piotr16

Dla mnie ten sterownik jest też bardzo dobry mam go w kotle SEKO MAXX LE i nie mam z nim problemów . Różnice w ustawieniach FL widzę gdyż u mnie nie ustawia się HISTEREZ H! i H2 , ustawiam w tym trybie tylko moc minimalną , maksymalną kaloryczność opału, a histerezę tylko przejścia w nadzór i kotła no i oczywiście temp. jakie chcę.

No niestety jednak widzę , że sterownik na pelet różni się od tego na groszek. Ale z tego co piszesz spróbuj zwiększyć histerezę H-1 czyli mocy minimalnej a zmniejszyć H-2 czyli mocy pośredniej( lub zostaw ją na razie w spokoju) . Zmiany rób po 10 i tylko jeden czynnik + obserwacje. W końcu zobaczysz co od czego zależy i której histerezy zmiany idą w lepszym kierunku . Jeżeli coś namieszałem to z góry przepraszam i niech mnie poprawią jednak użytkownicy kotłów pelletowych.

1) Ustawiłbym wyłączanie pompy trochę wyżej czyli ok 550 , 2) Masz chyba jakieś zawory na grzejnikach ? Przykręć je trochę i podnieś temp. na zaworze 3D 3) Lepiej by było żeby pompa na CWU pracowała cały czas nawet na najmniejszym biegu - będziesz miał mały akumulator ciepła a powrót będzie cieplejszy . To wszystko razem może spowoduje że nie będzie takich dużych spadków temperatury na kotle . Zmiany wprowadzaj po kolei , będziesz wiedział która daje najlepsze efekty. Życzę powodzenia. Napisz później czy coś się poprawiło.

Pompa CO pracuje nonstop czy wyłącza ją jakiś sterownik pokojowy i jaka temperatura jej załączania ? To samo pytanie odnośnie CWU i jakie sterowanie zaworem 3D czy pogodówka , czy tylko ustawiona jakaś temp. na dom, jaka temp. powrotu, czy grzejniki mają termostaty? Myślę że to kwestia wyregulowania instalacji , może biegów pomp - ale najpierw potrzebne odpowiedzi na powyższe pytania .

No niestety trochę czasu zajmuje dojście co od czego zależy w ustawieniach , ja też się dalej uczę. Histereza to inaczej w tym przypadku różnica temperatur : i tak histereza nadzoru to różnica wyrażona w stopniach pomiędzy temp zadaną kotła a przewyższeniem zanim kocioł przejdzie do nadzoru np.50 czyli od temp. zadanej np.600 palnik będzie jeszcze pracował do temp. 650 , histereza kotła to różnica temp. na kotle przy której palnik ponownie po nadzorze zaczyna pracę - piszesz ,że masz ustawiona na 10 więc w przytoczonym prze zemnie przypadku jest to 640 . Zwiększając histerezy zwiększasz różnicę dwóch danych temperatur i tak zwiększając daną histerezę wydłuża się czas w jakim kocioł ma ją osiągnąć a zatem może on wtedy pracować z mniejszą mocą bo ma więcej czasu na dobicie do danej temperatury. Jeżeli zmniejszasz histerezę kocioł na mniej czasu na reakcję i musi wykonać sprint z dużo większa mocą i czasami nie zdąży wyhamować - wtedy dochodzi do przebijania temperatur. A co z tego wynika - jeżeli instalacja działa odpowiednio a opał spala się dobrze to pracę palnika i kotła regulujemy właśnie odpowiednio dobranymi wielkościami poszczególnych histerez i ustawianymi temperaturami dla nas potrzebnych . Zaznaczam iż moje doświadczenia pochodzą z obserwacji kotła na ekogroszek ze sterownikiem eco max 850 ale myślę , że zasady działania są podobne do peletowca.

To na pewno nie problem sterownika tylko prawidłowych ustawień. Co prawda mam kocioł na ekogroszek ale z tym samym sterownikiem i swego czasu miałem podobną sytuację . Napisz od jakiej temperatury zaczyna startować palnik i jaką masz ustawioną histerezę przejścia w nadzór i histerezę kotła , oraz czy masz pełen FUZZY LOGIC czy max/min . Jeżeli histereza kotła jest za mała w stosunku do histerezy przejścia w nadzór tak będzie się robić - kocioł nie będzie miał czasy wyhamować . W sumie przebicie o 2 -30 poza zadaną + histereza przejścia w nadzór to nie jest dużo( wydaje mi się z tego co napisałeś ,że histerezę przejścia w nadzór masz 50)

Paliłem też ekogroszkiem z firmy NAJLEPSZYEKOGROSZEK (z internetu) tym PREMIUM niby 27MJ opisanym że wartość opałowa od 24-27 Mj ale bliżej mu do tych 24 niż 27 . Nie był za wilgotny palił się bardzo dobrze , bez problemów , popiołu mało bez szlaki i kamieni prawie jak z papierosa . Gdyby miał rzeczywiście te 27MJ to byłby jednym z najlepszych do polecenia za rozsądna cenę . W tej chwili kupić suchy ekogroszek to chyba niemożliwe , jeżeli nawet producent wypuści go od siebie suchego to na składach źle składowany naciągnie tyle wilgoci a i niekiedy porządnie zmoknie , że leje się z niego dużo wody. Dlatego za radą innych w tym roku kupiłem zapas latem.

W tamtym roku na początek swojej przygody z SEKO MAXX-em zakupiłem 1T- paletę startową w internetowym składzie opału GWÓŹDŹ . Było tam po 250kg wesołej, skarbka , retopalu i jareta .Ze wszystkimi kocioł sobie poradził ale przy tych najsłabszych trzeba było go doregulować korektą mocy nadmuchu i czasu podawania . Groszek nie był zupełnie suchy ale jak postał w otwartych workach kilka dni w kotłowni było ok. Wtedy płaciłem za tą tonę chyba 850zł. Najmniej wiadomo spalał wesołej i skarbka - w pierwszym miesiącu palenia t.j. od końca grudnia do końca stycznia zanim jeszcze dobrze wyregulowałem swoją instalację poszło 530 kg - praktycznie cała wesoła i skarbek. W następnych miesiąc niestety już ok 15 lutego musiałem dokupić bo retopalu a w szczególności jaretu wciągał ogromne ilości na dobę . Wtedy kupiłem w PSB jakiś 27MJ ale nazwy nie pamiętam - spalanie było ok ale w groszku sporo kamieni. Próbowałem też ruska od sąsiada (on kupował luzem po 650zł/T) -szedł jak woda 200kg spaliłem w 10 dni przy temp ok. 00 . Po doświadczeniach ze słabym kalorycznie opale stosuję je tylko w okresach przejściowych o kaloryczności nie mniejszej niż 24MJ i gdy temperatury są pow. 0 , w innych przypadkach jest to nieekonomiczne , ilości popiołu duuużo większe no i trzeba się pobawić trochę żeby doregulować kocioł ( szkoda czasu bo przeliczając na złotówki nie zauważyłem oszczędności paląc tymi tańszymi bo zużyłem ich dużo więcej niż np. skarbka czy wesołej pomimo jej wysokiej ceny zakupu . Za ten 24 MJ płaciłem po 710/T a 27MJ 820zł/T luzem .

Teraz palę eko z lokalnego składu podobno.27MJ . Kupowałem na przełomie lipca/ sierpnia suchy jak pieprz . Polecił mi ten skład znajomy który już kilka lat u nich kupował , wziąłem 1,5T 24MJ i 2,5t 27MJ - jak na razie jest ok. Myślę ,że powinno zostać ok 1T no chyba że zima będzie długa i mroźna ( miałem trochę zapasu gotówki a ceny szybko rosły więc kupiłem trochę na zapas)

Od tych 10 kW odejmij jeszcze 3 -4 kW doliczone przez cieplowłaściwe na szybkie nagrzanie cwu to do samego ogrzania domu jest potrzebne ok 6kW w najzimniejsze dni przy - 20 a ile przy temperaturach takich jak np. dziś ? Sterownik zaprogramowany jest do stosowania opału ok 28-29 MJ , czy dalej bez problemu poprowadzi kocioł przy groszku 21MJ ? A jeżeli nie ?Będzie narzekanie , że następny kocioł do bani - spieki , sadza , cieknący komin, pomocy bo nie mogę go ustawić!!! A rzeczywistość jest zupełnie inna - to naprawdę dobry kocioł I moim zdaniem z bardzo dobrym sterownikiem a wiele osób którzy tu piszą nie mają z nim problemów . Kotły pracują u nich w ustawieniach fabrycznych na odpowiednim dla niego paliwie.

Mam nadzieję , że nie uraziłem cię swoja odpowiedzią nie taki był mój zamiar. Nie zamierzam też zniechęcić cię do SEKO MAXX LE gdyż sam użytkuję go od prawie roku i wg mnie jest to świetny kocioł wyposażony w sterownik bardzo prosty w obsłudze ( praktycznie trzeba tylko ustawić preferowane temperatury a reszta ustawień fabrycznych poprowadzi spalanie w odpowiedni sposób nie rujnując kieszeni właściciela) i przez ten czas nie miałem z nim żadnych problemów . Bardziej chodziło mi o to , że zadowolenie z tego czy innego kotła zależy od spełnienia dwóch podstawowych zasad : 1 ) Odpowiednio dobrana moc kotła do zapotrzebowań budynku na ciepło . 2) Dobrze i z głową wykonana instalacja CO mogąca jak najefektywniej zamienić te kW z kotła na ciepełko w domu. Także poprzednio miałem kocioł - śmieciuch i zapewniam cię , że komfort cieplny w domu jaki zapewnia kocioł z podajnikiem to jest bajka w porównaniu do śmieciucha. Tu mamy do czynienia ze stałą temperaturą w pomieszczeniach bez czasowego wychładzania lub przegrzewania pomieszczeń i domowników poprzez dokładanie i wygaszanie w śmieciuchu. Dzięki temu , że mamy ciągle stałą temperaturę w domu potrzeba jest mniejsza moc kotła do czasowego jej zwiększenia przy spadkach temperatur zewnętrznych . Widzisz u mnie , że mam 17 kW i 180m2 do ogrzania ( choć myślę teraz że i 14kW by dało radę , bo obecnie kocioł u mnie pracuje na minimum mocy i tak przechodzi w nadzór) ty chcesz wybrać kocioł tylko o 20% słabszy na powierzchnię o 50% tego co u mnie - WNIOSKI WYCIAGNIJ SAM.

Ale ty jesteś uparty , wszyscy ci piszą że 14 kW będzie za duży a ty dalej swoje . Poczytaj sobie narzekania forumowiczów którzy palą w przewymiarowanych kotłach , o ich problemach z ustawieniami , syfieniem się kotłów , cieknącymi kominami i przede wszystkim o za dużym spalaniu na dany metraż budynku . Pisałem kilka postów wcześniej i kilku forumowiczów to potwierdziło że obecnie SEKO MAXy sprzedawane są tylko z trybem MIN/MAX ustawionym w sterowniku a wtedy kocioł nie pracuje z mocą 4kW tylko przez większość czasu z mocą nominalną 14kW + długi nadzór i gdzie ty wykorzystasz tą moc maksymalną tego kotła w swoim domu przy obecnych temperaturach ? no niestety nie da się tego zmagazynować chyba ,że dołożysz duży bufor - następny niemały koszt a i wtedy radziłbym ci peletowca , a ja na twoim miejscu wybrałbym gaz.

Podane przeze mnie ustawienia dotyczą pracy kotła w trybie FUZZY LOGIC którego ty nie posiadasz więc nie sprawdzą się u ciebie a co za tym idzie różnica w spalaniu będzie i to jak widać na niekorzyść. Sam kopiec przy pracy z mocą minimalną jeżeli chodzi o wielkość nie jest wcale zły , ale ilość żaru niestety za mała . Spalanie na 140m2 100kg w 7 dni groszku 29 MJ też wydaje mi się za duże , musisz powrócić do ustawień fabrycznych i może spróbować poprawić działanie zaworu 4D tak jak to zrobił kol. DIRICIP co u niego przyniosło efekt w postaci niskiego spalania . Kol. Diricip napisz czy sterownik w trybie MIN/MAX ma już zaprogramowane wszystkie wartości dotyczące prawidłowego procesu spalania czy coś oprócz oczywiście ustawień temperatur i ustawienia histerezy nadzoru i kotła należy jeszcze zaprogramować. Zaciekawił mnie ten tryb pracy kotła i może jeszcze nie teraz ze względu na małe zapotrzebowanie na ciepło mojego budynku ale gdy spadną temperatury chciałbym go wypróbować . Dlatego najpierw chcę się dowiedzieć więcej , żeby gdy przyjdzie czas na próby się nie męczyć i nie stresować , a może uda się wtedy zmniejszyć jeszcze spalanie. Jak na obecną chwilę kocioł pracuje u mnie w trybie FL w większości na mocy minimalnej , czasami tylko podskoczy do 6,5 -7 kW , zasyp 100 kg zrobiłem w poniedziałek ok 1700 , groszek niby 26-27 MJ a liczniki wskazują : praca z mocą max 0h , z mocą min 67h , nadzór 21h . Gdy skończy się ten zasyp dam znać na ile starczył .

Myślę , że to niezły wynik bo średnio na dobę wychodzi tobie ok 22kg na 440m2 , a przeglądając to forum to niektórzy na powierzchnię 3xmniejszą tyle spalają. Opisz trochę jak działa ten tryb bo większość posiadaczy MAX-a palą w trybie FL którego ty nie masz. Może znając zasady funkcjonowania kotła w tym trybie skuszę się na przetestowanie go , i być może przyniesie to dalsze oszczędności w zużyciu węgla choć jak na razie to nie narzekam ale zawsze może być lepiej .( podobno SEKO twierdzi , że w tym trybie kotły spalają najmniej) Interesuje mnie jak kocioł startuje - jego dalsza praca i kiedy wyhamowuje , ile w nadzorze, jaki kopczyk , temp. podajnika i spalin ,czy w środku sadza czy sam pył , ile w pracy max, min, nadzorze itp. i jakie parametry należy ustawić żeby to wszystko prawidłowo działało , oraz twoje ustawienia podstawowych parametrów z jakimi twój kocioł jak sądzę po małym spalaniu i ilości popiołu dobrze pracuje.

Przychylam się do twojej prośby . Moje dane dom 180m2 z lat 60-tych , średnio ocieplony, kocioł seko max le 17 kW , przygoda z paleniem w nim rozpoczęta pod koniec grudnia 2016 więc spalania za poprzedni cały sezon nie podam. Obecnie spalanie średnie z ostatniego tygodnia ok. 12kg/doba ,tryb pracy FL, temp . w pomieszczeniach ok 22-240 a w dwóch sypialniach ok 19-200 , łazienka z podłogówką i drabinką ok 250 , bojler(wymiennikowy) 80L , eko ok 26-27MJ ,stosowane są obniżenia nocne w nocy i częściowo w dzień o 40, ( ale dzisiaj zmieniłem na 30- za mocno się wychładzało) , na grzejnikach zawory termostatyczne , podłogówka na RTL. Zachęcam innych posiadaczy seko maxa do dzielenia się swoimi danymi wraz z wielkością spalania oraz trybem prowadzenia kotła .

Dzięki za info. U mnie spalanie też ok 100kg na tydzień lecz budynek 180m2 , ale w nocy i częściowo w dzień (gdy jesteśmy w pracy) jadę na obniżeniach nocnych o 40 . Spalanie w dużej mierze zależy od kaloryczności aktualnie używanego opału. Daj znać ile obecnie spala i w jakich ustawieniach mniej.

Tą gumową opaskę z foto2 dostałeś razem z kotłem czy gdzieś dokupiłeś ? Rura przy czopuchu też przydatna rzecz , można podpiąć worek od popiołu i bez kurzu wyczyścić czopuch . Szkoda , że u mnie jeszcze tego nie montowali - w sumie banalna i prosta rzecz i jak przydatna. Dzięki za relacje , opis oraz chęci podzielenia się spostrzeżeniami , a propos sterownika czy twój nadal ma trzy tryby pracy do wyboru czyli : STANDARDOWY , FUZZY LOGIC i MIN/MAX , pytam gdyż ostatnio zgłosił się do mnie użytkownik nowego SEKO MAXX LE - miał wgrany tylko tryb MIN/MAX i nie mógł sobie poradzić z ustawieniami . Dopiero na jego prośbę przyjechali z SEKO i zmienili mu ale tylko na FUZZY LOGIC , a następne zmiany jeżeli będzie chciał to już odpłatnie. Śledzę też temat o kotle SAS i tam chyba też producent sterownika uszczuplił go o jedną funkcję . Odnośnie ustawień pisałem , że każda instalacja jest inna a moja to już do porównania ustawień nie za bardzo się nadaje. Z tego co podałeś widać , że teraz mniej przebywa w nadzorze ale czy rzeczywiście w max trochę za dużo ? - spróbuj wydłużyć histerezę przejścia do nadzoru stopniowo o 10 aż do 50tak mają ustawioną fabrycznie . Większa ilość H w pracy max może być spowodowane szybkim i dużym obniżaniem się temp. a może wtedy twoja instalacja tyle potrzebowała np. podgrzać wodę w cwu tego nie wiem a kocioł dążył szybko do osiągnięcia temp. zadanej. Trzeba tak dopasować temp. kotła oraz jego histerezę żeby kocioł miał możliwość po nadzorze tak obudził się do życia żeby nie musiał startować z największą mocą tylko zaczynał z minimalną , powoli zwiększał i po osiągnięciu temp. zadanej znowu pracował z mocą minimalną aż do końca histerezy przejścia w nadzór. Lecz jeżeli przy poprzednich ustawieniach spalał ci mniej a kopiec i płomień był prawidłowy to wróć do poprzednich , przecież chodzi nam wszystkim o to żeby jak najtaniej ogrzać nasze domy a nie o to ile jest w podtrzymaniu czy pracy min. Większość na forum zaleca aby kocioł jak najdłużej pracował choćby z mocą min. a jak najmniej był w podtrzymaniu ale może się mylą i nie we każdych warunkach to się opłaca. Napisz jakie miałeś spalanie przy poprzednich ustawieniach a jakie teraz gdy kocioł jest mniej w podtrzymaniu.

Odnośnie kosztów to do swoich spalanych teraz ok. 2T chyba będziesz musiał dołożyć od 0.5 do 1T i to nie najtańszego węgla bo po ok 1000zł / T jeżeli nie będziesz chciał mieć problemów ze spalaniem choć wysoka cena nie będzie gwarancją że trafisz na bezproblemowy opał , więc gaz chyba wyjdzie na równo. Do tego zakup będziesz musiał zrobić latem żeby kupić w miarę suchy groszek - jednorazowy grubszy wydatek zamiast opłat miesięcznych + potrzebne suche miejsce na składowanie . Na pewno jakieś większe lub mniejsze problemy z obsługą kotła + twoja praca przy jego obsłudze co przy gazie nie występuje. Druga sprawa to przepalisz część opału bezproduktywnie przy okresach przejściowych a na pewno latem podtrzymując żar w kotle wtedy gdy nie będzie żadnego odbioru ciepła - wtedy gazu nie pobierasz wcale. Odnośnie kotłów w 5 klasie podobno nie mają zapasu mocy , wydaje mi się że nie do końca i nie wszystkie . Przykład SEKOMAX LE w kotłach 14kW i takim jak mój 17kW jest ten sam palnik czyli ta 14 będzie mogła pracować jak 17 co prawda wymiennik jest mniejszy ale myślę że te 10 do 15 % mocy można śmiało z niej wykrzesać. Przy podstawieniu moich danych budynku do wyliczeń zapotrzebowania na moc na ciepłowłaściwe pl wychodziło 14 -15 kW , stary śmieciuch ogrzewał połowę tego co teraz ( ociepliłem ściany , dach i zaadaptowałem poddasze na mieszkania - więc pow ogrzewana wzrosła prawie dwukrotnie) miał moc 17kW więc kupiłem też 17kW SEKO MAXa LE i tak mając obawy czy nie za mały ( wszyscy mówili że min 20 a najlepiej 25 kW) w tej chwili mogę śmiało powiedzieć ,że 14 kW by starczyło , i poszłoby jeszcze mniej opału a kocioł pracowałby efektywniej. Zauważ tez , że najbardziej efektywne spalanie węgla w kotłach 5 klasy jest przy mocy 100% czyli mocy nominalnej kotła i sprawność deklarowana przez producentów wynosi wtedy ok 90%, im mniejsza moc tym sprawność kotła spada więc z tej samej ilości węgla uzyskamy mniej ciepła a więcej stracimy bezpowrotnie. Ja gdybym miał pod nosem nitkę gazu ziemnego nie wahałbym się wcale nad wyborem źródła ogrzewania byłby to gaz . To tyle do dalszych twoich przemyśleń co do wyboru sposobu ogrzewania .

Moja instalacja jest specyficzna gdyż mam kotłownię w budynku gospodarczym ok 15m od domu i całe ciepło które idzie na dom jest przekazywane poprzez wymiennik płytowy. Wiadomo iż każdy ma inną instalację , różny opał i budynki o różnych zapotrzebowaniach na ciepło więc ustawienia w jednym domu nie koniecznie będą pasowały do drugiego - należy mieć to na uwadze. Moje podstawowe ustawienia ; TEMPERATURA ZDANA KOTŁA 620 HISTEREZA PRZEJŚCIA DO NADZORU 30 HISTEREZA KOTŁA 30 TEMP. MIN KOTŁA 560 TEMP. ZAŁACZANIA POMPY CO 570 MIN. MOC NADMUCHU 20% KOREKTA NADMUCHU +0.2 KOREKTA CZASU PODAWANIA - 2 PRZERWA PODAWANIA W NADZORZE 30 MINUT , moc nadmuchu w nadzorze 1200rpm , czas podawania w nadzorze 6s, wydłużenie nadmuchu nadzór 4s TRYB PRACY oczywiście FUZZY LOGIC Przy tych ustawieniach liczniki pokazują PRACA MAX 1h , PRACA MIN 41h , NADZÓR 30h , paliwo to groszek o kaloryczności podobno 25-26MJ Zasyp 100kg był w poniedziałek ok 17 zobaczymy do kiedy starczy ( tak na oko z tego co widzę w zasobniku poszło ok 30 kg ale dokładnie będzie wiadomo ile na dobę jak zejdzie do zera) Jeżeli jeszcze jakiś parametr potrzebny to pisz.

od 5. Kocioł podajnikowy to kocioł stałopalny , albo palisz w nim non stop abo wygaszasz na kilka miesięcy . Wyłączanie kotła na kilka godzin nie ma sensu - on sam sobie podtrzyma żar i będzie gotowy do pracy jak temperatura spadnie poniżej zadanej. Odnośnie wielkości kotła te 10kW będzie ci tylko potrzebne w dniach gdzie temperatura powietrza spadnie do -250 , ale to zdarza się tylko parę dni w sezonie ( A MOŻE WCALE) , przeważnie będzie ci potrzebna moc dużo niższa od tych 10kW , a w sezonie letnim może 1 -2 kW , więc kocioł będzie zdecydowanie za duży ( nie zastanawiałeś się nad kotłem na pellet?) Jeżeli chodzi o wytrzymałość kotła to czy on będzie chodził z mocą min. czy max nie ma to większego znaczenia . Zależy to bardziej od zakresu temperatur czynnika grzewczego jaki będzie przez niego przepływał tzn. chodzi o temperaturę powrotu min. 550 . Odnośnie kotłów SEKO MAX LE dowiedziałem się ostatnio ,że kotły te nie będą miały pełnego wyboru TRYBÓW PRACY tylko jeden MIN/MAX zamiast trzech : STANDARDOWEGO , FUZZY LOGIC i MIN/MAX ale najlepiej w tym temacie niech się wypowie przedstawiciel firmy SEKO.

1. Podstaw dane swojego budynku na cieplowlaściwe i zobacz co ci wyszło - kocioł może być za duży 2. Wyboru sterownika chyba nie ma - wstawiają PLUM-a 3. W razie braku prądu grawitacja może zadziała ale kocioł NIE ( chyba ,że podepniesz go pod agregat) 4 Jedna pompa wystarczy ale lepiej gdyby były dwie ( wtedy temp. w bojlerze może być różna niż na CO

Pierwszy filmik to co można ustawić w moim sterowniku ekomax 850 R2 - kocioł SEKOMAXX LE 17kW z 2016r http://www.dailymotion.com/video/x68ru0k Choć może to nie wszystko co może ustawić ten sterownik ale ja mam instalację prostą mało rozbudowaną . Jeżeli ktoś ma pogodówkę , mieszacze , obiegi cwu , cyrkulacje i sterownik pokojowy lub moduł internetowy to wszystkie te rzeczy sterownik odsługuje. Drugi filmik to próba pokazania pracy kotła w trybie FL z tzw. modulacją mocy z ekranu sterownika ( niektóre fragmenty pominięte gdyż cały cykl trwał wtedy ok 30minut) http://www.dailymotion.com/video/x68rzvl

Jeżeli podczas pracy kotła otworzysz klapę zasobnika to zawsz będzie się kopciło gdyż część powietrza które podaje wentylator pójdzie w zasobnik zamiast do palnika . U mnie jest czujnik otwarcia klapy gdy ją otworzysz ster zaczyna piszczeć- alarm , na wyświetlaczu pojawia się komunikat o otwartej klapie zasobnika i po chwili kocioł staje .

Ten dym z zasobnika wydobywa się przy zamkniętej klapie zasobnika , czy tylko wtedy gdy ją otworzysz sprawdzając ile jeszcze masz paliwa? Jeżeli przy zamkniętej klapie to jest to wina uszczelnienia samej klapy , natomiast jeżeli przy otwartej a w dodatku podczas pracy wentylatora to normalna rzecz a tym bardziej biały i gęsty im bardziej wilgotny ekogroszek .

Ta zliczana ilość spalonego ekogroszku to tylko przybliżona wartość - jest to iloczyn godzin pracy podajnika i ustawionej wartości wydajności podajnika w czasie 1h i nie jest to wartość prawdziwa gdyż użytkownik sam może tą ostatnią wartość sam ustawić , niekoniecznie właściwie a ster przyjmuje ją do wyliczeń - dlatego nie podałem w poprzednim swoim poście że sterownik to wylicza. Nie mam ecoNETU może tam te wyliczenia są prawdziwe i fajnie tam pokazuje wykres pracy kotła z temperaturami jak widzę w poście u Jackw64. Snake2 oglądałem dzisiaj swój wentylator , jest tam rzeczywiście zapadka . Z obudowy wentylatora wystaje na zewnątrz ośka od tej zapadki , poruszałem nią i w środku zapadka się uchyla ale samoczynnie także się zamyka - nie wiem czy jest tam ciężarek , przeciwwaga czy sprężynka ale wygląda na to ,że w czasie pracy wentylatora sama pewnie pod wpływem nadmuchu się otwiera , a gdy wentylator nie działa to się samoczynnie zamyka żeby kocioł w nadzorze nie przeciągał powietrza przez wentylator. Przygotowuję filmiki na jednym będę chciał pokazać jakie najważniejsze parametry można ustawiać w moim modelu sterownika i co pokazuje w wyświetlanych informacjach , a na drugim kilka minut pracy mojego kotła z modulacją mocy nagrane z panelu INFORMACJE sterownika na którym będzie widać zmiany nadmuchu i ilości podawanej dawki paliwa .