Skocz do zawartości

Ozi80

Stały forumowicz
  • Postów

    1605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Ozi80

  1. Zainspirowałeś mnie i dzisiaj tez sobie zmniejszę nadmuch. Ja mam dalej standardowy Powietrze MIN (moc 20%) = 35. Powietrze MAX (moc 100%) = 55. Pytanie czy przez to nie zmaleje moc kotła i już w ogóle nie będzie umiał się ogrzać do tych zadanych 65 stopni? Co do płyt ceramicznych to te leżące poziomo nad palnikiem a pod całą szerokością rurek, to chyba właśnie zatrzymują ciepło w piecu? Poniżej dzieło mistrza Painta. Szare to te płyty ceramiczne, a brązowe to palnik.
  2. No właśnie, piec ma dwa miesiące, jest niby nowoczesny, 5. kategorii, fafnoście certyfikatów, więc ja go mam przerabiać w jakiś sposób? Wstawiać jakieś zawirowywacze? Na przeciwko palnika ma ustawione pionowo płyty ceramiczne, a nad palnikiem poziomo kolejne dwie - to było wszystko w zestawie. Tak, jak napisał kolega wyżej - co najwyżej mogę go wyczyścić. Już i tak poszedłem krok do przodu inwestując w RCK, no bo nie winą Tekli jest to, że mam za szeroki wkład kominowy (16 cm). Nawet jak kupię termometr spalin (do teraz nie wiem, jak i gdzie się go montuje - mam wywiertać dziurę w rurze między piecem a kominem?), to co on zmieni w sposobie spalania? Co najwyżej poinformuje mnie, że temperatura spalin jest za wysoka. I co dalej? Przydałyby mi się jasne instrukcje: jak będzie temperatura za duża, to np. zmniejsz nadmuch, albo cokolwiek...
  3. A tak słownictwem dla laików? Co to jest wymiennik? Co to jest zawirowywacz?
  4. Czytam wasze wpisy, że wam idzie dużo, bo 30 kg dziennie, to powiem tylko tyle, ze mi obecnie idzie ponad 40 kg dziennie. Mam mutanta 35kW, a jak ogrzewa C.O. i C.W.U. to niemal bez przerwy grzeje na 100% mocy i nie umie dojść do tych zadanych 65 stopni. Musiałem mu wczoraj zwiększyć czas podawania, bo nie dawał rady. Na C.W.U. ma zadane 46 stopni, a na C.O., jak chciałem wygrzać dom po powrocie z pracy i zadałem mu pogodówką 46 stopni na kaloryfery, to nie dał rady przy podawaniu 4,2 sekundy... Rura z pieca do komina wrząca, tak jak kolega wyżej napisał - można by naleśniki smażyć. I to mimo RCK na niej (klapka się rusza jak ***). A temperatura kotła nie umiała za bardzo podskoczyć z tego minimalnego poziomu 45 stopni (mam histerezę 20 stopni). Przecież jak na dworze dowali minus 20, to spalę chyba z 80 kg dziennie, a i tak w domu będzie zimno? Mogłem zostać przy tym zasypowym...
  5. Powoli :) Zawór się nie zamknął, priorytetu CWU nie mam nadanego. Jakby się zawór zamknął (w sensie przekręcił na zero?), to wtedy by właśnie na C.O. nie szło ciepło, nie?
  6. Wyłączenia pompy od pokojówki nie mam, ale mam nastawę serwisową "MIN Tco pomp" (Minimalna temperatura wyliczona c.o. przy której może pracować pompa obiegowa c.o.) ustawioną na 30 stopni. To, że wyłączenie pompy nie powoduje zamknięcia zaworu, to już zauważyłem. Co w takim razie nim steruje? Co to jest "aktywna ochrona powrotu"? Zawór 4D jest chyba od tego, żeby właśnie chronić ten powrót? Tak to u mnie wygląda: W górę idzie do C.O., a z prawej strony idzie powrót. Na tym zdjęciu widać jeszcze jedną magiczną rurkę, która pomija zawór i pompę idąc bezpośrednio z kotła do C.O.. Pytałem instalatora po co to, to powiedział, że to zabezpieczenie z zaworem kulkowym. Cokolwiek to znaczy.
  7. Sambor proszę o wytłumaczenie skrótów DTR i PID :) Nie mam termometru spalin. Już wyżej pytałem gdzie się go montuje, ale nikt nie odpisał. Dawek paliwa (czyli czasu podawania na każde 20 sekund?) po zamontowaniu RCK nie zmniejszałem ani ja, ani piec nie zrobił tego sam. Mam zmniejszyć? Do ile? Teraz mam ustawione na 4,2 sekundy przy mocy 100%, bo po kolejnym zważeniu okazało się, że wydajność podajnika to 21,3 kg/h. U mnie roczne spalanie będzie gdzieś dwa razy większe, niż u siebie, więc jakby RCK faktycznie miał dać 10% zysków, to byłoby super... Patrol. Temperatura załączenia pompy to 30 stopni. Na pewno od godziny 23:00 nie działała, bo widzisz na zdjęciu jaką miał zadaną. Wcześniej (przed godziną 23:00) raczej tak, bo teraz rzadko kiedy (może nawet wcale?) widzę pompę, żeby nie działała, nawet jak zadana temperatura jest osiągnięta (swoją drogą też nie wiem, czy to normalne). Tak, jak pisałem: kocioł właśnie się rozgrzewał do zadanych 65 stopni, a o tej 23:07 miał 55 stopni. No ale nawet jak się rozgrzewał, to nie chyba po to, aby dawać ciepło na kaloryfery, skoro miał zadaną C.O. 24 stopnie? Jak przyszedłem do kotłowni powiedzmy o 23:05, to jeszcze temperatura C.O. rosła, mieszasz coś tam robił, bo się diody na nim zapalały. Dopiero od tej 23:07 zaczęła spadać.
  8. Patrol ja rozumiem, że temperatura może przekraczać zadaną. Tak, jak np. przy zadanej kotła 65 stopni, to on po osiągnięciu tej temperatury dopiero zaczyna zmniejszać moc, podczas gdy temperatura cały czas rośnie, aż do rozpoczęcia wygaszania. Tym sposobem dochodzi nawet do 75 stopni. Ale tutaj mi chodzi o coś innego. Skoro przy trybie ekonomicznym miał on zadane 24,4 stopni, to oznacza, że przy moim współczynniku korekcji ustawionym na 15 stopni, 8 minut wcześniej (gdy był jeszcze tryb komfortowy) miał zadane 39,4 stopni. I tyle z pewnością miał, bo z obserwacji widzę, że raczej ładnie się tej temperatury zadanej zawsze trzyma. Tak więc dlaczego po wyłączeniu pompy temperatura zamiast zacząć spadać, czy tez nawet przez jakiś czas się utrzymywać, to ona wzrosła o 8 stopni (do 47 stopni)? Automatyczny mieszacz sobie tak regulował pokrętłem, że tyle puszczał na kaloryfery, które na serio były cieplejsze - dlatego też zszedłem do kotłowni zobaczyć co się dzieje, bo przypadkiem je dotknąłem i wydało mi się podejrzane, że po 23:00 są tak ciepłe. Zamiast trzymać ciepło w piecu, to je puszczał na kaloryfery... RCK. Z lektury tego forum oraz ze słów serwisanta wywnioskowałem, że regulator ciągu służy do regulowania ciągu. Żeby ciąg był mniejszy, niż jest. Wywnioskowałem też, że zależność jest proporcjonalna: szeroka średnica komina powoduje większy ciąg, większy ciąg powoduje że więcej ciepła ucieka przez komin zamiast zostać w piecu. Więcej ciepła uciekającego przez komin powoduje z kolei że temperatura spalin jest większa, a co za tym idzie rura za czopuchem jest cieplejsza. I teraz montaż RCK miał mi zmniejszyć ciąg, a co za tym idzie zmniejszyć ilość ciepła uciekającego przez komin, a co za tym idzie zmniejszyć temperaturę spalin, przez co w efekcie rura za czopuchem miała być chłodniejsza. A nie jest chłodniejsza, więc wnioskuję, że temperatura spalin nie zmalała, więc nadal ciepło ucieka przez komin. Czy coś w moim rozumowaniu jest błędnego?
  9. Trzeci post z kolei bez odpowiedzi? :) Kupiłem zalecany mi przez was i przez serwis Tekli regulator ciągu. Miał spowodować obniżenie temperatury rury między piecem, a kominem i obniżyć spalanie. Póki co efektu ZERO. Rura, mam wręcz wrażenie, że jeszcze cieplejsza. Po prostu nie da się jej dotknąć, jak w starym piecu zasypowym. 240 zł plus robocizna za montaż wyrzucone w błoto?
  10. Panowie możecie mi wytłumaczyć sytuację, którą teraz miałem? Temperatura komfortowa C.O. była ustawiona do godziny 23:00. Idę do kotłowni o godzinie 23:07. Pompa wyłączona, bo temperatura zadana była 24,4 (tak wyliczył dla 0,6 stopnia na zewnątrz wg krzywej pogodowej w przedziale ekonomicznym). Piec akurat pracował na 100% mocy, bo spadła wcześniej jego temperatura do 45 stopni (mam ustawioną zadaną kotła na 65 stopni i histerezę na 20 stopni). Miał w tym momencie coś koło 55 stopni, więc dalej pracował. I teraz pytanie: dlaczego ogrzewając piec do tych zadanych 65 stopni, mieszacz (automatyczny) był tak puszczony, że ciepło szło na kaloryfery? Mimo, że pompa już nie działała, to w pewnym momencie kaloryfery miały 47 stopni??? W momencie, gdy chcemy, aby już się powoli wychładzało w domu do spania, to piec zrobił coś takiego... Czujnika pokojowego dalej nie mam, pompa na C.W.U. też w tym momencie już nie działała, bo była w trybie ekonomicznym, gdzie woda jest ustawiona na 20 stopni.
  11. Z tym moim metrażem, to trzeba wziąć pewną poprawkę. 180 m2 mam pomieszczeń ogrzewanych. Mój dom to klocek 9 na 9 metrów. Dwa piętra to jest 160 metrów. Do tego dobudówka (kiedyś chlew, teraz dwie kuchnie) - 20 m2. Dlatego 180 m2. ALE: Zarówno nad "klockiem", jak i nad przybudówką jest poddasze. Nieogrzewane, ale jest. Pan z Tekli swego czasu mi powiedział, że to jednak siłą rzeczy też się grzeje przez stropy. Poddasze nad "klockiem" (kolejne 80m2) jest ocieplone wełną szklaną, dzięki czemu przy obecnej temperaturze zewnętrznej 1 stopień Celciusza, tam jest fajne 18 stopni (w przyszłości chcę tam zrobić pokoje). Gorzej z poddaszem nad tym "chlewem", które nie jest ocieplone (kolejne 20 m2) - tam to będzie chyba z 10 stopni teraz. No i jeszcze jest piwnica pod "klockiem", gdzie wystarczy, że się nie zamyka drzwi z kotłowni i jest ciepło, bo piec, a raczej ta moja rura z pieca do komina, tak grzeje. No i w efekcie z 180 m2 robi się dwa razy tyle... Dzisiaj się zmartwiłem, bo zamiast wsysnąć mi tradycyjnie 25 kg na dobę, to wsysnął mi... 45 kg. Powiecie, że zimniej na zewnątrz, ale u mnie czas pracy palnika wcale nie wzrósł. Póki co łączę to ze zmianą temperatury zadanej kotła (z 60 na 65) i histerezy kotła (z 10 na 15). Poczekam jeszcze ze dwa dni i najwyżej wrócę do poprzednich nastaw, albo pójdę jeszcze w drugim kierunku i zwiększe histerezę do 20 stopni. Grzechotnik: przy mojej wydajności 21.3 kg/h na ile z tym czasem podawania zjechać? 4,1 sekundy? Co do tego termometra spalin, to gdzie się go montuje? Mając regulator ciągu będzie mi on potrzebny? Sterowanie pogodowe. Nawet jeśli tą pompę inaczej ustawię, to i tak z tą krzywą grzewczą mam jazdy. Dzisiaj na zewnątrz wieczorem było koło 3 stopni, więc dawał mi na kaloryfery 40 stopni (wg zaleceń serwisatna Tekli krzywa grzewcza to dla 10 na zewnątrz - 35 na CO, dla 0 na zewnątrz - 42 na CO). W domu sauna, prawie 25 stopni (żona oczywicie w siódmym niebie, ale ze mnie już kapało). Musiałem zmniejszyć krzywą grzewczą parę stopni w dół (dla 10 na zewnątrz - 30 na CO, dla 0 na zewnątrz 40 na CO). Mimo, że po 22:00 przeszedł z komfortowej na ekonomiczną, to uwzględniając współczynnik korekcji 7 stopni, to i tak przy temperaturze 1 stopień na zewnątrz, dawał 34 stopnie na CO. Przy moich starych rurkach, to kaloryfery dalej miałem ciepłe z 40 stopni. Musiałem iść o 23:00 do kotłowni zwiększyć współczynnik korekcji do 15 stopni, żeby w nocy nawet jak temperatura zewnętrzna zejdzie poniżej zera, to już nie odpalał pompy na CO. Inaczej się nie dało, bo nie da się ustawić temperatury załączania pompy na mniej niż zero. A krzywej grzewczej jeszcze bardziej nie chciałem obniżać, bo mam ustawioną na rano komfortową do czasu, aż syn pójdzie do szkoły (tu się przydaje program czasowy, bo w różne dni zaczyna o różnych godzinach lekcje) i wtedy znowu wraca na parę godzin na ekonomiczną, aż wróci. Krótko mówiąc: nie umiem się doczekać VIDE ROOMa. I przy okazji VIDE NETa, bo mi tutaj w tym sterowniku brakuje jeszcze możliwości ustawiania temperatury "półkomfortowej". W nocy ekonomiczna, po południu i wczas rano komfortowa, ale od rana do godzin popołudniowych przydałaby się taka "półkomfortowa", bo wprawdzie nas w domu nie ma, ale są dwie starsze osoby które nie potrzebują tych 23-24 stopni, które chce moja żona, ale też nocna ekonomiczna na poziomie 20-21 to trochę za mało. Tutaj mógłbym sobie VIDE NETem nawet z pracy zmieniać temperaturę ekonomiczną. Chyba, że macie inne pomysły? Wracając do syfu w palniku. Po trzech dniach nie czyszczenia palnika: Pochwalcie się reszta, jak u was to wygląda. No chyba, że wszyscy macie automatyczne czyszczenie?
  12. Dzięki Grzechotnik za odzew. Ostatnio sobie zmierzyłem wydajność jeszcze raz. Już uruchamiając test w nastawach serwisowych, a nie przez nastawę "podaj paliwo", dzięki czemu nie musiałem co 3 minuty załączać. No i po 20 minutach miałem nasypane do worka 7,1 kg, co oznacza, że wydajność wynosi aż 21,3 kg/h. Dosyć spora różnica w stosunku do ustawień fabrycznych 16 kg/h. Czy skoro dla 16 kg/h czas podawania ustawiony był 5,5 s, to dla 21,3 kg/h musiałbym zmniejszyć czas podawania do 4,1 s? Idąc tym tokiem musiałbym zmniejszyć nadmuch? Mam fabryczne 35 i 55. Zmniejszać? Do ilu? Ja też mam średnicę wkładu kominowego 16 cm. Regulator ciągu już zamówiony: Darco RCR. Zamontuję go na tą moją gorącą rurę między piecem, a kominem. Swoją drogą u mnie z średnicą komina było odwrotnie niż piszesz. Osoba, która mi parę lat temu montowała ten wkład kominowy, gdy miałem jeszcze stary piec na węgiel i na "szlom" po naszymu (muł? po waszemu?) mówi mi teraz, że dla peletowych pieców wkład 13 cm w zupełności wystarcza, ale ludzie chcą 16 cm, bo ponoć producent kotłów tak zaleca. On mówi producentowi, że to przecież za dużo, to producent odpowiada "to sobie klient kupi regulator ciągu". I biznes się kręci :) Nie wiem z jakim producentem rozmawiał, z Teklą chyba nie :) Na czujnik pokojowy też czekam, bo w Tekli brak towaru (chciałem VIDE ROOM i VIDE NET). Muszę czekać i biegać co chwilę zmieniać nastawy i nasłuchać się od domowników, że za zimno było, jak byłem pół dnia poza domem. Okazało się bowiem, że na zewnątrz było 10,1 stopni, a pompa ustawiona była na start od 10 w dół. Nie wiem, jak ludzie (nawet z tego forum) mogą działać cały czas na pogodówce. Przecież to się ma nijak do rzeczywistości wewnątrz :/ Co do zmiany nastaw i obserwowania, to wczoraj po radzie serwisanta Tekli zmieniłem temperaturę zadaną kotła z 60 na 65 i zwiększyłem histerezę z 10 na 15 stopni. Na razie efekt odwrotny od zamierzonego: spalił dużo więcej. Ale poczekam parę dni, może ten dzień był dzisiaj jakiś wyjątkowy... Grzechotnik: a co powiesz na moje pozostałości w palniku? Wystarczy, jak sobie to będę raz na tydzień czyścił, czy też pozostawieniem takiego syfu na taki czas spowoduję, że spalanie będzie większe?
  13. Hehe, taki głupi nie jestem ;) Ale skoro już go mam, to mogę na niego patrzeć. Pytanie tylko na co mam zwracać uwagę? Poza tym zastanawia mnie fakt, że ten termometr jest na powrocie przy mieszaczu, a jakieś kilkadziesiąt centymetrów niżej wchodzi do tej rurki powrót z CWU i od tego miejsca ta rurka wchodząca do pieca jest dużo cieplejsza...
  14. Jeśli się nie mylę, to mam termometr na powrocie: Ale dalej nie wiem na co ma wpływ ta temperatura powrotu? Na co i dlaczego tutaj zwracać uwagę? Z tego co mi instalator tłumaczył, to mieszacz 4D jest po to, aby do pieca nie wracała zimna woda, bo to obniża jego żywotność. Tymczasem ty piszesz: Gubię się :D No i dalej nie wiem, czy ten mój posklejany popiół w palniku, to normalka, czy jednak nie. Jak wy macie po spaleniu 50 kg peletu (dwa dni pracy)? Bo ja tak:
  15. No właśnie. Gdzie się ustawia temperaturę na powrocie i na co to ma wpływ?
  16. No to by się w takim razie zgadzało, jeśli wlicza około 89% sprawności. A czemu akurat 89%? No i dalej dla mnie zagadką jest, dlaczego zalecane optymalne ustawienia Tekli dla pieca 35W wskazują na 17,16 kW, a uwzględniając te 89% sprawności, to wręcz 15,27 kW. Nawet, jakby się wklepało ten maksymalny czas podawania 8, to moc wyszłaby 22,21 kW. Co z tymi moimi resztkami w palniku? Przejmować się tym? Wczoraj wyczyściłem sobie i nasypałem innego typu peletu. Po spaleniu około 10 kg: Wygaszanie: Pozostałości: Wyciąganie pozostałości: Czy to normalne?
  17. Sterownik na bieżąco odświeża wartości. To są jednoczesne zmiany: mocy w procentach, czasu podawania i mocy w kW. Znalazłem w telefonie jakieś zdjęcie, gdy miałem jeszcze ustawiony czas podawania na 3,9 przy mocy 100%: Na pewno już wtedy miałem ustawioną kaloryczność 4,6 kWh/kg i wydajność 20,1 kg/h. Powinien więc policzyć tak: (3,9 sek / 20 sek) * 20,1 kg/h * 4,6 kWh/kg = 18,0297 kW A wyliczył 16,1 kW... P.S. W poprzednich postach źle wpisywałem jednostkę przy kaloryczności: zamiast kWh/kg, to pisałem kWh, ale obliczeń to nie zmienia.
  18. Aha, jeszcze jedno. Miałem obserwować jasność płomienia. Poobserwowałem sobie przez dwie minutki przy pracy z mocą 52% i skakał w zakresie od 158 do 214. To duże skoki, czy małe? Wracając do tego wzoru Patrola. Obecnie mam ustawione tak: (5,5 sek / 20 sek) * 20,1 kg/h * 4,6 kWh = 25,4265 kW Jak więc wytłumaczyć te dwa wskazania palnika? Przy mocy 85% czas podawania wychodzi 4,6. Wg twojego wzoru powinno mu wyjść: (4,6 sek / 20 sek) * 20,1 kg/h * 4,6 kWh = 21,2658 kW A tymczasem sterownik moc wyliczył sobie 19 kW: Przy mocy 92% czas podawania wychodzi 5,0. Wg twojego wzoru powinno mu wyjść: (5,0 sek / 20 sek) * 20,1 kg/h * 4,6 kWh = 23,115 kW A tymczasem sterownik moc wyliczył sobie 20,7 kW:
  19. No kurde, chyba coś jest nie tak. Wróciłem do fabrycznych nastaw czasu podawania i nadmuchu. Po spaleniu około 40 kg peletu (kilkanaście odpaleń) palnik wygląda tak: Spieki to nie są, ale czy takie pozostałości to normalka po niecałych dwóch dniach pracy kotła? Przecież zostawiłbym go na tydzień, to ten palnik się zapcha?
  20. No ok. Ale czy w takim razie to coś, cokolwiek to jest, powinno w takiej ilości zalegać w palniku? P.S. Znowu z niecierpliwością czekam na odpowiedź Grzechotnika na mojego niedzielnego posta ;)
  21. Spójrzcie na poniższe filmiki i oceńcie, czy tak powinno być, czy to jednak coś nie tak. Przywróciłem nastawy nadmuchu i czasu podawania do fabrycznych i efekt jest taki: Pozostałości w palniku po spaleniu 10 kg peletu (4 odpalenia palnika): Sklejony popiół wyciągnięty z palnika:
  22. VIDE ROOM, bo chciałbym mieć regulator w pokoju. Widzieć temperaturę, móc ją zmienić bez schodzenia do kotłowni. Powie mi ktoś, czy to coś, to są spieki? Bo mam wątpliwości. To jest coś jakby sklejony popiół. Przed odpalaniem palnika uruchamia się "czyszczenie". Być może nawet to coś mi wydmuchuje i gdy sypie się nowy pelet, to już tego nie ma? Musiałbym trafić na moment rozpalania i szybko po czyszczeniu, zanim się zacznie rozpalać, zerknąć tam, czy to się wydmuchało.
  23. Aaaa, jasność płomienia. OK, poobserwuję. Ja mam palnik nie na drzwiach, tylko z boku. Tak, że nawet podczas pracy palnika mogę otworzyć dolne drzwi i wygrzebywać popiół. Czy stamtąd będzie widać płomień? Musiałbym chyba się położyć na ziemi ;) Z tym wzorem na moc, to jestem pokonany :D Tekla standardowo ustawiła 35-kilowatowy piec na moc 17kW?
  24. Tak, grzejniki stare. Generalnie instalacja stara, a piec nowy. Instalator powiedział mi, że to ma swoje wady i zalety. Wada taka, że zajmuje więcej czasu nagrzanie tego. Ale zaleta taka, że dłużej to trzyma ciepło. Niestety na VIDE ROOM sobie jeszcze poczekam, bo brakło towaru... :( Przy pogodówce póki co chyba nie ma sensu przechodzić na tryb automatyczny? Podstawiając do twojego wzoru dane, jakie są fabryczne ustawione przez Teklę, to moc dla mojego pieca 35kW wychodzi 17kW, więc... sam już nie wiem. (5,5 sek / 20 sek) * 16 kg/h * 3,9 kWh = 17,16 kW W chwili nagrywania filmiku miałem: Powietrze MIN (moc 20%) = 30. Powietrze MAX (moc 100%) = 50. Czas podawania 3,9 sek. Po tych spiekach (chyba to są spieki?) przywróciłem wczoraj na koniec dnia do standardowych ustawień, czyli: Powietrze MIN (moc 20%) = 35. Powietrze MAX (moc 100%) = 55. Czas podawania 5,5 sek. Jak spieki znikną, to znaczy, że pelet dobry, a błędne nastawy, więc tym razem zmienię już tylko czas podawania, a nadmuch zostawię ten standardowy-większy. Odczyt z fotokomórki? A co to? :)
  25. Grzechotnik, dzięki za odpowiedź. No ja ręki na czopuchu trzymać nie mogę. Mam rozumieć, że to źle, że to efekt ciepła uciekającego do komina i jedyny sposób na to, to regulator ciągu? Czyli obecnie jak nie mam czujnika pokojowego, to jak zmienię nastawę stała pompa na NIE, to nie będzie żadnej różnicy? Mam siłownik, czujnik pokojowy będę miał. Nie mam podłogówki, tylko kaloryfery. Na idealnie stałej temperaturze w pokoju mi nie zależy, wolałbym zaoszczędzić na spalaniu. Jaki tryb pracy w takim wypadku ekonomiczniejszy? Rozmawiałem dzisiaj z kuzynem, który ma kaloryfery, czujnik pokojowy i tryb automatyczny. Jemu obecnie palnik uruchamia się średnio 4 razy na dobę, ale jak już działa to ze trzy godziny, bo musi nagrzać piec z prawie zimnego do temperatury 55 stopni (tak mu automat wylicza). W efekcie palnik pracuje mu średnio 12 godzin na dobę. U mnie przy trybie ciągłym palnik odpala się 8-10 razy na dobę, ale działa średnio godzinę, czasem mniej (przy wyłączonych pompach wystarczy mu 45 minut pracy na 50% mocy), czasem więcej (przy włączonych pompach działa grubo ponad godzinę na 100% mocy). Nie wiem co jest bardziej ekonomiczne. Te nieszczęsne wyliczenia... Patrol mi dał taki wzór, więc skorzystałem ;) Ja z kolei tego nie rozumiem. Najpierw piszesz 4,7 sek, a w nawiasie 5,5 sek. To błąd, czy jakieś wyliczenia? Znalazłem chyba tą kartkę, o której piszesz. Jest tam tabelka i dla mojego "Draco BIO 35" max czas podawania to od 5,5 do 8, przy czym 5,5 to "nastawa ustawiana fabrycznie, najbardziej opcjonalna" (chyba miał być "optymalna", a nie "opcjonalna"). Dalej piszą, że nastawy przyjęto przy podawaniu 16 kg/godzinę i w przypadku zważenia większej ilości (tak, jak u mnie, bo wyszło mi 20,1 kg/h) automatycznie podawanie ulega zmianie na mniejsze niż podano. Jeśli dobrze zrozumiałem, to znaczy, że powinienem zmniejszyć podawanie. Tak też zrobiłem. Wg ciebie powinienem zmniejszyć do 4,4, bo 5,5*16=4,4*20. Ale ja - nie wiem czy słusznie - wyszedłem z założenia, że ten piec 35kW ma nadwyżkę mocy w stosunku do mojego zapotrzebowania. Dlatego ustawiłem 3,9 sek. Dalej Patrol mi pisał, że skoro zmieniam czas podawania, to i powinienem zmienić nadmuch. Nie wiedziałem, czy zmniejszyć, czy zwiększyć, nie udzielił mi nikt na to jasnej odpowiedzi, więc zmniejszyłem. Efekt jest taki, że mam w palniku jakieś spieki, o których pisałem w powyższym poście...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.