na północny-zachód to temperatury mam nawet 10* niższe. Jestem mega zadowolony. Oby kocioł żył jak najdłużej.

Dlaczego? Moim zdaniem 3 worki już pokazują z czym mamy do czynienia.

To z Bobrka jest jak rozumiem. Nie wierzę w węgiel 29MJ czysty z naszej kopalni. Te parametry z worka to jak Kolumbiak. A Pan Kamil mówi że dramat. Patrząc na to jak spala ten węgiel, to najpierw dramatu szukał bym w ustawieniach kotła.

@berthold61 a powiedz mi bo mnie to ciekawi, jak produkowany jest Varmo?

Wkład na grochu to 5-8 lat póki któryś element się sypnie, to normalne jest.

ONie wiem @lechumb, moim skromnym zdaniem kocioł z poziomym wymiennikiem, który będzie się nudził to proszenie się i problem. Znajomy ma bliźniaka 100m2 i mówiłem mu, albo pellet albo jak najmniejszy kocioł, jakis 8KW. Kupił 12KW poziomy Nie muszę mówić z jaką mocą to działa w ocieplonym bliźniaku. Syfem zarasta w oczach i raz w tygodniu zabawa w kominiarza. Pellet ok, ale pod warunkiem że masz dostęp do dobego towaru w normalnej cenie bo kupowanie tego opału po 1100zł mija się z celem, nawet jeśli ten kocioł nadrabia sprawnością.

Robisz 4D, pogodówkę, ster pokojowy sterujący zaworem i masz jak Carington :)

Ja słyszałem jeszcze inaczej. Że w Polsce nie mamy węgla powyżej 26MJ. Wszystko to co mocniejsze to mieszanka. Co do Piekar. 2 sezony ogarnialem rodzicom Sztygara Ultra. Przyznam szczerze, dla mnie bez was. Było kilka kamieni ale nie w jakiś dużych ilościach. Z racji byłego miejsca pracy byłem w stanie kupować go za 800-820zł. Potem gdy podrozał do 980zł olałem temat i pamiętałem że na lokalnym składzie mają groch w którym palilem w firmie przez 3 lata i bardzo sobie chwalilem. Po zapewnieniu że to to samo (a minęło już 5 lat) zakupiłem go na obecny sezon i nie zawiodłem się. Pakowany na składzie, suchy jak pieprz. No granulacja taka drobniejsza ale co ciekawe, szwagier który prowadzi ten kocioł powiedział mi że w stosunku do Sztygara, jeszcze bardziej wydłużył przerwę w podawaniu. Ogólnie są zadowoleni, nie spieka i popiołu niewiele.

Panowie jak kupuję Eko pakowany na składzie i napisane jest KWK Piekary Śląskie to to samo co Skarbek tak?

No właśnie nie są ok, wystarczy wejść w pierwszy lepszy temat o SASie, a jest ich pełno.

Tak jest. Tak to wyglądało przed montażem. No i zawór ESBE 55* jak u Ciebie

U mnie serwis wyskoczy prawdopodobnie po 2000h pracy.

Ale gdzie on pisze że Ferroli mu podaje spalanie? Może liczy tak jak i ja. Dobrze wiem ile mi dzienne spalanie wychodzi.

Nie podaje takiej wartości z tego co wiem

@pastor To Ferroli działa jak Twój Red. Tu nic nie ustawiasz

Jaśniej napisz. Chodzi o Ferroli?

Rozumiem, ale wiesz jak to jest, sytuacje w życiu są różne i brak dostępu do palnika to taki kaganiec.

No więc czujnik działa bo jest reakcja kotła. A powiedz mi jak ewentualnie wyczyścić palnik, pozamiatac syf, odkurzyc skoro nie masz tam dostępu?

To widzę identycznie moduluje jak przy Lagunie, z tym że u mnie do 1 nie zmoduluje, za dużo mam wody w układzie. @Benton661 dlaczego zaraz kpina? Mi nie przeszkadza żeby w największe mrozy co 2 dni podsypać a w dni cieplesze co 3-4. To kotły kompaktowe, coś za coś.

No dokładnie. Ja u siebie mam wyjście fi 100mn więc wklad montowalem tylko 120mm.

No widzisz, różnica w pracy musi być, bo skoro badane jest ciśnienie na bieżąco, to przy zmianie parametru kocioł musi zachować się inaczej, chyba że jest czujnik walniety. Zobacz u mnie jak to działa. Przy otwarciu kocioł zaraz przestaje dmuchać. Tam gdzie masz Leonardo, masz wartość Pascali https://drive.google.com/file/d/1nIia_nr_EjERasQm7Pys-MWIFP7jaSyW/view?usp=drivesdk

No dobrze, skoro mówisz że można to nie ruszaj. Tylko wiedz, że mój kocioł działa również na podcisnieniu, po otwarciu drzwiczek czujnik ciśnienia reaguje natychmiastowo zatrzymując obroty wentylatora. Otwarcie na 5 sekund nie grozi niczym. Ale skoro twierdzisz że stanie się katastrofa w postaci zrzucenia pelletu i wygaszenia kotła to nie ruszaj, chociaż szczerze dla mnie to jest taki straszak, bajka dla użytkownika. Pisałeś że Ci się wartości zmieniły jak rewizję uchyliles, sytuacja podobna jak byś uchylił drzwiczki. Włącz sobie od 1:28 jaka jest reakcja kotła na zmianę ciśnienia.

Kocioł Ci nie wybuchnie jak na chwilę otworzysz a tak nic się nie dowiemy jak zachowuje się płomień, jak zmieniają się wartości ciśnienia na sterowniku.