Skocz do zawartości

zaciapa

Stały forumowicz
  • Postów

    691
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez zaciapa

  1. Ja powoli kończę u siebie kotłownie, u mnie będzie ona pełniła kilka funkcji, na kilku m2 musiałem to jakoś upchać, dodatkowy kibel, pralnia, toaleta.. 🙂 Co do ocieplenia, to wstępnie ściany rogowe okleilem styropianem, który został mi z budowy, sam bufor, to na pierwszy rzut poszła piana polynor, później wełna 5 cm, ta z najlepszą lambdą, później mata zagrzejnikowa , a na koniec folia strecz. Wszystko to będzie zabudowane płytą osb i nie wiem czy tak zostawię, czy coś jeszcze dam na płytę, żeby to się wszystko komponowało..
  2. Dzięki @szpenio za przypomnienie 🙂 Nie dawałem tutaj ochrony, bo w starym domu praktycznie jej nie używam, ładuje się wszystko na samej grawitacji, kocioł chodzi cały czas w okolicach 80 st, i z tego byłem bardzo zadowolony . Tutaj mimo, że instalacja zrobiona praktycznie tak samo, to na tym kotle, nie mogę wogole wygenerować mocy i tu najbardziej się borykam z tym problemem.. Pojemność buforów mam podobne, kotły w zasadzie też, ale różnica w paleniu jest KOLOSALNA. Cały czas zachodzę w głowę co jest nie tak, bo tu wszystko przeczy zasadom fizyki.. Przy takich samych wogowo ilości opału (drewna) w starym domu, bufor ładuje do 90* na całej objętości, a tutaj w nowym kotle, dedykowanym do drewna, nie mogłem załadować bufor do 70 st w połowie jego objetosci.. W tym kotle wogole nie chce się palić, a gdzie ginie moc wygenerowana z opału to nie wiem, przez komin napewno nie poszła, na czopuchu nie przekraczała 160st. Szczerze, to po kilku paleniach zdębiałem, ale wiem jedno ta przegroda w tym Wood'dzie jest do wywalenia i szczerze współczuję tym ludziom, co palą w tym kotle, bo narazie jest tragedia..
  3. https://www.p2ar.pl/oferta/zbiorniki-buforowe/
  4. Witam. Sprzedam jak w temacie, komplet nie używany. Cena do negocjacji..
  5. W tym Wood'dzie to jest chyba palnik do przeróbki.. Narazie paliłem na próbę 3 razy i też musiałem na otwartych drzwiczkach popielnika palić, bo inaczej na klapce kocioł po prostu przygasal.. W starym 25 kw palę na stałej szczelinie z przymkniętą przysloną popielnika na maksa i pali się elegancko. Moim zdaniem, na naturalnym ciągu nie da rady się rozbujac z tak małą przegrodą. Komin mam systemowy fi 200 6,5m, zawirowacz wyjęty..
  6. Tu jest sprawa oczywista Większy kocioł, większa moc (krótszy czas ładowania bufora), do tego analogicznie większa komora załadowcza (możliwość naładowania jednym wsadem..) Mniejszy kocioł - odwrotność tego większego.. Więc oceń sobie sam co Ci bardziej pasuje.. 🙂 Ja jestem teraz świeżo po odpaleniu w nowym domu mpm Wood 18 kw z buforem 1200l,i już tęsknię za tym co teraz użytkuje, większą mocą, oraz komorą ladowaną od góry. Naprawdę nie rozumiem, co skłoniło producenta, do odejścia od tego sposobu ładowania, dla mnie to był jeden z większych plusów tego kotła..
  7. A w czym Cię martwi ten klapowy? Ja właśnie ukończyłem składać kocioł z buforem w nowym domu, jestem po wstępnych paleniach na samej grawitacji, stwierdzam, że jeszcze są za duże przepływy, bo kocioł długi czas utrzymuje lekko ponad 60 stopni. Bufor stoi na tym samym poziomie co kocioł, rury mam półtora cala, zawór klapowy też 6/4.. Jedynie co mnie martwi to duży skok ciśnienia w układzie zamkniętym, mam dwa naczynia po 80l, a wody w układzie około 1300 l. Jeszcze bufora do pełna nie zdążyłem naładować, przy starcie miałem 0.5 bara i skoczyła mi do 2 barów, więc dalej go nie ładowałem, muszę na sucho przeanalizować w czym problem. Druga sprawa, to już inaczej mi ładuje i rozładowuje bufor niż w starym domu, tam ładnie się temperatura uwarstwiala, tu już nie, jest bardziej zmieszana. Podejrzewam, że przyczyną jest wężownica z rury karbowanej, która zakłóca ruch wirowy.. Ale ogólnie jestem zadowolony, bo całość wykonałem sam 🙂 Tak wygląda cała instalacja, ładowania bufora i podłogówki 🙂
  8. No to podnieś kolanem, Zzk zrób w poziomie
  9. Co masz na myśli "za duży" nie wejdzie do kotłowni?
  10. Nie popsuje, tylko rurę powrotu daj w poziomie, a nawet może być delikatnie pod górkę do kotła, (żeby klapowy miał lżej zamknąć) po wygasnieciu..
  11. Tymi temperaturami w naczyniu się nie przejmuj, ja u siebie mam tak połączone dwa zbiorniki jak na fotce, to przy nagrzanym buforze na 90*( na powrocie ma podobną) mogę dotykać ręką tego trójnika przy naczyniu i się nie poparzę..
  12. No, a mi 1200 litrów zamarzło tego skarbu, 1000l w mauzerze i 200l w blaszanej beczce, macie jakieś pomysły, żeby to odmrozić? W piątek miałem napełniać bufor, a tu taki psikus pogoda mi zafundowała.. Mi tylko przychodzi do głowy, ognisko rozpalić obok tych beczek, albo grzałka 3x2kw którą mam, w razie "W" do bufora..
  13. Więc... Musi zostać.. 🙂 Myślę, że nic negatywnego się nie będzie dziać..
  14. @mars721 Możesz to naszkicować jak jest to połączone kocioł - bufor?
  15. @PredatorC Nie mów, że będziesz zamykał nim zawór przy buforze, po wygasnieciu kotła.. 🙂
  16. Z tym naczyniem to nie kombinuj, bierz normalne do CO Zerknij sobie na te..
  17. Jak szybko spada, to jakieś przyczyny muszą być, źle zrobiona instalacja, źle ocieplony bufor, gdzieś ta zgromadzona energia ucieka.. No chyba, że tak się dzieje w układach otwartych,może naczyniem odparowuje.. A co do tych komplikacji, to nie wiem o co chodzi,o naładowanie do wyższych temperatur? Bo jeśli tak, to wystarczy dołożyć więcej opału i masz wyższą temperaturę 🙂 Latem jak rozpalam na cwu, to załadowany do 95st, taka temp, na górze bufora utrzymuje się 2, 3 dni, a powoli spada dół.. Całość wytrzymuje 7 dni.
  18. Ja chyba w drugim sezonie użytkowania wymieniłem przegrodę i ten element wirowy, czyli teraz szósty sezen lecę na tym samym.. Przegroda się już trochę posypała, o czym pisałem w tamtym sezonie, że mi się kocioł "odetkał" 🙂, a wirówka została ze spłaszczonym dziubkiem... Ostatnio, w nowym domu wklejalem redukcję do komina, taką masą do łączenia ceramiki w kominie i zostało mi trochę, to polepilem nią wlot do palnika i o dziwo się jeszcze trzyma...
  19. Moim zdaniem Ów hydraulik dobrze gada🙂, a Ty możesz przetestować te dwa warianty, i samemu wyciągnąć wnioski co lepsze. Oczywiście, później podzielić się ze wszystkimi spostrzeżeniami jakie zaobserwowałeś.. 🙂
  20. @szpenio W układzie zamkniętym przyjmuje się jako bezpieczną wartość około 10% objetosci całego zladu wody . Na naukowe wytłumaczenie nie licz, nie mam żadnych literek po nazwisku, wiec nie będę udawał, że się znam 😁 U siebie mam dwa naczynia, łącznie 135l i gdy bufor nagrzeje do setki, to już mam 2 bary, a wstępne na zimnej wodzie, 0,5 bara. Wody w instalacji dokładnie nie wiem ile mogę mieć, bufor około 1200 + kocioł + 8 grzejników Al, to pewnie wyjdzie ponad 1300l, więc te 10 % to skąpo strasznie..
  21. Dokładnie, tak jak pisze kol. @Jozefg1 miarkownik zamontuj, to i na opale trochę zaoszczędzisz, bo Ci w komin nie wydmucha.. A dmuchawę możesz mi sprzedać, robię palnik na olej i będzie mi potrzebna 🙂
  22. Kolego kapilary to pół biedy, Ty się lepiej skup na naczyniu, bo to co masz teraz, to niezła "bombka", Przy twoim zładzie wody powinieneś mieć minimum 200l. Tak jak koledzy wyżej piszą, przy układzie zamkniętym z buforem, gdzie często grzeje się do 90*, naczynie musi być minimum 10%..
  23. Wróciłem, do pierwszej strony tematu.. Weź Ty zobacz czy kierunek pompy obiegowej jest dobry, bo to się już kupy nie trzyma 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.