Skocz do zawartości

tomek krakerss

Stały forumowicz
  • Postów

    885
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez tomek krakerss

  1. Ja to raczej mało wiarygodne źródło bo większa część wynika z błędów i doświadczenia niż książek. Budując kolejny palnik wiem doskonale co należy zmienić. Z samą zasadą działania trzeba przetestować. Ja tam jest zadowolony bo zaoszczędziłem parę groszy. Fabryczny palnik miałem za 4 tyś nowy mój wyszedł koło 2,5 tyś z tą różnicą że pożera wszystko a w dedykowanym tylko owies i pelet. No i sprawność nie wile gorsza na mieszkanie 150 mk spalałem samego owsa nie wile więcej niż na dedykowanym palnik w bardzo podobnym mieszkaniu. Pozdrawiam i do eksperymentów zachęcam. Tomasz.
  2. Z taką przekładnią jak masz u siebie ze Stalkotu ustaw możliwie najmniejszy czas na sterowniku. Ja tak zrobiłem i puki co działa. Spróbuj osiągnąć taki sposób palenia ( czasy podawania jak najmniejsze a przerwy miedzy nimi takie ) co by dmuchało możliwie jak najdłużej paląc dawkę paliwa. ( To są zalecenie producenta palników owsianych - Firma z Krakowa). Ja tak zrobiłem. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie ( efektywne). Nie wiem czy nie lepiej spalać intensywniej i doprowadzać do postojów kotła ( nie dmucha stoi w podtrzymaniu). Puki co nie mam czasu na doświadczenia mam wiele innych zajęć. ...
  3. Witam Ja położyłem obie cegły na płask względem palnika, trzecią położyłem w poprzek tych dwóch. Ogólnie chodzi o idee. O to aby wyciskać płomień mniejszą powierzchnią i mieć nieco lepsze spalanie dzięki większej tem. Ciekawe czy się nie zapcha ? Kontrolowałem tem. spalin ? Pozdrawiam
  4. Witam Ja podaję teraz 8 s. Zauważ tylko że mam nie fabryczną przekładnie. A w AZN w znajomego na owsie zadałem 5 s. Puki co nie dzwoni i nie mówi że zagasło ( kilku tygodni). Chyba się sprawdza. Pozdrawiam
  5. Do tematu. Przepraszam za bałagan w kotłowni ale trwa tam remont ( szpachlowanie, malowanie). W tych dwóch wiaderkach mieści się popiół z tygodnia palenia ( owies z trociną). Tomasz
  6. Witam Ja mam nieco inny palnik lecz zbliżonej konstrukcji. Spróbuj nakryć palnik od góry trzema cegłami szamotowymi. Dwoma zakryj przestrzeń nad palnikiem trzecia wzdłuż na górę aby dociążyć dwie pod a tym samym zapobiec zsunięciu. Może się uda ( owies owsowi nie równy). Ja w taki palniku ustawiałem minimalny czas podawania i sterowałem raczej czasem pomiędzy podawaniem. Płomień nie większy niż 10 - 15 cm. Jeśli owies jest dobry to palnik nie będzie się zapychał a cegły nie będą zsuwać. Ja mam u góry żarobetonową pokrywę a wszystko po to aby jak najbardziej podnieść tem spalania. Opału nie powinno być zbyt dużo na palniku bo jest stosunkowo mocnym paliwem. Najważniejszy parametr to tem. wewnątrz palnika. Moja żaro płyta nagrzewa się do czerwoności co mnie bardzo cieszy. Nie wiem czy właśnie ta tem. nie powoduje tego iż nie widać z komina zupełnie nic. Czyżbym rozłożył H2O na czynniki. Podobno możliwe. Pozdrawiam i zachęcam do eksperymentów. Tomasz
  7. Witam Cena 320 zł z panelem, moc pobierana przez samo urządzenie myślę do 3 -5 W. Producent podaje jedynie obciążalność pompą do 100W. Powietrze wtórne i całe te bajki z dopalaniem gazów to trochę bardziej złożone niż Ci się wydaje ( bez urazy). Pisze stanowczo bo wiem doskonale ile to kosztuje w fabrycznych kotłach pracy i przeróbek a efekt marny. Powietrze wtórne należy podawać tylko i wyłącznie w okolice początkowej fazy płomienia a właściwie w miejscu jego powstawania - strefa żaru. Dalej niczemu to nie służy poza wystudzeniem spalin i samego wymiennika. Jeśli nie spalasz miału daj sobie na początek spokój z dmuchawą. Zastosuj miarkownik mechaniczny ewentualnie elektroniczny. Podawaj powietrze miarowo pod ruszta jak również ponad zasyp (drzwi zasypowe). Pamiętaj jednocześnie czym więcej bajerów tym więcej kłopotów. Na dziś palę owsem z domieszką trociny ( trocinę dostałem suchą 30 letnią) a owies jako paliwo podstawowe. Mieszam ze względów iż sam owies jest za "mocny" i kocioł zbyt często przechodzi w podtrzymanie ( dla mnie straty). Trocina zmniejsza wielkość niesionej za sobą w jednostce objętości energii, więc kocioł praktycznie nie staje (dmucha z różną siłą 60 minut w godzinie). Pozdrawiam
  8. Witam Mam właśnie taki sterownik do sprzedania z tzw. pokojówką. Panel z przewodem 10m. Miarkownik można używać do spalania praktycznie wszystkiego z tym wyjątkiem że należy go używać jako dopalacza. Tzn ustawić stały dopływ powietrza i miarkownikiem ewentualnie podawać nieco więcej jak zajdzie taka potrzeba ( ja tak robiłem). Zamykanie dopływu powietrza zarówno w miarkowniku elektronicznym jak i mechanicznym (cieczowym) jest jak dla mnie niedopuszczalne. Generują się wielkie straty i brudzi się bardzo szybko wymiennik który w późniejszym czasie ma mniejszą sprawność i znów straty. Pozdrawiam. PS: Podziwiam palaczy metody zasypowej.
  9. Mam do sprzedania miarkownik elektroniczny Unister z panelem pokojowym tzw. pokojówka. Ma podstawowe funkcje sterowania pracą CO ( pompa, przedmuchy, czasy itd... ) Pracował bezawaryjnie kilka miesięcy w zeszłym sezonie. GSM 600 602 971 TOMASZ Cena za nowy 440 zł u mnie 320.
  10. Witam Znam temat z życia gminę dalej gość ma własnej roboty siłownię. Grzeje nią cwu. On sięgnął po pomysł z zamysłem odstąpienia od palenia latem a nie zmniejszenia kosztów zimą. Ale myślę że to również może przynieść korzyść w zimę. Zawsze kilka kw mniej. Pozdrawiam
  11. Witam Rzecz nie dotyczy sprawności kotła czy palnika, a sposobu palenia. W kotłach retortowych piec więcej stoi niż pracuje. ( pracuje tzn podaje paliwo i powietrze i spala w celu uzyskania ciepła). W kotłach owsianych więcej kocioł - palnik pracuje niż stoi w podtrzymaniu. Wiąże się to z ilością energii z jednostki masy ( trzeba spalić więcej aby otrzymać odpowiednio dużo ciepła). Pisząc o równowadze mam na myśli dobrze dostrojony - dopasowany kocioł owsiany i piec retortowy montowany po polskiemu a cóż tam 5-10 kw w tą czy w tamtą. Najczęściej instalatorem jest sprzedawca któremu zależy na sprzedaży droższego produktu ( lepsza marża) a robocizna ta sama. Piec 25 kw na 150 m czy nawet 120m. Opisywałem na forum dom bliźniak z lustrzanym odbiciem i z takimi samymi kotła a różnym spalaniu. ( ten sam metraż, izolacja, opał, stolarka, kotłowy, CWU) - mieszkania rotacyjne. Jeśli chodzi o sprawność jest podobna tylko w pierwszych dniach palenia ( gdy czysty wymiennik). Później wszystkie obliczenia sprawności idą w łeb. A ktoś liczył ile średnio potrzebuje KW do utrzymania komfortu domownikom swojego lokum?. Ja się pokusiłem jest to całe 6-7 kw. A co mocą kotła wynoszącą 20 kw ? Pozdrawiam Tomasz
  12. Witam I tak trzymać dać się reformować. Burzyć mity i uczyć się całe życie. To czego nie da się wyczyścić najzwyczajniej w świecie wypal. Ostry ogień z suchego drewna. Przy wysokiej tem kotła np 95 stopni i dużej partii żaru wrzuć zrywkę podsuszonych obierek ziemniaczanych. Błędem jest nieskuteczne palenie. Palenie z dmuchawą, miarkownikami elektronicznymi. Sam doszedłem do tego po miesiącach walki. Dziś historia. Naucz się porządnie rozpalać. A następnie palić w rozgrzanym kotle i kominie. Próbuj palić jak najmocniej w początkowej fazie aby wypalać syf w kotle a jednocześnie wzmagać ciąg kominowy. Nie słuchaj opowiadań o stratach kominowych. Komin to taki mało sprawny kaloryfer który ma bardzo dużą zdolność akumulacji ciepła ( jak wewnątrz budynku) niejednokrotnie grzeje lepiej niż kaloryfer. Spalaj małe porcje. Może przepalaj np 2 razy dziennie a nie pal na okrągło. Musisz sama zauważyć co ekonomicznie lepiej wychodzi. Czy dusić kocioł czy może nie skrobać go co dwa trzy dni a dawać mu "ognia". Zachęcam do pomyślunku nad czasem spędzony w kotłowni. Zbyt wiele złych nawyków i reguł w nas siedzi. Tomasz.
  13. Witam Może jakieś zdjęcia. Również jestem przydomowym konstruktorem i chętnie wymienię doświadczenia. Pozdrawiam Tomasz.
  14. Witam Chwała wam za tą ochronę środowiska i chęć szukania oszczędności w czasie obsługi i komforcie domowników. Pozdrawiam serdecznie. PS: W warsztacie są nie skończone dwa palniki. Jeden z głowicą żeliwną ( taką jak w AZN, druga będzie z chromo-niklu). W moim kotle pracuje natomiast takie AZN tylko że zupełnie samorobiona konstrukcja. Palnik ze stali żarowej ( do 1720 stopni). Sterowanie OGNIK PID PLUS ( firmy Elkektro Miz). Przekładnia samoróbka na kołach zębatych łańcuchowych, z motoreduktorem 0,18 kw 400 V ) Wszystko pracuje bardzo przyzwoicie. Koncepcja główna upadła. Zespół miał spalać lignit ( groszek brunatny). Ale efekt bardzo marny. Okazuje się że nie nadaje się nawet na domieszkę. Stąd pomysł na spalanie zbóż. Dla mnie BOMBA. Pozdrawiam raz jeszcze.
  15. Witam Co by reklamy konkurencji nie robić polecam wygooglać sobie strofę zespół nawęglania. Palniki poziome zostały zaadoptowane z przemysłu do kotłowni poniżej 50 kW stosunkowo dawno ( tylko nie u nas - czytaj POLSKA). Spalanie odbywa się na zasadzie podawania bocznego na z dawkowaniem powietrza pod żar ( ala ruszto) plus dodatkowe powietrze dopalające nad płomień ( żar). Palnik jak palnik powiem tak jeśli mam coś zakładać czy doradzić to upieram się przy tych są prostsze od retort tradycyjnych, mniej złożone w budowie, nie ma możliwości zapchania, spalają wszystko, rzecz jasna z różnym skutkiem. Ja palę w takim palnik swojego projektu i wykonania. Jest blachy żaro ma defektor z żaro betonu i jestem zadowolony. Na dom wolnostojący 150 mk średnio docieplony spalam zasobnik tj 140 kg na 3-4 dni ( mieszanka 50/50 owies z trociną). Na dziś wychodzi bardzo tanio bo trocina gratisowa a i owies po 300 się trafił. Pomijając aspekty ekonomiczne nie wrócę szybko do węgla i do starych metod ogrzewnictwa dla tego budynku bo cenię sobie komfort jakim jest zaniechanie kotłowni na wspomniane 3-4 dni nade wszystko. Pozdrawiam i zachęcam do lektury forum. TOMASZ
  16. Witam Apeluje ( bo nie wszyscy mnie znają na forum) o rozsądek i szukanie wiedzy. Cug czyli ciąg kominowy ma się nie jak do podpalanych gazet słomy i tym podobnych. Do puty nie nauczymy się palić a mamy 100 % pewność że od strony fizycznej kocioł czopuch luft są szczelne, czyste to nie pozostaje nic tylko zmienić technikę palenia. W tamtym roku na jesieni uczyłem swoją babcie ( 86 lat dowód na to że można poddać się reformie). Od początku.... Ciąg kominowy to rzecz nabyta na drodze dobrego rozpalania, palenia i podtrzymania ognia. W bardzo małym stopniu zależny od czystości komina ( bezpieczeństwo czystego komina). Ciąg kominowy powstaje na drodze wygrzewania komina od samego dołu ku górze. Aby to uczynić należy w początkowej fazie palić bardzo ostro ( o ile już się nie dymi lub cofa). Komin to zład kilku ton masy ( cegły ) który jeśli to możliwe należy w okresie grzewczym nie nadmiernie wystudzać ( po paleniu zamknąć drzwi kotła... ) Jeśli z samym rozpaleniem jest kłopot to może warto sobie pomóc palnikiem gazowym lub innym wspomagaczem. Palić maleńkimi partiami opału a bardzo intensywnie. Na ciąg kominowy wpływa więcej czynników niż na działanie całego CO. ( np ilość liści na drzewach nieopodal domu, dodatkowa facjata na dachu taki absurdy). Duża średnica komina również nie sprzyja dobremu cugowi ( zwłaszcza stalówka). Temat rzeka.... Moja propozycja jeśli jest na pewno wszystko szczelne i czyste zacząć od bardzo intensywnego rozpalania ( od patyczków i papierów po większe porcje grubszego opału). Palenie po minimum godzinnym rozpalaniu... Tylko czy ktoś to wytrwa... ?? PS: Kazik. KDU został pocięty na poczet macicy pod palnik owsiany. Pracuje jako wymiennik ciepła. Ma ruszta i całą resztę jak dawniej z tą różnicą że owies daje mi rozwód na 4-5 dni z kotłownią. Pozdrawiam wytrwalców.TOMASZ
  17. Witam Może głupie pytanie zadam... Czy umiesz palić w tym kotle. Bo to co wydaje Ci się oczywiste może okazać się bardzo zgubne. Pozdrawiam
  18. Witam Może jestem monotematyczny ale będę tym prawił na lewo i prawo. Kotły retortowe nie nadają się do spalania zbóż i peletu. Z bardzo prostego względu nie są w stanie wytworzyć odpowiednich warunków do procesu spalania ( zwłaszcza tem.) Do spalania służą specjalistyczne kotły lub palniki i w ten czas idzie eko do peletu niejednokrotnie łeb w łeb. Pozdrawiam
  19. Witam Jeśli tylko taka alternatywa to popieram Automatyka .... zdecydowanie obrotowa. Weź jeszcze pod uwagę palniki leżące. Są bardziej uniwersalne. Co przedzie przez ślimak to się spali ( do 33 mm wszystko). Paliłem propalem, grochem, pestką, trociną, żytem, owsem,zrębka, skorupy orzechów włoskich na dziś mieszanka owies trocina ( 50 na 50). Pozdrawiam
  20. Witam Jak już odstępujemy od wypowiedzi merytorycznych a skupiamy się na aspektach moralnych to napiszę tak. Do pomysłu palenia zbożem namówił mnie znajomy który ma kocioł owsiany ( gmina dokładała 35 % do eko kotłowni). On z kolei będąc rolnikiem spogląda na to przez finanse. Proste. Jego brat jest plebanem 30 km dalej. Cała plebania, kościół, i dom parafialny gdzie urzędują zakonnice są ogrzewane owsem a ten który mnie namówił sam dostarcza rocznie do 45 ton. Jedna z wyższych Kieleckich uczelni ( na której się "kształtuję") też ma ogrzewanie na zboże ( stoją 4 ogromne silosy zewnętrzne). Myślałem że pelet ale dopytałem i wiem że to zboże. Na zachodzie ( Holandia, Francja) normą są kotłownie na zboża i biomasę. Nie piszemy o najważniejszym. Założeniem spalania zboża jest spalanie takich odmian które z zasady nikt nie użyje do przemysłu spożywczego a nawet do pasz. Są to inne odmiany zbóż które najprawdopodobniej są modyfikowane na potrzeby ogrzewnictwa lub innych przemysłów ( większe puszenie kłosów itd). Bardzo dużym uznaniem w moim regionie cieszy się pelet z odpadów paszowych. Jest stosunkowo tani z oferowaną jakość. 400 zł brutto. Prasowany z odpadów gryczanych sojowych słonecznikowych. Piękny zapach. Wedle E. Kozienice ma ok 14-16 więc moim zdaniem przyzwoicie. Pozdrawiam.
  21. WITAM Zależy jaki rębak. Zazwyczaj około 2 - 2,5 tyś/min. Jesli chodzi o rębak tarczowy. W rębakach które działają na zasadzie noży bębowych ( rozdrabniacze ) to 540 może okazac się znów aż nadto. Pozdrawiam
  22. Witam Szukam właśnie takiego rozwiązania. Tzn regulatora pokojowego który będzie regulował pracą siłownika zaworu 4d. Najlepiej było by gdyby nie ingerował zupełnie w pracę pompy i kotła. Super by było jeśli posiadał by strefowość lub kalendarz na 7 dni..... Pozdrawiam.
  23. Witam Moim zdaniem... tzn tak myślę... co nie stanowi że tak jest. Mamy doczynienia z dużym kominem. Komin dużej średnicy trudno nagrzać z wiadomych względów ( duża powierzchnia wymiany, mniejsza prędkość spali i niesionej w niej energii ...) Piece kaflowe mają dość wysoką sprawność. Co za tym idzie mają wpływ na ciepłotę spalin. Jeśli odbiorą ciepła dużo to to co uchodzi do komina jest już na tyle wystudzone że nie potrafi nagrzać zładu cegły która wytworzy stosowny ciąg. Kaflak to rodzaj przedniego komina ( wielu połączonych względem siebie ) które w piecu są w stanie wytworzyć dostateczny ciąg ale w kominie już nie. Problemem jest też staż pracy kaflaka. Wygrzewanie do miesiąca czasu i bardzo ostrożnie. Czym skrupulatniej się to zrobi tym będzie on żywotniejszy. Henryk nie wiem jak się odniesiesz do tego co napisałem ale mam wrażenie że porównanie swobodnej wentylacje tzw. ciągu szybu wentylacji a ciągu kominowego to zestawienie fizycznie bliźniacze ale o diametralnie różnych parametrach występowania zjawiska ( prędkość spalin i co najważniejsze różnice tem). Esens: Moim zdaniem za duży komin który nie ma się jak nagrzać do wspomagania procesu spalania. A to że się pali dobrze w chwili palenia to fakt powstawania ciągu w samym piecu ( mikro kominach kaflaka) . Pozdrawiam Tomasz
  24. Witam Jaka jest średnica komina? Ja bym tu szukał problemu. Pozdrawiam.
  25. Witam Moim zdaniem lepiej zwykły kocioł plus palnik zbożowy. Gdyby ceny zboża nieco się zmieniły można spalać tradycyjnie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.