Skocz do zawartości

Tomek0407

Stały forumowicz
  • Postów

    1058
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Tomek0407

  1. No jak się nie da? Jak mu wpiszemy prace z maksymalną mocą 5kW to przecież sterownik nie przeskoczy tej nastawy. Będzie ograniczony tą cyfrą. Będzie ewentualnie modulował (jeśli?) ale do tych magicznych 5kW i nic do góry
  2. Raz tak spróbowałem. Ograniczyłem palnikowi moc na 10kW i bufor nagrzał mi sie dopiero po 12 h. Ilość spalonego pelletu była taka sama jak podczas palenia pełna mocą, wtedy palnik pracuje około 4-5h na dobę. Taki eksperyment sobie zrobiłem. Wiadomo więcej prądu zostało "pożarte" Więc przypuszczam, że można eksperymentując wyznaczyć taką wielkość mocy palnika przy której nie przekroczy górnej temperatury (zadanej), a jedynie będzie uzupełniał braki ciepła w domu. Chyba łatwiej to w domach o wysokich stratach ciepła.
  3. Ale Maronka może ustawić na temperaturę maksymalną kotła ( ja mogę na 900C) i ograniczając odgórnie moc do tych 5kW przy określonym zapotrzebowaniu domu na energię to chyba nie zagotuje się woda a kocioł teoretycznie nie osiągnie tej zadanej temperatury, nie wejdzie w tryb nadzoru i wygaszania. No chyba już w maju.
  4. Macie problem z połączeniem ze serwerem econetu teraz?
  5. Wałkujemy to na okrągło. Lepiej obniżyć mu moc bo przynajmniej "wiemy" na jakich mocach pracuje palnik
  6. Trudno jest wyłowić różnicę dźwięku w pracy podajnika. Przypomina mi to sytuację, w której przyjeżdżasz samochodem do mechanika i mu mówisz: "Panie coś mi stuka w aucie", a on "nic nie słychać, wszystko ok", a Ty wiesz, że pojawił się dźwięk, który do tej pory był niesłyszalny i po prostu się niepokoisz. Poobserwuj narazie.
  7. A tak poza tym faktycznie jak ten czas leci, wróciłem na pierwszą stronę by sobie przypomnieć początki. :)
  8. Wtedy o ile dobrze pamiętam, brzęczenie podajniaka 2 było spowodowane jego ciągłą pracą. Był tam jakiś przekaźnik uszkodzony.
  9. Moja średnia za luty to 30,9kg/dobę, spalone 867kg w tym miesiącu, buforek nagrzany już na przyszły miesiąc :) W sumie ostatni tydzień zwiększył mi średnią bo tak jak pisałeś z 20-tu paru, spalanie było ponad 30kg/dobę.
  10. No właśnie też to zauważyłem, może nowy wątek warto założyć?
  11. alfiorz, z moich historycznych zapisków wynika, że takie miałem parametry, przy których jako tako udało mi się palić: przy pracy 100% na maksymalnej mocy 26kW, nadmuch 54%, kaloryczność 5,3kWh/kg, wydajność 15kg/h. Przy tych parametrach dawka na palnik to 4,8kg/h nie pamietam już parametrów czyszczenia i obrotu.
  12. Papen76, to nie tak, przy tym pelecie nie da się ustawić czegokolwiek, czy wyciągać jakichkolwiek wniosków. Ja doszedłem do wydaje się optymalnych po to by go w ogóle spalić i cieszyłem się jak został spalony ostatni kilogram. Żal mi tych, którzy swoją przygodę z peletem zaczynają mając ten produkt, bo z nim jest loteria.
  13. Uważam, że problem tego peletu, a raczej producenta tego produktu leży gdzie indziej. Brak mu jest powtarzalności. Stałych parametru wytwarzania, "wsadu" do maszyny itp. Dlaczego, bo w tamtym roku jak już wcześniej nadmieniałem kupiłem 1 tonę tego produktu i spalało się znakomicie ( za taką cenę już dokładnie nie pamiętam ale około 550zł) i kupiłem ponownie 2 tony i tu zaczął się mój "koszmar". Na tych samych ustawieniach jak z poprzedniej tony, kocioł nie potrafił pracować. Doszło nawet do tego, że wygaszał się bo przez dłuższy okres czasu płomień 0%. Także nie jestem zdziwiony, że są opinie o tym produkcje, że jest super. Sam po spaleniu tylko tej pierwszej tony złego słowa bym nie powiedział o nim :angry: .
  14. Też mi zasypywało dlatego zszedłem maksymalnie jak mogłem z jednostkową dawką trafiającą na palnik. Dobrze, że wtedy już było po mrozach więc pomału spaliłem ten pellet.
  15. To Kolego mieszkasz blisko mnie. W tamtym roku przerabiałem ten pellet i już dziękuję bardzo więcej nie kupię Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
  16. Wczoraj to robiłem więc Ty bez trudu to zrobisz. Jak ją juz wykręcisz (śrubę) od strony bebechów wewnętrznych palnika, to całą rurę ( i część zewnętrzną i wewnętrzną) obracasz zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara i lekki obrót powoduje zluzowanie całej konstrukcji, którą można zdemontować z drzwi kotła. Potem możesz wyjąć rurę wewnętrzną z zewnętrznej.
  17. By wyjąć rurę to trzeba wykręcić śrubę blokującą i wtedy bez trudu można zdemontować rurę palnika
  18. Jeśli jest to czujnik temperatury dedykowany do tego sterownika to nic nie trzeba robić tylko podłączyć i powinien być od razu widoczny.
  19. Przecież pisałem, że Olimp Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
  20. Następne moje spostrzeżenie. Rano kocioł się załączył i wzrost temperatury kotła o około 270C ( z 39 do 66) na pellecie wcześniejszym trwało to 30min, a na nowym ten sam wzrost trwał 17min, czyli o 14min krócej.
  21. Nie zmieniony żaden parametr tylko zmiana paliwa, o którym wcześniej pisałem i tak od razu wygląda płomień. Początek jeszcze końcówka poprzedniego paliwa, które zostało. Jak zassało nowe to już 100%.
  22. W końcu dopaliłem pellet no name, który w tamtym roku był moim najlepszym peletem ( w tym juz nie) i zasypałem zbiornik 20 worków Olimpem. Na pierwszym zdjęciu macie pokazane z czym próbowałem walczyć. Około 15% popiołu to miałem taki niedopalony. Teraz sprawdzę na tych samych ustawieniach jak wypadnie certyfikowany, a potem będę próbował jeszcze schodzić z parametrami by zoptymalizować. Pozytywnie wypadł już podczas wsypywania do zbiornika, jest naprawdę bardzo mało wolnych trocin. I jeszcze jedna sprawa to zdjęcie drugie. Wagowo się zgadza, a objętościowo jak widać już nie o jakieś 10cm. Wcześniej zaznaczyłem sobie kreską 300kg jak miałem wsypane pellet no name, wsypałem Olimpa (300kg) i objętościowo mam go wyżej o około 10cm. Ciekawe?
  23. Wrzuciłem go bez zastanowienia, ale po chwili się zorientowałem, że coś nie gra. A może Kol. Kocur zmierzył te 12% i trwa u niego 3s?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.