mpendzik

Dużo osób miewa podobny problem, więc nie ma co panikować - ja też miałem i mam ten problem, jednak piec czyszczę raz na tydzień lub raz na dwa tyg. U mnie to raczej winę za to, ponosi opał - kiepski ekogroszek. Na początek napisz może napisz jaką masz temp. na piecu i ile powietrza podajesz - tzn. Jaka moc dmuchawy i jak odsłonięta przesłona na dmuchawie... Poczytaj też artykuł "Jak palić w kotle retorowym".... Pozdrawiam.

No to można powiedzieć o takich instalacji że to "bomba" :-) w przenośni i dosłownie :-) Pozdrawiam i dziękuję za wyjasnienie.

To w takich instalacjach w ciepłowniach chyba nie powinno być wody, tylko jakaś ciecz która się nie gotuje przy tej temp... bo inaczej było by powietrze w rurach... czyż nie tak ? Co w takim razie "krąży w instalacji" ?? Pozdr.

Piec Per Eko KSR 17KW a paliwo to ekogroszek. Pozdrawiam.

A u mnie obecnie podtrzymanie co 10min kocioł podaje węgiel przez 8sek. i dmucha 15s. Temp. robi się większa od zadanej o jakieś 5-6st. Kocioł pracuje w podtrzymaniu jakieś 2 cykle i potem temp spada o 3 st. poniżej zadanej (histeraza 2) po czym dość szybko dochodzi do zadanej i znowu przerwa. Nie wiem czemu dłużej nie pracuje w podtrzymaniu, ale może to urok mojego kotła - wydaje mi się jednak że przy obecnych temp. ( w nocy ok 0st.) to spalanie ok. 20kg na dobę mieści się w normie. Na zaworze 4d mam ustawione na CO ok 40st. - na powrocie to nie wiem dokładnie ile jest, bo mam tam termometr opaskowy i on chyba lekko przekłamuje - wychodzi że jest 40st., ale jak dotykam rury powrotu to wydaje być się ciut więcej.... Ogólnie z tego co zauważyłem to spala 2 worki po 25kg przez prawie 3 dni. Pozdrawiam

U mnie też na powrocie 3 zawory RTL, ale jakbym miał drugi raz robić, to po pierwsze zrobił bym więcej pętli ogrzewania podłogowego a po drugie zrobił bym na osobnym rozdzielaczu, żeby mieć pełną kontrolę nad temperaturą i nie zastanawiał się nad tym, że jak przyjdą mrozy i ustawie na zasilanie np 60 st. to czy coś się będzie działo z podłogówką i czy nie będzie mnie przypadkiem parzyć w stopy... To oczywiście tylko moje zdanie - niech wypowiedzą się fachowcy... Pozdrawiam serdecznie

No to cieszę się niezmiernie, że wszystko wygląda na okej - bo już kolejnych poprawek instalacji bym nie przeżył... Pozdrawiam i dziękuję.

A ja tylko chciałem się zapytać - czy jeżeli przy temp. zadanej 57st temperatura powrotu wynosi ok 45st a temperatura CO za zaworem 4d wynosi 35st ? - to znaczy że zawór 4d działa prawidłowo ?? Bo zauważyłem że grzejniki letnie, ale powrót przed zaworem 4d jest zimny - do piero po podmieszaniu robi się za zaworem4d ok 42st. Pozdrawiam

A ja chciałem tylko napisać, że wczoraj dokonały się zmiany w mojej kotłowni i wreszcie działa mi zawór 4d :-) Tzn. ustawiłem sobie na grzejniki 30 a na powrót 45 i mam nadzieję, że spalanie wyniesie ok 20kg na dobę... Pozdrawiam serdecznie.

Ja mam tylko nadzieję że jak poprawię podłączenie jednego powrotu z rozdzielacza do zaworu 4d, to chociaż poprawi się sterowanie... bo teraz jak bym go nie ustawił, to prawie zawsze jest ok 50st. na grzejniki :-) Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi. P.S. Przy obecnych ustawieniach widzę wreszcie na palenisku kopczyk, który żarzy się praktycznie na całej powierzchni retorty... ale znowu troszkę więcej dymu jest z tego wewnątrz paleniska - chociaż z komina ciężko się dopatrzeć dymienia... Pozdrawiam

Witam. Też nad tym myślałem i w końcu trochę się poddałem, bo w żadnym przypadku nie było idealnie. Jak podpiąłem pod pompę CO to piec nie miał gdzie oddawać ciepła i rosła szybko temp. Jak podpiąłem pod sterownik (st-37) to znowu sterownik "usypiał" kocioł i temp spadała :-) Także zbieram na siłownik i sterownik zaworu 4d i podepnę pod niego pokojówkę:-) Pozdrawiam.

Czyli znaczy się, że wszystko w normie ?? No to cieszę się - bo też nie mogłem pojąć jak innym spala 16kg na dobę... ponoć za pomocą regulatora pok. można trochę zejść, ale u mnie to się akurat nie sprawdziło.... Dziękuje serdecznie i pozdrawiam.

Witam serdecznie Jak długo kocioł powinien pozostawać w stanie podtrzymania ?? Pytam bo coś kiepsko u mnie z ekonomią spalania... W moim przypadku po tygodniu działania CO non stop sytuacja wygląda tak: Temp. zadana - 57st. Kocioł przebywa w podtrzymaniu ok 17-20min (praca w tym trybie - po 11min podaje przez 6s groszek .+ opóźnienie nadmuchu 10s.). Od czasu gdy kocioł osiągnie temp. zadaną - temp wzrasta bezwładem tak około 5st. Później temp spada o 3-5 st. poniżej temp. zadanej i kocioł ponownie pracuje około 5 minut do osiągnięcia temp. zadanej. I tak w kółko. Niepokoi mnie to spalanie, ponieważ wychodzi 25kg doba, a przy tych temp. obecnych powinno być chyba troszkę mniej... ? Powierzchnia do ogrzania to 140m2 +25 garaż (jeden grzejnik). Dom nowy, okna plastiki- ściana 24cm suporeks+12styropian, poddasze ocieplone wełną 15cm+10cm. Piec Per eko 17kW. Obecnie ustawiony tak: Czas podawania - 9s Czas przerwy - 28s. Podtrzymanie 11min. Praca w podtrzymaniu 6s.+opóźnienie wył. nadmuchu 10s. Dmuchawa 3 bieg + 20% odsłonięta na przysłonie. We wtorek dokona się modyfikacja w kotłowni - zostanie przepięty powrót z jednego rozdzielacza do powrotu przed zaworem 4d (dotychczas ten powrót z jednego rozdzielacza wpadał prosto do pieca i omijał całkiem zawór). Czy ta modyfikacja powinna wpłynąć na "ekonomię" spalania... ? Jak mniej więcej wyglądają Wasze czasy pracy kotła do temp. zadanej oraz działania w podtrzymaniu. Przepraszam za takie pozornie głupawe pytania, ale postanowiłem to skonsultować zanim zacznę mieszać w ustawieniach kotła.

A może taki :Termometr JA też chyba kupię bo czopuch gorący dosyć w trybie pracy i chciałbym sprawdzić czy aby nie za bardzo...

A grzejniki działają ? jak tak, to czy wszystkie mają głowice termostatyczne ? Bo może nie ma co odebrać ciepła... A jakie masz czasy podawania i przerwy w podawaniu ? Pozdr.

Poczytaj tutaj : Jak palić w kotle... Tam jest wszystko napisane ... i nawet jest film :-) Pozdrawiam.

Dziękuje serdecznie !! Pozdrawiam

Witam serdecznie Odwiedził mnie wczoraj pewien "fachowiec" i stwierdził pewne uchybienia w mojej instalacji... Zamieściłem poniżej na pierwszym rysunku schemat instalacji obecnej a na drugim schemat instalacji która powinna wyglądać po poprawkach. Chodzi głównie o przeniesieniu powrotu z rozdzielacza na dole ponad powrót przed zaworem 4d, oraz zmiany w podłączeniu naczynia przelewowego... Z tym powrotem to na pewno ma racje bo dlatego "głupieje" zawór 4d, ale czy z tym naczyniem też ?? Wg niego jak zmienię sposób podłączenia naczynia to raczej nie zamarznie na poddaszu... Pozdrawiam i proszę o opinie.

Te wkładki do zaworów to ponoć Heimeier M30x1,5 Pozdrawiam

To jednak siłownik i sterownik zaworu 4d to podstawa ? No bo tak czy siak, stosując metody wyżej opisywane nie uniknie się wychłodzenia wody w instalacji... ? Pozdrawiam

No to jednak jest nadzieja że będzie to jakoś działać logicznie :-) - dziękuję i pozdrawiam serdecznie p.s. czy taki przekaźnik się nada ? przekaźnik

No tak - czyli wychodzi na to że mam za wydajną pompę, bop nawet na I biegu szumi :-) A da się coś zrobić (nie wiem jak to się nazywa - zawór?) tym na co wkręcam głowice termostatyczne ? Są tam jakieś cyferki i literki oraz taki plastik. NA jednych grzejnikach plastik jest czerwony a na drugich biały - załączam zdjęcie poniżej. Jeżeli da się coś tym zrobić, to czy mogę to zrobić sam, czy muszę prosić "fachowca" ? Dziękuję i pozdrawiam

A czy nie można zrobić jakieś układu który by załączał tą pompę np co 5 min. na 3 min. ?? Np taka czasówka wpięta gdzieś między pompę a regulator ?? Tylko jak wtedy zewrzeć z powrotem ten stycznik na określony czas ?? Ogólnie nasówa się stwierdzenie "i tak źle i tak niedobrze.... " :-)

Ale bez głowic też szumią (3 grzejniki)

A czy ten pomysł z podłączeniem Auratona do pompy CO to rzeczywiście chybiony ??