Skocz do zawartości

mpendzik

Stały forumowicz
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mpendzik

  1. No więc po nocy wszystko wygląda na okej... Przestało bulgotać - tylko w łazience drabinka wydaje jakieś dźwięki - słychać wpływającą wodę - mimo odpowietrzenia - poza tym wszystko okej. Dziękuje więc bardzo za pomoc. P.S. Do JArekLub - Kocioł mam Per Eko KSR 17Kw Pozdrawiam serdecznie
  2. Grzeję już tak od 17:30 i narazie jakby wszystko okej. Temp. na powrocie 35st. na grzejniki idzie 38 - na piecu 57st. Nie wiem czy to prawidłowo ale co jakiś czas temp spada do 50 po czym znowu dochodzi do 57 - 61 i znowu spada do 50... Pozdrawiam i dziękuję
  3. Czyli w tym wypadku zdejmuje pokrętło i skale przesuwam o 45st. w prawo i powinno być dobrze ? W takim ustawieniu tym płaskim na dół i z tak założoną skalą jak mam obecnie , jak przekręcam na maxa w lewo to woda leci z kotła do kotła.... Pozdrawiam
  4. No właśnie problem jest w tym że nie potrafię sobie wyobrazić jak ustawione jest to zwierciadło... Nadmienię tylko że w chwili obecnej po zdjęciu tego pokrętła i skali ustawiłem to wrzeciono płaską częścią na dół (prostopadle do tego półokrągłego znaczka oznaczającego w moim przypadku powrót do kotła). Jak w takim razie teraz ustawione jest zwierciadło zaworu? Może powinienem tą płaską stronę wrzeciona ustawić prostopadle do znaczka "kółeczko" oznaczającego w moim przypadku zasilenie instalacji CO... Normalnie to wrzeciono kręci się w koło i nie znam bazowego ustawienia.... Tragedia :-) Pozdrawiam serdecznie P.S> Załączam rysunek jak ustawiłem:
  5. Witam serdecznie Mam zawór 4d firmy ESBE VRG 140 - podłączony tak jak na załączonym foto.... wg mnie źle podłączony bo nie zgadza się z tym jak napisali w tej : Instrukcji obsługi i dokumentacją Nie zgadzają się na pewno te oznaczenia... Mam teraz takie pytanie - skąd mam się dowiedzieć w jakiej pozycji jest obecnie zawór ? W dokumentacji napisali tylko że pozycję da się ustawić patrząc na płaską górną część wrzeciona... Ustawiłem to wrzeciono na dół jak na rysunku z instrukcji i teraz nie wiem jak ustawić podziałkę. Czy ten zawór ma się regulować kręcąc w prawo czy w lewo - czy tylko w jedną stronę....? Wczoraj w kotłowni przeżyłem szok - coś bulgotało strasznie w rurach - koło pompy i na piecu zrobiło się nagle z zadanych 58st. 79st. Normalnie jestem bezradny - może mi ktoś dać wskazówki jak to ustrojstwo ustawić żeby było dobrze... Pozdrawiam serdecznie i błagam o wskazówki.
  6. Witam. Mam takie małe pytanie dot. w/w zaworu. Orientuje się ktoś, czy po zdjęciu tego pokrętła i skali da się jakoś ustawić ten zawór - tak żeby jego działanie było logiczne.... Prawdopodobnie źle mi zamontował instalator - nie zgodnie z tymi znaczkami. Wyczytałem na stronie producenta że można go ustawić jednak wg potrzeb.... No i właśnie zdjąłem to pokrętło i skale i jest tam taki trzpień który obraca się w kółko... są jakieś znaki... punkty orientacyjne żeby poznać w której pozycji jest zawór ??? Czy pozostało tylko ustawić na czucie :-) Pozdrawiam
  7. Zasadniczo prawie rozwiązałem problem. Tzn. zmniejszyłem przerwę w podawaniu z 24 na 18 i po dwóch dniach widać już kopczyk niewielki i w podtrzymaniu żar widać wszędzie - na całym obwodzie retorty... Zmniejszyłem też moc dmuchawy na minimalne "1" oraz przepustnice na wentylatorze odsłoniłem w 10% ... zauważyłem mniej spieków w popiele i mniej "latających" iskierek podczas pracy pieca... Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za wszelką pomoc.
  8. No to wczoraj zdemontowałem ten palnik cały i w sumie to kanały były czyste - zauważyłem że na brzegach tego pierścienia co są wycięte te kanaliki którymi powietrze dochodzi jest takie osmolone wyszczerbienie... nie jest ono duże, ale jednak jest - czy ono może powodować jakieś utrudnienia ?? Tak na prawdę to małe to jest i nie zniekształca kształtu ani jakiegoś kanalika... Od czego to się mogło wypalić - od żaru ?? A i jeszcze jedno - podczas czyszczenia powpadało mi trochę węgielków i pyłu do tego "garnka" jak wyżej na rys. 1 ... tam na sam spód - nie mogłem tego powyjmować bo od dołu jest to zaspawane - jak przyjrzałem się, to wewnątrz tego "garnka" jest jeszcze jeden mały "garnek" przez który wypychany jest groszek, oraz kanał w którym jest ślimak... Czy jak tam mi coś powpadało, to czy będzie to utrudniać pracę pieca ?? A tak w ogóle to mało to pomogło (oczywiście ponownie uszczelniłem wszystko silikonem specjalnym), więc zastanawiam się co jest nie tak z tym spalaniem. Podczas pracy pieca, płomień wszędzie równomiernie - tylko węgiel mi się posklejał w takie nieregularne kształty (podejrzewam, że chyba za dużo powietrza było - chociaż dmuchawa na 2 ustawiona a przysłona praktycznie przymknięta).W podtrzymaniu znowu to samo - od strony ślimaka żar jest a po przeciwnej stronie już jakby go nie było... Przy okazji mam jeszcze jedno pytanie - rozumiem że żar powinien wystawać ponad ten talerz ?? Bo u mnie jest równo z jego krawędziami... czyli pali się za płasko ?? To w takim razie zmniejszyć przerwę między podawaniem ?? Zgłupiałem normalnie i jeszcze te pająki w kotłowni mnie stresują na dodatek (kątniki)... Wy też macie pająki ?? Pozdrawiam :-)
  9. Wg mnie to za długo jest podawane w podtrzymaniu (33s.) i dla tego się nie dopala ten węgiel... Pozdr.
  10. Taki mam ten palnik:
  11. A to da się łatwo zdemontować ?? Bo ten mój instalator coś tam uszczelniał i nie wiem teraz, czy to trzeba na siłę wyciągać czy tylko wychodzi ten palnik z kołnierzem... Pozdrawiam
  12. No to nie pozostaje nic innego jak wygasić piec i wyczyścić.... Jak wyczyszczę to napiszę. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.
  13. A żeby wyczyścić retortę to trzeba wygasić piec i ręcznie wybrać ten pył miał itp... , czy może wystarczy nadmuch na full i poczekać z 5 minut ?? Pozdrawiam
  14. Na pewno tak zrobię, tylko zastanawia mnie fakt, że podczas pracy kotła to spalanie jest "jak cię mogę..." a podczas podtrzymania żar widać z jednej strony retorty a z drugiej jest czarno i ten niespalony chłodny węgiel... Jednak dziękuję - przestawię dziś i poobserwuję... Pozdrawiam
  15. Witam serdecznie Nie wiem czy kiedykolwiek dojdzie do tego że spalanie ekogroszku w moim piecu będzie zadowalające... Pojawił się taki problem, że mniej więcej na środku retorty znajduje się kupka czarnego świeżego ekogroszku prosto z podajnika, a żar znajduje się w koło tej kupki... i przez to w popielniku znajdują się niespalone węgielki... Pewnie inaczej by było jakby piec nie był dłuższy czas w podtrzymaniu...ale grzeję na razie CWU więc nie ma potrzeby żeby ciągle pracował. Ponadto podczas pracy pieca i działania nadmuchu jak otworzę drzwiczki żeby zobaczyć palenisko, to widzę tam dużo latających iskierek... kiedyś wyczytałem że to za dużo powietrza, ale płomień nie jest taki super jasny.. u Was też takie iskierki się pojawiają przy działającym nadmuchu ?? Pozdrawiam serdecznie i proszę o jakieś wskazówki...
  16. No to kamień z serca że wszystko jest okej. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
  17. Przepraszam. Oczywiście źle narysowałem - w rzeczywistości jest inaczej :-) Zrobię zdjęcie na wszelki wypadek i wstawie dla skontrolowania :-) Dziękuje i pozdrawiam
  18. Chciałem ponowić moje pytanie :-) W którym miejscu dać ten zawór zwrotny ?? Proszę o odpowiedź bo nie ufam hydraulikowi który ma mi to zrobić:-) Pozdrawiam
  19. Może nie w piwnicy, ale niżej niż reszta domu... Czyli zawór zwrotny za pompą i powinno być dobrze ? Pozdrawiam i dziękuję
  20. Rury są z plastiku i nie są izolowane, ale dotykając je ręką czuje się tylko lekkie ciepło.... jak pracuje pompa to wtedy są cieplejsze. Dziwi mnie fakt że ta cyrkulacja działa nawet bez pompy... powinno tak być ?? Pozdrawiam
  21. Zawory bezpieczeństwa i zawory zwrotne...
  22. Fizycznie temp. spada w zasobniku - dosłownie po 5 minutach z 55st. robi się 54 a później to w ciągu 20 minut spada o 3 stopnie. Gdy zakręciłem zawór temp. utrzymuje się przez 3 godz. a jak się nie korzysta z wody to i dłużej.... PozDr.
  23. Witam serdecznie. Mój problem z bojlerem który krótko trzyma temp. się w sumie rozwiązał :-) Zakręciłem zawór przed pompą cyrkulacyjną i teraz jak temp. wody dojdzie do zadanej to co 1 godz. spada o 1 stopień - czyli chyba w normie... Ale mam pytanie odnośnie tej cyrkulacji - co trzeba zrobić żeby ona tak nie wychładzała bojlera ?? Nawet jak wyłączyłem pompę z kontaktu to i tak woda w bojlerze stygła bardzo szybko - dopiero fizyczne zakręcenie zaworu dało efekt... Czy można przed pompą cyrkulacyjną dać jakiś zawór zwrotny ?? - obok pompy CO i CWU zauważyłem że są zawory - jak myślicie ??
  24. Nie wiem co mam za Palnik, kocioł to PER EKO KSR 17Kw a podajnik ze ślimakiem to pancerpol... Cykl podtrzymania mam co 20 minut - co 20 minut ustawione podawanie paliwa na 5s.+ opóźnienie nadmuchu 15s. Nie wiem jak to powinno być - zauważyłem że zanim temp spadnie poniżej zadanej, piec trzy razy zadziała podczas podtrzymania żeby sobie przedmuch zrobić... W ogóle to czy w tym całym przedmuchu chodzi o to żeby jak najdłużej był piec w podtrzymaniu i nie spadał poniżej temp. zadanej ?? Czy tylko chodzi żeby utrzymać żar maxymalnie długo jak się da... ? A u Was jak piec robi co jakiś czas przedmuch - to czy po tym przedmuchu temp rośnie czy stoi w miejscu ?? No i jeszcze jedno :-) Węgiel mi się nie dopala z jednej strony retorty i teraz mam pytanie - czy trzeba uszczelnić ?? Bo jak piec pracuje normalnie to żar jest wszędzie... Sam już nie wiem. Dziękuje z góry za podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.