Skocz do zawartości

Jockey

Stały forumowicz
  • Postów

    1653
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Jockey

  1. Tym co się dzieje po otwarciu drzwiczek, czy temperatura spalin wzrasta czy opada, to nie ma się co za bardzo sugerować, bo przecież proces właściwego palenia odbywa się przy zamkniętym kotle, prawda? I to przy zamkniętych drzwiczkach musi być właściwy stosunek powietrza do nawęglania palnika. Powietrze, które omija złoże na retorcie przyczynia się tylko do wychładzania wymiennika i obniża temperaturę spalin.
  2. Literka A oznacza wejście w tryb instalatora, dawniej było ADMIN na dole
  3. Opał powinien być powyżej kołnierza i tworzyć kopczyk na środku. Przy kołnierzu po obwodzie już tylko popiół. Uzyskasz to odpowiednio dobierając powietrze, ale najpierw ustaw właściwy kopczyk. Zresztą już o tym pisałem.
  4. Najpierw niech kocioł dojdzie do zadanej i ją przekroczy. Ustaw dla 5%, skoro Ci się zapada na tych procentach. Ważne! Zanim zaczniesz ustawiać powietrze, ustaw prawidłowy kopczyk. Zobaczysz jaka jest różnica w płomieniu, przy prawidłowym kopczyku. Ilość węgla na palniku jest bardzo ważna, zbyt mały kopczyk to częściowo odkryte dysze powietrza i część powietrza wtedy schładza kocioł (kradnie ciepło i ucieka kominem). Wolniej wzrasta temperatura kotła, podań podajnika jest więcej, czyli węgla idzie więcej, zanim kocioł się odstawi. Płomień ma być wysoki, jasny, żółty i spokojny, nie jak z palnika. Jak jest biały i poszarpany - za dużo powietrza albo za mało węgla, z reguły to pierwsze. Końcówki płomienia nie powinny być czerwone i poddymiające - jeśli takie są, to jest za mało powietrza albo za dużo węgla. Generalnie: Prawidłowy kopczyk - płomień szeroki ogniskowy Zapadnięty kopczyk (za dużo powietrza a za mało węgla) - płomień wąski rakietowy Mocą maksymalną zajmiemy się później. Pompa niech chodzi, a nawet powinna.
  5. Na razie jest słaby odbiór ciepła, to i ma prawo się odstawiać. Palnik wymaga nawęglania dla 25kW. Ustaw taką moc, powinien podawać więcej paliwa.
  6. Ja pytam o moc palnika w papierach. Bo np. mój kocioł to 12kW, a palnik 17kW. Więc nawęglanie trzeba ustawić u mnie do 17kW. Niska temperatura spalin to też jest charakterystyczne do zapadniętego kopczyka. Jeżeli zapada się na modulacji 5%, to zrób tak: - modulacja 5% - ustaw właściwy kopczyk poprzez dodanie paliwa w trybie rozpalanie - obniżaj powietrze minimalne, tak aby łagodnie się paliło żółtym płomieniem, aż zacznie się płomień czerwonawy, wtedy podnieś o jeden procent i obserwuj. Jeśli trzeba to korekta w dół lub w górę.
  7. Moc 20 kW, to moc kotła, czy palnika? Potencjał jak mierzyłeś? Jaki czas podawania w auto?
  8. Dancych a tego kopczyka to kiedy nie możesz uzyskać, jak się pali, czy w czuwaniu? Jakie masz parametry czuwania? Jaka moc palnika? Jak jest właściwy kopiec, to jest całkiem inne palenie i inny płomień niż przy zapadniętym. Na prawidłową wysokość kopczyka mają wpływ: - moc kotła - potencjał podajnika - kaloryczność paliwa - korekta dawki paliwa Więc to nie jest tak, że żonglując mocą kotła we wszystkie strony nie ma się wpływu na nawęglanie palnika. Jeśli wpiszesz właściwą moc palnika, rzeczywisty potencjał i kaloryczność z worka, to zostaje Ci tylko ustawić waściwy kopczyk korektą dawki paliwa. Jeśli kocioł większość czasu jest w czuwaniu, to większy wpływ na kopczyk mają parametry czuwania. Generalnie, jak się zapada kopczyk, to jest za dużo powietrza w stosunku do nawęglania palnika. Więc albo ujmujesz powietrza, albo zwiększasz nawęglanie. (Parametry mające wpływ na nawęglanie - patrz wyżej) ;)
  9. Te cyferki na głowicach, tą są wartości przybliżone temperatur. Jeżeli głowica jest od strony np. drzwi balkonowych, to w tym miejscu też jest przeważnie chłodniej i dlatego głowica może pozostawać jeszcze otwarta choć w pomieszczeniu już jest oczekiwana temperatura. Daj jedną kreskę mniej i za jakiś czas sprawdź jaką trzyma temperaturę w pokoju. I tak aż do uzyskania oczekiwanego efektu.
  10. Zapodałem dziś soft 2.03. Oczywiście aplikacja Wojszyma już się testuje... ;)
  11. Jabolkg, nie dajmy się zwariować. Wartością nadrzędną jest oczekiwana temperatura w poszczególnych pomieszczeniach. Głowice ustawiasz na wartości temperatur jakich oczekujesz i o nich zapominasz. To ich broszka w tym, aby trzymać temperaturę zadaną w pokojach. Sterownik da sobie radę. On ma prowadzić właściwie proces spalania. A że będzie moc podnosił i obniżał, to właśnie jego zadanie. Nie sugeruj się czasem brakiem prostych kresek na wykresach. Jeśli masz właściwie ustawione powietrze do nawęglania palnika, to modulacja będzie wzrastać i opadać w zależności od zapotrzebowania na ciepło w domu. Na tym to przecież polega.
  12. Sezon otwarty, węgiel w piwnicy B)
  13. Zwracam się przede wszystkim do forumowiczów, którzy używają RCK już dłuższy czas. Jak owo urządzenie sprawuje się w praktyce, jakie macie w tym temacie doświadczania i obserwacje, generalnie czy warto, czy nie i czy gdybyście teraz stanęli przed decyzją o montażu RCK, to czy zdecydowalibyście się ponownie? Użytkuję kocioł z podajnikiem i normalnie czopuch mam otwarty i klapkę przy dmuchawie również i jest ok. Natomiast w wietrzne dni zapada się kopczyk. Próbuję zapobiegać przymykając wtedy czopuch na 60% i klapkę zostawiając tylko szparkę 1 cm, ale i tak komin jeszcze ciągnie. Dlatego pomyślałem o RCK. Chciałbym go wstawić pod czopuchem w wyczystce przy podłodze. Czy to dobry pomysł i czy RCK spełni oczekiwane zadanie i powstrzyma zapadanie się kopczyka w wietrzne dni? Mam na myśli Regulator ciągu kominowego do wyczystki RCW DARCO
  14. U mnie termometr analogowy na kotle pokazuje ok 5 stopni mniej. Czujniki sterownika zamieniałem miejscami i każdy praktycznie ma takie same odczyty, więc u mnie to termometr analogowy przekłamuje.
  15. No i gitara. Czekamy.
  16. A jaką masz moc kotła? Bo trzeba też patrzeć na współpracę z kotłem. Chyba najszerszy zakres mają dmuchawy 34W. Duży zakres mają WPA-07 i WPA-117. Ja testowałem kilka dni, a potem wróciłem do 1.94. Nie ma dużo zmian w stosunku do 1.94. taka najbardziej widoczna, to jak otworzysz Tryb interawałowy, to masz określoną przybliżoną moc w stosunku do ustawień. Korzystam z aplikacji Wojszyma więc wróciłem do poprzedniej wersji, bo mam podgląd ,,na żywo" kiedy potrzebuję
  17. Ostatnio dużo czasu poświęciłem właśnie na obserwację procesu spalania, a szczególnie etapowi wychodzenia z czuwania i teraz jestem już na 100% przekonany, że właśnie takie dodatkowe turbo powietrze ;) przy wzroście mocy w czasie wychodzenia z czuwania jest bardzo pożądane. Zrobiłem proste doświadczenie, dodając ręcznie powietrza w tym etapie, czyli wartość powietrza min. o 10 w górę, to rozpalenie żaru po czuwaniu nastąpiło o wiele szybciej. A gdy tylko modulacja zaczęła spadać, odjąłem dodatkowe powietrze i proces palenia poszedł już dalej swoim normalnym trybem. Rozruch pieca po czuwaniu był o wiele szybszy. Dzięki dodatkowemu powietrzu różnica jest o g r o m n a. Testowałem to na 3 rodzajach węgla: ekorecie, retopalu i ruskim. Na każdym podobne obserwacje, z tym, że ruski potrzebował najwięcej powietrza. Takie rozwiązanie powietrza przy wyjściu z czuwania w moim kotle byłoby tym, czego potrzebuje mój palnik (bo odnoszę się do swoich obserwacji). Ten prosty test każdy może zrobić u siebie i byłoby fajnie zebrać doświadczenia innych na ten temat. Przy wyjściu z czuwania, dodać powietrza (np.10) do wartości pow. min. a z chwilą, gdy tylko modulacja zacznie spadać, wrócić z nastawą do poprzedniej wartości. Bardzo jestem ciekaw Waszych doświadczeń z turbo powietrzem B) Pozdrawiam
  18. Może i też to jest pomysł... Choć w tym przypadku trzeba by dość precyzyjnie określić czas trwania dodmuchu, czyli poświęcić trochę czasu na doświadczenia i obserwację. Z kolei przy dodmuchu tylko przy wzroście mocy, tego problemu by nie było, bo z chwilą, gdy palnik się rozbuja i moc zacznie spadać (a to się dzieje duuuużo wcześniej jeszcze zanim kocioł osiągnie temperaturę zadaną), sterownik dodatkowy dodmuch by wyłączył. Sterownik by tego pilnował i robił to automatycznie. Czyli dodatkowe powietrze podane by było tylko w fazie tego pierwszego uderzenia po czuwaniu, gdy właśnie tego powietrza potrzebne jest najwięcej.
  19. Klaudiusz mam dmuchawę WPA-07 z fabrycznym kondensatorem, a ona zaczyna ruszać dopiero od wartości 17, więc już chyba rozumiesz... Ja nie patrzę na wielkość cyfry, tylko na odpowiedni płomień przy powietrzu minimalnym i maksymalnym. Wszystko mi się ładnie wypala, nie mam żadnych przesypów ani tym podobnych rzeczy, jest git. Kopczyk mam raczej niski, więc na palniku nie ma dużo węgla w czuwaniu, może jest minimalnie za nisko. W kotle tylko suchy pył. Jeśli mam Ci wytłumaczyć ten dodmuch przy wzroście mocy, to używając porównania do auta powiem tak: gdy przyspieszasz, to też mocniej wciskasz pedał gazu, a jak osiągniesz oczekiwaną prędkość, to pedał nieco zwalniasz, prawda? Albo jak jedziesz pod górę, to też musisz mocniej depnąć przy tej samej prędkości, a jak już zjeżdżasz z góry to pedał luzujesz. I o coś takiego mi chodzi z powietrzem przy wzroście mocy i dochodzeniu do temperatury zadanej. Dodatkowy dodmuch tylko, gdy moc wzrasta.
  20. KBkalwi, proszę Cię, bez przesady.... Nie wprowadzaj przyszłych użytkowników tego sterownika w błąd. I co, kupiłeś ten ster, wprowadziłeś kaloryczność i zapomniałeś, że masz kocioł z podajnikiem...? Jeszcze powiedz, że nie potrzebowałeś czasu na dopracowanie innych ustawień, do prowadzenia optymalnego procesu spalania... A odniesienie do mało wyposażonego auta, no cóż... Dlaczego nie kupiłeś zwykłego najtańszego sterownika, tylko poszedłeś w wypasionego z bajerami naszpikowanego elektroniką....? Który Ci dłużej pochodzi...? Idąc tym tropem, to lepiej w ogóle zdemontować sterownik, motoreduktor i dmuchawę, powietrze dopuszczać uchylając drzwiczki popielnika i dmuchając w palnik a podajnik napędzać korbą. W takiej konfiguracji wystarczy co pół roku kapnąć odrobinę oleju na zawiasy, aby popielnik nie skrzypiał przy otwieraniu i masz w kotłowni maszynę praktycznie nie do zajechania... :) Bardzo cenię sobie wymianę własnych doświadczeń między użytkownikami tego sterownika, bo pozwala rozwiązać wiele problemów i unikać też niepotrzebnych błędów w procesie spalania i ogrzewania domu. Przeczytałem ten temat kilkukrotnie od deski do deski i dziękuję Wam wszystkim za dzielenie się swymi uwagami, bo ciągle ktoś coś nowego wnosi. Panowie szacuneczek!
  21. Nie Klaudiusz, to chodzi o coś innego. Doregulowanie powietrza dla określonego poziomu mocy to inna rzecz, oczywiście bardzo pomocna. Jeśli sobie tam podniosę powietrze np. przy mocy 20%, to ono będzie podniesione dla 20% zarówno w fazie, gdy palnik dopiero zacznie palić po czuwaniu, jak i gdy już będzie zwalniał, gdy przekroczy zadaną. Generalnie u mnie palnik potrzebuje więcej powietrza gdy rozpoczyna palenie po czuwaniu, niż gdy kończy palenie. Wynika to z różnicy ilości żaru. Prościej nie potrafię tego ująć. To jest przecież tylko propozycja wynikająca z obserwacji, a producent i tak zrobi co będzie uważał za stosowne. Dzielę się tylko swoimi spostrzeżeniami, mając na uwadze ciągle udoskonalanie sterownika, bo chyba my wszyscy użytkownicy SKZP na tym korzystamy.
  22. Może i ja niezbyt jasno przekazałem w czym rzecz. Chodzi o coś takiego w oknie Palnik powietrze Gdyby jeszcze była dodatkowa opcja - dodmuch przy wzroście mocy (modulacji) czyli dodatkowe powietrze przez cały okres wzrostu mocy, to by załatwiło sprawę przy wyjściu kotła z dłuższego czuwania, gdy trzeba więcej powietrza, aby rozdmuchać żar, bo dodatkowe powietrze byłoby podawane tylko gdy moc rośnie. A tego dodatkowego powietrza już by nie było, gdy kocioł przekroczy temperaturę zadaną i wartość modulacji mocy zacznie spadać. Poobserwuj palnik jak wychodzi z czuwania. Inaczej przebiega proces spalania przy takiej samej mocy, gdy kocioł się "rozpędza" i inaczej gdy "zwalnia", przynajmniej u mnie, bo odnoszę się do tego, co miałem możność zaobserwować. Wynika to z ilości żaru na palniku, gdy zaczyna palić po czuwaniu to jest go mało, a gdy kocioł przekroczy zadaną i zaczyna moc spadać, to żaru w tym czasie jest już dużo.
  23. Klaudiusz nie zrozumieliśmy się, takiej opcji obecnie nie ma. Można ustawić dodmuch, ale będzie on taki sam zarówno przy wzroście jak i przy spadku modulacji. Chodzi o dodatkowe powietrze przy wzroście modulacji przy dochodzeniu kotła do temperatury zadanej. Póżniej, gdy kocioł przekroczy temperaturę zadaną i modulacja zaczyna spadać, to już tyle powietrza nie potrzeba, przynajmniej u mnie, bo odnoszę się do swoich obserwacji.
  24. Wielkim plusem tego sterownika jest to, że bardzo dobrze prowadzi proces spalania, jego szata graficzna jest bardzo czytelna, a obsługa wręcz intuicyjna. W kwestii propozycji: u mnie zaobserwowałem jeszcze taką rzecz, otóż gdy kocioł podnosi się z dłuższego czuwania i modulacja zaczyna wzrastać goniąc do temperatury zadanej, to przydałoby się, w tej fazie wzrostu modulacji, nieco dodatkowego powietrza i nie mam tu na myśli dodmuchu, który już jest, ale takie dodatkowe powietrze przy wzroście modulacji. Reasumując, obserwując płomień na palniku zauważyłem, że przy tendencji wzrostowej np. dla modulacji 20% potrzeba więcej powietrza, niż dla tej samej modulacji 20% ale już przy ogólnym spadku modulacji, gdy kocioł przekroczy temperaturę zadaną. Obecnym dodmuchem się tego nie załatwi, bo ustawiona wartość dla określonej modulacji jest taka sama i w fazie wzrostu i w fazie spadku modulacji. Gdyby obecny dodmuch można rozbić na 2 opcje: - ciągły (czyli tak, jak to funkcjonuje teraz) - przy wzroście modulacji to wtedy udałoby się podać dodatkowe powietrze, gdyby było trzeba. Każdy miałby możliwość ustawienia tak, jak w jego kotle byłoby najlepiej.
  25. Wojszym, to był tylko przykład, aby pokazać, że wskazania spalania dobowego mogą być różne w zależności od momentu dnia, w którym woda jest podgrzewana lub nie. Co nie zmienia faktu, że jest to wskazanie z ostatnich 24 h. U mnie CWU jest podgrzewane 2 lub 3 razy na dobę w zależności od potrzeb. Łącznie 3,5h/dobę. Poza tym kocioł, gdy nie podgrzewa CWU, jest w stanie czuwania czasem 2, czasem 3 a niekiedy 4 godziny i stąd też wynikają różnice we wskazaniach spalania dobowego. To się ciągle zmienia, nie mam przecież na sztywno ustawionych godzin palenia, bo to sterownik sam pilnuje i to jego broszka ;) Stąd też różne wskazania spalania dobowego, bo wczoraj proces palenia nie odbywał się dokładnie w tych samych godzinach co dziś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.