Skocz do zawartości

Jasiek11

Stały forumowicz
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Jasiek11

  1. Widzę, że Waszmościowie próbujecie dyskutować z faktami, czyli zapisami w normie. Polecam tablicę nr 2 z tej normy. Serdecznie pozdrawiam.
  2. Rura miedziana fi 35. Zgodnie ze starą normą PN-91/B-02413, średnica wewnętrzna rury bezpieczeństwa i rury wzbiorczej, dla kotła do 40kW, powinna wynosić minimum 27,2 mm. Rura miedziana fi 28 tego warunku nie spełnia.
  3. Rura bezpieczeństwa miedziana fi 28? Zgodnie ze starą normą byłaby ociupinkę za mała. Pytanie też, może czegoś nie wiem, po co w układzie otwartym zawór bezpieczeństwa na kotle ( zaznaczone na schemacie)
  4. Jasiek11

    Sprawdzony Eko-Groszek.

    Kupiłem po 2 worki rosyjskiego, Bogdanki i BoBo. Za kilka dni, jak podeschnie wrzucę na ruszt. Worki solidne, zgrzewane, bez perforacji, co utrudnia wysychanie. Co w nich jest, wie tylko ten co to produkuje, o certyfikaty nawet nie pytałem. Byl jeszcze miał, odsiewka za 16 zł worek 25 kg. Ten miał to chyba przypadkowa mieszanina.
  5. Jasiek11

    Sprawdzony Eko-Groszek.

    Dzięki za namiar. Kupię kilka worków i sprawdzę.
  6. Jasiek11

    Sprawdzony Eko-Groszek.

    Gdzie w Lublinie sprzedają ekogroszek z Bogdanki?
  7. Jasiek11

    Ekomiał Greenpal

    Czyli RI robi swoje, dzięki za info.
  8. Jasiek11

    Ekomiał Greenpal

    Spalam aktualnie 3 tone Greenpala, kupione kwiecień, maj za 600 zl/ tona. Kocioł Termo tech z palnikiem ekoenergii z rusztem wodnym, tak nisko osadzonym, że nie da się podwiesić deflektora. Wnioski, podobne jak u niektórych, sporo sadzy, pyłu, popiołu. Czopuch zawalony pyłem dużo szybciej niż przy rosyjskim ekogrochu. Kruche żużlowe spieki, przy dodawaniu wapna, mniejsze. Większe spalanie niż przy rosyjskim grochu. Przy obecnej cenie trudno się zdecydować na ponowny zakup. Zastanawiam się nad Karlikiem ewentualnie ktoś tu pisał o miale z Bogdanki, którą mam niedaleko. Odstrasza RI wynoszące 90. Robią też groszek o granulacji do 40mm, ponoć Ekoenergia mogłaby to łyknąć. Spróbuję kupic tego kilka worków, zobaczymy jak to pójdzie.
  9. Trochę syfi ale u mnie wystarczy przelecieć szczotą. Mam też cienką, twardą warstwę smoły ale skrobać tego nie mam zamiaru. Spala mi się bez niedopału i zbytnich żużlowych spieków.
  10. Kiedyś i u mnie był przy 35% spory wiatr. Mam dwa wytlumaczenia: 1. Niezgodność ustawionego wentylatora w menu wpa 120 z zamontowanym rvp 12pk. Cos tam grzebałem i może przestawiłem. W menu brak rvp 12pk. 2. Może Niedomaga kondensator rozruchowy? Na razie nic z tym nie robię, bo dawno tak dobrze mi się nie paliło. Minimalne niedopały, kruche żużlowe spieki, temperatura czopucha taka, że dotykam bez problemu, brak smoły, po 350 kg spalonego wegla, przy czyszczeniu trochę szarego nalotu na ściankach i pólkach. Delikatny, cienki nalot smołowy na ściankach można zdrapać szpachelką. Z modyfikacji to dodaję wapno i z szamotek na ruszcie mam coś w rodzaju deflektora.
  11. minimum 1, maksimum 80, jest jakiś jeszcze w menu próg wentylatora, ustawienie na 40 stopni ustawiony went. w menu -wpa 120 zamontowany went.- rvp 12pk
  12. U siebie mam 5/90/35%. Ale szedłem też z nadmuchem poniżej 10%, przy czym kocioł już się smołował. Wszystko zależy od modyfikacji i indywidualnej sytuacji. Timon dobrze ci radzi, bez wzgledu na twoja pomyłkę. Dobrze jakbyś kontrolowal temperature spalin, nawet dotykając czopuch ręką, jak nie masz termometra.
  13. Jeśli ta maź latwo sie zdrapuje to tragedii nie ma, gorzej jak to smoła, którą trudno ruszyć. Może pomóc podniesienie zadanej temperatury na kotle ale przy tych temperaturach zewn. kociol się kisi i trochę lepi.
  14. Przy okazji czyszczenia kotła zlikwidowałem pseudodeflektor pod rurami i coś podobnego postawiłem na rurach. Dwie szamotki o wysokości ok. 8 cm, postawione nz węższym boku, po obu stronach kotła, na to gruba płyta szamotowa. Zobaczymy jak to się będzie sprawować.
  15. To fakt, pod rurami jest za nisko. Przetestuję za jakis czas twój sposób podwieszenia nad rurami. Na razie spala mi sie nienajgorzej, kruchy popcorn, brak smoły i nie za dużo pyłu na ściankach i półkach.
  16. Szamotkę wsunąłem pod same rury, szamotka gruba na 2-3cm, miejsca jest za mało, więc zamiast szamotki dam tam kawałek blachy gruby na 5mm. To i tak wiele nie da, bo rury sa po prostu nisko. Na razie mi to pasuje, bo kocioł za dużo nie zarasta i nie smołuje. Na budynek 150 m2, z garażem,parterowy, średniodocieplony, spala mi obecnie na dobę ok. 14 kg syberyjskiego grochu. Temperatura ok. 21 stopni. Pozdrawiam
  17. Cześć Bregho Sezon rozpoczęty i to jakiś czas temu. Na swojej małej ekoenergii już pod koniec tamtego sezonu powróciłem do fabrycznych nacięć i otworów. Przy zalepionych różnych wariantach tworzyły sie wielgachne twarde spieki żużlowe. Teraz niewielkie kruche spieki. Węgiel ten sam, więc przyczyna były moje modyfikacje. Na palnik wrzuciłem, dwie szamotki,od strony podajnika i przeciwległej, na to cienka szamotka, pod rurami rusztu wodnego, coś w rodzaju deflektora. Mało mięsa jest nad paleniskiem więc może zamiast cienkiej szamotki, 3cm, wrzuce cos stalowego,5-10mm. Na sam ruszt wrzuciłem jak zawsze płytę szamotową. Za przykładem kolegi Gruma zrobię jeszcze zawirowywacze, na półkę i w otwory dymowe. Na razie tyle, niech wam mało i czysto spala
  18. Mam ten sam sterownik kotłowy. U mnie po dobiciu do zalożonej temp pokojowej na sterowniku pokojowym wyłącza pompy i kocioł dobija do zalożonej temp. na sterowniku kotłowym. Mogę sprawdzić ustawienia na St48 jeśli chcesz.
  19. Grum, fajnie, że dzielisz sie doswiadczeniami i wrzucasz zdjęcia. Też może sprobuję z tego skorzystać. Trzeba będzie tylko te zawirowywacze wyciagać i czyścić. U siebie na ruszt wodny wrzucam plyty szamotowe, fakt, że rurki obrastają mocno syfem, ktory trudno doczyscić.
  20. Woda przez podajnik wypełniła kocioł i wylewala się przez wentylator. Na szczęscie jak na razie nic sie nie uszkodziło, wentylator po wysuszeniu hula. Woda wylewala sie z kotłowni na garaź, na zewnatrz było -20. Gdyby nikogo nie było kilka dni, to szkoda gadać. Strażaka podlaczyłem do 5 litrowej bańki, nie do sieci wodociagowej.
  21. Może nastapić wzrost temperatury podajnika, otwiera sie tzw strażak, iglica zaworu jest zardzewiała, zawor sie nie domyka i woda się leje, leje, leje. Ja tak miałem, przyczyna może byl brak pradu w nocy, może wielgaśne kalafiory, sam nie wiem. Na szczęscie lało sie krotko.
  22. Ten różnicowy jest na każdej pompie ?Ten roźnicowy ma chyba sens tylko wtedy, gdy instalacja c.o. jest w stanie pracować grawitacyjnie. Przy obecnej ilości armatury, średnicach przewodow, podlogówce to niemoźliwe. Moge się mylić, czlowiek uczy sie cale życie.
  23. No fakt, po zamarznięciu zrobil się układ zamkniety. Dlatego preferuje układ z wymiennikiem.Kocioł w systemie otwartym z naczyniem wzbiorczym pod stropem kotlowni i instalacja co. w systemie zamknietym z zaworem bezpieczenstwa.
  24. Zawor bezpieczeństwa w układzie otwartym jest niepotrzebny, nie spełni swojej roli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.