Benton661

Cezar napisz na priv... nikomu nie powiem!!! :) :) :)

No chyba że na ruszt awaryjnyy wsypałeś wiadro węgla :)

Takie spalanie przy takim metrażu zasługuje tylko na podziw :)

Masz chatę jak prawdziwy Cezar, to musisz mieć i cesarskie spalanie :) :) :)

Cezar, co to za "ale"? Pochwal się :)

Brawo Ty :) :) :) . Szkoda że jeszcze dużo ludzi w Polsce widzi w węglu jedyne i właściwe źródło ciepła... Nie dopuszczają do siebie innych mozliwości...

U mnie cykl rozpalania mam na 4 minuty, stabilizacja 2 minuty. Już po ok 1,5 minuty pojawia się płomień :)

To chyba już nigdy nie wrócisz do węgla :) :) :)

Moja zapalarka w Revo ma już 3600 rozpaleń, u kolegi dochodzi do 6000...

Moim zdaniem bardzo przyzwoite spalanie. Masz pewnie długie postoje, a to ważne :)

Od końca września do teraz spaliłem ok 2,6 T pelletu. Z tym, że temperatura wewnątrz to 23-24 stopnie minimum... Starsza osoba w domu nie toleruje niższej temperatury, co przekłada się na spalanie...

Dążę do tego, by palnik popracował jak najdłużej i jednocześnie jak najoszczędniej. Nie jest u mnie problemem dojście do 75 stopni w 20-25 minut. Problemem jest bardzo duża ilość rozpaleń w tym przypadku, a tego chcę uniknąć. Każde rozpalenie to jakieś straty... Na obecnych ustawieniach kociołek pracuje średnio 50 minut Ilość rozpaleń na dobę to 10-11

H1=5, H2=14. Moc maksymalna 18kW, pośrednia 12kW, minimalna 8kW. Nastawy wydaje się optymalne dla mojego kotła 20kW

Dragster, histerezy masz tak małe, że większość czasu palnik chodzi na mocy maksymalnej. To już prawie tryb FL :)

Jeśli chciałbyś zmniejszyć ilość rozpaleń, możesz wydłużyć znacznie histerezę H2, kocioł popracuje wtedy trochę dłużej na pośredniej mocy. U siebie stosuję również obniżenie nocne na mieszaczu o 5 stopni. Postoje są wtedy najdłuższe :)

No, to powodzenia na nowej drodze usłanej pachnącym pelletem :) :)

Econet i tabelka z nastawami kolegi Patrola to też niezbędne niezbędniki :)

Testuj, testuj :) . Po pewnym czasie sam dobierzesz optymalny sposób palenia do charakterystyki cieplnej budynku :) . Po męczarniach z węglem na pewno będziesz zadowolony :) . Pomyśl o montażu RCK, jeśli nie masz. Już będzie parę kilo mniej na dobę :)

Praca z mocą minimalną 5kW w tak dużym kotle może wychodzić średnio efektywnie. Wskazane jest nie schodzić z mocą palnika poniżej 30% mocy nominalnej kotła. Spaliny są wtedy mocno schładzane na wymienniku kotła i może smolić :)

Jakiej mocy kocioł? Dużo masz metrów do ogrzania?

Ustawiłeś tryb standard czy Fuzzy Logic?

Przy tak małym metrażu warto zainwestować w porządne docieplenie, bo większość ciepła wypuszczasz strychem. Co do kotła to się nie wypowiem, czy da radę zamontować palnik. Po dociepleniu i tak będzie przewymiarowany, sprawność też pewnie nie najlepsza, chociaż widzę fabrycznie zamontowane zawirowywacze. Jest wiele firm specjalizujących sie w takich przeróbkach. Można ewentualnie rozważyć montaż bufora, ja bym tak zrobił :) Masz wtedy pełen komfort :)

Ile opału schodziło Ci na sezon do tej pory?

No, Ty akurat masz co grzać :) U Ciebie t to się nie sprawdzi. Albo potężny bufor, albo praca stała z płynną modulacją mocy FL. U mnie jakoś to hula, warunkiem jest jednak dobrze wygrzany dom :), więc nie dopuszczam do jego wychłodzenia

Mi też brakuje bufora, więc radzę sobie jak mogę :)