laptop

No to jakaś podstawowa wersja. Poszedłem skrótem myślowym, sądziłem że wifi podajesz do ecoNeta przez PLC, bo bezpośrednio z routera nie działa ;) Mniejsza z tym. Ale skoro zrywa przez ethernet po PLC, to podejrzewam, że jak puścisz bezpośrednio z routera to może nie pomóc. Przecież to jest właśnie "przedłużacz" w przypadku problemów z podaniem sygnału po klasycznym kabelku. Tak na marginesie dziś ecoNet ma ograniczenia u niektórych, a wcześniej był nawet niedostępny.

Ten Twój liveplug / PLC ma tylko opcję wifi? Nie ma złącza ethernet?

Wygląda na to, że tak.

Czas nadmuchu od momentu wyłączenia zapalarki; przekroczenia ustawionego % detekcji płomienia. 50-60 sek standard. Nazywany także "stabilizacją". Osobiście uważam, że 2 min to dość niska wartość, choć znam takich którzy mają tak ustawione i sobie chwalą:)

Nawet nie miałem zamiaru nikogo obrażać, źle to odczytałeś. To była tylko i wyłącznie forma mobilizacji do zachowania powściągliwości z tego typu stwierdzeniami.

Decyzję o wymianie fotosensora, osobiście zaleciłbym jako ostatnią na liście przyczyn o "gubieniu" płomienia w trakcie pracy palnika, a specem nie jestem. @Dragster w temacie jesteś i zaprawiony w boju pelletowym, to wiesz co z czym się je, no jak nie jak tak;-)

Specem w tej dziedzinie to Ty na pewno nie jesteś. Ogarnij się z tego typu stwierdzeniami, bo jeszcze ktoś poleci po czujnik, ktorego wymiana nic nie wniesie do występującego problemu.

Owszem, są dobrane do Natomiast z opisu kolegi wynika, że markowego pelletu to on raczej nie ma. A jaki Ty widzisz problem, żeby zmieniać ustawienia "w zakładce" rozpalanie? Co do tego się zgodzę.

Inaczej tego nazwać nie można. Z całym szacunkiem, ale nie odpuściłbym dziadowi. Kolega wyżej dobrze sugeruje, dołącz zdjęcia i nękaj, bo będzie bezkarnie oszukiwał innych.

Jedno zaprzecza drugiemu. Pellet nie jest tak do końca ok, a przyczyną rozpalenia za 2-3 razem są błędne ustawienia rozpalania.

Powitać po krótkiej przerwie. Słyszałem, że sporo mnie ominęło. Proponuję zluzować gumę w gaciach ;-) albo założyć nowy temat "dajmy se po razie" i tam dawać upust emocjom. Pamiętajcie, człowiek na poziomie trzyma się w pionie! ;-) pozdrawiam i ciepła życzę.

Podobnie mam i ja ;) jest tylko jedno ale. Obiegi grzewcze sterowane są zaworami mieszającymi z siłownikami, więc można sobie pozwolić na takie nastawy i nawet Instalacji kolegi cinekmk (przynajmniej ja) nie widzieliśmy. Ale skoro to sądzę, że ma spory odbiór ciepła i próba palenia w trybie start/stop okaże się bez sensu. W nadzór wejdzie jak przebije o 5 st czego zrobić nie może. Tak czy owak nie proponował bym mu ustawiać 70 na kotle dopóki nie znamy szczegółów ;)

Teraz Ty dostałeś pomroczności ;) pytanie było o kocioł, nie o palnik. Po kilku godzinach palenia nie można popadać w euforię ;)

Czyli jednak pomroczność, ale wniosek nasuwa sie sam ;-) Skoro świt miałem 4, na jutro zapowiadają 3. Robi się ciekawie.

A spytał ktoś jakiej mocy ma kocioł? No chyba, że mam pomroczność i nie doczytałem, bo wykluczyć tego nie mogę. Ustawić 16kW to żaden problem, tylko po co część tej mocy puszczać kominem? :)

@papen76 Ustawienia dla pelletu 6 mm? Czas pracy z mocą minimalną, czyli czas tzw. stabilizacji dla pelletu 8mm będzie na pewno za krótki.

Myślę, że najpierw kolega musi rozpracować prawidłowy cykl rozpalenia i przygotowania paleniska na przejscie w tryb pracy.

Parametry, ktore mają wpływ na pracę pod 8mm podawałem jakiś czas temu. Palę od 2 czy 3 sezonów. Nie ma żadnych problemow.

Dragster przeczytaj jeszcze raz wpis *Cinekmk :-)

Przy braku flanszy trzeba chyba rzeźbić mocowanie palnika do kotła? Mając ich rozwiązanie problemu w tej kwestii nie ma. Instrukcja-montażu-flanszy-montażowej.pdf

Jak byś mógł doprecyzować to "kilku", tzn. ile? Pytam z czystej ciekawości. Jaką grubość ma każdy plaster tej flanszy? Instrukcja na 7 stron, a wymiarów "od - do" nie podali.

Źle odczytałes mój wpis. Nie był skierowany bezpośrednio do Ciebie. Zacytowałem Cię w nowym akapicie. Nie widziałem sensu aby się nie powtarzać skoro myślimy (w tym przypadku) podobnie. ;-)

Panowie dajcie "na luz". Nie ma się o co dąsać, to nie przedszkole.

To, że dobrej jakości pellet spali się w każdym palniku (pod warunkiem poprawnych ustawień, warunków) odkryciem raczej nie jest i tu nie ma co polemizować. Sęk w tym, że pellet NN, nie do końca uczciwie wyprodukowany przez pseudo producenta, w obrotówce masz możliwość spalić bez większych problemów, ponieważ czyszczenie odbywa się jednocześnie w trakcie procesu spalania. Natomiast w palniku z szufladą: Zakładając, że te 3-4 razy okażą się wystarczające, jak myślisz odbędzie się to kosztem czego?

Miałeś mobilizację, żeby "liznąć" włoskiego czy jest wersja językowa eng? Na YT gdzieś przewinął mi się filmik, na którym pokazano jakiś problem z oczyszczaniem. Jak wygląda sytuacja z serwisowaniem tego kotła? Przeglądy okresowe?