Skocz do zawartości

mpendzik

Stały forumowicz
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mpendzik

  1. Czyli teoretycznie dobrze to połączyłem ? Dziwne, bo po włączeniu dmuchawy słychać tylko takie dziwne brzęczenie... Pozdrawiam.
  2. Witam serdecznie Na wstępie chciałem powiedzieć że nie znam się na elektronice i elektryce :D Kupiłem taki regulator jak w linku TUTAJ Problem polega na tym że nie działa niestety.... Podłączyłem go tak jak na załączonym rysunku: rys.1 przedstawia schemat z dołączonej instrukcji, natomiast pod nim jest podłączenie jakie wykonałem sam :-) Co zrobiłem źle i ewentualnie jak powinienem to poprawnie podłączyć ?? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za radę.
  3. Witam - ja też mam taki problem - sterownik st37 - dmuchawa dmucha jak szalona na pierwszym biegu i przy praktycznie przymkniętej przysłonie... i te okropne spieki niezależnie od opału. Nie mam już pomysłu i pozostaje mi kupić regulator obrotów (taki jak do wiertarek albo wentylatorów) i podpiąć pod dmuchawę... Nie widzę innego wyjścia :-) Pozdrawiam serdecznie
  4. mpendzik

    Ekogroszek Z Castoramy

    Ciekawe czy wszędzie taki mają. Ja jutro zobaczę u siebie w Kielcach - było by fajnie wreszcie spalić coś normalnego :-) PozDr
  5. Witam Wełnę daje się folią do wewnątrz komina - czyli do wkładu a ona trzyma się sama - jedna na drugiej. Ja u siebie niczym jej nie przyczepiałem, po prostu był dany wkład ceramiczny obmurowany cegłą - a w szczelinę między wkładem a cegłom układana wełna. Pozdrawiam.
  6. mpendzik

    Spieki

    Święte słowa !!! Trzeba wypalić i zapomnieć... ewentualnie przy następnym zakupie mieć szczęście - ja i tak zawsze na próbę biorę ze 3 -4 worki - tym razem też testowałem i było nieźle... ale po tygodniu już mieli inną dostawę tego samego ekoretu i lipa... Pozdrawiam
  7. mpendzik

    Spieki

    A u mnie nadal kiszka. Zauważyłem że jak daje częściej opał, to powstają większe spieki :-) - kombinowanie z powietrzem nic nie daje - jeżeli zwiększę przerwę między podawaniem, to długo piec chodzi zanim osiągnie temperaturę... Wydaje mi się że tylko zmiana opału może w tym przypadku coś dać.. Pozdrawiam
  8. mpendzik

    Spieki

    Też mam taki problem.... i spróbuję podnieść temperaturę bo obecnie mam 60st. - zastanawiałem się też, czy można pozbyć się spieków skracając czas przerwy między podawaniami opału, ale zmniejszałem stopniowo z 10/40 do 10/34 i niewiele to dało... Jeszcze większy krater się robi a nadmuch ustawiony na 1 i przesłona na dmuchawie uchylona niecały centymetr... Jak piec chodził w trybie letnim to się nic nie spiekało - a teraz niestety kiszka... Pozdrawiam
  9. A jakie są ustawienia pieca ?? Jaka histereza CWU jest ?? Czy sterownik pracuje w trybie priorytet CWU ?? Jeżeli tak, to może zbyt często grzeje wodę i dlatego grzejniki co jakiś czas są zimne bo wtedy pompa CO nie działa... Pozdrawiam
  10. To te moje termometry są firmy "ivena" i po przesmarowaniu pastą pokazują na rurze wychodzącej z kotła tą samą temp. praktycznie co sterownik kotła więc wydaje mi się że powinny być okej Pozdrawiam
  11. No na zaworze 4d tak mam wyregulowane - zazwyczaj działa sama podłogówka i temperatura jest wystarczająca aby w domu było ciepło. Nie wiedziałem że te termometry są skalibrowane w taki sposób że zawyżają temperaturę :-) Czyli znowu mam zabitego gwoździa, czy temperatura powrotu u mnie jest odpowiednia :-) Pozdrawiam
  12. Witam serdecznie Pewnie ameryki nie odkryłem, ale wczoraj postanowiłem posmarować dwa termometry opaskowe pastą termoprzewodzącą - taką jak się procesory smaruje... i jestem zdziwiony wynikiem :-) Cały czas miałem taki termometr na powrocie kotła i przy temp. zadanej 58st i 38 na zasilaniu pokazywał 41-43 temp. powrotu... Myślałem więc że coś nie tak mam z instalacją... jednak od wczoraj już tak nie myślę, bo posmarowaniu termometru pokazuje on o 5-6 st. wyższą temperaturę niż dotychczas... Podejrzewam, że do tego i tak +1 lub 2st trzeba dodać, bo wiadomo, że w miedzianej rurce jest troszkę wyższa temp. Chciałem się tylko podzielić takim spostrzeżeniem - dziś posmaruje kruciec tego termometru, który "wkłada się w rurę" i zobaczę czy coś to da. Pozdrawiam.
  13. Ja również nie przymykam... lepiej sterować ilością powietrza, którą dostarcza się podczas spalania. Pozdrawiam
  14. No to dzięki wielkie - zrobię na "motylkach"... Pozdrawiam
  15. Witam serdecznie. W jaki sposób powinienem wykonać wyczystkę czopucha ?? Mam zamiar wyciąć normalnie szlifierką otwór w rurze która łączy kocioł z kominem, tylko zastanawiam się jak i czym później ją zatkać, żeby było bezpiecznie i szczelnie. Lepiej zrobić zamykanie za pomocą dwóch śrub czy może taką zasówkę ?? Proszę o pomoc... Pozdrawiam
  16. Użytkuje kocioł PER-EKO KSR 17 już ponad rok i tragedii nie ma... Kiedy mi go dostarczali mieli taki wózek "paleciak" - nim zwieźli kocioł z samochodu i wstawili do kotłowni. U mnie wszystko jest spasowane a piec jak przyjechał nowy był zafoliowany i dokładnie oznaczony. Wg mnie to kocioł ma za mało płomieniówek - i troszkę za dużo ciepła idzie w komin, no ale cóż zrobić - znakomicie się spisał w tamtym sezonie, kiedy to przez pewien okres temp. schodziła do -25st. w nocy... Podstawa to dobre paliwo. Pozdrawiam
  17. Witam. W tamtym roku dzwoniłem nawet do producenta sterownika - powiedzieli że ewentualnie jest szansa na przeprogramowanie albo kupno nowego sterownika z nowym oprogramowaniem. Np. St-37 w kotłach Defro od początku tego roku bodajże, mają znacznie rozbudowane menu serwisowe i tam chyba problem współpracy kotła z regulatorem pokojowym jest rozwiązany... nawet sterowanie tygodniowe chyba jest... Wiem, bo koledze szczęśliwie zepsuł się sterownik i w ramach gwarancji wymienili na nowy z nowszym softem... Pozdr. P.S. A co do tych starszych ST-37 to lepiej dać sobie spokój - ja próbowałem rozwiązać to w taki sposób że AURATONA podpinałem do pompy CO a między nimi był przekaźnik sterowany przez pokojówkę, który w chwili zadziałania reg. pokojowego przejmował "władze" nad pompą CO i włączał ją cyklicznie co 3 minuty na 1 minutę... Rozwiązanie to jednak przydało by się rozbudować o jakiś czujnik temperatury z przekaźnikiem, który w chwili wystąpienia np temp większej niż 75st. załączy pompę CO aby "zbić" temperaturę... Jednak od tego powinni być producenci sterowników, a nie użytkownicy kotłów... Pozdrawiam
  18. Witam serdecznie Myślałem że już nigdy nie będę miał problemów z ustawieniami sterownika mojego kotła, bo przecież w tamtym roku spędziłem pół zimy w kotłowni nabywając nowych umiejętności związanych z obsługą kotła... a jednak - podejrzewam tym razem winę opału, ale chciałem to potwierdzić... Przez lato było okej - podawanie 12s przerwa 42s podtrzymanie co 20min, nadmuch na 2 i przesłona otwarta z pół cm. Groszek spalał się w miarę ładnie i załadunek podajnika wystarczył na dłuuuuugo jeżeli chodzi o samo grzanie CWU... Przełom nastąpił teraz, gdy zrobiło się chłodno - mianowicie postanowiłem troszkę pooogrzewać, bo wiadomo małe dziecko itp itd... Ustawień nie zmieniałem i ten sam opał albo się spieka - jeżeli delikatnie zwiększam nadmuch lub przesłonę na dmuchawie, albo się nie dopala... Kombinowałem już z czasem przerwy i też lipa - jeżeli zwiększę z 42 na np 44 lub 46 to i tak się nie dopala - zwiększając przy tym dopływ powietrza powstają spieki :-)... Nie wiem już czego próbować - może częściej podawać węgiel i zmniejszyć czas postoju ?? No chyba że ten opał spalany w większych ilościach powoduje takie "cyrki".. Pozdrawiam i proszę o jakieś sugestie...
  19. mpendzik

    Po Ile U Was Opał ?

    W Kielcach tydzień temu kpiłem EKORET luzem za 680zł /tona. Workowany 800zł tona. Natomiast na składzie pod Kielcami znalazłem PIEKLORZA w workach - 17zł - 20kg, ale masakra - skleja się i spieka... nie da się palić... wg tego co na opakowaniu pisze to ma jakąś kaloryczność dużą... worki są koloru żółtawego - wcześniej kupowałem pieklorza w workach papierowych po 25kg i tamten palił się lux.. Pozdrawiam
  20. No to nie pozostaje nic innego jak obserwować - teraz kiedy kocioł grzeje tylko CWU rozdzielacz jest zimny - więc wyczyszczę dokładnie i poobserwuje. Może rzeczywiście trzeba dokręcić tą śrubę.... Dzięki serdeczne - pozdrawiam.
  21. Witam serdecznie Dziś zauważyłem na rozdzielaczu - a dokładnie na śrubunku który łączy miedzianą rurkę z rozdzielaczem taką jakby zaschniętą maź... ciężko mi to dokładnie opisać - załączam zdjęcie... wygląda to jak pozostałość po lutowaniu miedzi - takie zielonkawo białe "coś"... Tylko w sumie to tam raczej nie było co lutować, bo na pozostałych wejściach do rozdzielacza jest czysto - tylko na jednym takie coś się pojawiło.... Niestety nie potrafię powiedzieć czy to się stało dziś, czy może 2 miesiące temu... po prostu rozdzielacz jest troszkę schowany za piecem i dziś tak kontrolnie usuwałem z niego kurz i pył i rzuciło mi się w oczy... Piec na eko groszek - działa non stop od roku... Czyżby była jakaś nieszczelność i taki osad się zrobił ?? Śladu wody tam nie ma i nigdy nie było... co mogło spowodować taki osad ? Pozdrawiam serdecznie.
  22. Ja używam trybu letniego - podczas przechodzenia z "trybu CO" w ustawieniach nie ruszałem nic oprócz podtrzymania - wydłużyłem je o 10min. A to że sadzy dużo to raczej normalne - skoro piec w większości czasu jest w podtrzymaniu... no chyba że groszek do kitu... Pozdrawiam
  23. To i ja podsumuje mój pierwszy sezon w nowym domu. Od sierpnia do 5 marca spaliłem 4t groszku - wiadomo sierpień i wrzesień głównie na potrzeby CWU. Kotła nie wygaszałem i nie zamierzam wygaszać więc chodzi non stop.. w pomieszczeniach zazwyczaj było 22,5 - 23st. Teraz palę dodatkową wilgotną tonę ekoretu... mam nadzieje że wystarczy do maja (CWU) Pozdrawiam i życzę coraz cieplejszych dni.
  24. mpendzik

    Workowany Czy Luzem

    Ja też pierwszy eko kupiłem na składzie luzem 3,5t w lipcu - był w miarę suchy ale za to z miałem :P - poleżał kilka dni i popakowałem sobie do worków. Teraz kupiłem tonę wilgotnego ekoretu luzem i również popakowałem... schnie sobie w workach w kotłowni, ale jak wrzucam to i tak nie pyli tak jak tamten wysuszony, więc wydaje mi się że jest wilgotny chociaż nie na tyle żeby mieć wodę w zasobniku :-) Ogólnie i tamten i ten się spieka - chociaż ten ekoret wydaje się być mniej kaloryczny od poprzedniego i bardziej się spieka - tłumacze sobie że to wina tego iż jest jeszcze trochę wilgotny... Kiszka niesamowita z tym ekogroszkiem jak się nie ma "szwagra" na składzie :-) Oszukują, mieszają i nie wiadomo jeszcze co robią... Pozdrowienia i udanych poszukiwań.
  25. ...Dlaczego nikt nie chce mnie przkonac do któregoś z tych kociołków np. napisac coś w stylu : jestem monterem pieców i PER-EKO to...... , a Cichewicz to ..... zajmuje sie tym od lat i wiem co piszę i jakie mogą byc problemy, wady, zalety itp... Ja powiem Ci tyle...sam mam per eko ale tylko dla tego, że kupiłem go dużo taniej niż w sklepie... Jeżeli nie miałbym takiej możliwości taniego zakupu jak miałem kiedy stałem przed wyborem kotła, to brałbym Cichewicza... ale powiem Ci jeszcze jedno... serwis PER Eko jest o dziwo w porządku - na telefon wszystko doradzą, na maile odpowiadają, a jak nie pomaga to sami przyjeżdżają... sam się zdziwiłem - i wszystko za darmo w ramach gwarancji... :-) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.